Chcę kupić Lancera! - Jak to jest z tymi Lancerami X - czemu tyle ludzi sprzedaje?
bastek - 25-11-2012, 11:25
krzychu, tak sobie ględzimy o różnych sprawach
jedno-"fajnie się jeździ" i tu fakt, 1,8 fajniej, 2,0 (Twój) jeszcze fajniej
drugie - nie da się/jest potrzeba (w 1,5 nie da się rozpędzić na 300 m z 40 do 140, i uważam że nie ma takiej potrzeby)
rzędy TIRów wyprzedzam często po kilka (na drodze Lublin-granica wschodnia jest ich ciut mniej niż pod Augustowem, a styl jeżdzenia-na pewno nie mają 40 km/godz) a wyprzedzanie -planuję wcześniej. czyli jadę 80-90, mam miejsce z przodu, reedukcja do 4-ki gaz i w momencie wyprzedzania mam 100-110 i to mi wystrczy do wyprzedzenia 1-2-3-4-5- tirów w zależności od sytuacji na drugim pasie. ale to jest z 80 to 120, a nie z 40 do 140
doświadczenie zrobiłem na pusto-bo bezpieczniej, chciałem sparwdzić czy sie da
gdzież Ty masz sytuację, że za terenem zabudowanym jedziesz 40 km na godz, masz miejsce przer TIRem na rozpęd do 60-70 i wyprzedzasz? jeśli jest tak, że jedziesz 40/godz, oznacza to korek/duże natężenie (jak zwał tak zwał) i jeśżli TIR jedzie 40 to znaczy ze przed nim nie ma miejsca zeby jechać szybciej...
wg mnie nie zdaża sie prawie nigdy sytuacja, że jedziesz 40 na godz, za miastem i nagle robi Ci sie miejsce żeby po prawym pasie rozbujać się do 140 i wyprzedzić kilka TIRów.... a przynajmniej u nas, na wschodzie , nie zdarza sie tak.
a trzecie dla mnie ważne-przy przebiegu 30-40.000 km rok, 1 l paliwa na 100 km to ok.2000 zł, OC też droższe, AC też....
ergo: dynamika 1,8 jest lepsza, hobby kosztuje, i jeśli bym miał hobby jeździć agresywniej, to byłbym skłonny wydać te 3000 PLN/rok wiecej i bym kupił 1,8 - ale dla frajdy, nie dla "zapasu kucy pod nogą i (pozornego wg mnie) większego bezpieczeństwa" (ale mam inne hobby, kosztowniejsze niestety i mam silnik 1,5
krzychu - 25-11-2012, 11:37
bastek napisał/a: |
gdzież Ty masz sytuację, że za terenem zabudowanym jedziesz 40 km na godz, masz miejsce przer TIRem na rozpęd do 60-70 i wyprzedzasz? jeśli jest tak, że jedziesz 40/godz, oznacza to korek/duże natężenie (jak zwał tak zwał) i jeśżli TIR jedzie 40 to znaczy ze przed nim nie ma miejsca zeby jechać szybciej... |
Jest taka droga między Żywcem, a Bielskiem gdzie często zdarza się koparka, L-ka czy ktoś kto mijając znak końca terenu zabudowanego nie zauważył go.
bastek napisał/a: | wg mnie nie zdaża sie prawie nigdy sytuacja, że jedziesz 40 na godz, za miastem i nagle robi Ci sie miejsce żeby po prawym pasie rozbujać się do 140 i wyprzedzić kilka TIRów.... |
Oj no uczepiłeś się tych 140 Zwyczajnie tego nie używam co nie oznacza, że ze kilka razy się nie przydało.
bastek napisał/a: |
a trzecie dla mnie ważne-przy przebiegu 30-40.000 km rok, 1 l paliwa na 100 km to ok.2000 zł, OC też droższe, AC też.... |
Ale Ty dalej o samej mocy i momencie obrotowym. Nie czujesz tego co chce przekazać. Ja o kształcie i tym jak rozwija się ten moment na przestrzeni obrotów. Jeździłem ASX-em 1,6 (nie wiem jak 1,5) i fajnie się jeździło. Po mieście z 2 tys coś tam przyspiesza, przy 4 tys też coś tam jedzie. Różnica w stosunku do 1,8 jest taka, że na 2 tys nie jedzie, na 4 tys całkiem nieźle... Pamiętam jak dzisiaj z jazdy testowej na zlocie w Żywcu. Lekko pod górę, 3-jeczka dodaje gazy i nic tylko burczenie.... Więc nie chodzi mi o to ile jest tych koni tylko czy te konie to takie wysokoobrotowe czy dostępne w miarę całym zakresie pracy benzyny. O tym mniej więcej mówi coraz popularniejsza dana techniczna przyspieszenie od 80-120 na 5-tym biegu (czy jakoś tak).
Mam nadzieje, że rozumiesz jeśli nie to zapraszam na przejażdżkę moim i potem przejażdżkę 1,8. Bo tu nie chodzi o to czy wciska w fotel tylko czy wciska niewiele gorzej na niskich względem wysokich.
gzesiolek - 26-11-2012, 09:49
Ojej, ale dyskusji...
sa dwa fakty, a reszta to juz odczucia:
1) fakt pierwszy gdy masz wiecej mocy i bardziej elastyczny silnik, masz wiekszy margines bezpieczenstwa a tym samym mniejsze szanse na popelnienie bledu... co patrzac na czesc kierowcow nie jest bezzaadne (choc z drugiej strony mozliwe ze ich glupota za kierownica poglebia sie wraz z ilocia koni pod maska)
2) fakt drugi, na 99% polskich drog wystarczy 1KM na 10kg masy i troche wyobrazni z domieszka rozadku aby sie dynamicznie i jednoczesnie bezpiecznie przemieszczac...
Jak jezdze dluzze trasy Lancerem prywatnym (1.5) i firmowym (1.8) (a nawet firmowym GrandePunto 1.4) to podstawowe i najwazniejsze roznice sa dwie... 1.8 jest odrobine cichszy zwlaszcza przy 130km/h (wtedy bardziej niz odrobine), a 1.5 pali srednio 1.5l/100km mniej (Punciak pali jak 1.5, ale na autostrady sie nie nadaje, ciezko sie jedzie pow. 130km/h)
Ot sa nawet ludzie ktorzy 4k rpm traktuja jako wycie i dyskwalifikuja wszystkie japonkie benzyniaki na starcie i jezdza tylko turbo dieselkami...
A sa ludzie ktorym redukcja i jazda do odcinki nie przeszkadzaja zupelnie... wrecz nie potrafia jezdzic autami gdzie przy 3,5k rpm konczy sie jazda...
|
|
|