To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Powrót do przeszłości

areksz121 - 16-12-2017, 00:18

Jacku, może motyw z amputacją jednego kabla przy altku pomoże. Zrobiłem tak ostatnio w EA5 i gość na mnie patrzy i na miernik i... :shock: A trzeci alternator z rzędu miał i 5 speców. 700rpm i 12V a już 1000rpm było równo 14,4V. Po amputacji od początku 14,4 :wink: Jak patrzysz na wtyk z czterema kabelkami (w EA5 dostęp jest banalny od góry) i od strony kabli ( nawiasy to zatrzask):

(_)
1234

Nie mam schematu pod ręką ale kolor jaki był u mnie to czarny z czerwonym paskiem. W każdym razie pin nr 1 i nie ważne czy 2.0 czy 2.5 :wink: Uciąć i po robocie :mrgreen: Nic się nie stanie a jedynie ECU silnika nie będzie ingerować w ładowanie :wink:

jacek11 - 16-12-2017, 10:27

Jeszcze dzisiaj sprawdzę czy zadziała.
Natomiast wczoraj sprawdziłem ciśnienia w cylindrach,i trzy z nich mają po 10 bar, a jeden trochę ponad 9 bar.To raczej słaby wynik,i nie bardzo wiem czym jest spowodowany. Możliwe,że zawory nie są szczelne.
Z drugiej strony patrząc,to można turbinę dokładać :)

areksz121 - 17-12-2017, 12:44

Mam nadzieję że poprawnie pomiary robiłeś, czyli otwarta przepustnica na max :wink: Różnica przy zamkniętej i otwartej jest nie taka mała :rolleyes:
Marcino - 17-12-2017, 13:06

Mój ładuje od wolnych obr wysoko.... 13.4 V.....

areksz121 napisał/a:
Mam nadzieję że poprawnie pomiary robiłeś, czyli otwarta przepustnica na max :wink: Różnica przy zamkniętej i otwartej jest nie taka mała :rolleyes:


I wszytkie świece muszą być wkrecone do tego...

Jak bede zmieniał podkłądki pod deklami u siebie to chyba zrobię też taka próbe dla siebie...

jacek11 - 17-12-2017, 14:50

Gaz w podłodze rzecz jasna. Jeszcze sprawdzę innym manometrem,bo silnik nie wykazuje objawów zużycia,a przy tak niskich ciśnieniach już powinno się coś dziać. Jak będzie to samo,to auto chyba na sprzedaż będzie...

Sprawa ładowania wyjaśniona :) Arek wielkie dzięki :) Cesarskie cięcie,i alternator pozbył się kajdan i żyje samodzielnie.Co prawda nie jest idealny,bo przy włączonych wszystkich światłach,potrafi zejść do 13v,ale na samych mijania nie spada po niżej 14v. Bez obciążenia na początku ładował 14,4v ,a po kilku minutach zszedł do 14,1v. Tak jak by pod wpływem temperatury był mniej wydajny. Mimo to jestem zadowolony,bo jest znaczna poprawa.

Popsułem ramkę od radia :| chciałem ją trochę podgrzać,i podgiąć,żeby lepiej dolegała,i trochę za bardzo ją nagrzałem :mrgreen: w każdym bądź razie już nie da się jej założyć. Na szybko zrobiłem sobie nową.
Na początku było tak :




Tak.To sklejka :D Papier ścierny jest niezbędny,oraz ostry nóż :)
Jakieś tam przymiarki:

Potem doszlifować drobnym papierkiem,malowanko podkładem epoksydowym dwa razy( podkład epoksydowy po wyschnięciu jest twardy,i dał wygląd plastyku),i na koniec dwie warstwy półmatu.
Wygląda tak:


Ramka jest dopasowana na ciasno,i w zasadzie nie potrzebuje klejenia,ale dla zasady dałem cztery kropelki silikonu szklarskiego po rogach :)


Mała rzecz,a cieszy :D

areksz121 - 17-12-2017, 15:11

jacek11 napisał/a:
Sprawa ładowania wyjaśniona :) Arek wielkie dzięki :) Cesarskie cięcie,i alternator pozbył się kajdan i żyje samodzielnie.

Nie ma sprawy :wink:
jacek11 napisał/a:

Co prawda nie jest idealny,bo przy włączonych wszystkich światłach,potrafi zejść do 13v,ale na samych mijania nie spada po niżej 14v. Bez obciążenia na początku ładował 14,4v ,a po kilku minutach zszedł do 14,1v. Tak jak by pod wpływem temperatury był mniej wydajny. Mimo to jestem zadowolony,bo jest znaczna poprawa.

Przy dużym poborze to mało który alternator na wolnych obrotach wyrobi, ale to średnie 14,1V jest bardzo dobrym wynikiem :wink:

Bizi78 - 17-12-2017, 15:12

jacek11 napisał/a:
Mała rzecz,a cieszy :D

Na dodatek wygląda jak oryginał 8) .

jacek11 - 17-12-2017, 21:11

areksz121 napisał/a:
Przy dużym poborze to mało który alternator na wolnych obrotach wyrobi, ale to średnie 14,1V jest bardzo dobrym wynikiem

Czyli mam się nie martwić? Zastanawia mnie fakt,że jak jest zimny,to ładuje 14,4v ,a po jakimś czasie spada do 14,1v. Nawet dzisiaj sprawdzałem bez włączania odbiorników :roll: Ale i tak jest fajnie :D
Jutro mam zamiar jeszcze raz sprawdzić ciśnienia,tylko na max rozgrzanym silniku,i może zrobię próbę olejową. To może sporo wyjaśnić.
Że też mnie podkusiło to sprawdzać :evil: do tej pory żyłem sobie,i jeździłem w słodkiej niewiedzy :-X

Bizi78 napisał/a:
Na dodatek wygląda jak oryginał .

Jestem bardzo zadowolony z efektu. Ori ramka była za duża,wyskakiwała,i co trochę musiałem ją dociskać. Ta jest dopasowana zarówno do radia,jak i wytłoczenia kokpicie :)

areksz121 - 18-12-2017, 00:05

jacek11 napisał/a:
Czyli mam się nie martwić?

Spokojna rozczochrana :wink: Weź pod uwagę zakres obrotów, w jakich musi pracować i oczywiście przy wyższych regulator musi bardziej się wysilać żeby zbijać napięcie i towarzyszy temu również oddawanie ciepła :wink: Na wolnych obrotach nigdy nie osiągnie prądu z tabliczki czyli w Galu średnio 90A, chyba że zrobisz zwarcie, to diody pierwsze polecą :wink:

jacek11 - 19-12-2017, 23:35

Dziś kolejny pomiar ciśnień w cylindrach. Silnik rozgrzany jak należy,i kręcimy. 11 bar na każdym. Niby dopuszczalny limit,ale jednak jest jakiś niesmak. Robimy próbę olejową. Ciśnienia wszędzie takie same,więc wystarczy jeden cylinder. 10 ml. oleju do cylindra,czekamy chwilę,i kręcimy. 14,5 bara. Pierścienie do wymiany :( Nie na już,bo pracuje normalnie,oleju nie pobiera jakoś wiele,i gdyby nie kontrolny pomiar,to pewnie był bym spokojniejszy :P Ale prawda jest taka niestety.
Czas zrobić rachunki,i podjąć decyzję co do przyszłości tego auta. :evil:

jacek11 - 12-01-2018, 09:34

Jako że w kwietniu przegląd,a nowe zasady robienia przeglądów zapewne wyeliminowałyby żółwika z podróżowania po naszych drogach,musiałem się zabrać za estetykę pojazdu. Konkretnie chodzi o to:

Diagnosta na ostatnim przeglądzie powiedział,że jak tego nie zrobię,to nie będzie mógł mi podbić kolejny raz.
Reperaturki już wcześniej kupiłem,więc nie zastanawiając się wiele 29 grudnia 2017r. zacząłem akcję "Nadkola" Po wycięciu prezentował się tak :

W zasadzie nie ma tragedii. Dorobimy nowy rant i będzie jak nowy :roll:

Na dole troszkę podgnite,ale też bez stresu.

Mam tylko kilka fotek,bo szlifierka,migomat i telefon to nie jest dobre połączenie



Reperaturka nie zbyt dokładnie wykonana,i musiałem co nieco podklepać,ale nie jest źle. Fajnie by było to teraz pocynować,ale nigdy tego nie robiłem,i nie chciałem ryzykować na takiej powierzchni.
Auto potrzebne właściwie co dziennie,więc wolno to idzie.

Na tę chwilę,zostało pomatować,i można malować :)
Zastanawiam się nad zmianą koloru :wink: Mała próbka :wink: :mrgreen:


Niebawem wycinam prawą stronę. Dzisiaj pomaluję wnękę w drzwiach,a jutro może się uda pomalować resztę,wraz z cieniowaniem drzwi 8)

jacek11 - 13-01-2018, 17:09

Korzystając z wolnego dnia wykonałem czyszczenie,oraz malowanie lewego progu.A raczej jego rantów. Od zewnętrznej strony nie było wiele rdzy,natomiast od podwozia już nie było różowo.


Uchwyt linki ręcznego też nie był sam :wink:

Szlifowanko twardą szczotką na kątówce,mniejszą na wiertarce,oraz trzpieniową na wkrętarce.



Potem do dzieła ten oto środek,który podobno ma się rozprawić z resztkami rdzy,których nie doczyściłem.

Tak to powinno wyglądać po użyciu tego środka:

Podkładzik reaktywny,który podobno ma zatrzymać powstawanie rdzy :roll:

Rant progu jest odgięty,bo zgromadziło się tam mnóstwo rdzy,i to była jedyna słuszna decyzja,żeby ją usunąć.Niestety między blachami i tak jej sporo zostało,ale mam za mało czasu aby rozpinać progi.

Następnie mój ulubiony podkład epoksydowy 8)


Uchwyt linki też przeszedł kurację odmładzającą,a na koniec dostał porcję czarnego lakieru :)

Reszta również doczekała się tegoż lakierku :)


Z zewnątrz progi zostawiłem w podkładzie epoksydowym,bo będę je malował na kolor.
Jak sobie pomyślę że z drugiej strony jest podobnie to :doubt:

Hugo - 13-01-2018, 18:42

jacek11 napisał/a:
Jak sobie pomyślę że z drugiej strony jest podobnie to
Parszywa robota.
swinks_UK - 13-01-2018, 20:35

Manual podaje +/- 145-155 psi, więc nie przesadź z tą próbą olejową :mrgreen:
deejay - 13-01-2018, 20:45

jacek11 napisał/a:
Pierścienie do wymiany :( Nie na już,bo pracuje normalnie,oleju nie pobiera jakoś wiele,i gdyby nie kontrolny pomiar,to pewnie był bym spokojniejszy :P Ale prawda jest taka niestety.


Nie do końca . Zrób tak : zlej olej z miski i na noc zalej po ok 200ml nafty w każdy cylinder na noc. następnego dnia zalej olej i zrób ponowny pomiar ciś sprężania , myślę ze będziesz zadowolony :wink:

Pamiętaj ze próba olejowa wykazuje zużyte pierścienie , jak wzrost cis sprężania wykazuje ponad 80 %przyrostu , czyli u ciebie po próbie olejowe powinno z reguły "zamykać" manometr :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group