Nasze Miśki - Czerwony Fuks
danino88 - 01-04-2014, 14:04
kiedy mogę przyjechać do Krakowa ?
mkm - 01-04-2014, 21:23
Na zimową olimpiadę
Jeszcze dwie foteczki:
Torp12 - 02-04-2014, 18:42
Byłem dzisiaj w detailer shop kolo siebie chcąc kupić tego Ceri Glassa. I co? PAN który przecież zarabia na tym co sprzeda stanowczo odradzil mi zabawę tym środkiem (lub jakimkolwiek innym) ponieważ mechaniczne bardzo łatwo zrobić soczewkę a ręcznie dołożyć nawet dodatkowych rys. Także nie wiem co i jak bo mkm pisał ze raczej takiej opcji nie ma żeby popsuc...
mkm - 02-04-2014, 18:50
Torp12, a co polecił Ci w zamian?
Torp12 - 02-04-2014, 20:57
mkm napisał/a: | Torp12, a co polecił Ci w zamian? |
Nic. Powiedział ze to jest tlenek ceru tylko z dodatkiem jakimś zabezpieczającym i żeby z tym fantem pojechać do zakładu co to robi.
mkm - 02-04-2014, 21:18
Torp12, tworzę pogadankę
mkm - 02-04-2014, 22:19
No to w sumie dobrze Ci powiedział, ale… Jakbyś chciał kupić cos do polerowania aluminium to też by Cię odesłał do zakładu, bo alu możesz przypalić?
Czy zaproponowałby K2 lub Tempo, bo już czymś lepszym można szkód narobić?
Praktycznie wszystko do polerowania szkła ma tlenek ceru w sobie. Nie wiem czy to idealne porównanie, ale to tak jakbyś zapytał o krem nivea, a on by Ci powiedział, że zawiera lanolinę.
Masło maślane.
Ja mam już wieloletnią praktykę w polerowaniu wszystkiego co się da polerować i chyba już wszystko polerowałem (w sensie materiału), wiec patrzę trochę inaczej na niebezpieczeństwa związane z samym polerowaniem.
Jakbym założył małe kółko filcowe na wiertarkę i położył się całym ciężarem na szybie lub uwziął się na jedną rysę i darł ją w jednym punkcie bez opamiętania, to faktycznie mógłbym ją uszkodzić (nie bez powodu pisałem, że próbowałem „zniszczyć” inną szybę, bo mam zasadę – i polecam ją każdemu -, że jak stosuję coś po raz pierwszy – obojętne czy to środek, pad czy maszynę - to muszę poznać pełny zakres możliwości tego co stosuję i bezkarnie przekroczyć bezpieczną granicę, żeby później ustrzec się przykrych niespodzianek na właściwym elemencie)
Gdy myślisz podczas pracy, zastosujesz dużą średnicą krążka (mnie najwygodniej pracuje się ze 130mm- a nie jest to największa średnica), masz dobry talerz oporowy na maszynie polerskiej (a nie kątówce z Biedronki) i kontrolujesz temperaturę, poślizg i „czujesz” obroty to ryzyko spada.
Tak jak napisałem booohal-owi - porównując do czystego tlenku ceru (który stosowany jest „od zawsze”, ale „pod strzechami” zrobił się popularny kilka lat temu) to CeriGlass jest jak bezbronny osesek.
Porównując go dla odmiany z marketowym żółwikiem do „polerowania” szkła (Turtle Wax ClearVue Glass Polish) jest „siła” i nie usuwa tylko samego brudu.
Wiadomo, że jak nigdy niczego nie polerowałeś (tym bardziej maszynowo) i nie wiesz jaki stosować nacisk, jakie obroty, to lepiej nie ryzykować.
Faktycznie podjechać do „szklarzy” i zlecić polerowanie (za przednią szybę powinieneś zapłacić tyle co wydasz w sumie na chemię i „narzędzia”).
Ale jak masz przynajmniej średnie pojęcie „co do czego i jak” to nie ma się czego bać, a środkiem obskoczysz auta w całej rodzinie.
Oczywiście zawsze trzeba zrobić próbę w miejscu „mało widocznym”, bo też nie każda szyba nadaje się do polerowania, ale w Galu są „zwykłe” szyby, więc nie powinno być problemu (nie wiem jak jest z bocznymi fabrycznie przyciemnianymi).
Użycie tylko jakiegoś środka do rys to cały czas amatorka choćby było „pińcet” napisów „professional”.
Ceri Glass jest w ofercie z zestawem do pracy ręcznej (środek, gąbki, szmatka)– tego w profesjonalnym zakładzie się nie dopuszcza – szkoda czasu i energii.
Tak jak pisałem praca ze środkiem przyjemna – szkoda mi było pieniędzy na zestaw dla samego testu – zwłaszcza, że jest przetestowany na chyba wszystkich forach poświęconych pielęgnacji aut (np. tu: http://www.detailingworld...ad.php?t=243434 )
W pełni profesjonalny zabieg polerowania szkła (ale także innych materiałów) zaczyna się zawsze od szlifowania i na etapie szlifowania kasuje się rysy, wżery i inne skazy.
Dedykowanym „papierem ściernym” przechodzisz (z reguły) przez trzy gradacje (choć to zależy od systemu na jakim pracujesz i materiału) i dopiero wtedy zaczynasz polerowanie „tlenkami” (srebro – tlenkiem chromu, aluminium tlenkiem glinu, itp., itd…) lub innym środkiem jakiego używasz, a który stanowi mieszaninę różnych ścierniw.
Tego już nie polecam, bo wymaga to wprawy, sprzętu, pewnej ręki i przynajmniej minimum teorii.
Bez tego można sobie nieodwracalnie zmasakrować polerowany element.
Tu działa zasada „saper myli się tylko raz”.
karolgt - 02-04-2014, 22:32
ja na volvo zrobiłem soczewkę/smugę czy jak to tam nazwać
Więc zanim ktoś zacznie bawić się w polerowanie to najlepiej przećwiczyć na kawałku samochodu kupionym na szrocie, bo nie będzie szkoda
p.s podobno na czarnym najtrudniej niestety.
booohal - 02-04-2014, 22:32
mkm napisał/a: | W pełni profesjonalny zabieg polerowania szkła... |
Widziałem te zestawy. Fajne to to. Miałeś z tym styczność? Zastanawiam się jak bardzo różnią się te pady do szlifowania od Abralonów/Trizactów itp, jaką to ma w ogóle gradację...
mkm napisał/a: | Turtle Wax ClearVue Glass Polish |
Ten produkt to jakaś pomyłka - słabo czyści, pyli jak cholera, wg mnie w ogóle nie ma racji bytu...
Tlenek ceru, o ile się nie mylę, od zawsze używany jest w fabrykach szkła itp.
mkm - 02-04-2014, 22:44
booohal napisał/a: | Zastanawiam się jak bardzo różnią się te pady do szlifowania od Abralonów/Trizactów |
To są właśnie Abralony/Trizacty.
Gradcji Trizacta nie rozumiem .
Max obroty krążków tez robią wrażenie
booohal - 02-04-2014, 22:49
Hmmmm. Mam 1500,2000,3000. Może testowo jakąś szybkę przyatakuję
mkm - 02-04-2014, 22:52
To masz Clear Coat Sanding.
Ja pisałem o 268XA, a tam jest podział na A5, A10, A35.
jacek11 - 03-04-2014, 01:54
mkm napisał/a: | Jeszcze dwie foteczki: |
Zdaje się,że na tej drugiej fotce,to nie do końca trafiłeś na auto
Torp12 - 03-04-2014, 09:37
mkm tylko ja właśnie myślałem ze ręcznie sobie przelece bo nie ma polerki oscylacyjnej, ale z tej recenzji wynika że ręcznie to tylko można odświeżyć i usunąć nalot a nie drobne ryski.
A co do narzędzi i sposobu polerowania.
Możesz pokazać jakąś maszyne dla domowego użytku?
I jaki nacisk trzeba dawać? I jeszcze w tej recenzji widze że tego środka daje się naprawdę mało a potem praktycznie po suchym lata. Ty psikałeś coś wodą?
booohal - 03-04-2014, 19:47
Torp12, Jeżeli masz oryginalny lakier na Galu to polecam tylko i wyłącznie maszynę Dual Action. Galant ma paskudny (sticky paint/klejący lakier) typ lakieru i maszyną rotacyjną bardzo ciężko go dobrze wykończyć. Poza tym maszyna DA jest bardziej user friendly i ciężej coś nią zepsuć. Dobrą budżetówką jest Vander VPO709.
|
|
|