maniax86 - 08-10-2012, 13:58 sliwek2face, co do ESP to jest bardzo skuteczny w lancerze.... w ubiegła zimę kilka razy mi uratował zadek jak za szybko wszedłem w zakręt a było ślisko sliwek2face - 08-10-2012, 20:35 a tak troche z innej beczki: Rozmawiam z Panem clash o jego ofercie http://allegro.pl/lancer-...2686477915.html ale autko teoretycznie bezwypadkowe miało uszkodzone drzwi kierowcy, pasażera, spoiler dolny, boczny i 1 alufelge. oraz nadkole gdzie poszła szpachla. Niby zostało to wymienione oraz pomalowane ale czy to mimo wszytko nie zaduża cena jak na takie uszkodzenia? RalfPi - 08-10-2012, 20:59
Hej Sliwek - ale jakie uszkodzenie - każda fura ma ryski, wgniecenia itp.. Naprawdę - ja w swoim mam pękniety delikatnie zderzak i zarysowaną lampę.. zarysowany "przód/dół", zarysowany tył, przy przebiegu 48kkm - bezwypadkowe i bez rysek, to tylko u handlarza 
Ja bym się nie przejmował - masz czarno na białym co jest w wozie.. taka moja opinia 
krzychu - 09-10-2012, 07:14 sliwek2face zależy jak na to patrzeć, ale zawsze się zdarzają takie czy inne uszkodzenia samochodu... A czym bardziej chce człowiek chuchać i dmuchać tym prędzej trafi jakiegoś mistrza parkowania pod marketem co zderzak traktuje jak czujnik parkowania... Na pewno trzeba by obejrzeć jak zostało to naprawione. Jeśli fachowo to czemu nie? A drzwi to nieraz będą pomalowane bo nawet czasem na gwarancji malowali całe... bastek - 09-10-2012, 08:27 sliwek2face, jak rozumiem wolałbys o tym nie wiedzieć...... eh, uczciwośc nie popłaca sliwek2face - 09-10-2012, 08:40 nie no pewnie że wolałbym wiedzieć i akurat takie rzeczy by wyszły przy czujniku czy to też w serwisie.Tylko wiecie za takie pieniązki wolał bym osobiście nie bite auto,bo ryski to akurat mały pikuś,ale chyba masz racje krzychu.Trzeba by było najpierw zobaczyc jak to zostało naprawione a później myśleć. A uczciwość popłaca bo kłamstwo tak czy tak by kiedyś wyszło gzesiolek - 09-10-2012, 10:12 sliwek2face, tak jak Ci napisal RalfPi, idealnie niebite to praktycznie tylko u handlarza... Z lakierem takim jak w nowych autach, ilosc rysek/odprykow/zadrapan jest wprost proporcjonalna do ilosci przejechanych km... a im wiecej chuchasz i dmuchasz to znajdzie sie zloliwiec/gapa ktory Ci cala prace zniweczy jedna wgniotka lub rysa na pol auta, czy jak u mnie na pol maski... Z drugiej strony w ofercie Clasha niepokoja dwie rzeczy: 1) to spartolone malowanie drzwi przez ASO o ktorym wspomina 2) to ze nie wiadomo jak to wszystko bylo naprawione Wg mnie obejrzec warto, w negocjacje te fakty sie wpisuja, ale wymagac zeby sprzedal za pol darmo dlatego, ze uczciwie o wszystkim informuje juz nie mozna... Ot obejrzec, ocenic, decydowac, dopiac negocjacje... Za ta cene lepiej nie bedzie ... Nawet handlarze ze swoimi perelkami funkiel prawie nowka od dziadka z Reichu co to raz na tydzien jezdzil... takiej ceny nie daja... 
sliwek2face - 09-10-2012, 10:24 wiem,wiem tylko uszkodzone drzwi kierowcy, pasażera, spoiler dolny, boczny i 1 alufelga były ymieniona na noweelementy.podobno nie było szpachli. więc jest to jedak plus,tylko na nadkolu poszła szpachla i tam są też te odpryski. Wiem ze Pan to dobrze opisał i chwała mu za to że nie cisnie chłamu ale jednak przynajmniej dla mnie jest to bardzo dużo kasy i fajnie jak by było bezwypadkowe.Chociaż może jak wymieniono na nowe to nie ma co wybrzydzać? Poprosiłe Pana o jakieś zdjec z wypadku i po zrobieniu bo wszystkie elementy były malowane wiec czujnik napewno wykryje maniax86 - 09-10-2012, 11:01 sliwek2face, powiem ci tak.... 3 miesiące po wyjeździe z salonu miałem stłuczke nie ze swojej winy z przodu.... naprawa w ASO na orginalnych częściach ,zero klepania, tylko nowe części..... wiem że zrobili to całkiem dobrze bo rozmawiałem ze swoim lakiernikiem.... i... ani 1 złotówki nie obniżyłbym ceny przy ewentualnej sprzedaży auta.... oczywiście dokumentację fotograficzną ze szkody jak i fakturę z naprawy posiadam.... ale jako że wszystko było wymieniane na nowe elementy to jak dla mnie szkody w ogóle nie było... Lucas123w - 09-10-2012, 16:24 Wypadek a przerysowanie to jednak jest różnica. Przy wypadku można pół przodu stracić a fachmeny tak wyklepią, tak wyciągną że nikt się nie zorientuje. Przy przerysowaniu czy lekkim wgnieceniu i wyklepaniu blachy nie ma mowy o obniżonym komforcie. sliwek2face sprawdzić dokładnie drzwi przednie od kierowcy, jak są dobrze zrobione to nie ma sensu się przejmować. Plastikowe nakładki na zderzaki to pewnie sam prędzej czy później byś załatwił na jakimś pięknym polskim krawężniku przy parkowaniu. Przy tej cenie nie wiem jaki inny samochód można znaleźć w takim stanie i w tym roczniku oraz z taką historią. Można zaoszczędzić 2 - 3 tyś na innych ofertach ale można do takiego auta potem wpakować trzy razy więcej. Luk - 09-10-2012, 20:57
Moim zdaniem z samego rachunku prawdopodobieństwa wynika, że nie znajdziesz takiego. Dlaczego? Ano policzmy: ze 100% oferowanych, używanych Lancerów, jakieś 80% jest od handlarzy/sprowadzona. Jak dla mnie odpada (temat już wałkowany). Z pozostałych 20% bez uszkodzeń jest, obstawiam, 1-2%. Po prostu widzę po swoim, po innych na mieście, po opisach na forum. Czyli na 100 obejrzanych 1 będzie Ci odpowiadał. A zanim do niego dotrzesz, będzie sprzedany Oczywiście nie wykluczam, że zdążysz, ale... Prawdopodobieństwo jest baaardzo małe.
Kiedy kupowałem poprzednie auto, okazało się, że wbrew zapewnieniom sprzedawcy, był walony zarówno z przodu jak i z tyłu Ale szef serwisu (ASO) w którym kazałem zbadać wnikliwie samochód, kiedy już chciałem rezygnować, powiedział, że nie ważne jak było uszkodzone, ważne jak było naprawione. Kazał potargować się jeszcze trochę i brać Wtedy naprawdę ASO Opel i jego kierownik za 150 zł zaangażowali się w sprawę, włącznie z przejazdem próbnym - szacun.
Tylko było to 10 lat temu... sliwek2face - 30-01-2013, 13:32 cześć Panowie i Panie. Znów na tapecie pojawiło się u mnie kupno Lancera, niestety ostatnio musiałem odpuścić z powodu braku gotówki. Może w najbliższym czasie będzie lepiej i przymierzam się powoli znów do kupna. Znalazłem interesującą mnie opcje ale chciałbym abyście się wypowiedzieli. Oto ona: http://allegro.pl/show_it...acf77d00be2ff62 Aktualnie czekam na informacje dlaczego jest zderzak od SB. maniax86 - 30-01-2013, 14:04 sliwek2face, opcje dlaczego "rekin" jest od Sb są dwie. 1. Jest to auto sprowadzone z Rosji ( tam sedany mają dziuby jak SB). 2. Gościowi tak sie podobał przód od Sb żego sobie dał zamontować w ASO..... pytałem kiedyś o takie cos..... z tego co kojarze koszt takiej imprezy około 3-4 tys zł... wybieraj która opcja jest prawdziwa 
sliwek2face - 30-01-2013, 14:40 no niby kupiony w salonie, więc chyba 1 opcji byśmy nie brali pod uwagę, a nawet gdyby był z Rosji to co sądzicie o tych wersjach? Jakoś byłem przekonany do kupionych w Polsce. 2 opcja jak najbardziej tak, ale czy tak mu się podobał że wymienił od razu, czy bezwypadkowe auto najpierw przydzwoniło a później bardziej się opłacało taki zderzak. No to akurat jest kwestia sporna, zobaczymy co pan odpisze. a co do reszty to co wy na ten egzemplarz? Trik - 30-01-2013, 17:33 sliwek2face, Zwróć uwagę na konsole środkową. Za lewarkiem zmiany biegów 3 przyciski (1 na pewno) jak z EVO. Przed lewarkiem schowek pod pokrętłami klimy jest zamykany jak w SB. Może być kupiony w salonie i pewnie był przez pierwszego własciniela, ale np. w Kaliningradzie lub na Ukrainie ( http://mitsubishi-motors....screen-11.jpg). 
Zapytaj o VIN |
||||||||||
