To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sport - Inne - Mistrzostwa świata w siatkówce

igi - 22-11-2006, 11:51

BRAWO BRAWO BRAWO i tak ma być do końca :mrgreen:
Anonymous - 22-11-2006, 11:51

3:0 i jesteśmy jedymym zespołem bez straty seta :mrgreen:
akbi - 22-11-2006, 12:18

lp. drużyna m z p pkt.
1. Polska 5 5 0 10
2. Japonia 5 3 2 8
3. Argentyna 5 2 3 7
4. Portoryko 5 2 3 7
------------------------------------------------
5. Chiny 5 2 3 7
6. Egipt 5 1 4 6

Pięknie ... i oby tak w drugiej turze. Tam będzie o wiele gorzej - czekają na nas Brazylia i Serbia

Anonymous - 22-11-2006, 12:23

akbi napisał/a:
i oby tak w drugiej turze. Tam będzie o wiele gorzej - czekają na nas Brazylia i Serbia
, damy radę , oby tylko kondycja nie wysiadla :lol:
Anonymous - 22-11-2006, 12:34

Serbia również bez straty żadnego seta ;)
harpagan - 22-11-2006, 12:45

1. Serbia 3 3 0 6
2.Polska 3 3 0 6
3.Rosja 3 2 1 5
4.Japonia 3 2 1 5
5.Portoryko 3 1 2 4
6.Kanada 3 1 2 4
7.Argentyna 3 0 3 3
8.Tunezja 3 0 3 3

To teraz tabelka wyglada tak
Zaczynamy od Tunezji wiec realna szansa na nastepne zwyciestwo

Anonymous - 22-11-2006, 13:05

super seria polskich siatkarzy - dadza rade w drugiej fazie :D
mysle ze medal bedzie spokojnie :D

akbi - 22-11-2006, 13:09

dany642 napisał/a:
Serbia również bez straty żadnego seta ;)

Nie mogę teraz znaleźć dokładnie, ale wiem że na pewno jakieś sety Serbowie przegrali, gdyż tylko Polska w całych mistrzostwach jeszcze przed ostatnią kolejką była drużyną bez straty seta.

Anonymous - 22-11-2006, 13:18

akbi napisał/a:
Nie mogę teraz znaleźć dokładnie, ale wiem że na pewno jakieś sety Serbowie przegrali, gdyż tylko Polska w całych mistrzostwach jeszcze przed ostatnią kolejką była drużyną bez straty seta.


http://sport.onet.pl/0,12...,wiadomosc.html

tutaj jest punktacja:
Serbia: 3, 3, 0, 6
Polska: 3, 3, 0, 6
czyli razem z Serbią mamy KPL punktów, co oznacza, że obie drużyny nie straciły żadnego seta (przynajmniej mi tak się wydaje :roll: )

akbi - 22-11-2006, 13:21

dany642 napisał/a:
tutaj jest punktacja:
Serbia: 3, 3, 0, 6
Polska: 3, 3, 0, 6
czyli razem z Serbią mamy KPL punktów, co oznacza, że obie drużyny nie straciły żadnego seta (przynajmniej mi tak się wydaje )

To tylko oznacza, że mają lepszy stosunek małych punktów. Liczba wygranych i przegranych setów właściwie się nie liczy w tym momencie.

raddex - 22-11-2006, 20:40

wszyscy rozwaleni przez naszych 3:0 - to już 5 wygrana bez straconego seta - aż jestem pod wrażeniem :shock:
akbi - 23-11-2006, 10:17

Cytat:
Co tam nieustające pokłony, grzeczność Japończyków uderza dopiero w języku. Polecenie zapięcia pasów w samolocie cytuję za "Japońskim wachlarzem" Joanny Bator: "Uprzejmie przepraszamy naszych szacownych podróżnych za niewybaczalną niewygodę, jaką jest oczekiwanie na start naszego skromnego samolotu. Prosimy, by szanowni podróżni wybaczyli nam tę wielką niegrzeczność, jaką popełniamy, nieuprzejmie przerywając im szacowne konwersacje i prosząc ich uniżenie o zapięcie tych skromnych pasów". I nie jest to w żadnym razie fraza specjalnie dobrana, by Japończyków obśmiać.


Cytat:
Zresztą dlaczego ich obśmiewać, skoro jedni kłaniają się w pas, inni niemal suną nosami po podłodze, a wszyscy sprawiają wrażenie, jakby istnieli wyłącznie po to, by ci służyć? Europejczyka to ujmuje, i to ujmuje zniewalająco. Musi minąć kilka dni, żebyś wyczuł, że za pokornymi formami czasem kryje się już nie tak przepełniona pokorą treść.

Polska reprezentacja wyczuła szybko. Bycie nie-Japonią na mundialu łatwe nie jest. Poddani cesarza Akihito każdy mecz rozpoczynali zgodnie z planem, bo zaczynał się on aż trzy godziny po poprzednim. Polacy tego komfortu nie mieli, kiedy np. Egipcjanie toczyli pięciosetowy bój z Chinami, musieli wydłużyć rozgrzewkę do przeszło godziny. Niuans, ale, po pierwsze, wydłużone wyczekiwanie z równowagi lekko wytrąca i rozkojarza (spotkanie z Portoryko wypadło najsłabiej), a po drugie, niuansów uzbierałoby się więcej. Nasi siatkarze np. powinni już nie mieć problemu z rozgrzewką, bo wygrali grupę. Będą mieli, bo Japończycy wczoraj zmienili znany od miesięcy harmonogram pod siebie.

Wczoraj Lozano irytował się, że tylko japoński kolega po fachu, kiedy bierze czas, to dostaje 90 sekund. Inni trenerzy wpadają wręcz we wściekłość, bo na konferencjach ich słowa się przekręca lub przemilcza, co czasem wynika z niekompetencji tłumaczy, a czasem ma oszczędzić organizatorom przykrości. Kamery rejestrują każdy centymetr sześcienny wokół boiska, ale ich możliwości telewizja wykorzystuje tylko wtedy, jeśli sędzia mógł pomylić się na niekorzyść Japonii. Mecze gospodarzy to zresztą gatunek osobny, istne megaprodukcje. Show przy zgaszonym świetle rusza godzinę przez pierwszym serwisem, jest feeria szalejących świateł, eksplodują petardy, koncert najpopularniejszego w kraju girlsbandu (o typowo japońskiej nazwie "Córki poranka"). A wszystko podlane agresywnym patriotyzmem. Jak to ujął II trener reprezentacji Alojzy Świderek - Japończycy zaprosili sobie kilka drużyn, żeby z nimi powygrywać, a Brazylię czy Włochy przypięli na dokładkę, dlatego że inaczej się nie dało. Całość trochę przypomina - na mniejszą skalę - atmosferę w Korei podczas piłkarskiego mundialu, kiedy narodowa duma, mocno wspierana przez sędziów, wypędziła na ulice miliony ludzi.

Próbuję oddać specyficzną atmosferę wojny całego świata z Cesarstwem Japonii, by wyjaśnić polskim kibicom, dlaczego siatkarze z taką satysfakcją stłukli gospodarzy. Ochotę mieli specjalną (Lozano wyzłośliwiał się jeszcze po meczu), choć my wiemy, że przeciwnik do mocarzy nie należał. Tak, to było w Japonii wydarzenie.

Jak by to szło? "Uniżenie przepraszamy szacownych gospodarzy, że nasza skromna reprezentacja skazała ich na niewybaczalną niewygodę, bo nie zdołała pozwolić im uprzejmie wygrać choćby jednego skromnego seta".


Byłem w Japonii 3 lata temu i naprawdę mogę potwierdzić niebywałą uprzejmość ze strony Japończyków.

Marcin-Krak - 23-11-2006, 12:46

Szaleję chłopaki szaleją . Ale taka mała dygresja ;) siatkarki mają Polaka trenera , a faceci - zagranicznego. Czyżby przypadek ??
McDoune - 23-11-2006, 13:10

Marcin-Krak napisał/a:
Szaleję chłopaki szaleją . Ale taka mała dygresja ;) siatkarki mają Polaka trenera , a faceci - zagranicznego. Czyżby przypadek ??


Ale za Niemczyka dwa razy były mistrzyniami Europy :mrgreen: , a faceci ??

Nie zawsze polska myśl szkoleniowa jest gorsza...

chociaż niestety często jest, co udowodnił dobitnie ostatnio choćby don Leo :mrgreen:

Marcin-Krak - 23-11-2006, 16:18

Ale Niemczyk to był jakby nie patrzyć ewenement - poza tym nie mam pewności - ale chyba i tak nie jest on "ze szkoły polskiej";) - podobnie jak np Kasperczak - używając analogii piłkarskich :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group