_Slawek_ - 17-09-2014, 09:35
Operację kolana też możesz mieć bez czekania, za odpowiednią opłatą... A odnośnie wspomnianej instytucji itp. to pewnie już jest odpowiedni temat na Forum Rozmów Kontrowersyjnych 
Wracając do tematu, w sierpniu LPG trafiło do FTO, a dzisiaj do DR Wkrótce zapowiada się operacja odbicia i eskortowania Odysei do domu, więc kolejny 1k stuknie 
_Slawek_ - 19-09-2014, 18:38
O qrcze, niezauważyłem do tej pory Twojego wpisu i było wszystko OK. A teraz mnie serce kłuć zaczęło  Uf chyba już przechodzi...
Skąd te złe przeczucia? 
Kompresja do tej pory nie była jeszcze sprawdzana, chyba zatem najwyższa pora... Seichan - 25-09-2014, 12:39 Już tak dawno nie pisałam o sprawie ftulca, że nie wiem nawet na jakim etapie skończyłam relację z sali sądowej
Na chwilę obecną w sprawie są dwie opinie prywatne i dwie opinie biegłych sądowych co do samego faktu wystąpienia szkody. Opinie biegłych sądowych są sprzeczne ze sobą, więc odbyła się konfrontacja biegłych i każdy przedstawiał swoje racje (bez przemocy fizycznej  ). W ocenie koleżanki, która chodzi na sprawy do sądu, korzystniej i bardziej przekonywująco wypadł drugi z biegłych, który stwierdził, że do wypadku mogło dojść w opisywanych przez strony okolicznościach (pierwszy biegły zakwestionował w ogóle fakt kolizji). Po niemalże 4 latach od kolizji udało się w jakimś stopniu udowodnić, że faktycznie się ona odbyła
Oczywiście podlega to ocenie sądu i nie mam pojęcia, której opinii sąd da wiarę. Teraz opiniował kolejny biegły - tym razem z zakresu oceny wartości pojazdów. Wyliczone przez niego wartości są niższe od tej, której żądaliśmy z pozwie (w/g pozwu szkoda wynosiła 4.944,48 zł). Biegły na dzień szkody wyliczył jej wartość na 4.448,22 zł, zaś na dzień opiniowania 4.783,74 zł. Ubezpieczyciel przyznał 2.369,44 zł. Różnica ponad 2k. Do tego dojdą koszty sądowe, odsetki, koszty opinii prywatnej - kolejne 2k. Wypadek był 16.08.2010 r. (sic!), 4 lata minęły, ale wreszcie widać światełko w tunelu na zakończenie tej sprawy
_Slawek_ - 13-10-2014, 19:20 Ftulec kolejny raz przeszedł gładko przegląd. W przeciwieństwie do Hondy nie marudzi tylko jeździ Od zlotu zrobił już na gazie ponad 3000 km i nie wygląda jakby miał zamiar przestać. A przepraszam, trochę się zepsuł, na myjni oderwało się logo z przedniego zderzaka.
londolut - 13-10-2014, 19:48 Ah te zawodne samochody z logo Mitsu
mjsystem - 13-10-2014, 19:53
Ciekawe, kto przyklejał 
_Slawek_ - 13-10-2014, 20:29
Ten kto go tak "ładnie" pomalował. _Slawek_ - 06-11-2014, 18:02 Czas uzupełnić notatnik W ostatnim czasie wymieniona H7 z lewej strony oraz bateria, poprzednia miała już min. 5 lat i przy nawet małych przymrozkach było jej już ciężko, teraz przyszła pora na bosha.
Jeszcze odnośnie H7, jakie polecacie najmocniej świecące, oczywiście mowa tylko o legalnych. Bo o ile przed polerką lamp jeździło się jak z kagankiem przed zderzakiem, to aktualnie jest już znośnie ale nadal w porównaniu do większości aut na drodze wygląda jakbym kaganek zamienił co najwyżej na porządną pochodnię Chyba, że to 20-letnie lampy są już po prostu "zmęczone"
wojtas - 06-11-2014, 18:36 Osram Night Breaker plus. Fragu - 06-11-2014, 18:46 Tungsram H7 sportlight bluish
madź - 06-11-2014, 18:47 Tungsram Megalight Ultra. robertdg - 06-11-2014, 20:43
tomasek - 06-11-2014, 21:30 Ale tam są wsadzone chyba soczewki
KsiadzRobak - 06-11-2014, 21:35 najlepsze światło wg mnie to Philips Blue Vision najlepsze cenowo i stosunek cena/jakość to Tungsram (dużo żywotniejsze od Philipsa) Osram to niestety tandeta - miałem okazję się przekonać - kosztowały dość sporo, świeciły: jedna 2 druga 4 miesiące 
Marcino - 06-11-2014, 23:19
Popieram |
||||||||||||||||||||||
