Forum ogólne - Ortografia a internet.
Hubeeert - 20-04-2006, 23:47
piwkotom napisał/a: | Dzisiaj wprowadzimy obowiazek pisania z ogonkami |
Przymusu nie ma - tak samo jak nie ma przymusu czytania tego. Co napisałem w pierwszym poscie tego tematu.
Wróć.
Pomagam. A przynajmniej staram sie pomóc. Mam 22 posty zgłoszone jako pomocne. Tyle chciałem osiągnąć żeby piszący zastanowili się co i jak piszą. I postarali sie pisac zrozumiale.
Chooper - 20-04-2006, 23:49
poprawione...a jeżeli mielibyśmy porównywać stan sprzętu, to ja wygrałem na bank
kochajj - 20-04-2006, 23:58
jedyne co mnie irytuje to brak interpunkcji... ja osobiście staram sie uzywać polskich znaków, ale ich brak w wypowiedziach innych mi nie przeszkadza...
Karwoś - 21-04-2006, 00:01
Ja bym chciał żeby wszystkie posty były pisane w j. polskim z polskimi znakami - jakoś przyjemniej się czyta - nie że to "bede", "takze", "bebenki" itp bardzo przeszkadza - ale skoro to tylko "alt" więc czemu by go nie używać.
A co do interpunkcji - czasami bez niej wychodzi zdanie na 20 linijek i nie wiadomo o co chodzi - postulowałbym o nakaz używania kropek, przecinków, myślników itp. Byłoby łatwiej i przyjemniej.
Hubeeert - 21-04-2006, 00:05
Nakazów nie ma i nie będzie. Jest prośba, poparta ostrzeżeniem że w przypadkach drastycznych może nie będzie odpowiedzi.
Grześku - 21-04-2006, 01:44
Ostatnich kilka postów dotyczyło polskich znaków diaktrycznych a w zasadzie ich braku w postach. Jak już pisałem wcześniej, dla mnie osobiście nie jest problemem czytanie postów bez ąść itd. Problemem staje się czytanie radosnej twórczości w stylu: gura, spżęgło, samohut.... Ostatnio w jakimś filmie w telewizorni padło stwierdzenie, "... kupiłam sobie dysleksje bo zamiast na zajęcia wolałam wyprzedaże..." to tylko potwierdziło moją opinię że dysleksja to inna nazwa lenistwa i nieuctwa. Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę ale nie chce podpaść nazywając rzecz po imieniu. Dysortografia to jak Matejko napisał niechęć do wyuczenia się na pamięć pewnych zasad.
Ok, moje własne podsumowanie tematu: pisanie bez ogonków nie jest tak groźne jak nie przestrzeganie ortografi. Nie stosowanie pewnych zasad (nie tylko pisowni) powoduje przeniesienie złych nawyków na czynności codzienne. To jak stosowanie przemocy w grach komputerowych; mocne porównanie ale w miarę obrazowo pokazuje czym jest stosowanie nawyków (przesiąkanie nimi na zasadzie odruchu) w pewnych sytuacjach. Może się zdażyć że pisząc bardzo ale to bardzo ważne pismo popełni się paskudny błąd, błąd - ale jak to, przecież ja tak zawsze pisze .....
I na koniec: skoro ma się świadomość lenistwa, przepraszam - dysortografi, to żeby wyjść z twarzą z sytuacji można użyć dowolnego edytora posiadającego słownik.
et voila - tylko chcieć.
Krzyzak - 21-04-2006, 11:22
No ten tekst z "dawaniem włep" to jest wręcz chamski. Zresztą ten przy okazji zapłaty za flagi był jeszcze gorszy - nie wiem, kto go potem zmienił.
Czasami też mam ochotę dać komuś w łeb, ale trzymam to dla siebie - na forum staram się być przyjazny i nie chować urazy, a swoje frustracje trzymam tylko dla siebie. Zresztą - nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi - a może ktoś odda? Ja swoje zęby sobie bardzo cenię. Zresztą - jesteśmy rodziną, a z rodziną się nie bijam (no chyba, że na sparingu - trenuję walki od 1990).
Miałem nic nie pisać (już 2 razy kasowałem zamiast wysyłać posta), ale widzę, że nie tylko mnie to ruszyło.
Anonymous - 21-04-2006, 12:00
ja proponuje grę na kurniku w literaki (www.kurnik.pl/literaki) - bez ortografii ani rusz, a rozrywka miła i pożyteczna ;]
|
|
|