W@sio - 31-10-2014, 16:55
Namówiłeś mnie Sławku 
frenchman9 - 31-10-2014, 16:56 Zrobienie zlotu w inny rejonie jak zawsze to duży plus, z lubuskiego na Firlej jest daleko i czemu zawsze my mamy tracić? W@sio - 31-10-2014, 17:00 Zawsze będzie ktoś pokrzywdzony, komuś będzie daleko a innym będzie blisko. idealnym rozwiązaniem byłoby organizowanie zlotu w tym samym miejscu co roku, najlepiej w centralnej Polsce? Nie urodził się jeszcze taki, co by wszystkim dogodził
koszmarek - 31-10-2014, 17:56 ależ emocje !! O_O ale ten Mozambik taki kuszący był... ehh stary alfer - 31-10-2014, 17:57 
koszmarek - 31-10-2014, 18:44 stary alfer, rozbroiłeś mnie w tym momencie... Myślę, że oni nawet nie wiedzieliby jak wymówić to miasto  ale przynajmniej ceny podobne ? 
stary alfer - 31-10-2014, 18:57
WiedzO, wiedzO
http://www.ivona.com/pl Zmień język na portugalski i wpisz: Pogorzelica szuwar - 31-10-2014, 19:31
statystyka nie bada każdego przypadku z osobna tylko wszystko bezimiennie i podaje wynik, nawet nie interesuje mnie kto za czym głosował, po to są wybory czy ankiety tajne .... ( BTW: choć dla mnie to mogłyby być i jawne, odpowiadam za swoje czyny i nie mam nic do ukrycia) ale na podstawie analiz można wyciągnąć wnioski na przyszłość. [ Dodano: 31-10-2014, 19:37 ]
nie do końca, bo zawsze Ci z centrum będą mieli najbliżej, a z róg czy znad morza, wschodu czy zachodu najdalej.... Obiektywnie patrząc organizacja zlotu w różnych miejscach kraju, daje szansę na przyjazd nawet zapracowanym, najmniej zamożnym, czy nie lubiącym dalekich wypraw z regionu w którym odbywa się zlot. Statystycznie każdy MM, w przedziale kilku zlotów miał baaardzo daleko, blisko i na miejscu ..... oczywiście pomijam kwestię miejsca czy terminu..... tylko sama idea byłaby najbardziej uczciwa jeżeli chodzi o odległości do przebycia.
Jaro1974 - 31-10-2014, 20:38 Mnie osobiście to wcale nie przeszkadza czy to będzie tu czy tam. Mozambik też kuszący jest jak by nie patrzył  Ja na przykład lubię jeździć w tamte rejony ( trzy razy w Mielnie) więc i do Pogorzelicy jeśli wygra to pojadę choćbym miał się nawet zadłużyć
szuwar - 31-10-2014, 21:05 Jaro1974, 
stary alfer - 31-10-2014, 21:05 Jaro1974, 
grzesiopol - 31-10-2014, 21:08
 . Rozumiem cie doskonale ale odległosci do konkretnych miejsc zlotowych zalezy tylko i wyłacznie od zgłoszonych przez ewentualnych organizatorów miejsc a tych to ze świeca szukać. Nie kazdy chce sie bawić w organizacje.
szuwar wychodze z założenia, że jeżeli nie w tym to w następnym roku, liczy się, że są ludzie chętni do pracy przy zlocie  
 A ja mam propozycję dot. zlotów a własciwie miejsca, trzeba znaleźć ośrodek w srodku polski który będzie nam odpowiadał pod każdym wzgledem. Jedynym organizatorem miejscowym mógłby być ktoś z miejscowych (nie koniecznie stała osoba), aby pojechać zobaczyć, pogadać co i jak z osrodkiem, reszta organizatorów może być z innej części polski bo i tak do roboty na miejscu przed zlotem nie ma nic, te osoby mogą przecież zbierać kasę, zamawiać gadżety, koszulki i inne rzeczy które mają dostępne u siebie na miejscu. Bezpośrednio przed zlotem organizatorzy przyjeżdżają do ośrodka i robią to co powinni. Można by było wtedy robić zloty regionami i wtedy każdy region mógłby sie wykazać.   
Jaro1974 
stary alfer - 31-10-2014, 21:16 grzesiopol, wystarczy, że część osób zmieni nastawienie, że Zlot to DWUDNIOWE spotkanie MM, a nie tygodniowe wczasy pod gruszą. A do ośrodka zlokalizowanego w środku Polski zawsze blisko będą miały regiony zlokalizowane w środku Polski. Tak też dobrze nie będzie
Myślę, że ideę Zlotów szlag trafił.
To kompletnie bez sensu, bo skoro argument ceny to jedyna logiczna przesłanka dla osób będących przeciw to można sobie zgłaszać propozycję do usranej śmierci
Mój bohater
Grzesiu, logiczne jest że chcesz u siebie. Ba, ja nawet nie widzę w tym szczególnej rywalizacji. Zobacz, że nawet nie ma agitacji z naszej strony. Mnie jedynie chodzi o nastawienie ludzi, wskazywanie argumentu ceny jako wyznacznika lokalizacji oraz zatracenie sensu naszych spotkań, które za założenie miały być organizowane przez wszystkie regiony. Tak mnie uczono jak tu się pojawiłem w 2007 r. lub po prostu źle to zrozumiałem... Bez kitu gubię się w tym i nie ogarniam. Jaro1974 - 31-10-2014, 21:18
Zostawię to bez komentarza
grzesiopol - 31-10-2014, 21:42 Marcin całkowicie cię rozumiem. Co do odległosci to zawsze będzie ktos miał daleko, a ktoś blisko i tak jak w przypadku terminu nie dojdzie sie do porozumienia. Tak prawde mówiąc ja mogę pojechac i do Pogorzelicy i do Mozambiku aczkolwiek nie mam paszportu ale wygodniej i lepiej jest robić zlot dwa razy z rzędu niż z przerwami, po prostu leci się jak w transie. Zresztą drugiego razu po przerwie może już nie być, ale też jeden region nie będzie przecież robił cały czas zlotu bo jest to meczące nie tylko dla samych organizatorów ale także dla ich bliskich, ponadto kiedyś trzeba też odpoczywać i spożywać. 
wszyscy wiemy, ze jesteś OK nawet dla teściowej 
|
||||||||||||||||||||||||||||
