pelasio - 23-05-2009, 14:51 Jak chcesz jeszcze go ratować i podłubać sobie przy nim to mam miejsce gdzie możesz to zrobić i w zasadzie wszystkie potrzebne do tego rzeczy (klucze itp). Teren nie pod blokiem tylko zamknięty, ogrodzony i pilnowany. Zajmujemy się teraz trochę autami na pół gwizdka (jako 2 zajęcie). Znajomy robi mi tam kapitalkę gala... docelowo chce otworzyć mechanikę ale to za jakiś czas... narazie dłubie dla znajomych i moje sprzęty  . Ja mu pomagam jak mam czas na zasadzie przytrzymywacza i organizatora części bom laik (ale się uczę teraz trochę  ).
misza116 - 01-06-2009, 09:38 Trochę się wetnę w temat, ale dopiero po ślubie i podróży po- wracam do życia
amrówczyński - dzięki raz jeszcze za pomoc, warsztat przyjazny miśkom 
pozdr Robert_G2 - 09-06-2009, 19:30 Uff. No i udało się. Galant wrócił do życia. Uszczelka pod głowicą wymieniona, była przedmuchana jak się domyślałem między 2 i 3 garem. WIELKIE podziękowania dla kolegi Pelasio i jego kumpli którzy udostępnili mi miejsce do naprawy jak i pomagali. Bez nich autko trafiło by chyba na złom. Bardzo fajnie że tu na forum można spotkać życzliwych ludzi i chętnych do pomocy. junior81 - 27-06-2009, 11:36 Potrzebuje kolejność odpowietrzania hamulców w Galant Sedan GLS z ABS THX misiek-misiek - 27-06-2009, 13:05 no więc to będzie jak każdym aucie (tak mi się na zdrowy rozsądek wydaje): 1. prawy tył 2. lewy tył 3. prawy przód 4. lewy przód no i musisz pilnować stanu w zbiorniczku żebyś pompy nie zapowietrzył 
jacek11 - 27-06-2009, 13:08 no i pompować nie za szybko,co by pompa zdążyła płyn pobierać
junior81 - 27-06-2009, 13:54 
Niby robi sie tak jak panowie piszecie ale w serwisówce znalazłem takie rysunki wynik z nich że każde koło ma osobny przewód które najpierw sa dołączone do ECU abs a potem wędrują do pompy. Na drugim rysunku jest chyba podana kolejność odpowietrzania ale nic z niego nie rozumiem . Co oznacza () R.H drive vehicles bo chyba cyferki w nawiasach dotyczą właśnie tego wyrażenia. Jeśli tak to wynika z tych rysunków ze odpowietrza się po skosie. Dziwne. P.S a jeśli chodzi o standardowe odpowietrzanie to zaczyna się od najdłuższego odcinka przewodu na tyle a kończy na najkrótszym przewodzie na przodzie samochodu. misiek-misiek - 27-06-2009, 14:17 R. H. vehicles to mi się nieskromnie wydaje, że są to wózki z kierą po prawej stronie. Jak dobrze kumam chodzi o Right Hand - prawda? stosuj się dotych cyferek bez nawiasów A że po skosie, trochę dziwnie, fakt Anonymous - 27-06-2009, 14:31 Panowie. Ja zawsze robie tak jak misiek-misiek napisał i jest git. BTW. Adaś po co chcesz odpowietrzać hamulce? odkręcałeś zaciski? Wymieniałeś tłoczki? Z tego co wiem to nie.....więc po co? junior81 - 28-06-2009, 09:11 A tak sobie bo nie wiem ile lat ma płyn hamulcowy. Raz na jakiś czas pasowało by go wymienić. Ale na razie o tym tylko myślę. Decyzje podejmę jak zobaczę jak działają hamulce w innym sedanie . Ale koledzy czy ten rysuneczek faktycznie przedstawia kolejność odpowietrzania bo mój angielski techniczny to raczej słaby jest. [ Dodano: 28-06-2009, 09:59 ] Koledzy dziwna sprawa jak wybiłem dolne mocowanie amortyzatora z takiej tulei to całe koło zamiast opaść to poszło jakieś 15 cm do góry. Ta tych wahaczach bardzo pręży. Jak sobie pomagałem nogą to i tak nie byłem wstanie nagiąć na tyle żeby można było wpiąć z powrotem amorek na miejsce. Nowy amorek jak to nowy ciężko chodzi i cały czas wraca do góry razem z zamontowana sprężyną jest nie do ruszenia. Czy jak odkręcę górny wahacz to koło opadnie bo nie jestem w stanie ocenić który element tylnego zawieszenia jest taki sprężysty. Czy ktoś wymieniał amorki w sedanie? Chooper - 28-06-2009, 11:36
jacek11 - 28-06-2009, 11:40 Najpewniej stabilizator pręży
Dobrą breszką sobie poradzisz napewno
junior81 - 28-06-2009, 14:34
No nareszcie jakieś konkrety. Anonymous - 28-06-2009, 15:27 Jak już mioałem pisać o Stabilizatorze, to mnie jacek11 uprzedził. junior81 - 28-06-2009, 15:51 Dobra nie ma jak niedziela przy samochodzie idę kombinować jak go z powrotem włożyć. [ Dodano: 29-06-2009, 09:35 ] Zdemontowanie i zamontowanie amortyzatorów jest proste i szybkie jak ma sie pod ręka metrowego drąga i chłopa najmniej 70 kg. Aczkolwiek i przy takim sprzęcie ten drugi musiał bujać się na drągu. Najwięcej kłopotów i czasu mam z ściągnięciem sprężyn bo standardowe ściągacze ześlizgują sie. A i jak ktoś biedzie amorki wymieniał to niech pamięta żeby kupić zestawy naprawcze do tylnich amorków ( 3 gumki , 1 tuleja i taka wielka podkładka). |
||||||||||||
