[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Instalacja gazowa - LPG - Lancer CYxA
Student - 18-05-2012, 07:56
Raczej nie słyszysz pompy paliwa tylko PAROWNIK w nim pracuje membrana i jak samochód jest cichy np. Lancer to właśnie to słychać.
Co do tego dziwnego efektu to nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale jest to norma i związane jest to z temperaturą otoczenia i właściwościami rozprężania gazu.
Wyłączy ci sie LPG, jedziesz na Pb , zgasisz i jak odpalisz ponownie to zrobisz 15km/LPG.
A ile wchodzi:
sprawdź to na dwóch stacjach ale :
Zatankuj na jednej, wyjeździj, zatankuj jeszcze raz na tej samej. Będziesz miał spalanie.
Na kolejnej stacji zrób to samo.
Różnica może być ok. 2 l w zależności jak jest pompa LPG i czy ma dobre ciśnienie.
Drobne serwisy mozesz robić w W-wie , jest stacja w ulotce od Jarka z autoryzacją STAGA.
marekp - 18-05-2012, 09:46
Moze i membrana. Ale na benzynie tez to slychac. Ale ok. Przyjmuje ze to membrana. Mam gdzies stetoskop z dawnych lat kiedy naprawialem sam samochody (teraz sie nie dotykam - co mnie to obchodzi?) i nim nasluchiwalem roznosci. Np. czasem pekniety pierscien da sie znalezc! To stetoskop rozwiaze problem. Ale pewnie masz racje ze to parownik.
Dzieki pojade do ktoregos z tych warsztatow. Nie mam problemow z gazem w zasadzie. Po prostu obiektywnie ma same wady (jesli auto jest przerabiane!) i jedna zalete. Cena LPG. Ciekawe co pokazuje komputer jako chwilowe zuzycie gazu. Bo mozliwe ze stan wod glownych rzek Polski w dniu dzisiejszym bo raczej nie zuzycie . Podcisnieniomierz pokazuje z sensem ( ten pasek na dole). Cieszy mnie ze przyspieszenie mam w granicach 10 sek do 100. A szybkosc max sprawdze jak pojade do Niemiec. Choc i tam powuzej 200 jest niebezpiecznie. To sa szybkosci na tor wyscigowy. Kiedys jechalem okolo godziny z takimi szybkosciami bo bylem ciekaw czy Lancer da rade. Dal. Ale zuzyl tyle paliwa ze nawet liczyc nie chcialem!
Musze kupic koncowke do gazu. Sa na znanym serwisie aukcyjnym po 65zl. Bo pisza ze Niemcy nie zawsze chca dac taka koncowke i nie ma jak tankowac. Dawno temu tak mialem w Luxemburgu. Powiedzieli ze nie maja i czesc. W Niemczech wtedy znalem dwie stacje kolo Nurburgring na autostradzie. W Belgii byl gaz wszedzie i tanszy niz w Polsce (!) i we Francjii ale trzeba bylo zjechac z autostrad. Podobno teraz jest inaczej.
MarekP
plecho1 - 18-05-2012, 10:08
W Niemczech na stacjach przy autostradach praktycznie wszędzie jest LPG i z końcówkami nie ma problemu, wypożyczają je za 50 euro. Ale kto z sobą nosi, to nikogo nie prosi
A dlaczego twierdzisz, że LPG ma same minusy?
Raczej te minusy wynikają z braku profesjonalizmu monterów i z jakiejś dziwnej anty mody na LPG. Ale może to i lepiej, bo jeśli wszyscy jeździli by na LPG, to pewnie było by drożej.
Student - 18-05-2012, 10:30
O jak na benzynie to raczej nie perownik, ale nie ma bata aby pompę paliwa było słychać, one chodzą naprawdę cicho, szukaj jak znajdziesz podziel sie informacją co daje dzwięki w Lancerze poza bąkami kierowcy.
Ja w całym tym narzekaniu Marka nie widzę minusów tylko ot takie blebleble jak baba .
A końcówkę mogłeś wziąć od Jarka, tylko bierz jak najkrótszą.
marekp - 18-05-2012, 14:48
W sumie nie narzekam. Po prostu mam watpliwosci. Mam mniejszy bagaznik. Nie mam co z kolem zrobic. Uwazam ze gaz jest bardzo dobrym paliwem. Ale z racji swojej duzel liczby oktanowej tak naprawde trzeba by zmienic walek rozrzadu. Nie czasy otwarcia zaworow ( tio luz) ale moment kiedy sie otwieraja i zamykaja. Byc moze wowczas nie byloby wypalania. Bo on naprawde nie jest bardziej goracy. Tyle ze zawor wydechowy sie pewnie za wczesnie zamyka. To oczywiscie jest nierealne. Wiec jest jak jest.
Z ta koncowka to myslalem zeby dac taka jak mam. Mam przy wlewie paliwa dosc dluga i ona jest tam stale wkrecona. Na Niemcy mozna by ja zmienic po prostu. Ale to jest nieistotny szczegol. Mam 2500km na gazie. Nic sie nie urwalo tylko cos szumi jak juz wiemy nie pompa paliwa ani nie parownik. Szukam dalej. Moze jakies lozysko ? W koncu samochod ma 60 tys a przeglady.... no coz. Na ogol sa dobrze robione. Ale kto wie?
MarekP
Mozna czegos uzwyac i nie do konca byc z tego zadowolonym. Nie jestem przeciwniekiem LPG. A to co pisze to sa chyba istotne wady. Nie jest to paliwo idealne.
tomekrvf - 19-05-2012, 00:23
marekp napisał/a: | Nie mam co z kolem zrobic. |
Zostaw w garażu. Ja jeżdzę bez zapasu od 8 lat.
marekp - 19-05-2012, 20:58
Przy jezdzie "mieszanej: to znaczy 140km w korkach i reszte na trasie (maly ruch szybkosc nie wieksza niz 120km/h) przejechalem 350km. I gazu weszlo 42,5l. To daje ok. 12.5l/100. Co wlasciwie pokazuje ten komputer? Pokazywal 7.7l/100. Czyli tak sobie. Mniej wiecej pali tyle ile sie spodziewalem. Lancer ma niestety apetyt na paliwo dosc znaczny - czy to beznzyna czy gaz.
NIechetnie sie pozbywam kola. Jezdzilem wiele lat bez kola. Fakt ze nie bylo potrzebne. Az kiedys ciezarowka zepchnela mnie z drogi tak, ze musialem wjachac na pobocze. I fatalnie na krawedzi asfaltu wyrwalem dziure zreszta w absolutnie nowej oponie. To cos do latania nie bylo w stanie naprawic tego uszkodzenia. Okolo 30km dojechalem na dziurawej oponie. U wulkanizatora zostala zalozona detka i jakos do domu wrocilem. Wozi sie to mimo ze nigdy nie jest potrzebne - mowie o kole zapasowym . Niby zapasowego silnika tez nie woze. To druga strona.
Cieszy mnie to ze udalo sie tak zrobic wszystko, ze nie widac ze jest na gaz. Jesli ktos nie zna Lancera to w bagazniku tez niczego nie zauwazy .
To teraz tylko test trwalosci ale to za jakies 7 tys km bedzie cos wiecej wiadomo. Acha. Nie wiem co szumi. Nie jestem w stanie okreslic. To jest bardzo ciche. Slychac wylacznie jak silnik jest nagrzany wszystko wylaczone i nie ma duzego ruchu na zewnatrz. Kiedys mialem Dacie Logana i tam tak slychac bylo silnik od wspomagania kierownicy ( tam byl elektryczny). A nawiasem mowiac ostatnio jezdze autami na L. Lanos (na gaz) Logan (diesel) i teraz Lancer.
MarekP
Lucas123w - 19-05-2012, 21:05
Marku zlituj się nad nami Logan, Lanos o Matko Boska cóż za porównanie.
bastek - 19-05-2012, 23:02
co do stacji w Niemczech - jadąc pod Monachium, zrobiłem sobie plan - co 200 km stacja. jak znajdę na kompie, mogę Ci podesłać - napisz na PW maila, i jeśli jedziesz w tym samym kierunku.... w sumnie to od razu wsadzałem do GPSa.
a końcówki-mieli obie. tylko na 1 stacji na trasie była tylko niemiecka, i na tej, koło której mieszkałem miałem swoją, ale na pewno nie za 65 zł, tylko taniej....
tam jest samoobsługa
na sieci nie znlazłem info, jaka jest końcówka na któej stacji
------------------------
po wymianie szkalnek, po regulacji gazu. uparli się, że od nowa coś tam bedą programować. w sumie pół godz. zeszło... przejechałem 200 km, zapalił się check engine - jakiś błąd na 2 czy 3 cylindrze-skasowali, coś poprawili, ma być lepiej.... zobaczymy
check zapalił mi się zaraz po zainstalowaniu , skasowali, było ok.
potem na tych mrozach -25*, samo zgasło
i teraz 3-ci raz
marekp - 21-05-2012, 09:02
Lucas123w napisał/a: | Marku zlituj się nad nami Logan, Lanos o Matko Boska cóż za porównanie. |
To raczej nie sprawa litosci . To jest o LPG w Lancerze. Czyli zajmujemy sie ekonomia. Jak jezdzic zeby bylo tanio i ile to bedzie kosztowalo ( zarowno pieniedzy jak i np. wygody czy czasu). LPG ma jedna zalete. Jest tani. Zastosowany do aut benzynowych ma juz tylko wady. Nie wiemy czy nie niszczy silnika. Zmniejsza bagaznik. ii tak dalej. To teraz porowanm choc tego nie robilem. Logan to byl diesel. Silnik ten sam co w Nissanie lub Renault. Palili od 4.5 do 6.5l /100km. Na autostradach okolo 6l. Co przeklada sie na 12l gazu! Zatem mniej wiecej tak samo kosztowny lub tani. Moj pali okolo 12.5 wiec wiecaj nieco. Zasieg mial 800-1000km. Teraz mam mniej niz 400. Czyli jakbym mial sie scigac z Loganem to pewnie bym polegl na czestosci tankowania i jego czasie.
To takie nieco zlosliwe porownanie ale tez i sprowokowane . Nie bede innych auto porownywal choc moglbym bo jezdzilem bardzo wieloma samochodami. I kazdy mozna porownac do najlepszego.
MarekP
mjsystem - 21-05-2012, 09:36
marekp napisał/a: | To raczej nie sprawa litosci . To jest o LPG w Lancerze. Czyli zajmujemy sie ekonomia. Jak jezdzic zeby bylo tanio i ile to bedzie kosztowalo ( zarowno pieniedzy jak i np. wygody czy czasu). LPG ma jedna zalete. Jest tani. Zastosowany do aut benzynowych ma juz tylko wady. Nie wiemy czy nie niszczy silnika. Zmniejsza bagaznik. ii tak dalej. To teraz porowanm choc tego nie robilem. Logan to byl diesel. Silnik ten sam co w Nissanie lub Renault. Palili od 4.5 do 6.5l /100km. Na autostradach okolo 6l. Co przeklada sie na 12l gazu! Zatem mniej wiecej tak samo kosztowny lub tani. Moj pali okolo 12.5 wiec wiecaj nieco. Zasieg mial 800-1000km. Teraz mam mniej niz 400. Czyli jakbym mial sie scigac z Loganem to pewnie bym polegl na czestosci tankowania i jego czasie.
To takie nieco zlosliwe porownanie ale tez i sprowokowane . Nie bede innych auto porownywal choc moglbym bo jezdzilem bardzo wieloma samochodami. I kazdy mozna porownac do najlepszego. |
Logan to bardzo porządne auto, silnik który jeździ na przysłowiowej kropelce. Auto duże i pakowne za to za naprawdę niewielkie pieniądze. Sam chciałem kupić Dustera, jest Lancer.
Lucas123w napisał/a: | Marku zlituj się nad nami Logan, Lanos o Matko Boska cóż za porównanie. |
Każde auto ma swoje wady i zalety, Mitsu nie jest Bentleyem czy Maybachem, więc spoko koko. To,że jesteśmy fanami marki, to nie znaczy, że nie szanujemy użytkowników innych marek Sorki za OT.
A co do tematu, to jestem prawie tuż tuż przed decyzją o montażu gazu, ale im dalej w las tym więcej drzew, zaczynam się znów wahać, za dużo sprzecznych opinii...
RalfPi - 21-05-2012, 10:16
mjsystem napisał/a: |
A co do tematu, to jestem prawie tuż tuż przed decyzją o montażu gazu, ale im dalej w las tym więcej drzew, zaczynam się znów wahać, za dużo sprzecznych opinii... |
Chłopaki, nad czym tu się zastanawiać - sporo osób jeździ na gazie w Lancerze.. i każdy sobie chwali - tylko Markowi pali 12.5 (mi pali 10, ale może jakoś oszczędnie jeżdżę, nie wspomnę o tym, że jak jeżdżę spokojnie w trasie, to spala jakieś 8- 8.5, więc porównanie do spalania Dacii jest nie trafione ).
Instalacja zwraca się po ok. 30kkm - mjsystem spróbuj!
marekp - 21-05-2012, 10:37
Zawsze mnie zadziwialo ze wszystkim wkolo mnie auta pala mniej. Jesli patrzec na komputer to moj pali 7.5l/100. Tyle ze ja podejrzewam ze to sila i kierunek wiatru jest nie zuzycie paliwa. Srednie ( AVG ) mialem 9.2l. Ale jak policzylem z tankowania to bylo wiecej niz 10 prawie zawsze! To jak 9.2? Taki optymistyczny wskaznik. OK. Nazwijmy to poprawiacz nastroju uzytkownika. Ciekawe ze jesli wsiade z kims komu tak niewiele pali to czemu tankuje tak czesto? To bylo sprawdzone. Nie komentowalem ani spalania ani czestosci tankowania. Warto miec swiadomosc przyblizonego spalania auta. Acha. To dotyczy Lancera ostatniej generacji. Wczesniej silniki nie byly tak paliwozerne. A jak jezdze? Klocki wymienione zostaly po 60 tys. Wiec raczej spokojnie.
Co do tego czy bym polecil gaz. Ja nikomu niczego staram sie nie polecac. Bo to niewygodny prezent taka porada. Prawda jest taka ze nie znamy wplywu gazu na trwalosc silnika. Opinie ze a ja przejechalem 50 tys i jezdze nadal to nic nie znacza. Moze jest ok. A moze tak jak wczoraj widzialem auto w dobrym stanie na wsi. Ono jezdzilo nawet. Oczywiscie marka dobra to i takie naprawy przetrzymalo. Mniejsza o to jaka to marka.
Tak wiec sa dwie szale. Na jednej jest cena bardzo atrakcyjna. A na drugiej nieznany wplyw gazu na silnik. Producenci silnikow mowia ze zle wplywa gaz. Dlaczego tak mowia? Nie wiadomo. Wiec sam musisz podjac decyzje. Wliczajac w to np. koszt regulacji zaworow. Co najmniej bo mam nadzieje ze nie remont gniazd. .
A i policzcie uczciwie nie zyczeniowo ile on pali. Nawet w przyblizeniu. Metoda pelnego zbiornika. Czy blizej 12 czy 8.
MarekP
RalfPi - 21-05-2012, 11:11
marekp napisał/a: | Ja nikomu niczego staram sie nie polecac. Bo to niewygodny prezent taka porada.
A i policzcie uczciwie nie zyczeniowo ile on pali. Nawet w przyblizeniu. Metoda pelnego zbiornika. Czy blizej 12 czy 8.
MarekP |
Wiesz - mi to średnie spalanie wychodzi z kompa chyba 9.5, ale faktyczne spalanie, które mierzyłem "metodą pełnego zbiornika" (czyli zjeżdżam gaz prawie do wyczerpania i tankuję do pełna) wychodzi mi 10.5 - tyle, że jeżdżę w mieście(ale nie takim centrum -fakt, tego staram się unikać, jednak z 4 razy w tygodniu muszę około 14:00, 15:00 postać w korku.
Nie liczę spalania "metodą życzeniową" - przy wlewaniu około 38l gazu przejeżdżam około 365km, ale jak pojadę w trasę, to i przejeżdżam 400 - 410km, na tym baku. Więc w pierwszym przypadku wychodzi 10.4 l/100km, a w drugim 9.4 - metoda pełnego baku.
Tak to wygląda, bez kompa, który czasami faktycznie pokazuje prędkość wiatru
Średnio około 10.2l/100km (licząc 80% miasta).
Takie jest moje średnie spalanie. Więc albo masz coś nie tak ustawione z tą instalacją.. albo jeździsz w pięć osób Serio Marek - zobacz ile Chłopakom pali - takie spalanie przy normalnej jeździe.. to sporo! Dlatego polecam gaz, bo może ktoś z Mitsumaniaków będzie jeździł taniej i więcej suvenirów swojej Lubej sprawi (albo Ralliarta kupi , a teksty w stylu "gaz to do zapalniczki" włoży między bajki
marekp - 21-05-2012, 11:42
Fakt ze mieszkam w Warszawie i jezdze z Bemowa do Srodmiescia najczesciej. Okolo 10km i mam po dordze 26 swiatel. Do tego budowe metra - wiec spalanie mam pewnie w normie. Wiec jak jadem takjak ostatnio 140km w miescie i reszte na trasie to srednio wychodzi okolo 12-12.4l. Samochod jest serwisowany i ma wszystkie przeglady. Ale zeby ocenic korki to trzeba przejechac te trase w gdzinach szczyty (inna sprawa ze chyba nie ma godzin poza szczytem ostatnio!). Instalacje zakladal fachowiec ktory ma opinie najlepszego lub jednego z najlepszych, Samochod i jego jakosc mozna ocenic na podstawie przyspieszen - to zmierzylem i to z pomoca GPS-a czyli 100 to naliczniku bylo 110. I przyspieszenia na benzynie i gazie ma podobne tzn. okolo 10 sek do 100. To zalezy jak ja rusze. I mierzylem kilka razy w obu kierunkach zeby nie bylo ze z wiatrem itp. Wiec nie sadze zeby bylo cos zle z silnikiem. Pytalem w serwisie ile pala - ponad 10l /100 wedlug nich. Nie mowia tego jak sie samochod kupuje ale po 3 bez mala latach owszem. To ile ma palic gazu? Ja to wszystko wiem i nie robie fetysza z auta. Taki jest jaki jest. Swiadomie zalozylem gaz. Zrobilem co moglem zeby silnik nie zniszczyl sie. Kiedys wspomnialem - to moj 4 samochod na gaz. I wiem jakie sa wady. Oczywiscie to byly inne instalacje. Ale np. wydmuchana uszczelka. Zuzyty tlumik. Z zaworami nie mialem problemow nawet w Polonezie ale po ok. 70 tys go ukradli wiec moze nie zdazylem sie dowiedziec. Juz pisalem o tym. Moim zdaniem silnik da sie dostosowac do LPG ale trzeba by co najmniej zmienic krzywki w rozrzadzie. Tak na oko pozniej otwierac zawory wylotowe na przyklad. Nie da sie tego zrobic z pomoca jedynie luzow zaworowych. Jazda na wysokooktanowej benzynie czesto uszkadzala silnik. To dawno temu bylo. Nie bezolowiowel ale o zbyt duzej LO. Dlaczego? Bo LO oznacza z grubsza szybkosc palenia sie paliwa. Im wyzsza LO tym wolniej sie pali. I zawor wylotowy byc moze otwiera sie jak mieszanka jeszcze nie do konca jest spalona. Wiec na pewno LPG nie wplywa dodatnio na stan silnika. Ale cena jest taka jaka jest. I jesli ktos nie ma bardzo duzo pieniedzy (jak ja na przyklad) to instaluje LPG odsuwajac w przyszlosc ewentualny klopot z silnikiem. Fakt ze silnik uzywany nie jest b. drogi i byc moze oplaci sie go wymienic. Ja pewnie az tak dlugo nie bede jezdzil tym autem. Wiec to sobie ktos inny wymieni.
Ale zrozumcie mnie dobrze koledzy! Nie jestem przeciwnikiem LPG!!!!!! Nie uwazam ze jezdze na bombie. Kiedys w sieci (ale to b. dawno - 10-12 lat) byl opis testow poligonowych zbiornikow LPG. W Sulejowku k. Warszawy. Byl taki pan zapalony milosnik LPG. Mial warsztat na rakowiecjej. Chyba nazwa byla JMW czy jakos podobnie. I on poprosil WAT o zrobienie testow. Powiem krotko. Nie udalo sie doprowadzic do eksplozji . Najzabwniejszy byl test rozszczelnienie zrbiornika w plonacej wannie z benzyna. Otoz gaz zgasil plomien! Tam rozszczelnianie polegalo na strzelaniu do tych zbiornikow. Jak to w wojsku. I byl opublikowany raport WAT na ten temat. Ale to duzo l;at i pewnie nie do odnalezienia.
Ale daleki jestem do namawiania kogokolwiek do instalowania gazu! Wlasnie ze wzgledu na watpliwosci. Nie tylko moje. Ja mam gaz w samochodzie i na razie jestem zadowolony. Ale za malo przejechalem jeszcze zeby wiedzic co bedzie. Oczywiscie mowie o Lancerze! Co samochod moze byc inaczej!
MarekP
[ Dodano: 21-05-2012, 11:49 ]
Znalazlem te firme. Ton opisu jest taki jak dawniej ale nie ma niestety sladu po testach zbiornikow.
MarekP
A tutaj http://automechanika.com.....php?page_id=10 jest adres gdzie mozna sie dowiedziec ze gaz przedluza zywotnosc silnika. . Czyli opinia inna nieco niz moja. To zeby do konca zamieszac.....
Wiedzialem ze jest!!!!! . Raport z polignu! http://automechanika.com.....php?page_id=21
Miod na serce milosnikow LPG. Wiedzialem ze ten czlowiek zawsze bedzie propagatorem LPG! . To sa badania z 1997 roku. To niektorzy z nas mieli po kilka lat zaledwie. Ale strone warto obejrzec. Ja znam tego pama choc za nic sobie nie przypomne jak sie nazywa. W kazdym razie wojownik o LPG w samochodach!
|
|
|