[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E33A 2.0] Problem z temperaturą
Maretzky85 - 09-02-2010, 21:31
Wszystko w najlepszym porządeczku
I nie jest felerny - jest w pełni sprawny, dlatego proponowałem Ci już dawno, żebyś odpuścił temat termostatu
oran - 09-02-2010, 21:51
Ja bez uronienia kropelki ściągnałem górę termostatu... Czyli nie dobrze? W zbiorniku wyrównawczym jest prawie max, ale tu było sucho...
kamilek - 09-02-2010, 21:59
oran, nawet bardzo niedobrze. Powinno wyciec (wycieknąć?) sporo płynu. Dolej płyn i powinno być ok Obserwuj potem poziom płynu, ale w chłodnicy, nie w zbiorniczku. Oczywiście na zimnym silniku, najlepiej z samego rana przed odpaleniem. A czemu Ci ten płyn wyciekł? Nie masz jakiejś nieszczelności? Rzuć tam okiem, może gdzieś widać będzie jakieś zacieki czy mokre ślady.
oran - 09-02-2010, 22:03
Spuszczałem płyn wcześniej bo mrozy przyszły, widocznie 5 litrów to za mało było? Ile tam wchodzi do układu?
kamilek - 09-02-2010, 22:10
Hmm...pojemność układu jest coś koło 7 litrów, ale spuszczając kranikiem przy chłodnicy spuścisz tylko 5 litrów, pozostałe 2 zostają w bloku. Ponoć jest jakaś magiczna śrubka spuszczająca i te 2 litry ale to z cyklu "ktokolwiek widział ktokolwiek wie"
Po wlaniu 5 litrów powinno być ok. Spuszczałeś płyn przed założeniem termostatu? Bo jeżeli tak to normalne że było tam sucho Ale jak wlałeś 5 litrów płynu i koło termostatu nadal było sucho no to niedopsz.
Maretzky85 - 09-02-2010, 22:46
Jeśli nie Ty wlałeś do zbiorniczka prawie pod korek to zbliżamy się do teorii uszczelki pod głowicą...
oran - 09-02-2010, 22:55
Wlewane było przez wlew w chłodnicy, całe 5 litrów. W zbiorniku wyrównawczym max mam w 1/3 zbiornika już zaznaczony i tyle właśnie jest.
Tyle, że jest jeszcze gaz w aucie to może trzeba więcej niż to lać?
Coś cieknie ale z pokrywy zaworów, jak będzie ciepło to ściągam wszystko razem z głowicą, bo ogólnie jaja są na benzynie (prawdopodobnie kompresji nie ma, dlatego mi na jeden gar na benie nie pali), coś tam mi brat mówił, że z zaworem zrobi i chyba będzie dobrze (dotrze?), w każdym bądź razie będziemy grzebać.
Możliwe też jest, że gdzieś płyn ucieka, się wszystko posprawdza, największym problemem teraz jest uszczelka - można ją osobno dokupić? Zna ktoś jej wymiary? Bo mi się już nie chce tego odkręcać i wycinać z kartonu kolejnej 'uszczelki' by dojechać do sklepu potem
Maretzky85 - 09-02-2010, 22:59
Zrób na silikon. To raz.
Dwa, że jak Ci brat dotrze na oko zawór to pierwsze primo - pewnie i tak będzie nieszczelny a drugie primo hydraulika może wtedy dać ciała. To musi być wszystko pomierzone i sprawdzone, dlatego lepiej dać do zakładu, który się takimi rzeczami zajmuje.
kamilek - 09-02-2010, 23:17
Spokojnie, to nie musi być od razu uszczelka. Też tak miałem że zbiorniczek był pełny a w chłodnicy pusto. Winny był korek od chłodnicy, który upuszczał płynu ale już go nie zasysał z powrotem. Dolej tego płynu i obserwuj co się będzie działo, nie ma co siać paniki
A uszczelkę to z byle czego mozna dociąć, ja mam uciętą na wymiar z wykładziny gumowej z podłogi Myślę że ta z kartonu nie powinna być zła Ew. możesz posmarować krawędzie np. towotem, który się zapieka przy wyższych temperaturach, i też będzie ok. Silikon też będzie dobry
oran - 09-02-2010, 23:20
Akurat z tym nie ma problemu, bo mój brat jest mechanikiem, więc będzie okej.
Dobrze, to zrobię to na silikon, zaleje płynu i dam znać. Dzięki panowie za rady!
Maretzky85 - 09-02-2010, 23:28
kamilek napisał/a: | możesz posmarować krawędzie np. towotem, który się zapieka przy wyższych temperaturach |
Przepraszam, że co ?
kamilek - 09-02-2010, 23:45
Tak tak, towot się zapieka w wyższych temperaturach
Maretzky85 - 09-02-2010, 23:49
Taa... przy zakładaniu uszczelek na wydech możesz zastosować, żeby uszczelka nie spierdzielała, ale raczej wyparuje niż się zapiecze.
To nie te warunki...
kamilek - 09-02-2010, 23:55
Marek Stosowałeś to w praktyce czy tylko teoretyzujesz?
Maretzky85 - 10-02-2010, 00:07
Stosowałem w praktyce.
|
|
|