karol_alasz - 09-06-2009, 02:08
No to teraz ładnie poprosiem o szczegóły wyciszenia. Anonymous - 09-06-2009, 08:24
z tym porównaniem do 2,2 to był oczywiście żart - ale trochę wyciszyć mi się udało poprzez wyłożenie ściany grodziowej matami filcowo bitumicznymi , wyłożenie ścianek filtra powietrza specjalna gąbką , oraz zablokowanie rurki sterującej zaworem egr - mogę powiedzieć ze ten silnik chodzi bardzo ładnie i jego praca nie jest już tak uciążliwa. karol_alasz - 09-06-2009, 08:49 rafaelcx jakbys mógł wrzucić fotki ów zmian wprowadzonych przez Ciebie to na pewno nie tylko ja byłbym wdzięczny 
rezon - 09-06-2009, 08:54
Anonymous - 09-06-2009, 09:20 warto spróbować - u mnie silnik pracuje równo i nie buczy ... [ Dodano: 09-06-2009, 09:50 ]
nie jestem pewien czy moje "zmiany" nadają się do publikacji
jachupda - 09-06-2009, 09:55 rafaelcx, wrzuc fotki ja tez chetnie polookam
rezon - 09-06-2009, 10:26 rafaelcx, dzięki za info karol_alasz - 10-06-2009, 01:36 No dobra, a na czym polega to zablokowanie rurki sterującej zaworem ...? Anonymous - 10-06-2009, 09:36 EGR (recylkulacja spalin) odpowiada za ekologie czyli ma dopalać to co nie zostało do końca spalone - praktycznie łączy kolektor wylotowy z dolotowym i powinien otwierać się na wolnych obrotach a przy wyższych sie ma zamykać - w normalnych silnikach jest to realizowane silnikami krokowymi w naszych konstrukcjach 2,0 tdi technologia jest z forda T więc sterowany jest rurką podciśnieniową i jego działanie nie do końca jest takie jak powinno być (może nie we wszytskich egzemplarzach ale jak juz pisałem wczesniej mam pecha więc w moim tak jest) efekt jest taki jakbyśmy słyszeli odgłos tłumika w filtrze powierza i bardzo twarda i nierówna praca silnika ponieważ powietrze jest zanieczyszczane spalinami po zablokowaniu tej rurki zawór jest po prostu zamknięty. Normalnie powinno sie podłożyc blache pod rurke doprowadzającą spaliny ale "gwarancja", "ingerencja" i takie tam.... Mont - 06-07-2009, 22:35 Wasze plastiki brzmią jak "melodia mgieł nocnych nad Czarnym Stawem Gąsienicowm" przy przeraźliwym skrzypieniu kraty w aucie z homologacją. Jeśli natężenie hałasu się zwiększy (auto ma 2 m-ce) jadę do serwisu z reklamacją, niech coś wymyślą bo nawet słodkie brzmienie turboklekota  nie jest w stanie tego zagłuszyć. I wierzcie mi, do brzmienia metalu jestem przyzwyczajony ale wolę ten w wykonaniu Pantery 
Tak przy okazji : czy ktoś z posiadaczy "ciężarówek" spotkał się ze skrzypieniem kraty ?? KowaliK - 06-07-2009, 23:30 To chyba wada wszystkich aut z kratką: w dwóch poprzednich autach też strasznie skrzypiała. Anonymous - 07-07-2009, 10:52 A moja nie skrzypi i nie wydaje żadnych innych dźwięków  choć zamontowałem 3 rząd siedzeń u usunąłem jeden z dolnych mocowań.
Mont - 08-07-2009, 15:25 Małe sprostowanie : moja krata również poddana została diecie i usunąłem kilka prętów  stała się przez to mniej sztywna. Znalazłem miejsce z którego dochodziło skrzypienie i zostało juz zabezpieczone 
Anonymous - 08-07-2009, 22:32 U mnie nic nie skrzypi.......jest nawet nieźle......
Tylko tak sobie kombinuję że może by tak odciąć całkiem i wywalić tę dolną część. Kratka zostanie a niżej jakby co to po złożeniu tylnych siedzeń można co przewieźć...... 
eler1 - 08-07-2009, 22:49 A u mnie wczoraj zaczeła skrzypieć krata ps. jeszcze nic nie ruszałem 
po co tyle mocować i wygibasów zastosowali jak skrzypi - wystarczyło kupić kratę 100zł z marketu i ten sam efekt 
|
||||||||||||||||
