To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sporty Motorowe - GP Kanady

stanik - 10-06-2007, 23:43

kurczaczki, zobaczycie ze jeszcze pojedzie w GP USA :)

[ Dodano: 10-06-2007, 23:47 ]
a tutaj info ze strony o Kubicy, do której był link wcześniej :) :

Kanadyjska telewizja przed chwilką nadała wywiad z doktorem Ronaldem Denisem, który dowodzi szpitalem. Powiedział on, że Robert ma lekki wstrząs mózgu i nadwyrężoną kostkę. To wszystko. Obyło się bez poważniejszych urazów, a przede wszystkim bez złamań.

Pan Denis jest na tyle optymistyczny, że bierze nawet pod uwagę ewentualny występ Roberta na Indy, choć będzie to zależne od decyzji lekarzy FIA.

JCH - 11-06-2007, 00:00

Skoro wieści są tak dobre (choć poczekajmy jeszcze co pokaże jutrzejszy dzień) to .... trochę z innej beczki.
Oglądałem dziś Moto GP -było bardzo widowiskowe pod względem sportowym. Kilkakrotne zmiany na prowadzeniu, Stoner-Rossi, Rossi-Stoner. I tak na zmianę po kilka razy, czasem prowadzenie zmieniało się na 1 zakręcie (Stoner tracił by na wyjściu odzyskać).
Po ostatnim GP Monaco gdzie wiało nudą i nikt nikogo na torze nie wyprzedził myślę sobie ech gdyby tak w Formule się działo. A tu masz, akurat dzisiaj na zonki :shock: Tylko nie o takie wydarzenia chodzi :?
Trochę mało sportu w tej Formule a dużo szczęścia, przypadku, technologii, przepisów, pieniędzy .... Czasem też błędu :roll:

mlun - 11-06-2007, 00:00

Kurcze miał chłopak sporo szczęści bo ten wypadek naprawde wygladał masakrycznie i to jeszcze przy takiej prędkości,można to porównać do dawnego wypadku Schumachera gdzie również była duża prędkość tylk oże on nie wyszedl z tego cało. Zobaczymy co BMW powie na ten temat ,co było prawdziwa przyczyną tego strasznego incydentu.
stanik - 11-06-2007, 00:13

a tak tak, a chyba na treningach nie wiem czy Rossi czy ktoś inny też "ładnie" (jeśli można tak powiedzieć) rozbił motocykl jak wyleciał z zakrętu. Niestety nie mam satelity żeby oglądać, więc tyle co na necie urywki obejżę i czasem w jakiś wiadomościach sportowych kawałki pokażą. Ale akurat to mało popularny sport u nas więc i czasu niedużo poświęcają na antenach :/

A co do Roberta, to powyższa informacja została też potwierdzona na żywo przez Borowczyka w RMFce, że do Pana Mario T. z BMW dotarła informacja od jakiegoś wysoko postawionego przedstawiciela medycznego, że z Robertem jest wszystko OK.

Pozdrawiam

McDoune - 11-06-2007, 00:58

w sumie to po cywilnym wypadku jeździł ze śrubami w ręce (i to nawet z niezłymi efektami), więc może teraz też go poskręcają :twisted:

a tak serio to też po wypadku na dłuższą chwilę zamarłem, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło :)

A tak z innej beczki to trochę KIMI zawodzi, ciekawe co zrobi Ferrari ?

stanik - 11-06-2007, 01:13

Kimi zawodzi, ale Ralph Schumacher też rewelacją nie jest a chyba bierze jedno z wyższych wynagrodzeń (z tego co gdzieś wyczytałem). A z takimi efektami to tak jak mówił Borowczyk, szefostwo Toyoty może długo nie wytrzymać. A i żarty już na jego temat się pojawiają a to znaczy , że wszyscy to zauważają a to dodatkowa, niepotrzebna presja na zawodnika, który chcąc się jeszcze bardziej wykazać może zacząć popełniać jeszcze więcej błędów. Zresztą wydaje mi się, że było to fajnie widać dzisiaj na przykładzie Alonso, któremu miałem wrażenie momentami krew bulgotała, bo co trochę nadrobił to popełniał jakiś głupi błąd.
Zresztą chyba na tym portalu o Kubicy czytałem, że niestety, ale te nowe opony, które od tego sezonu są w F1 będą raczej premiowały kierowców potrafiących jeździć płynnie i już na początku sezonu osoby tam piszące przepowiadały, że Alonso może mieć problemy z racji swojego bardzo agresywnego stylu jazdy.
Ja w każdym razie czekam jak się rozwinie sytuacja u Toyoty i czy ktoś wyleci czy nie :)

Pozdrawiam

McDoune - 11-06-2007, 01:23

wakat w Ferrari byłby ciekawszy :mrgreen:
Cezar - 11-06-2007, 02:30

Normalnie jakis :angel4: czuwal nad Robertem :wink:

Niech chlopak szybko wraca do zdrowia i siada za kierownice, by zdobywac kolejne punkty :D

Anonymous - 11-06-2007, 08:43

Dzięki Bogu, tak się skończyło, przywalił z taką siła, że myślałem, że to już koniec kariery Roberta, a przed oczyma miałem uważam najlepszego kierowcę wszechczasów Senne :(
Ale jest malina, może jak dostanie nowy bolid to będzie lepiej chodził, hihi, chyba tak miało być.

McDoune - 11-06-2007, 10:11

Bastek napisał/a:
Ale jest malina, może jak dostanie nowy bolid to będzie lepiej chodził, hihi, chyba tak miało być.


może szybciej niż myśleliśmy :D

Cytat:
Najnowsze informacje o stanie zdrowia Roberta Kubicy
MS (Inf. własna) /07:06
AFP
Według doniesień specjalnego wysłannika Polskiego Radia, który rozmawiał z lekarzami opiekującymi się Robertem Kubicą, Polak ma lekkie wstrząśnienie mózgu i skręconą prawą kostkę.
Dzisiaj nasz kierowca przejdzie badania neurologiczne i być może po nich będzie mógł opuścić szpital. Lekarze twierdzą, że stan zdrowia Roberta Kubicy jest na tyle dobry, że może on wystartować już w kolejnym wyścigu w Indianapolis.


za onet.pl

saphire - 11-06-2007, 11:09

Wg filmów które pooglądałem to było tak:

Trulli spychał Kubicę na zewnętrzną i ten uciekał aż na pobocze - kiedy prawe koła poszły już po poboczu to dalsze spychanie spowodowało że tylne prawe koło Trulliego zaczepiło o lewy przedni spoiler Kubicy - spoiler oberwało i wciągnęło pod auto, przód poszedł w górę i nastąpiła utrata sterowności - podbicie na wyobleniu na zakręcie, i przód już szybował, potem zaczepił prawym przednim kołem o tą pomarańczową budkę przed autem wcześniej odciągniętym z toru na bok po awarii - to go wyhamowało o kilkadziesiąt km/h , po budce jeszcze trafił w przód tego auta co dodatkowo go trochę spowolniło a dopiero na koniec przyładował w betonową bandę (czemu tam nie było naskładanych opon w formie bandy - skoro w innych miejscach są?) - potem przerolował i dachował - jedno koło wyprzedziło auto i znalazło się między resztkami auta a bandą po przeciwnej stronie toru i dodatkowo zamortyzowało uderzenie w metalową barierę po drugiej stronie.

Wszystko pewnie wyjaśnią nagrania z kamer na aucie Kubicy i Trulliego. Bo na pewno bez dochodzenia się nie obejdzie.

Anonymous - 11-06-2007, 11:40

Właśnie sluchałem wypowiedzi ludzi ktorzy zajmują sie konstrukcjami bolidów na sky news i mowili ze nic sie Robertowi nie stało tylko dzięki zmianom jakie wprowadzono po wypadku Senny (*) . Ze bolid zachował sie dokłądnie tak jak sie miał zachować - odpadły z niego wszystkie elementy a kadłub został cały- i to ochroniło Roberta przed powaznymi konsekwencjami.

Tak to juz chyba jest w tym życiu że ktoś musi zginąć ( Senna) aby ktoś inny mógł przeżyć :doubt:

saphire - 11-06-2007, 12:23

W kwestii wypadków w F1 to znalazłem odpowiednią video kompilację - jak ktoś chce to zobaczyć to jest tutaj do pooglądania
Anonymous - 11-06-2007, 16:01

Cytat Trulliego z onet.pl:
"Miałem kłopoty z oponami i przyczepnością. Widziałem, że Robert jedzie szybciej i dlatego zjechałem na prawą stronę, robiąc mu miejsce po lewej. Ostatni raz, kiedy miałem go w lusterku, był właśnie po tej stronie. Po chwili straciłem go z pola widzenia i poczułem uderzenie w tył mojego bolidu - relacjonuje Jarno Trulli....
W pierwszych wywiadach po niedzielnej Grand Prix Kanady Jarno Trulli utrzymywał, że nie zmieniał toru jazdy na feralnym zakręcie".

Chyba wszystko jasne - Robert wyprzedzal po zewnetrznej, a Trulli mu zajechal droge chcac puscic po wewnetrznej (wole nie dopuszczac mysli, ze to bylo przyblokowanie, ale tak mi sie nasunela ta mysl po jego klamstwie - czyzby odrazu nie wiedzial czemu zajechal droge i dopiero teraz to wymyslil? brrrrr...). :doubt:

stanik - 11-06-2007, 16:04

zobaczymy co wykaże jakieś dochodzenie (mam nadzieje, że FIA podejmie jakieś kroki w celu wyjaśnienia przyczyn albo BMW) i np odtworzą nagrania z jakiś innych kamer, może z samochodów i się wszystko wyjaśni...
Ale faktycznie, zmiana wersji wdarzeń nigdy nie powoduje wzrostu wiarygodności.

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group