Zloty i Spoty - 2007 - Polski Zlot Mitsubishi (Wspólny)
Anonymous - 28-06-2006, 09:51
Popieram w 110%
Anonymous - 28-06-2006, 17:00
nie chodzi mio zawody na 1/4
przeciez zawsze mozna zorganizowac przejazc np sprawnosciowy, gdzie nia ma takiego duzego znaczenia kto ile ma koni.
Grześku - 29-06-2006, 07:03
chayenne napisał/a: | gdzie nia ma takiego duzego znaczenia kto ile ma koni. |
zalewasz stary masz Evo IX i jeździć sprawnościowo chcesz...
Anonymous - 29-06-2006, 10:29
Grześku napisał/a: | zalewasz stary masz Evo IX i jeździć sprawnościowo chcesz... |
no wiesz... w tym momencie moje umiejetnosci do prowadzenia tego samochodu i jego znajomosci sa rowne prawie ze zeru.. wiec mysle ze wiekszosc by mnie objechala
akbi - 29-06-2006, 10:39
chayenne napisał/a: | Grześku napisał/a: | zalewasz stary masz Evo IX i jeździć sprawnościowo chcesz... |
no wiesz... w tym momencie moje umiejetnosci do prowadzenia tego samochodu i jego znajomosci sa rowne prawie ze zeru.. wiec mysle ze wiekszosc by mnie objechala |
Najsprawiedliwiej będzie jak ... wszyscy będziemy rywalizować jeżdząć Twoim nowiutkim Evo
Hubeeert - 29-06-2006, 10:46
Dobra dobra.
Na naszych zlotach konkurencji związanych z samochodami po prostu nie ma
Ostatnio było ciąganie - wygrał ten co linke urwał
JCH - 29-06-2006, 11:01
Hubeeert napisał/a: | Na naszych zlotach konkurencji związanych z samochodami po prostu nie ma |
Najwyższy czas je wprowadzić
akbi - 29-06-2006, 11:18
Hubeeert, JCH, wiedziałem że zaraz zaatakujecie
Ja mam jednak trochę inne zdanie. Przecież ogólnie wiadomo, że Mitsubishi bardzo duzo wniosło do rajdów samochodowych i innych tego typu wyścigów (Pajero, Lancer, Galant a pewnie i inne) i uważam, że nie którzy z nas jeżdząc takimi właśnie modelami mają również pewne zacięcie sportowe w sobie. Niektórzy jeżdzą spokojnie rodzinnymi MSS, a nie którzy mają Evo. Oczywiscie jestem przeciwny czemuś takiemu jak wyścigi ze świateł, czy wogóle na jakich kolwiek drogach publicznych, ale nie widze nic złego, aby nawet na takim zlocie, jeśli będzie możliwość, przygotować i zabezpieczyć kawałek toru czy lotniska w celu kilku wyścigów dla chętnych. Tylko nie odbierzcie mnie proszę źle, mi bynajmniej nie chodzi o taką głupotę jaką pokazał ostatnio na zlocie MKP gościu ze srebrrnego Lancera.
Tak jak pisałem na początku - Mitsubishi mimo wszystko bardziej kojarzy się z samochodami sportowymi aniżeli rodzinnymi Space xxxx, a mi nie chodzi o głupie popisy cwaniaczków w mocnych furach, tylko o współną kulturalną zabawę i rozrywkę.
Patrzcie też na propozycję Igi'ego odnośnie gokardów - przecież to również wyścigi i rywalizajca - tylko że nie w naszych autach.
JCH - 29-06-2006, 11:25
akbi napisał/a: | Hubeeert, JCH, wiedziałem że zaraz zaatakujecie |
Ja ? Zaatakowałem ?
Dokładnie o to mi chodzi .... jakieś fajne konkurencje sprawnościowe jak na Zlocie MKP -> np. nawrocik na ręcznym
Anonymous - 29-06-2006, 11:28
moze jakis krotki szutrowy odcineczek?
albo przynajmniej tor z pacholkow na placyku
Grześku - 29-06-2006, 12:07
Cytat: | wygrał ten co linke urwał
|
i to do tego moją
już o tym <wyścigi> kiedyś było, chyba Hubeeert pisał o wymaganych ustaleniach z policją i obowiązkiem obecności służby zdrowia na miejscu.
Ja proponuję:
a) gokarty (za pomysłem Igiego)
b) paintball (dla niewyżytych)
to powinno rozwiązać sprawę "nierówności" w KM i nadmiar testosteronu we krwi, a także uprościć sprawę organizatorom.
Jakby co to piszę się na obydwa
Cezar - 29-06-2006, 12:20
Grześku napisał/a: | Ja proponuję:
a) gokarty (za pomysłem Igiego)
b) paintball (dla niewyżytych) |
Grześku napisał/a: | Jakby co to piszę się na obydwa |
Ja rowniez
tomusn - 29-06-2006, 12:26
Grześku napisał/a: | Cytat:
wygrał ten co linke urwał
i to do tego moją |
dobrze że w ten sposób urwał, a nie pękła gdzieś na zakręcie...
akbi - 29-06-2006, 12:33
Cezar napisał/a: | Grześku napisał/a: | Ja proponuję:
a) gokarty (za pomysłem Igiego)
b) paintball (dla niewyżytych) |
Grześku napisał/a: | Jakby co to piszę się na obydwa |
Ja rowniez |
Bardzo dobry pomysł Grześku z tym paintballem. ciekawe tylko czy gdzieś tam jest koło Supraśla.
Pozatym w zeszłym roku w Wiśle byłem na takim "torze przeszkód" (nie pamiętam nazwy) wchodziło się na drzewa, zjeżdzało się po linach, chodziło się po linie na wysokości 15m itp. Oczywiscie wszystko z zabezpieczeniem. Kiedyś coś podobnego widziałem w TV, uczestnikom tam przyczepiano kamerki do kasków. Zawsze chciałem w czymś takim wziąść udział i jak wreszcie do tego doszło to ... ciężko było palce do krwi poździerałem jak trzeba było skakać po linach, ale wspomnienia i fotki są
Anonymous - 30-06-2006, 21:32
pprzepraszam ze sie wtracam ale na tym zlocie planuje byc chyba masa osob!!! to nie jest impreza dla 20 czy 50 ludzi a duzo wiecej!! sadze ze kazdy poswiadacz swojego misia chcialby byc na takim zlocie!!!moim zdanie paintball czy tor przeszkod to jest glupi pomysl! asle to jest tylko moje prywatne zdanie!
|
|
|