_Slawek_ - 23-03-2014, 18:20 Pora uzupełnić luki w dzienniku pokładowym: 2013.10 - wymiana żarówki H7 i filtra powietrza 2013.11 - nabicie klimy + wymiana łączników stabilizatora z tyłu 2013.12 - polerka przednich lamp i nareszcie było widać drogę przed autem 
2014.01 - wymiana kabli i świec (denso ik20) oraz korka od chłodnicy W najbliższych planach wymiana oleju, tym razem chyba porzucimy valvo na rzecz motula 6100. Poza tym zbliża się nieuniknione i od dawna odwlekane - walka z tylnym zawieszeniem 
PS. Odkąd trafił do nas Odysej zacząłem doceniać "niskie" spalanie Ftulca na mieście 
plaziorek - 23-03-2014, 22:57 To jakie masz obecne spalanie na mieście?? Bo ja ostatnio zacząłem jeździć i wychodzi mi 18l/100 km 
_Slawek_ - 23-03-2014, 23:15
U mnie wychodzi 14-16l/100km, tylko że to są wyniki przy dosyć spokojnej jeździe, zresztą w godzinach szczytu i tak się nie da inaczej... To Ty ostatnio jechałeś za mną Kompozytorów Polskich, Elsnera, aż do ronda z ul. Choiny?
plaziorek - 24-03-2014, 00:11 Dokładnie ja skręciłem w Choiny a Ty prosto w Związkową
_Slawek_ - 12-04-2014, 09:43 Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią olej został wymieniony na Motul 6100. FTO trafiło też na kanał w celu wymiany zawieszenia z tyłu... i wyjechało bez wymiany... Okazało się, że najprawdopodobniej nic tam nie było robione od wyjazdu z fabryki  I jak już wymieniać to trzeba wszystko po kolei, także na razie trwa kompletowanie części.
Zima się skończyła, a on nadal puszcza dymka na wolnych obrotach nawet jak już jest rozgrzany, rury też okopcone, tak jakby na jakimś ssaniu ciągle pracował. Może on jednak nie musi tyle palić... Pytanie od czego zacząć  Dodam tylko, że stracił kata przy zmianie silnika, co pewnie też ma znaczenie. Nie wiem, nie znam się, ale coś mi tu śmierdzi, dosłownie, zwłaszcza jak się stoi w okolicach bagażnika
Owczar - 15-04-2014, 12:03 _Slawek_, na początek proponuję analizę spalin. Potem będzie można myśleć czemu jest tak, a nie inaczej. Analizę na biegu jałowym i rpzy 2,5k rpm. _Slawek_ - 14-05-2014, 15:12
Takie coś dostałem: 
Podobno w w/w nie ma nic niepokojącego
A śmierdzący dymek i tak puszcza dalej... _Slawek_ - 04-06-2014, 11:56 Prawie kompletne zawieszenie z tyłu zostało już wymienione. Rdzawe dziury w podwoziu załatane i wstępnie zabezpieczone. I niespodzianka bo z tyłu nadal słychać hałasy i to te same co przed pracami. A pozostały do wymiany już tylko amortyzatory... Ciekawe jest to o tyle, że jak jest sucho to jest cicho, hałas pojawia się tylko przy deszczowej/wilgotnej pogodzie. Do podmiany jest jeszcze sonda lambda, być może ona odpowiada za 15l/100km po mieście... Pielęgnacji wymagają też tylne hamulce, najpierw z jednej strony się przyblokowały, a następnie na dobre puściły... Już miałem ponarzekać na to Mitsubishi, ale mi się przypomniało, że to przecież 20-letni samochód 
Hubeeert - 04-06-2014, 12:02 Taka ciekawostka. Mój kolega prawdopodobnie ma fabrycznie nową skrzynię biegów do takiego samochodu. Czy mógłbyś sprawdzić oznaczenie swojej - jest na kielichu. londolut - 04-06-2014, 14:01 Sławek, Colty CA też tak mają, że po deszczu rypie w zawiasie. Tttm 
Fragu - 04-06-2014, 14:02 W CJ to samo
fj_mike - 04-06-2014, 17:45
Galant także. Piwor - 04-06-2014, 22:02 Nie ma gumy na dole sprężyny, dlatego strzela. _Slawek_ - 07-06-2014, 08:37
Może ślepy jestem, ale żadnego oznaczenia nie znalazłem
A co do hałasów z tyłu to zdecydowanie nie rypienie tylko jakieś łomotanie, na nierównościach i często przy ruszaniu tłucze się coś niemiłosiernie po obu stronach i tylko amory i sprężyny pozostały wśród podejrzanych 
areksz121 - 15-06-2014, 20:44 Sławku i jak tam z lambdą? A próbowaliście podłączać FTUlca pod kompa, żeby zobaczyć jak pracuje lambda? Fakt, że mój jest manual, ale przy spokojnej jeździe nie ma problemu z osiągnięciem 10/100. Choć w sumie jeszcze inna historia u mnie w temacie
|
||||||||||||||||
