To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Za(Avance)owany Srebrny EA5A by mjsystem

mjsystem - 19-12-2014, 20:16

Bizi78 napisał/a:
Jak transport lawetą do Sosnowca to tanio
Do najbliższego zjazdu, raptem 6 kilometrów :lol:
Bizi78 - 19-12-2014, 20:19

mjsystem napisał/a:
Do najbliższego zjazdu, raptem 6 kilometrów :lol:

W taki razie się nie opłaca :mrgreen: .

i9i - 19-12-2014, 20:24

mjsystem napisał/a:
Dał za dużą średnicę i nie wiem czy odpowiedni materiał. Po ściśnięciu opaską robiła się gula i tam właśnie pękł na odcinku około 5 centymetrów przy bloku.

Raczej za długo pływał w cieplutkim oleju. Zrobił się tak miękki, że ograniczał go sznurek pomiędzy warstwami, stąd taka średnica. Ten pod nim Sławku wygląda podobnie.

mjsystem - 20-12-2014, 10:51

i9i napisał/a:
Ten pod nim Sławku wygląda podobnie.
No własnie rozmawiałem już z mechanikiem o wymianie i mi potwierdził, że tak je rozmiękczyło. Dla mnie to nowość, bo nie miałem auta w życiu z takimi bolączkami. (to jest 19-ste) Dzięki jeszcze raz Adrian :wink:
Marcino - 20-12-2014, 22:27

mjsystem napisał/a:
jeszcze inna historia, że poprzedni właściciel zgubił korek wlewu oleju i troszkę te węże były obryzgane olejem.

też przejechałem chyba w 2007 80km bez korka wywalając prawie 2 oleju i żaden z węży do dziś mi nie pękł..

robertdg - 21-12-2014, 12:04

mjsystem napisał/a:
i9i napisał/a:
Ten pod nim Sławku wygląda podobnie.
No własnie rozmawiałem już z mechanikiem o wymianie i mi potwierdził, że tak je rozmiękczyło. Dla mnie to nowość, bo nie miałem auta w życiu z takimi bolączkami. (to jest 19-ste) Dzięki jeszcze raz Adrian :wink:
Bo nie miałes Galanta V6 :P

Marcino napisał/a:

mjsystem napisał/a:

jeszcze inna historia, że poprzedni właściciel zgubił korek wlewu oleju i troszkę te węże były obryzgane olejem.


też przejechałem chyba w 2007 80km bez korka wywalając prawie 2 oleju i żaden z węży do dziś mi nie pękł..

Najwidoczniej nie były skąpane w oleju, węze chłodnicze zawsze się puszczają jak balony po kontakcie z olejem, zatem każdy wąż chłodniczy który ma kontakt z olejem prędzej czy później się rozleci - wszystko zalezne od ilości i czasu kontaktu z olejem.
Dodatkowo jezeli już doszło do poważnego uszkodzenia węża z powodu wycieku oleju nalezy płukać układ chłodzenia gdyż wewnętrzna warstwa węża powoli sie rozpada i wędruje w układzie chłodzenia - pierwsza w kolejności do zatkanie to nagrzewnica kabiny

mjsystem - 02-01-2015, 10:19

Przewód wodny, odcinek blok silnika - termostat wymieniony na oryginalny.
mjsystem - 20-01-2015, 12:34

No przecież coś się musiało stać. Wczoraj umarły wtryski gazu na 5 i 6 cylindrze. Od Radomska do Sosnowca na benzynie. :| Dziś zamówione (cała listwa 3 cylindry) w Skarżysku, bo nikt nie chce tym już handlować. Magic Jet oczywiście. Nie wiem, czy nie trzeba będzie przezbrajać jednej sztuki bo nie spojrzałem, czy gazownik dał wg numerów cylindrów czy według stron cylindrów listwy.
Przejechane jest 6500 km i chyba jeszcze w tym miesiącu trzeba wymienić półosie z przegubami wewnętrznymi. Biją już sporo... A przy okazji świece i przewody.

Bizi78 - 20-01-2015, 13:05

Jak to mówi mój ojciec, stare to jest dobre wino i skrzypce :mrgreen: .
Marcino - 20-01-2015, 13:33

A ja mam Magic-jet od MKV które jezdziły w białasie chybe jeszcze w Szczecinie i działąją już od ponad 15kkm.
mjsystem - 20-01-2015, 20:43

Marcino napisał/a:
A ja mam Magic-jet od MKV które jezdziły w białasie chybe jeszcze w Szczecinie i działąją już od ponad 15kkm.
No to moje chyba z dwa razy tyle albo i więcej :wink: Podobno szybkie, dobre ale awaryjne.
i9i - 20-01-2015, 21:04

Ja wczoraj wymieniłem na AC W01 bo mi popadały stare. Jak znajdę czas to jeszcze sprawdzę średnice dysz :p
mjsystem - 21-01-2015, 20:24

i9i napisał/a:
to jeszcze sprawdzę średnice dysz
Też musiałem wymienić te dysze, bo przyszły za małe(nie ja- mechanik).
Listwa wymieniona na nową (165 zł 15 zł przesyłka). Znów autko działa jak trzeba.
Jednocześnie powrót tematu do uszkodzonego amortyzatora po uderzeniu w krawężnik - nie on jest winny a pęknięta górna podpora amortyzatora.

McCoy - 21-01-2015, 23:36

mjsystem napisał/a:
Dla mnie to nowość, bo nie miałem auta w życiu z takimi bolączkami. (to jest 19-ste)
To nie bolączki modelu,to bolączki konkretnego egzemplarza,który był traktowany bezlitosnie,do tego duzy przebieg robi swoje.Reanimacja staje sie bezsensowna,bo auto lata swiezosci ma juz dawno za soba.Kupiłes tanio,sprzedjacy pil tydzien z radosci itd..
mjsystem - 22-01-2015, 14:36

McCoy napisał/a:
To nie bolączki modelu,to bolączki konkretnego egzemplarza,który był traktowany bezlitosnie,do tego duzy przebieg robi swoje.Reanimacja staje sie bezsensowna,bo auto lata swiezosci ma juz dawno za soba.Kupiłes tanio,sprzedjacy pil tydzien z radosci itd..
Nie pierwsze auto kupiłem tanio i zaniedbane. Volvo miało do roboty tylko zawieszenie, ale nie dołożyłem do niego prawie nic. Nigdy mnie nie zawiódł.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group