Space Gear Ogólne - Mitsubishi Space Gear Delica
sulon - 04-07-2013, 15:05
Witam
Ponownie do rafał77. Trochę Ci rozjaśnię w głowie. Space Gear 4x4 to nie Delica. Delica była produkowana wyłącznie jako tzw. "angol" - bo japończycy zrobili ją dla siebie . Space Gear 4x4 poszedł na rynek europejski ale do Delikatesów jeszcze mu trochę brakuje. Np. Napędy Space Gear 4x4 ma opcje 2H i 4H Delica natomiast 2H, 4H, 4HLc i 4LLc (Super Select wprost z Pajero). Do tego z wyposażenia elektroniczne sterowanie nawiewem powietrza, zespół wskaźników w tym przechyłomierz no i ostanie - choć wiem, że tobie chodzi o coś zupełnie odwrotnego - jednostki napędowe : Space Gear 4x4 2.0 i 2.4 benzyna i 2.5 TD natomiast Delica miała montowane 2,8 TD i 3.0 benzyna.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam serdecznie
rafał77 - 04-07-2013, 15:23
Czyli jednak się trochę różni Dzięki za rozjaśnienie tematu. Jednak chyba z tym napędem w space gear 4x4 nie jest tak źle? Mi ma to służyć do wyjazdów na rybki żebym się na mokrej łące i piaszczystym brzegu nie zakopał jak już nie raz się zdarzyło autem osobowym. Mam nadzieję że te napędy nie są jakoś awaryjne?
sulon - 04-07-2013, 15:32
Witam
Ja bym radził Delikatesy kupić na rybki. Zresztą często to właśnie wędkarze "męczą mi orzecha", żebym im swoją Delicę sprzedał. Najgorzej jest pod Castoramą .
Same 4x4 nie pomoże na błotnistą łąkę. Wiem z autopsji. Z blokadą mostu, albo najlepiej dwóch mostów (jak ma GIO4x4rus) wyjdziesz z większości błotno-śnieżnych opresji bez szwanku. Z samymi 4 napędami może być więcej kłopotu niż pożytku, zwłaszcza, że auto waży ponad dwie tony. Napędy nie są awaryjne bo są mądrze zrobione - czyli na chama się nie da.
Pozdrawiam serdecznie.
rafał77 - 04-07-2013, 15:45
Nie znam się na terenówkach, ale czy masz na myśli że space gear 4x4 nie ma tzw. reduktora?
Jak oglądałem to autko to na lewarku od przełożeń terenowych było 2h, 4h i jeszcze jakieś inne przełożenie. Niestety jeszcze nie wiem do czego to służy
sulon - 04-07-2013, 18:22
Witam
Otóż to. Poniżej różnica.
<br>
<br>
Reduktor to ustawienie 4HLc i 4LLc - tutaj blokujemy przedni most.
Ustawienie 4L (Low range 4WD) służy do jazdy w trudnych warunkach.
Podjazdy i zjazdy z gór na błotnistych i szutrowych drogach.
Pozdrawiam serdecznie
P.S. Co jednak Delikatesy??
rafał77 - 04-07-2013, 20:41
Po takim wyjaśnieniu to już się czuję jak znawca tematu
Wielkie dzięki za wyczerpujące wyjaśnienie tematu
Z tego co w międzyczasie wyszperałem w necie to space gear 4x4 ma taki napęd jak l300 4x4, a te podobno bardzo dobrze się sprawują w terenie.
Z jednej strony delica jast super ale patrzyłem na kilka przeróbek w necie i tam wyglądało że niektóre rzeczy są odwrotnie niż w europejskim space gear 4x4 np. lewarki zmiany biegów i przełożeń są odwrotnie, drzwi przesuwane też.
Ciekawe czy biegi są tak jak w europie czy też odwrotnie? bo nie widziałem takiego w rzeczywistości.
Mam poważny dylemat czy pchać się w ten temat.
Jak byłem ogladać te space gear to doszedłem do wniosku że to auto stworzone dla mnie ale trochę mnie zmartwiły te napędy.
W sumie to chyba i tak będą lepsze niż w większości suvach że tył się dołącza automatycznie po uślizgu kół przednich. Chyba takie mechaniczne rozwiązanie będzie lepsze? Bo tak poza tym to wyposażenie space gear 4x4 mi w zupełności wystarcza (nie zależy mi na bajerach). Jest klima i elektryczne szyby a nawiewy można suwakiem przestawić (mniej rzeczy do zepsucia)
Po prostu bardzo się boję przeróbek gdyż to już nie jest fabryczna konstrukcja i wiele rzeczy jest kombinowane, a z tym później najwięcej problemów.
Że też Japończycy okazali się egoistami i to co najlepsze zostawili dla siebie.
Ps. Czy na przełożeniu 4h można jeździć po zaśnieżonym asfalcie czy tylko drogi bez asfaltu pola itp.
l300 - 08-07-2013, 23:51
Sulon Space Gear lub Delica niema ramy i nie wprowadzaj czlowieka w błąd. Auto posiada konstrukcje samonosna ze szczatkami ramy i w zadnym wypadku nie posadzisz budy Delikatesa na rame Pajero.
sulon - 10-07-2013, 21:55
Witam
Racja kolego l300. Delica i Space Gear nie ma ramy. Przepraszam kolegę rafał77 za wprowadzenie w błąd. Tak wygląda "gleba" w Delikatesach. (piaskowana i malowana I-szą warstwą podkładu.)
Wracając do wątku. Kolego rafał77. Żadnych kombinacji w naszych przekładkach nie ma. Dwa tematy które sprawiają największą trudność to przespawanie uchwytu od przekładni kierowniczej i wzmocnienia pod kokpitem - to trzeba zrobić dokładnie i mądrze. Reszta to wyposażenie wnętrza i elementy instalacji elektrycznej - nie mające wpływu na bezpieczeństwo. Estetyka - jedyny problem to obudowa przechyłomierza.
Pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: 11-07-2013, 10:22 ]
Witam
Do pytania z P.S. Na ustawieniu 4H można jeździć po zaśnieżonym lub mokrym asfalcie.
Byle nie po suchym asfalcie bo skrócimy życie opon i sprzęgła. Zmiany pomiędzy 2H i 4H można dokonywać w czasie postoju lub w trakcie jazdy do prędkości 100km/h.
Pozdrawiam serdecznie
l300 - 11-07-2013, 23:11
No sulon widze konkretną robote zrobileś a co duzo juz rudego bylo ??
mkm - 12-07-2013, 00:13
sulon, kto ci tak spaskudził to podwozie?
Kurcze myślałem, że w dzisiejszych czasach czegoś takiego sie juz nie spotyka...
[ Dodano: 12-07-2013, 00:14 ]
l300 napisał/a: | No sulon widze konkretną robote zrobileś a co duzo juz rudego bylo ?? |
sulon - 12-07-2013, 07:55
Witam
Dzięki koledzy. Rude było wszystko pod spodem, oprócz podłogi. Na spodzie podłogi były gdzieniegdzie płytkie ogniska korozji. Ale jak się robi to wszystko. Zresztą przy hydrokinetycznej metodzie natrysku jaką zastosowałem trudno by było wcelować w most i nie pomalować przy tym podłogi.
Do mkm. W dzisiejszych czasach nie ma czym jeździć wiec jak się już "upoluje" dobry wózek to trzeba o niego odpowiednio zadbać. To co widać na zdjęciu to tylko drugi z siedmiu etapów konserwacji podwozia. 1. piaskowanie 2. pierwszy podkład 3.drugi podkład 4.guma montażowa (dolewki zwłaszcza z tyłu w nadkolach) 5. poliuretany w nadkola 6.baran 7.wosk w profile. Trochę się to różni od pomalowania progów bitexem
Pozdrawiam serdecznie
mkm - 12-07-2013, 09:17
sulon napisał/a: | To co widać na zdjęciu to tylko drugi z siedmiu etapów konserwacji podwozia. 1. piaskowanie 2. pierwszy podkład 3.drugi podkład 4.guma montażowa (dolewki zwłaszcza z tyłu w nadkolach) 5. poliuretany w nadkola 6.baran 7.wosk w profile. |
poprawiłeś mi humor z rana
Chciałeś tutaj nie na pw - proszę bardzo.
Choćbyś tu 10 etapów robił to już pierwszy masz sknocony.
Od kiedy podkładem lecimy po gumach (o zgrozo po gumkach w zaciskach, tarczach też), po amortyzatorach, przewodach elastycznych, układzie wydechowym itp. itd?
Harmonie na amortyuzaroch też widzę, że zabezpieczyłeś - oby były szczelne, bo jak poleciałeś po tłoczyskach amorów to gratuluję...
Od kiedy pryskamy podkładem na spiętym zawieszeniu, bez nawet luzowania śrub (przepraszam prawy amortyzator próbowałeś luzować, lewy chyba też bo zaprawki pędzlem z zaciekami biją po oczach), po wale, sprężynach (z gumową pseudo przekładką), wszystkim co pod dyszę podleciało? itp. itd.musoiałbym wszystkie elementy podwozia wymienić bo zabryzgałeś wszystko czy trzeba, czy nie trzeba, czy wolno, czy nie wolno...
ale i tak hamulce i amortyzatory to hit nad hity...
Masakra.
Żeby było weselej tam gdzie się powinieneś przyłożyć czyli nadkola wewnętrzne tam poleciałeś na odwal - powiększ sobie fotę i zobacz jak dyszę prowadziłeś (TV Market?). Pędzelek też się zaplątał...
Czy nie wiesz, że choćbyś użył najlepszej chemii to wyszystkie elementy "niedopryskane" (a masz ich tu mnóstwo) ruda będzie penetrować pod podkładem, ponieważ stworzyłeś jej idealne warunki wejścia?
Kto to widział pryskać podkład (a potem poprawiać pędzlem) bez oczyszczenia chociażby z luźnych fragmentów starych powłok?
Naprawdę nie widzisz co zrobiłeś i uważasz, że robisz wszystko zgodnie ze sztuką?
Wyjmij sprężynę lub poluzuj choćby jedną podkładkę i pokaż jak przygotowałeś grunt pod podkład...
Ja się załamałem, zwłaszcza, że nawet w swojej odpowiedzi starasz się zachować pozory staranności i fachowości...
Wyrzucona kasa na chemię, stracony czas, niepotrzebne zarypanie wszystkich śrub - mam nadzieję, że napraw dokonujesz sam i auta nie sprzedajesz, bo kolejni mechanicy przeklną Cię siarczyście, nie mówiąc już od odpryskujących kawałkach podkładu ze wsystkim co na nim przy odkręcaniu czegokolwiek.
Podszedłeś do Miśka jak do maszyny rolniczej - odpalić kompresor i dawaj pobielić wszystko jak leci.
Sorry, że się uniosłem, ale takie podejściejak to na zdjęciu króluje w naszym kraju, a potem zdziwienie, że po pół roku ruda wyłazi...
Mimo tego, że to nie osobówka, to jednak przesadziłeś.
sulon - 12-07-2013, 12:40
Witam
Widzę,że kolega mkm nie żartował z tym paskudzeniem. Niestety krótko się nie da:
1. Nie przeszkadza mi podkład na rurze wydechowej - pośmierdzi i odpadnie bo to nie srebrzanka.
2. Nie przeszkadza mi podkład na przewodach elastycznych i gumkach - odpadnie bez śmierdzenia.
3. Nie przeszkadza mi podkład na tarczach hamulcowych i zaciskach. Z tarcz odpadnie i pierwszym dłuższym hamowaniu z zacisków prędzej czy później też.
4. Harmonia na amortyzatorach była czerwona, a ponieważ nie różowa to było mi to bez różnicy. Podkład z niej odpadnie raz dwa.
5. Czy nie wiesz, że podkładuje się dwukrotnie dwoma mocno różniącymi się kolorami podkładów, właśnie po to, żeby wszystko dokładnie zapodkładować, czy pomyślałeś może, że chcę jeść z podłogi i dlatego pomalowałem sobie ją na biało.
6. Luźnie fragmenty powłoki odfrunęły przy piaskowaniu, jeśli gdzieś nie odfrunęły trudno.
7. Końcówki ważnych śrub zostały osłonięte - ale mogłem którąś pominąć - trudno będę się męczył jak zajdzie potrzeba odkręcenia.
8. Jak wspomniałem natrysk był hydrokinetyczny więc nie wiem po co wspomniany przez Ciebie kompresor - oświecę Cię. Maszyna nazywa się Wagner, pobiera farbę dwu-komponentową i natryskuje w ilości 1,1l / min nie mów zatem o TV Markecie, o precyzji - bo jej się wyparłem na wstępie.
9. Mój Misiek to w zasadzie maszyna rolnicza tylko zakładać pług i orać.
10. Konserwacja była robiona w 06.2011r. Zrobić sesję zdjęciową jak wygląda dzisiaj, żeby potwierdzić wszystko co opisałem powyżej.
P.S. Nie mierz innych swoją miarą. Nie wszyscy kupili samochód, żeby się nad nim onanizować. Wystąpiłeś w wątku, który bezpośrednio Ciebie nie dotyczy. Zrozum, że nie będę kładł nowego lakieru, żeby na zlocie się błyszczał, kiedy w głowie mam plan przeprawy przez bagno, pole, las. To co zrobiłem to tylko konserwacja podwozia, a nie produkcja od nowa.
Pozdrawiam serdecznie
mkm - 12-07-2013, 15:44
sulon, dziękuję Ci bardzo, za Twój post.
Teraz wszystko jest jasne.
Dla osoby, która będzie czytać ten wątek za rok, dwa, pięć argumentacja jest kompletna i nikogo (od "onanisty" po "olewacza") nie wyprowadzi w pole, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że ułatwi prace i zwróci uwagę na szczególy, które mogą wydawać się nieistotne.
Jeszcze raz dzięki.
Zaprezentuj (apel nie tylko do Ciebie ) swoje auto w Naszych Miśkach
Anonymous - 13-07-2013, 16:56
Witam wszystkich posiadaczy Mitsubishi Delica
Nie będę zaczynał nowego wątku więc zadam pytanie tutaj.
Jestem posiadaczem terrano 2 i mam zamiar zmienić samochód na Delice 4x4 (L400). Niestety w Poslce trudno o taki samochód. W Anglii jest ich troche ale w dieslu a ja szukam tylko w benzynie.
Mam do Was pytanie. Czy znacie firmę która sprowadzi mi taki samochód z Japoni?
A może znacie jakieś strony japońskie w stylu otomoto?
No i najważniejsze... czy wystarczy mi 20tys.?
Pozdrawiam
Marcin (może przyszły posiadacz Delici:) )
|
|
|