Forum ogólne - Dlaczego łamiemy przepisy?
Moominek - 29-09-2005, 16:17
Young, łamanie przepisów to jedno, a robić to z głową to drugie. Zawsze jest jakaś cienka granica rozsądku. A gdy na drodze spotkasz drugiego takiego co to łamie, bo lubi? Rodzina napisze Ci na nagrobku: Zginął śmiercią tragiczną... bo lubił... ??
Anonymous - 29-09-2005, 17:41
To mój ostatni post w tej sprawie. Piszę go tylko dlatego, że nawet Hubert nie do końca zczaił o co mi właściwie chodzi.
Koleś napisał "łamię przepisy, bo lubię". Nie napisał, że lubi szybką jazdę i towarzyszący jej dreszczyk emocji. Tylko, że łamie przepisy, dlatego, że bawi go samo łamanie przepisów. Samo w sobie.
Sądziłem, że po prostu się wyraził źle, dlateg zastrzegłem w moim pierwszym poście, że pewnie właśnie tak było. No ale dalsze posty rozwiały niestety moje wątpliwości. I w całej rozciągłości podtrzymuję to co powiedziałem.
Pozdrawiam wszystkich obrońców z Drużyny A, czy jak to się tam nazywało...
Anonymous - 29-09-2005, 19:45
Fido__ napisał/a: | borecki napisał/a: | Fido__ napisał/a: | young napisał/a: | Dlaczego łamię przepisy.......bo lubię |
Lubisz łamać przepisy? Albo nie napisałeś tego co myślałeś, albo to najgłupsze wyjaśnienie w tym wątku. |
mi sie podoba |
Lubisz też kroić kolegów? Albo kraść samochody? Też fajne, nie? |
cos taki sztywny?
wyluzuj troche i podejdz z dystansem do tego wszystkiego
Leppe - 29-09-2005, 19:55
Moominek napisał/a: | Young, łamanie przepisów to jedno, a robić to z głową to drugie. Zawsze jest jakaś cienka granica rozsądku. A gdy na drodze spotkasz drugiego takiego co to łamie, bo lubi? Rodzina napisze Ci na nagrobku: Zginął śmiercią tragiczną... bo lubił... ?? |
Proszę, jak wracałeś z MITAUTO 140 to łamanie przepisów jakoś ci nieprzeszkadzało. Łamanie przepisow swiadomie jest bardziej bezpieczne od nieswiadomego.
[ Dodano: 29-09-2005, 19:59 ]
Fido__ napisał/a: | To mój ostatni post w tej sprawie. Piszę go tylko dlatego, że nawet Hubert nie do końca zczaił o co mi właściwie chodzi.
Koleś napisał "łamię przepisy, bo lubię". Nie napisał, że lubi szybką jazdę i towarzyszący jej dreszczyk emocji. Tylko, że łamie przepisy, dlatego, że bawi go samo łamanie przepisów. Samo w sobie.
Sądziłem, że po prostu się wyraził źle, dlateg zastrzegłem w moim pierwszym poście, że pewnie właśnie tak było. No ale dalsze posty rozwiały niestety moje wątpliwości. I w całej rozciągłości podtrzymuję to co powiedziałem.
Pozdrawiam wszystkich obrońców z Drużyny A, czy jak to się tam nazywało... |
Young nie jest małolatem tylko doroslym facetem ktory ma rodzine, i nie lapmy sie za slowka napewno Young nie jezdzi jednokierunkowa pod prad, znajac Adasia wiem, ze chodzilo o lamanie ograniczenia predkosci.
piwkotom - 29-09-2005, 20:26
chcialem cos powiedziec ale... to bez sensu:
mysle ze nastapilo male nieporozumienie chyba, Adas pewnie mial na mysli "swiadome lamanie przepisow" tylko moze chyba nie ze wzgledu na frajde z samego ich lamania ale z powodu umilowania do szybkiej i agresywnej jazdy (widzialem ) i tyle jak wiekszosc z nas z reszta
a wywiazala sie z tego niepotrzebna dyskusja i pojawilo sie zacietrzewienie, przy ktorym dyskusja juz nie jest mozliwa, przeradza sie niestety w ciag monologow
Moomin i Fido wlasnie dlatego napisali to co napisali bo wyszli z zalozenia "lamania przepisow dla radosci z ich lamania", a mysle ze tak naprawde nie o to chodzilo Adasiowi, bo jesli o to to jest niebezpieczne, ale nie o to mu chodzilo
Prawda Adam?
P.S. no i jednak powiedzialem, na dodatek bez ladu i skladu ale chyba wiadomo o co chodzi
Moominek - 29-09-2005, 20:53
Leppe napisał/a: | Proszę, jak wracałeś z MITAUTO 140 to łamanie przepisów jakoś ci nieprzeszkadzało. |
A czy ja kiedykolwiek, gdziekolwiek napisałem, ze jestem totalnie grzeczny?
Leppe napisał/a: | Łamanie przepisow swiadomie jest bardziej bezpieczne od nieswiadomego. |
Tu się aurat zgadzam. Przy czym samo łamanie dla frajdy łamania, bo się lubi to chyba nie bardzo, co? Liczmy siły na zamiary i mam nadzieję, że ma to na uwadze kolega young, jak również łamanie przepisów bez szkody dla innych. Miałem już kilka sytuacji na drodze, kiedy to ktoś łamał przepisy (dla frajdy), a ja dla jego frajdy zaczynałem trząść portalami o siedzące z tyłu dzieciaki! Więc jeśli już, to z głową mościpanowie, z głową...
piwkotom napisał/a: | Moomin i Fido wlasnie dlatego napisali to co napisali bo wyszli z zalozenia "lamania przepisow dla radosci z ich lamania", a mysle ze tak naprawde nie o to chodzilo Adasiowi, bo jesli o to to jest niebezpieczne, ale nie o to mu chodzilo |
Adaś! Uświadom nas, bo wychodzi żeśmy wydali przedwczesną ocenę.
piwkotom - 29-09-2005, 21:03
albo juz nic nie mowie, chyba czas sie w koncu przespac bo gadam gupoty jakies
nerka
Karwoś - 29-09-2005, 22:48
Jedno trzeba przyznać że wiele przepisów w polsce to głupota a czasami ich egzekwowanie jest głupotą, np:
1. Widzę znak - ograniczenie do 30 a nad nim znak - wyboje - to znaczy że lepiej jechac 30 bo są wboje - jechałem z kumplem terenówką 80(prosty odcinek) i oczywiscie taki samochod nic nie czuje z tych wybojów a policjanci robli problemy.
2. autostrada - wszyscy jadą 150 a policja łapie tych z inną rejestracją niz region w którym ta autostrada sie znajduje.
3. W Niemczech jest bez ograniczen na autostradach ale zalecaja 130, Ale jak ktos jedzie samochodem V12 6 litrów to dla niego 130 to może na 2 biegu jechac, A w polsce jak już jest autostrada to jeszcze w miare dobra więc dobrze by było troche mniej czepiac sie kierowców którzy jadą spokojnie ale szybko, a bardziej szukac tych co nawet jak jadą 80 to strach za takimi jezdzic.
Hubeeert - 30-09-2005, 09:48
Na Polskich autostradach problemem nie są samochody które bez problemu 130 pojadą tylko ludzie którzy nie maja pojęcia jak na autostradzie sie jeździ. Co najlepiej widać po zachowaniu niektórych naszych rodaków za granicą na przykład w Niemczech...
Moominek - 30-09-2005, 10:59
a tak tak... aż wstyd Jadąc pierwszy raz jeniecką autostradą i widząc jak jeżdżą oni, a jak ludzie z blachami PL, miałem ochotę zasłonić blachy...
Karwoś - 30-09-2005, 11:20
To fakt - najlepsze oczywiscie jest podjezdzanie do auta przed sobą wyhamowanie i rozpoczynie wyprzedzania, oczywiscie blokując tych którzy chcą go wyprzedzzić z rozpędu.
Dyzio i Saba - 30-09-2005, 17:23
Pod Białymstokiem zgineli ludzie bo ktoś złamał przepisy.Możliwe że nie pierwszy raz ,tylko tym razem się nie udało!!!!!!
Sprawcą jest o zgrozo ZAWODOWY KIEROWCA jednego z pojazdów.
Większość z nas jest "amatorami".
Też nie jestem święty i naginam prawo ale przynajmiej staram się robić to gdy jestem pewien że nic nikomu nie zrobię.
Hubeeert - 01-10-2005, 14:48
Update - ankieta dodana.
luk_szc - 01-10-2005, 21:37
Hubeeert napisał/a: | Update - ankieta dodana. |
Może lepiej jakby była wielowyborowa ?
Anonymous - 02-10-2005, 23:26
a ja dodam ze lamanie przepisow dziele na dwa. lamanie przepisow dla samego lamania (nie popieram) i lamanie przepisow z wyobraznia. moze co niektorych to zbulwersuje ale i tak upieram sie przy swoim. niedowiarkom polecam wyzerowac swoje poglady na ten temat "wyjsc" z siebie ,stanac obok i popatrzyc na to z innej perespektywy.Popieram zdrowy rozsadek w lamaniu przepisow a zainteresowanym sceptykom moge podac przyklady pozdrawiam wszystkich a tych ktorzy mnie znaja prosze o lagodny "wyrok"
|
|
|