Nasze Miśki - Colt CJ0 1,6 90KM 1996r
mystek - 08-02-2010, 15:34
No i dupa zbita. Dolałem go pod korek mając na liczniku 193km i zalałem... 22,3l :////////. Chyba coś jest nie tak jednak. 11 litrów by mi spalił ponad?? :/ W ogóle ruszyłem dzisiaj jadąc na stację, strzałeczkę miałem idealnie po środku poziomu paliwa, nie ujechałem 400metrów a tutaj juz było prawie, że jedna kreseczka mniej Normalnie cuda...
jaca71 - 08-02-2010, 16:34
Załóż sobie kartotekę na http://www.motostat.pl to będziesz miła trochę dokładniejsze dane.
W mieście 12? hmmm nieźle trochę sporo. Ale to jest 1,6 Pali tyle co mój
http://www.motostat.pl/vehicle-stats/10512
mystek - 11-02-2010, 20:51
Colcisko stoi u Leszka od wczoraj. Wymieniane będą:
- kompletny rozrząd z pompą wody,
- olej,
- płyn chłodniczy,
- filtr oleju i filtr paliwa,
- kompletny przegląd hamulców i zawieszenia,
- końcówka drążka przód prawa,
- pasek alternatora,
- świece zapłonowe...
Olej kupowałem sam za 100zł (Motul 10W40 Synergie). Za całość muszę Leszkowi dać jeszcze 1170zł. Wydaje mi się, że trochę sporawo :/. Ale obiecał, że nie wsadzi mi byle gówna do samochodu. Trzymam go za słowo!
W sumie liczyłem się z takimi kosztami jak 1200-1300zł. No i niestety moje przeczucia mnie nie zawiodły.
Natomiast z rzeczy pocieszających, to Leszek mówi, że hamulce z tyłu są w bardzo dobrym stanie, natomiast przód będzie do wymiany za jakieś 15000km. To co mi tam ocierało w prawym kole, to Leszek mówi, że zapiekł się zacisk, ale że już to przeczyścił wszystko elegancko i już będzie ok. No nic, pozostaje mi jutro tylko odebrać samochód, zapłacić Leszkowi, no i zbierać na felgi. Trochę dużo pieniędzy mimo wszystko :/
mystek - 12-02-2010, 19:32
Samochód już wrócił od doktora:)
Z rzeczy zrobionych:
- pasek rozrządu,
- napinacz paska rozrządu,
- uszczelniacze rozrządu x2,
- pompa wody,
- płyn chłodniczy,
- pasek alternatora,
- pasek pompy wspomagania,
- filtr oleju,
- filtr powietrza,
- świece zapłonowe x4,
- drążek kierowniczy prawy.
- regulacja zaworów,
Całość 1200zł
Leszek pokazywał mi moje stare części i opowiadał po kolei, że pasek rozrządu miałem oryginalny, czyli przypuszcza, że był serwisowany w ASO będąc jeszcze w Niemczech, pasek alternatora miał już lekkie nacięcie, rolka napinacza już zardzewiała, czyli najpewniej rozrząd faktycznie robiony był te 120tyś km temu, drążek kierowniczy wziął do ręki i zaczął nim lekko trząść i cala gałka latała - wyrobiona. Świece nam pokazywał, całe czarne. Mówi, że w Toyotach, w których wymienia się świece co 60tyś świece są w lepszym stanie, dlatego daje im conajmniej 50tyś km.
Zapytałem go o ocenienie stanu mechanicznego samochodu. Ocenił go na 4+, mówi, że bardzo zadbany, że silnik w świetnym stanie. Natomiast z wad powiedział, że pod tylnymi nadkolami rdza go już zaczęła brać niedaleko wahaczy i żebym sobie to zrobił czym prędzej, żeby się nie przeżarła.
No i w związku z tym mam pytanie. Jaki byłby koszt wymiany tylnych nadkoli razem już z malowaniem. Chyba, że jeszcze uda mi się to zatrzymać, wtedy byłoby całkiem miło dla portfela. Ale zapobiegawczo wolę zapytać .
Ogólnie samochodzik trochę inaczej chodzi niż wcześniej. Jest odczuwalna różnica w wydobywanym dźwięku z silnika. Prawa strona już mi się nie tłucze, zawieszenie ogólnie jest ok, z czego jestem zadowolony.
mystek - 20-02-2010, 18:02
Chciałem Was zapytać o opinię na temat takich specyfików jak ten: http://www.allegro.pl/ite...zy_benzyna.html
Jest wątek na Coltmanii o tym i ludzie raczej go polecają, że efekty są widoczne w spalaniu.
Czy warto zainwestować te 20zł w ten środek? Macie jakieś doświadczenia? Bo odczucia to pewnie będą przeważały negatywne, tak przypuszczam
idas - 20-02-2010, 18:38
Cytat: | Bo odczucia to pewnie będą przeważały negatywne, tak przypuszczam |
Nieprawda:) Nie miałem odczuć negatywnych. Wlałem to dwa razy, różnicy nie zauważyłem, ale to tak bardziej profilaktycznie używam niż w celu wyczyszczenia zapchanych wtrysków. Może to placebo i pic na wodę ale na pewno nie zaszkodził:)
mystek - 22-02-2010, 15:19
Yeah, mój pierwszy "tunink" ;D
z wczorajszego zlotu Małopolskich MM
mystek - 25-02-2010, 17:58
Dzisiaj conieco przypucowałem mojego Colciaka, tym razem od środka przejechałem go Plakiem. Zrobiłem wszystkie plastiki w środku samochodu, listwy progowe oraz w bagażniku go przejechałem całego na tłusto. Bardzo ładnie się teraz świeci funkiel nówka Oto efekty:
Ponadto przygotowałem się już na wojnę z rdzą Oto co zakupiłem:
Za całość wyszło jakoś 160zł. W pierwszej kolejności podejmę walkę z wycieraczkami, a w ciut dalszej przyszłości poleci prawy próg, klapa z tyłu oraz bagażnik i tylne nadkola. Jest troszkę pracy
Ponadto zacząłem się przyglądać nieco bardziej co mi siedzi pod maską i zastanawiają mnie te spawy :
- to lewy przód - tutaj odcień koloru jest identyczny jak nadwozia, natomiast prawa strona jest strasznie wyblakła malowana??:
I w ogóle czy takie spawy są oryginalne?:
Ja_good - 25-02-2010, 18:22
mystek napisał/a: | tym razem od środka przejechałem go Plakiem |
poczekajny jak teraz osiadzie CI troszke kurzu
mystek napisał/a: | Zrobiłem wszystkie plastiki w środku samochodu, przejechałem całego na tłusto. |
j/w
mystek napisał/a: | adnie się teraz świeci |
jeszcze mi powiedz ze deske tez sobie-"nabłyszczaczem" psikłes to juz wogole
mystek napisał/a: | I w ogóle czy takie spawy są oryginalne?: |
rownie dobrze mogłes zrobic zdjecie lba sruby i zapytac gdzie ona jest przykrecona
generalnie tego typu spawy sa fabryczne
idas - 25-02-2010, 19:03
Tym wojny z rdzą na pewno nie wygrasz:] Co do spawów to faktycznie niektóre nadlewy wyglądają na nieoryginalne.
mystek - 25-02-2010, 19:09
#Idas - dlaczego tym nie wygram? Tzn rdzę zedrę papierem ściernym oczywiście, natomiast podkład koleś polecił mi właśnie reaktywny do wycieraczek i do blachy, a on chyba powinien się znać skoro pracuje w Nobilesie.
No właśnie te spawy są dziwne :/ najbardziej po prawej stronie samochodu, tak jakby dospawana część karoserii, bo lewa strona raczej jest ok.
idas - 25-02-2010, 19:15
W takim razie źle to określiłeś:D opisaną przez Ciebie walkę może i wygrasz, ale wojnę z rdzą ciężko czymkolwiek wygrać, a już na pewno nie samym wash primerem i matem w sprayu:) Z drobiazgami sobie pewnie jednak poradzisz:)
Co do prawej strony komory silnika to zdecydowanie jest coś nie tak. Lakier wygląda na świeży a na dodatek jest błyszczący, a w komorze chyba się mat stosuje.
mystek - 25-02-2010, 20:57
To się zgadza, że z rdzą dożywotnio się nie wygra, ale chociaż na jakiś czas Musiałbym chyba kupić jakieś Audi czy coś z dobrze ocynkowaną blachą. Mój brat w A6 właśnie ma odprysk lakieru na tylnej klapie dość widoczny i od blisko pół roku nic sięz tym nie dzieje, koloru nie zmienia nawet. No, ale to uroki japońców )
Wyciągnę aparat i zrobię lepszej jakości zdjęcia, bo z telefonu to słabo wygląda, ale zdecydowanie coś tam było robione, ale błotnik ogólnie jest bardzo dobrze spasowany, co rzadkość kiedy jeździ się i ogląda samochody do kupna, to widać ewidentnie, że jest niespasowane
mkm - 28-02-2010, 13:11
mystek, tam gdzie się dalo poprawiłem Ci fotki.
Reszte musisz sam.
Po prawej stronie na dole:„Umiesc miniatury tego obrazu” i kopiuj pierwszy link w tej ramce „Forum”.
jaca71 - 28-02-2010, 18:44
mystek napisał/a: | nie widzę nigdzie opcji miniatur klikam na "Odpowiedz" i niestety nie mam tutaj nic takiego |
Jak klikniesz na miniaturę zdjęcia to Cię przekieruje na imageshack.com
Tam masz linki do wstawiania na stronę www, na forum itp. Oraz na dole linki takie same tylko z miniaturami. Kopiujesz je i wklejasz na forum
Co do rdzy - niby nie jest dużo. Ale pamiętam jak kiedyś mordowałem się z dołami drzwi w corsie. Place rdzy 2x6cm. Zacząłem od papieru, potem szlifierka oscylacyjna z papierem ściernym. Papier ścierny się nie nadaje - bardzo szybko się zapycha resztkami lakieru i przestaje ścierać. Szlifierką jakoś szło ale tez bez rewelacji. Raczej posłuchaj Ja_good'a
Co do zdejmowania wycieraczki - trzeba parę razy puknąć bo się zapiekła/zatarła na wieloklinie. Ewentualnie możesz wsadzić szeroki płaski śrubokręt pomiędzy ramię wycieraczki a śrubę mocującą króciec i delikatnie rozpychać kręcąc śrubokrętem, często zmieniając miejsca wsadzenia i nie zrażając się niepowodzeniami. Ale nic na siłę. jak nie ma efektu to odpuść i spróbuj kawałek dalej. W końcu naruszysz "rdzawy spaw".
Powodzenia w walce z rudą
|
|
|