Forum ogólne - Honda górą
Hubeeert - 12-08-2005, 21:47
Własnie takie wrażenie odniosłem co do Twojego pierwszego posta - chciałeś pokażać dane statystyczne bez podtekstów. Co do moich wypocin to na swoja obronę moge powiedzieć tylko że chodziło mi o udowodnienie że w Polsce tez można dobrze produkowac samochody. I tyle. Całej reszcie zapaleńców polecam piwo na ochłodę sam pije jedno i zaraz coś na ten temat napisze w kąciku pijaka .
Pozdrawiam serdecznie
Anonymous - 12-08-2005, 21:52
no to ja się wepnę...
gwarancja na blachę - mojemu ojcu Daewoo uwzględniło gwarancję po 2,5 roku od sprzedaży - zaczęły robić się wypryski na dachu i zaczęła go rdza "chwytać". auto nie było nigdy zabezpieczane antykorozyjnie.
efekt - 3 dni w serwisie, polakierowany dach i przedłużenie gwarancji na perforację o 3 miesiące.. niby nic a jednak dobrze świadczy.
tak samo jak to że mój ojciec zrobił tym biednym DU tico 80 tysięcy bez dokładania do niego złotówki, nie licząc klocków hamulcowych. nawet żarówki w tym aucie się nie przepalają.
ps.
a najlepsze auta dla mnie to (jeśli chodzi o bezawaryjność) stare mercedesy W115,W123 i W126 z lat 80tych... auta nie do zdarcia.
widziałem już sporo "beczek" i starych esek z przebiegami powyżej 500-600 tysięcy km i jeździły.
w zasadzie w silnikach 2,2,4 i 3.0 diesel nie było potrzeby zaglądania silnik gdzieś do przebiegu 500-600 tysięcy km... tylko luz ustawiać, lać opał i jechać...
może to chore, ale zaczyna mi się coś takiego podobać - całkowicie bezproblemowe podejscie
mój mechanik własnie jest posiadaczem beki - w123, 1980 z przebiegiem trochę ponad 500 tysięcy.
w silniku nie robione było chyba nic, bo wszystkie części oryginalne, a jak zdejmował głowicę to jeszcze oryginalna uszczelka siedziała...
ostatnio pierwszy raz wymieniał jakieś gumy w zawieszeniu, które też były najpewniej oryginalne...
auto może nie jest ładne, ale jestem pewien że ta beka dojedzie gdziekolwiek - teraz właśnie jego brat jest na mazurach, i przeciągneli tą beczką sporej wielkości jacht... oczywiście dojechała - na oleju rzepakowym z domieszką denaturatu...
Anonymous - 12-08-2005, 22:52
Hubeeert napisał/a: | wichura1 napisał/a: | Hubeeert napisał/a: | wichura mam dla Ciebie zagadkę pod tytułem porównaj awaryjność.
Samochody wyprodukowane w jakim europejskim kraju w fabrykach należących do trzech różnych koncernów samochodowych maja najniższą awaryjność i najwyższą jakość
Odpowiedź - w Polsce
Te koncerny to
1. Fiat - Bielsko Biała
2. General Motors - Gliwice
3. Volkswagen - Antoninek/Poznań
Więc nie mów mi że jak w Polsce to gówniane. |
To teraz ty mi odpowiedz na jedno pytanie. Naprawiam VW zgrzewarki do wyciągania wgniotów blachy (japońskiej firmy Hirane). Dlaczego te zgrzewarki pracują prawie 24h/dobę?
Co do polskich-koreańskich produktów miałem na myśli Daewoo. Siostra miała Tico produkowane w Korei i się nie psuło. Rodzice mają Matiza z Polski, który pomimo małego przebiegu 20.000km miał już robiony silnik i skrzynię biegów.
Co do Fiata to rdza żre je jeszcze w katalogu, a te palanty nie chcą potem uznawać gwarancji na blachę. Wiem bo to przeszedłem i konserwacje, których wymagają, też nic nie dały, nie uznali i koniec, mimo że zardzewiałe miejsce nie było uszkodzone mechanicznie. |
Nie pisałem o zgrzewarkach pisałem o jakości wyrobów/samochodów opuszczających bramę zakładów w odniesieniu do pozostałych fabryk koncernu VW.
Co do Fiata i innych producentów - gwarancję masz nie na rdzę tylko na perforację ale UWAGA WAZNE ostatnio czytałem w Auto Świecie o przypadku faceta któremu Ford musiał wymienić drzwi bo zardzewiały mimo tego ż konserwował je zgodnie z zaleceniami producenta i w ASO.
I jeszcze coś - nie kupuje się aut na F Fiatów Fordów i Francuskich |
W kontekście aut na EFFFF
Jeżeli mnie pamięć nie myli to na jakimś forum poświęconym Miśkom wyczytałem, że skrzynia biegów z SS ma rodowód francuski. Jakieś Renault albo coś ... Prawda to
Fakt w starszych Fokach zdarza się dość często rdza na drzwiach lub tylnej klapie. Serwisy raczej lakierują bez szemrania całe boki + tył, a jak się z nimi ułożysz to klapę przód i dach też poprawią. Sprawa szeroko opisywana na forum Forda.
[ Dodano: Pią Sie 12, 2005 10:55 pm ]
Jackie napisał/a: | Generalnie nie widzę tak rozpatrując czegoś na choryzoncie co mogłoby Miśkom zaszkodzić. |
No i jest jeszcze Mazda. Obecnie można ją kupić jedynie w 3 salonach w kraju, które sprowadzają je od dealerów niemieckich. W IV kwartale tego roku ma to ulec zmianie, Mazda chce mocniej zaistnieć na naszym rynku. Więc pewnie będą promocje, gratisy, upusty ... A „trójeczka” piękne auto - silniczek 2,0 – 150 KM, cudna sylwetka, miłe wnętrze i do tego, jak w Miśkach, wszystko w standardzie.
Pozdrawiam
Hubeeert - 12-08-2005, 22:58
zielarzzdoliny napisał/a: | że skrzynia biegów z SS ma rodowód francuski. Jakieś Renault albo coś ... Prawda to |
Prawda. Nie tylko SS w Carismach również niestety.
Jackie - 12-08-2005, 23:00
zielarzzdoliny napisał/a: | No i jest jeszcze Mazda. Obecnie można ją kupić jedynie w 3 salonach w kraju, które sprowadzają je od dealerów niemieckich. W IV kwartale tego roku ma to ulec zmianie, Mazda chce mocniej zaistnieć na naszym rynku. Więc pewnie będą promocje, gratisy, upusty ... A „trójeczka” piękne auto - silniczek 2,0 – 150 KM, cudna sylwetka, miłe wnętrze i do tego, jak w Miśkach, wszystko w standardzie. |
Mazda ma kłopoty i w przciwieństwie do Miśków nie ma wielkiego brata z odsieczą. Ford się coraz bardziej na nich wypina i mogą mieć kłopoty. Choć 3 to faktycznie piękne i godne auto - nie zabijać dealera - podoba mi się. Życzę im jak najlepiej - to bardzo dobra marka (choć silniki mają Forda w większości...)
Anonymous - 12-08-2005, 23:00
Hubeeert napisał/a: | zielarzzdoliny napisał/a: | że skrzynia biegów z SS ma rodowód francuski. Jakieś Renault albo coś ... Prawda to |
Prawda. Nie tylko SS w Carismach również niestety. |
No to w takim razie przygadał kocioł garnkowi. he he
Hubeeert - 12-08-2005, 23:05
A czy ja mam SS albo Carismę
JCH - 13-08-2005, 00:22
Hubeeert napisał/a: | zielarzzdoliny napisał/a: | że skrzynia biegów z SS ma rodowód francuski. Jakieś Renault albo coś ... Prawda to |
Prawda. Nie tylko SS w Carismach również niestety. |
Ma tez i rodowod szwedzki Zalezy co pod maska siedzi.
Anonymous - 13-08-2005, 08:04
Jackie napisał/a: | zielarzzdoliny napisał/a: | No i jest jeszcze Mazda. Obecnie można ją kupić jedynie w 3 salonach w kraju, które sprowadzają je od dealerów niemieckich. W IV kwartale tego roku ma to ulec zmianie, Mazda chce mocniej zaistnieć na naszym rynku. Więc pewnie będą promocje, gratisy, upusty ... A „trójeczka” piękne auto - silniczek 2,0 – 150 KM, cudna sylwetka, miłe wnętrze i do tego, jak w Miśkach, wszystko w standardzie. |
Mazda ma kłopoty i w przciwieństwie do Miśków nie ma wielkiego brata z odsieczą. Ford się coraz bardziej na nich wypina i mogą mieć kłopoty. Choć 3 to faktycznie piękne i godne auto - nie zabijać dealera - podoba mi się. Życzę im jak najlepiej - to bardzo dobra marka (choć silniki mają Forda w większości...) |
"nie zabijać dealera - podoba mi się" - Gdzie jest moderator??? Jackie, takie wynurzenia nadają się tylko do Kącika Rubieżnego. Ten bywa odwiedzany przez małolatów. A dealer jest po 40. i łysieje. AFEEEE - to reakcja mojej żony na jego widok
Teraz trochę poważniej, ale tylko odrobinkę.
Kłopoty finansowe - ma czy nie ma – nie wiem. Faktem jest, że nie mogła nadążyć z produkcją do krajów Europy Zachodniej, dzięki czemu kapitaliści dowiedzieli czym są listy społeczne i mogli poćwiczyć cierpliwość.
Sytuacja Mitsu nie jest chyba też różowa – też gdzieś czytałem o problemach finansowych (ale to chyba było o roku 2004). He he, kłopoty z kasą - kto ich dzisiaj nie ma (różna jest tylko ich skala jednemu brakuje na bułkę, innemu do lekier metalizowany do X5).
Nie rozumiem czym się podniecają niektórzy dziennikarze pisząc, że Mitsu zwiększyło w tym roku sprzedaż o 50%. Sam gdzieś oceniłeś udział Miśków w polskim rynku nowych aut na 1%. 1% to prawie tyle co nic, a 50% z zera ... (sorki trochę przeginam, ale to chyba moje specyficzne poczucie humoru)
Śmiechem żartem sytuacja jest podobna do tej, gdy oddano te ponad 100 km autostrady pod Poznaniem (wcześniej był tylko kawałek pod Wrocławiem – jeżeli można to nazwać autostradą) i minister transportu przedstawiając wskaźniki z dumą tłumaczył, że teraz mamy 2 razy więcej autostrad i że tempo przyrostu autostrad w Polsce jest bardzo wysokie (dobrze, że nie zastraszające ). Podczas gdy np. Niemcy dynamikę przyrostu autostrad mają dużo niższą niż u nas, a rocznie oddają (strzelam) 500 lyb 1000km. Tak właśnie się manipuluje danymi.
Jest takie prawo, zgodnie z którym regiony o niższym poziomie rozwoju rozwijają się szybciej od tych wyżej rozwiniętych. I w miarę jak doganiają regiony wiodące ich dynamika rozwoju maleje. Przenosząc je na rynek motoryzacyjny widać, że nie ma powodów do szału radości. Wysokie tempo wzrostu sprzedaży marki mającej nikły udział w rynku a)jest rzeczą naturalną b) będzie słabło tym mocniej jak marka będzie zwiększała swój udział w rynku (jest nie do utrzymania w dłuższym okresie czasu).
Pozdrawiam
PS. Co to za Wielki Brat co przybędzie Mitsu z odsieczą Chodzi o wsparcie finansowe banków
Jackie - 13-08-2005, 10:40
Cytat: | Co to za Wielki Brat co przybędzie Mitsu z odsieczą Chodzi o wsparcie finansowe banków |
Mitsubishi Heavy Industries - właściciel Mitsubishi Motors. Co do udziału w rynku - nie ma być większy. Generalnie jest tak, że udział Mitsubishi Motors w koncernie Mitsubishi Corporation to coś koło 0,2 % udziału kapitałowego więc nie chodzi o sprzedaż jak najwiekszej ilości aut. Taka polityka
Anonymous - 13-08-2005, 11:20
jacku, pomijajac fakt ze temat dotyczy mitsu.... tak sie zastanawiam jaki zarzad na dluzsza mete zgodzi sie na finansowanie "galezi" przynoszacej straty? tzn. jak dlugo?.
mysle ze jesli sytuacja sie nie zmieni w perspektywie czasu wielki brat wypnie sie na Mitsu motors (nie jest wykluczone ze i wielki brat podupadnie na zdrowiu, kiedys tam).
Hubeeert - 13-08-2005, 16:45
Tak zwane inne względy Artur. To właśnie Mitsubishi produkowało pierwszy seryjnie wytwarzany w Japonii samochód. To się nazywa duma. I choćby nie wiem co Oni tego nie zakończą tak jak zrobili ci "madrzy" Amerykanie z Oldsmobilem...
Anonymous - 14-08-2005, 00:47
chcialbym w to wierzyc hubert
mysle ze mitsu powinno przestac "zgrywac" branze niszowa (nie wiem czy przypadkiem takie kreowanie nie jest odwroceniem uwagi od klopotow firmy) i wziac przyklad od sasiada zza plotu: toyoty.
Jackie - 14-08-2005, 10:44
No cóż, taka sytuacja trwa już od jakichś 30 lat, więc raczej weszło im w to w krew. Co do sytuacji Mitsubishi Motors - o jakich kłopotach mówisz? Bo jeżeli o kasie to po dofinansowaniu opracowują już 3 nowe modele i zwiększają wolumen sprzedaży. Jeżeli zaś mowa o sytuacji całego Mitsubishi Corporation - dzięki podpisanym umowom przez Matsushita Corporation (jedna ze spółek Mitsu) spodziewane zyski z produkcji części elektronicznych mają w przyszłym roku wzrosnąć nieomal dwukrotnie, dzięki zamówieniom rządowym stocznie Mitsu mają kontrakty na 20 lat (bardzo dochodowe) a dzięki częściowym wchłonięciu Lloyd Bank, Mitsubishi Bank of Tokyo stał się największą koroporacją bankową na świecie ( przekroczyli poziom spółki CC Bank i Agricole). Takze jakoś się nie boję o sytuację finansową Miśków. Cały koncern od 3 lat prowadzi bardzo agresywną kampanię inwestycyjną także jedynych kłopotów mozna spodziewać się ze strony zarządu (tu faktycznie nie jest za dobrze - to jakuza...) zmieniają się chłopaki jak chmury na niebie;) a i tak w łapach trzyma to 20 facecików o których nikt nie słyszał.
Pozdrawiam
Anonymous - 14-08-2005, 12:18
jacku bynajmniej nie mowie o kasie bo tak jak wczesniej jest pisane kasa sie znajdzie (jak dlugo to juz inna sprawa).
pisze o produktach, bo tak jak rozmawialismy na spocie moja carisma powoli sie zuzywa i trzeba by ja na cos zmienic, tylko na co? na lancera? (w zyciu!).
do tej pory nie moge zrozumiec posuniecia wycofania carismy z produkcji i tworzenia coraz nowszych wynalazkow.
|
|
|