[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Plusy i Minusy od użytkownikow dla Lancera CYxA
Kiewar - 12-01-2010, 22:34
Mój ranking zalet i wad Lancera – ułożyłem je od najważniejszych do najmniej ważnych
ZALETY:
1. prawdziwy „japończyk” produkowany w Japonii, więc jest duża szansa na bezawaryjność
2. korzystny stosunek ceny do tego, co Lancer oferuje
3. wygląd zewnętrzny (sedan)
4. wygodny z przodu
5. dużo miejsca z tyłu
6. dobrze działająca skrzynia biegów
7. wydajny nawiew/klimatyzacja
8. wysoki poziom bezpieczeństwa (ABS, ESP, poduszki/kurtyny)
9. komfortowe i zarazem sprężyste zawieszenie
10. wygodny i funkcjonalny tempomat w standardzie (Invite) - super sprawa
11. wygodna skórzana kierownica
12. ergonomiczne stanowisko pracy
13. przyjemność z jazdy
14. przejrzysty kokpit
15. duże lusterka zewnętrzne
16. ładny dźwięk silnika (szczególnie przy odpalaniu)
17. fajnie rozwiązana sprawa odblasków w bocznych elementach lamp przednich i tylnych
18. rzadko spotykany na ulicach
WADY:
1. brak pirotechnicznych napinaczy pasów (Lancer ma pirotechniczne napinacze pasów)
2. brak możliwości składania (do przodu) fotela pasażera
3. brak szóstego biegu
4. słaba dynamika w dolnym zakresie obrotów (1.8 Pb)
5. zbyt duże (ale akceptowalne mimo wszystko) zużycie paliwa (1.8 Pb)
6. ciut za mały bagażnik i nieprzesuwna tylna kanapa (sedan)
7. brak schowków pod fotelami i brak schowka na okulary (przy lusterku wstecznym)
8. brak w opcji doświetlania zakrętów halogenami (Invite)
9. brak kieszeni na plecach fotela kierowcy (Invite)
10. cieniutki i bardzo łatwo wyginający się bagnet do sprawdzania poziomu oleju
11. brak dysz nawiewu z tyłu
12. za krótki podłokietnik
13. brak podświetlenia regulacji ustawienia wysokości lamp przednich, ryglowania drzwi, otwierania szyb, ustawiania lusterek + brak podświetlenia w schowku
14. brak analogowych wskaźników temperatury silnika i poziomu paliwa
15. nieporęczne osłony przeciwsłoneczne
16. radio gubi stacje
17. przycisk INFO powinien być w wygodniejszym miejscu – choć jak się porówna jego umieszczenie z tym np. w Hondzie City, to można dojść do wniosku, że Lancer jest mistrzem ergonomii
18. brak lampek/odblasków w drzwiach
Czy kupiłbym Lancera raz jeszcze? Raczej tak, choć byłoby super gdyby był w wersji kombi.
mazin - 12-01-2010, 22:59
Kiewar napisał/a: | (...)
ZALETY:
1. prawdziwy „japończyk” produkowany w Japonii, więc jest duża szansa na bezawaryjność
(...)
|
Ha, tu zdania są podzielone
Kiewar napisał/a: | 3. wygląd zewnętrzny (sedan)
(...)
|
To raczej powinno być niżej, w wadach
Kiewar napisał/a: | 6. dobrze działająca skrzynia biegów
(...)
|
Jest precyzyjna, szybka ale dwójka zgrzyta, przynajmniej w kilku egzemplarzach...
Kiewar napisał/a: |
WADY:
1. brak pirotechnicznych napinaczy pasów
(...)
|
Ooo, jesteś pewien? Sądziłem, że takie pasy to standard...
Kiewar napisał/a: | 10. cieniutki i bardzo łatwo wyginający się bagnet do sprawdzania poziomu oleju
|
Bagnet jest tragiczny. Sytuację dodatkowo pogarsza umiejscowienie jego "wlotu" do silnika - bez latarki trudno weń trafić.
Kiewar napisał/a: | 11. brak dysz nawiewu z tyłu
(...)
|
Hmmm, w nogach są! Mogłyby być i w podłokietniku, ale to w końcu klasa średnia
Kiewar napisał/a: | 13. brak podświetlenia regulacji ustawienia wysokości lamp przednich, ryglowania drzwi, otwierania szyb, ustawiania lusterek + brak podświetlenia w schowku
(...)
|
Tego szczerze mówiąc nie rozumiem - i tak nigdy na nie nie patrzę, a wymacać łatwo.
Kiewar napisał/a: | 16. radio gubi stacje
(...)
|
Moje nie - jeśli to pociecha
Kiewar napisał/a: | 18. brak lampek/odblasków w drzwiach
(...)
|
To prawda i zdziwiło mnie to - koszt niewielki a głupi odblask nie powinien kosztować przecież majątku - trzeba nakleić jakieś czerwone paski samoprzylepne, nie powinno wyjść drogo.
piomic - 13-01-2010, 21:24
Kiewar napisał/a: | brak kieszeni na plecach fotela kierowcy (Invite) | W intense też nie ma. Ale jak niby miałbym tam coś włożyć? W trzydrzwiowej Cuprze taka kieszeń miała sens bo była dostępna po otwarciu drzwi kierowcy (szczotkę do śniegu tam trzymałem), ale tu?
Kiewar - 13-01-2010, 22:56
piomic napisał/a: | Kiewar napisał/a: | brak kieszeni na plecach fotela kierowcy (Invite) | W intense też nie ma. Ale jak niby miałbym tam coś włożyć? W trzydrzwiowej Cuprze taka kieszeń miała sens bo była dostępna po otwarciu drzwi kierowcy (szczotkę do śniegu tam trzymałem), ale tu? |
Taka kieszeń za fotelem kierowcy miałaby wg mnie sens, bo byłaby przydatna aby schować tam np. kamizelki odblaskowe dla pasażerów, ponieważ w tej kieszeni za pasażerem mieszczą się tylko dwie.
Pozdrawiam,
[ Dodano: 13-01-2010, 23:09 ]
mazin napisał/a: | Kiewar napisał/a:
WADY:
1. brak pirotechnicznych napinaczy pasów
(...)
Ooo, jesteś pewien? Sądziłem, że takie pasy to standard...
Kiewar napisał/a: |
Oczywiście masz rację - napinacze są! Nie ma aktywnych zagłówków! Myślałem o zagłówkach, a napisałem o napinaczach - to chyba przez to wczorajsze wieczorne zmęczenie
mazin napisał/a: | Kiewar napisał/a:
13. brak podświetlenia regulacji ustawienia wysokości lamp przednich, ryglowania drzwi, otwierania szyb, ustawiania lusterek + brak podświetlenia w schowku
(...)
Tego szczerze mówiąc nie rozumiem - i tak nigdy na nie nie patrzę, a wymacać łatwo. |
Ja np nigdy nie pamiętam, w którą stronę (góra/dół) idzie regulacja poziomu świateł i za chińskiego boga nie idzie mi w trakcie jazdy ustawić w nocy, po ciemaku odpowiedniego poziomu świateł jak np. wyładowałem graty z bagażnika i przed ruszeniem zapomniałem odpowiednio wypoziomować światła, tak aby świeciły dobrze gdy bagażnik nie jest obciążony.
mazin napisał/a: | Kiewar napisał/a:
18. brak lampek/odblasków w drzwiach
(...)
To prawda i zdziwiło mnie to - koszt niewielki a głupi odblask nie powinien kosztować przecież majątku - trzeba nakleić jakieś czerwone paski samoprzylepne, nie powinno wyjść drogo. |
No właśnie drogo te naklejki nie wyszły, jakieś 5,- PLN; kupiłem czerwoną taśmę odblaskową, przyciąłem, nakleiłem no i mam cuś a la światła/odblaski, aczkolwiek niesmak pozostał, że w takim samochodzie nie ma tak drobnego, ale ważnego elementu.
Pozdrawiam,
Lindinho - 14-01-2010, 21:47
http://www.dziennik.pl/au..._samochody.html
sn - 14-01-2010, 22:05
Lindinho napisał/a: | http://www.dziennik.pl/auto/article525957/Koniec_mitow_Poznaj_najlepsze_samochody.html |
nie wiem kto robi te testy, ale jak popatrzę na bagażnik oraz plastiki we wnętrzu lancera to nie wiem jakiej jakości muszą być te auta za nim....
mazin - 15-01-2010, 00:01
sn napisał/a: | Lindinho napisał/a: | http://www.dziennik.pl/auto/article525957/Koniec_mitow_Poznaj_najlepsze_samochody.html |
nie wiem kto robi te testy, ale jak popatrzę na bagażnik oraz plastiki we wnętrzu lancera to nie wiem jakiej jakości muszą być te auta za nim.... |
Mnie natomiast nie zdziwiła relacja aygo do lancera - jeżdżę aygo regularnie jako pasażer i naprawdę, choć to małe, głośne, z najniższej półki - plastiki i tapicerkę ma rewelacyjne.
A tutaj macie zdjęcie (wiem, że na zdjęciu nie można pomacać ale daje jako-takie wyobrażenie) tapicerki na drzwiach corolli z 2000 roku. Nie mówię o stylistyce, urodzie czy stopniu zabrudzenia - ale to naprawdę niezły plastik, miły w dotyku, elastyczny nawet w niskich temperaturach. 10 lat temu!
drzwi w corolli
Wintergreen - 15-01-2010, 16:12
Ale tu przez słowo "najlepsze" chodziło według mnie o bezawaryjność, a nie jakość wykończenia. Mnie szósta pozycja Lancera bardzo cieszy, pytanie tylko czy chodzi tu o obecny model, bo wcześniej to CY0 nie pojawiał się w zestawieniach, z racji krótkiej historii na rynku...
Mac_Man1 - 15-01-2010, 20:25
Po tylu opiniach trudno jest już czymś zaskoczyć.
Co do plusów to na pewno mogę się zgodzić z przedmówcami w kwestii:
- fajnego i dość oryginalnego design'u,
- relacji cena-wyposażenie,
- prosta ale efektowna deska rozdzielcza,
- obszerne wnętrze,
- systemy bezpieczeństwa,
- rzekomej bezawaryjności "japończyków" (odpukać jeszcze nie miałem powodów żeby przestać w nią wierzyć ) ...
... natomiast minusy to:
- dość monotonna, czarna kolorystyka tapicerki (Invite) ... chociaż jakość materiałów, w tym "osławionych" juz na Forum plastików mi nie przeszkadza,
- powyżej 3 tys. obrotów rzeczywiście lekko hałaśliwy ... ale jak ktoś szuka komfortu jazdy to chyba nie wybiera marki i modelu auta, którego korzenie sięgają rajdów samochodowych ,
- brak pełnej regulacji ustawienia kierownicy w moim przypadku nie jest wielkim problemem ... ale w modelu 2010 samochodu tej klasy to chyba obciach ,
... i nic mi na myśl więcej nie przychodzi
Jakbym dysponował obecnie taką samą kasą to pewnie bym go kupił ponownie.
Jest to całkiem fajne autko i na pewno ma mniej minusów niż niektórym się wydaje:
Cytat: |
10. zbyt prosty komputer pokładowy (np. brak uśrednionego spalania i prędkości, kasowalnego przez użytkownika - tylko dzienne) ... |
Podczas postoju (przy zaciągniętym ręcznym) w ustawieniach (SETTING) można przejść w tryb M (manual), wyzerować sobie wskazania (przez dłuższe przytrzymanie guzika INFO - tak jak w trybie dziennym) i komputerk cały czas sobie liczy aż do następnego wyzerowania ;
Ci co narzekają na ściszające i podgłaszające się radio ... nie wiem czy we wszystkich wersjach ale w moim jest system o nazwie SCV, który zmienia głośność w zależności od prędkości jazdy .... jak komuś przeszkadza to wystarczy wyłączyć
sla - 18-01-2010, 15:29
Mac_Man1 napisał/a: |
- powyżej 3 tys. obrotów rzeczywiście lekko hałaśliwy ... ale jak ktoś szuka komfortu jazdy to chyba nie wybiera marki i modelu auta, którego korzenie sięgają rajdów samochodowych
|
Tylko że dla hałasu usprawiedliwieniem mogą być osiągi i przeznaczenie a nie nazwa. W czasach gdy ten model startował jeszcze w rajdach , jego wersje cywilne nie były zbyt głośne.
mazin - 18-01-2010, 15:51
sla napisał/a: | Mac_Man1 napisał/a: |
- powyżej 3 tys. obrotów rzeczywiście lekko hałaśliwy ... ale jak ktoś szuka komfortu jazdy to chyba nie wybiera marki i modelu auta, którego korzenie sięgają rajdów samochodowych
|
Tylko że dla hałasu usprawiedliwieniem mogą być osiągi i przeznaczenie a nie nazwa. W czasach gdy ten model startował jeszcze w rajdach , jego wersje cywilne nie były zbyt głośne. |
No właśnie, a co można zrobić, żeby wyciszyć? To znaczy - maty dźwiękochłonne na drzwi, do bagażnika, na nadkola (gdzie się da, oczywiście od środka). A jak wyciszyć przegrodę między komorą silnika i kabiną? Chyba trzeba wyjąć silnik, albo przynajmniej wymontować cały osprzęt na niej zamontowany? Ewentualnie potraktować odpowiednim barankiem pomiędzy rurkami, kablami itd. - choć to chyba idiotyczny pomysł. A popsikanie takim wynalazkiem nadkoli od wnętrza (od strony kół)? Ma to sens, ktoś tego próbował? Pytam nie dlatego, że planuję, ale znalazłem na australijskim forum miłośników lancera poradnik "Howto" ze zdjęciami a którym gość pryska takim barankiem nadkola i twierdzi, że działa - ja w to osobiście nie wierzę, przynajmniej nie w wymierny efekt.
Facet robi przeróżne cuda (zresztą inni także) - wymienia tapicerkę w drzwiach na niebieską (ma niebieskiego sedana), inny wymienia podsufitkę, też na niebieską - to znaczy obija ją materiałem w tym kolorze, modyfikują wlot powietrza, podświetlają różne elementy, montują wewnątrz pilota do bramy/garażu - o malowaniu pokrywy silnika i skrzynki z ECU i bezpiecznikami nie wspominając - generalnie robią z lancerów "choinki". Ale przynajmniej kilka poradników czy filmików może się przydać - demontują fabryczne radio, zdejmują boczki drzwi, tylne siedzenia, robią nawet dodatkowy przycisk do otwierania wlewu paliwa pod tylnym zderzakiem ) Jeśli kogoś interesuje - jak zmienić/zmodyfikować/pozbawić jakiejś konkretnej wady swoje auto, to zachęcam (trzeba się zarejestrować, żeby wleźć do części z poradnikami) - na stronie są też linki do innych lanceromaniaków, a na nich do kolejnych, dużo zdjęć, galerii itd. - lektura na parę nocy: australijskie forum
Pawcho - 18-01-2010, 16:59
Różne są zboczenia dla mnie samochód spełnia funkcję użytkową. Ma mnie zawiść z punktu A do B i sprawić mi przy tym przyjemność z jazdy. Zresztą u nas za czasów PRL tez niektórzy w miarę możliwości zawieszali kościotrupy,breloczki, pieski na tylnej półce kiwające głowami itp Nie jestem też zwolennikiem tuningu ale tutaj pewnie się narażę dużej rzeszy fanów ale to moje subiektywne zdanie. Chyba, że stan samochodu wymagał sporej ingerencji to trochę podpicowania mu nie zaszkodzi.uważam, że to śmiesznie wygląda np:VW z silniczkiem 60 lub 90 km. A z tyłu dwie rury , zdjęty tłumik, obniżone progi itp. no jrdnym słowem tragedia.
mazin - 18-01-2010, 20:13
Pawcho napisał/a: | (...) A z tyłu dwie rury , zdjęty tłumik, obniżone progi itp. no jrdnym słowem tragedia. |
Nie no, choinka samochodowa odpada, ale rzeczy, które mi przeszkadzają, chętnie zmieniłbym. Na przykład, gdyby w przyzwoitej cenie ktoś obszył deskę skórą, ale tak, żeby wyglądało jak fabryczne, to chętnie bym to zlecił (sam nie potrafiłbym tego zrobić niestety). Modyfikacje audio, fajna nawigacja, monitory w zagłówkach - bardzo chętnie, jak tylko spłacę auto Ale spojlery, progi, srebrne uszczelki czy lusterka w carbonie -nie mówiąc już o malowaniu pokrywy silnika - odpadają, to mi sie kojarzy z odpustem i agrotuningiem. Ja uwielbiam "grzebać" przy aucie, nawet wymiana oleju to jest frajda Ale jak widzę auta z podświetleniem od spodu czy spojlerem ze starych drzwi, to ogarnia mnie pusty śmiech. Oczywiście sa wyjątki, czasem jeden czy dwa dodatki albo samo obniżenie samochodu sprawiają, że auto wygląda fajnie, nabiera charakteru i ktoś to robi ze smakiem i umiarem, to - choć sam czegoś takiego nie zamontowałbym, to mogę zaakceptować czy nawet przyznać, że mi się podoba. Ale najczęściej miejscowi "tjunerzy" nie znają umiaru, a pojmowanie estetyki jest tak dalece obce temu, co mnie się kojarzy z pięknem, że niestety....Przykłady czasem fajne, najczęściej niefajne
Lestat - 19-01-2010, 06:34
mazin napisał/a: | jak wyciszyć przegrodę między komorą silnika i kabiną? Chyba trzeba wyjąć silnik, albo przynajmniej wymontować cały osprzęt na niej zamontowany? | Z reguły ta przegroda jest wygluszana ale widocznie slabo. Wygłuszenie znajduje sie w srodku kabiny i niestety załasnia ja kokpit...ale dobra wiadomość jest taka ze z reguly cały kokpit jest wkladany w jendym kawalku tyle ze troche odpianania by bylo poczynajac od kolumny kierownicy na kablach konczac
Mr.U - 21-01-2010, 15:06
Mac_Man1 napisał/a: |
Cytat: |
10. zbyt prosty komputer pokładowy (np. brak uśrednionego spalania i prędkości, kasowalnego przez użytkownika - tylko dzienne) ... |
Podczas postoju (przy zaciągniętym ręcznym) w ustawieniach (SETTING) można przejść w tryb M (manual), wyzerować sobie wskazania (przez dłuższe przytrzymanie guzika INFO - tak jak w trybie dziennym) i komputerk cały czas sobie liczy aż do następnego wyzerowania ;
|
Nieprawda. Komputer liczy do momentu, aż się zatrzymamy (zgasimy silnik) (!!) Zgasł mi raz na skrzyżowaniu, patrzę po paru km a tu brakuje tej literki "M" na ekranie. I całe liczenie spalania diabli wzięli.
Na drugi dzień wlazłem z powrotem w tryb "M" myśląc, że będzie kontynuowane liczenie spalania od poprzedniego momentu. Guzik prawda. Po 60 km dane nie drgnęły co wskazuje , że po wejściu w tryb "M" komp przypomni nam poprzedni wynik sprzed skasowania ale nie zacznie znowu "doliczać". W instrukcji jest mowa o 4 godzinach od zgaszenia silnika, to w tym czasie chyba jest szansa żeby ponownie "doliczać" spalanie do poprzedniego wyniku. Po tym czasie dane z trybu "M" to tylko jako rekord chyba dla przypomnienia są.
Idiotyczne to jest bo ciężko policzyć spalanie przez jakiś dłuższy okres, np. całego baku.
W megance jest spalanie chwilowe (tu też jest jako poziomy mało czytelny pasek) i spalanie średnie. W jakim okresie ma być liczone decyduję ja zerując kiedy chcę.
Proste i przejrzyste, szkoda, że w mamucie na to nie wpadli.
PS. sorry za OT ale nie wiedziałem gdzie to przykleić.
|
|
|