Nasze Miśki - Moje Galanty oraz Galant i Colt Baśki
Cezar - 02-06-2011, 19:13
Darku gratuluje zakupu kolejnego auta
Hugo - 02-06-2011, 21:02
Krzyzak napisał/a: | zostawił mi piękną plamę oleju na podjeździe | No nie, plama z japońca Powiem Ci, że 6 albo 7 lat jeżdżę tylko japończykami i żaden nie zostawił mi nawet kropli oleju pod sobą, nawet zajechany na maksa Colt C5x, tylko Mazda 626 i EA zostawiły mi plamy płynu chłodniczego. Mazda z uszkodzonej pompy wody, a Galant z chłodnicy.
Krzyzak - 03-06-2011, 15:15
Galant jeszcze we wtorek miał zdejmowaną miskę olejową... może cośtam trzeba poprawić
no i wczoraj nareszcie znalazłem miejsce wycieku z Silvera - przewody hamulcowe, które zmieniałem w grudniu... kiepskie połączenie do pompy ABS...
może jutro zwalczę oba tematy
ps. w Silverze ciekło co tylko mogło - wspomaganie, silnik, hamulce i chłodnica
została tylko skrzynia tfu tfu - odpukać w niemalowane
Krzyzak - 09-06-2011, 11:35
w Zgniłku padła uszczelka korka oleju - po wymianie na miedzianą z wyciekiem spokój
w Silverze przewody hamulcowe dokręcone - i spokój z wyciekami (narazie
dziś dotrze półoś do Zgniłka, w sobotę może wymienię...
+ paczka od Japaneze - znów kupa gratów do rekinów
wystawiłem Colta w dziale Sprzedam - czekam na akceptację...
pordzewiały jest - fakt, ale jak się nim jeździ, to bajka... szkoda sprzedawać, jednak nie mam tyle miejsca, by go trzymać
Krzyzak - 15-06-2011, 07:10
wczoraj przez 6 godzin dopieszczałem półosie
rozpiąłem zawiechę, wyjąłem całe półośki, na długą dałem przegub z krótkiej, na krótką przegub z zakupionej na Allegro długiej
w efekcie przeguby pracują niejako w drugą stronę niż poprzednio
do tego stosowne osadzenie krzyżaków, nowy smar i manszety
drgania się skończyły
niedługo podobna operacja w silverze
mam taką górę części od Japaneze, że roboty jest do zimy - tylko czasu brak
nadal coś stuka w Zgniłku - pewnie amortyzator, deko leje
Krzyzak - 18-06-2011, 22:04
dziś zmieniłem paski w Zgniłku - 2x Bando... co poskutkowało, że łożysko napinające klimy uznałem za dogorywające
mam już zakupiony zamiennik nachi 6007 luz C3 z plastikową obudową - zobaczymy, jak się będzie sprawować, bo ma 1 cm mniejszą średnicę
stukanie też zlokalizowane - zacisk hamulcowy - dziś wyjąłem śrubę L (górną) i okazało się, że gumka, która miała być na końcu, znalazła się prawie przy gwincie - także na 100% stukał zacisk... chociaż amorów nie zmieniłem bo ktoś dorypał śrubę widelca tak, że pękła mi nasadka...
przy okazji przepustnica wyczyszczona i EGR też...
zielony jeździ że aż miło
co prawda znalazłem pod nim plamę oleju, jak wyjechałem z garażu, ale sam nie wiem od czego - pod spodem czysto... może to jakiś stary olej, sam już nie wiem...
KaWu - 18-06-2011, 23:31
Cytat: | mam już zakupiony zamiennik nachi 6007 luz C3 z plastikową obudową - zobaczymy, jak się będzie sprawować, bo ma 1 cm mniejszą średnicę |
Santech ma lozyska do naszych pomp klimatyzacji. W 2L powinno byc o wymiarach 40x66x24. Nie wiem czy w 2,5L tez jest takie samo.
Hugo - 19-06-2011, 14:25
Krzyzak napisał/a: | amorów nie zmieniłem bo ktoś dorypał śrubę widelca tak, że pękła mi nasadka... | Normalne, ale nie musisz odkręcać widelca od wahacza prostego. Jak wymieniałem u siebie przednie amorki to wybiłem sworzeń prostego wahacza, poluzowałem śrubą zaciskającą amorek na widelcu, dwa strzały z młotka w górną część widelca aby odpuścił od amorka, deptasz w dół na wahacz prosty i amorek wyjdzie z mocowania w widelcu. Odkręcasz górne mocowanie i masz amorek w ręku. Co do śruby mocującej widelec amortyzatora do dolnego wahacza to nikt jej pewnie za mocno nie dowalił tylko zapiekła się Nic nienormalnego w tym dziwnym samochodzie. Jestem na etapie wymiany dolnych prostych wahaczy, na razie wymieniłem jeden, bo robiąc od razu drugi napewno siadłaby mi psychika zupełnie... Śruba oczywiście się nie odkręciła tylko ukręciła i to bez większego wysiłku. Standard. Odciąłem ją, wyjąłem wahacz i co? Tam gdzie został łeb śruby założyłem klucz i wyciągnąłem resztę, a z drugiej strony wiercenie. Trochę mi zeszło w widelec, który przy okazji warto wspomnieć jest zrobiony z jakiegoś miękkiego gówna, bo tępe wiertło szło w niego jak w masło. Ostatecznie resztkę śruby wybiłem, ale wkłądając nową zabrakło mi już przekleństw...
jacek11 - 19-06-2011, 16:17
Niby taka sama zawieszka,a u mnie wszystko rozkręca się bez problemu
Krzyzak - 19-06-2011, 21:29
KaWu napisał/a: | Santech ma lozyska do naszych pomp klimatyzacji. |
chodzi o napinacz - zamiast oryginału zakupiłem u Japaneze napinacz z łożyskiem nachi - made in japan
sama sprężarka chodzi w obu OK
chociaż dziś się paski już lekko rozciągnęły i efekty dźwiękowe od łożyska przestały być słyszalne
Hugo napisał/a: | poluzowałem śrubą zaciskającą amorek na widelcu, | na niej mi nasadka pękła
Hugo - 19-06-2011, 23:44
Krzyzak napisał/a: | na niej mi nasadka pękła | Aha, to sie nie zrozumieliśmy. U mnie o dziwo poszły bez problemu
Krzyzak - 20-06-2011, 06:55
Hugo napisał/a: | U mnie o dziwo poszły bez problemu |
to pierwszy raz, kiedy nie mogę zdjąć widelca... zawsze śrubka odkręcała się bez problemu... a przerobiłem już trochę amorków w rekinach
za to półosie ostatnio wyszły OK
Krzyzak - 21-06-2011, 14:03
tym razem Silver, wczoraj wieczorem - regeneracja tylnych zacisków, założenie przetoczonych tylnych tarczobębnów
przód prawa strona: wymiana łącznika i gumy stabilizatora (po 150 tkm były jak nowe) oraz końcówki kierowniczej - ta miała już luz, chociaż żaden test tego nie pokazał
dziś druga strona
przy okazji wymiana napinacza klimy...
sterta nowych gratów zaczyna się zmniejszać
Owczar - 21-06-2011, 14:47
Darku, widzę, że ostatnio masz jakiś zapał i czas do pracy przy autach Najmłodszy w rodzinie już Ci asystuje?
Krzyzak - 21-06-2011, 15:38
najmłodszy cierpi, bo mało z tatą przebywa
a zapał przyszedł wraz z kupnem kombi - okazało się, że przy nim jest tak mało do zrobienia, że czas na resztę gospodaruję...
do tego bordowy czeka na wyczyszczenie odpływu w lewym błotniku (oraz łączniki + gumy stabilizatora)
|
|
|