Jackie - 16-05-2005, 17:31 Hehehe, taki lekki OT, czy kto¶ wie jak popsuć Mi¶ka w okolicach występowania dziewczyn??  
Hubeeert - 16-05-2005, 18:15 No problem - zdejm kable ze ¶wiec 
Matejko - 16-05-2005, 19:14 jakos ominalem temat, oczywiscie biorac pod uwage ilosc chetnych z kalisza i okolic takze sluze pomoca, jesli bedzie pozna pora to przenocowaniem wlasciciela i autka w razie awarii no i oczywiscie pozniejsza pomoc w usunieciu usterki 
misia27 - 16-05-2005, 19:22 Efa! jasne ze dam sie zwerbowac!mozemy stworzyc duet w bikini nie ma sprawy:) moj misiek juz jest na chodzie wiec jak najbardziej mozecie wszyscy liczyc na moja pomoc:)
pozdrawiam!!! Efa! - 16-05-2005, 20:11 zaraz, zaraz... ja nie napisałam, że będę holować w bikini
Jackie - 16-05-2005, 20:14
to się rozumie samo przez się, prawda chłopaki??
Matejko - 16-05-2005, 20:21
si si amigo 
Grze¶ku - 16-05-2005, 21:22 A w zimie pozwolimy wam założyć strigi z futerka, żeby wam nie zmarzły, tzn żeby wam nie było zimno za bardzo
misia27 - 16-05-2005, 21:26 I w ogole jeszcze futro i futrzane kozaki co?
Efa! - 16-05-2005, 22:07 futrzane pokrowce na misie, żeby pod mask± nie zmarzły, hehehe! Też mi assistance - jak "nagi patrol" Grze¶ku - 16-05-2005, 22:14 I będziecie wygl±dały jak misie. A mi się to nie podoba - miało być BIKINI !! 
A wogóle to mieli¶my rozmawiać o pomocy a nie o fantazjach erotycznych. Anonymous - 17-05-2005, 10:53 Wlasnie, tu nie jest temat na stringi.Chce dodac swoje opinie.Wydaje mi sie ze jazeli komus zdarzy sie przykre niespodzianka na drodze to nie bedzie szukal kafejki internetowej , klikal na mapke i szukal:kto holuje,kto naprawia, kto elektryk. wszystkich chyba nie bedziemy wpisywac do swych telefonow.Wydaje mi sie ze 2-3 osoby w danej okolicy wystarcza,oczywiscie to powinny byc osoby kumajace czacze a nie znajace jedynie nr telefonu do autopomocy
Podoba mi sie ze ludzie sa zaangazowani,tylko te stringi to odluzcie na pozniej
Anonymous - 17-05-2005, 11:26
Ale telefon do UCZCIWEJ autopomocy też warto znać. Efa! - 17-05-2005, 12:31
To moze warto stworzyc grupe "logistyczna" - ochotnikow, ktorzy maja staly dostep do netu: do nich dzwoniliby ci, ktorzy potrzebuja pomocy, zostawiajac swoj nr telefonu i krotki opis problemu. Nastepnie "logistyk" sprawdzalby w necie numer najblizszego czlonka assistance, puszczal mu z netu sms-a z zapytaniem, czy maj czas w tej chwili ruszyc z pomoca. Aby nikogo nie narazac na koszty, wystarczylby np. pusty sygnal na numer telefonu "logistyka" w celu potwierdzenia - brak sygnalu oznaczalby odpowiedz negatywna. Na koncu sms z netu z informacja do osoby czekajacej na pomoc. Wtedy nikt, kto sobie tego nie zyczy, nie musialby publikowac swojego nr telefonu wszystkim uczestnikom programu (bo kto wie, ilu ich bedzie). Moze to nie jest najdoskonalszy pomysl na procedure assistance, ale zawsze jakis pomysl jest. Firebee - 17-05-2005, 13:34 no i przed wiekszym wyjazdem spisac sobie z mapki telefony osob, ktore sa po drodze.. Wiadomo ze nikt netu nie wozi przy sobie.. Ale przed dłuższ± wypraw± warto miec pare numerów pod ręk±. Pozdrawiam |
||||||||||||||||
