Chcę Kupić Outlandera - zakup outlandera
Anonymous - 13-01-2010, 20:11
dab napisał/a: | Hiszpan napisał/a: | Panowie - dość! |
Hiszpan, chyba jestes nieco przewrazliwiony? temat dotyczy zakupu auta a polisa jest jego nieodlacznym elementem...dlaczego zabraniasz nam tu o tym dyskutowac?? W dodatku przeciez jest to caly dzial poswiecony zakupowi tego auta. Tym bardziej nie rozumie twojego poirytowania i zdenerwowania Gdzie mamy o tym porozmawiac? Zakladac osobny watek? Logiczne pytanie: Po co??
Spokojnie wymieniamy opinie, nie ma zadnej nerwowki, przepychanek czy chamstwa...o co wiec chodzi??
Chyba troche Cie ponioslo...
Wszyscy jestesmy przeciez dorosli, sadze ze srednia na naszym forum to wiek powyzej 30 ...chyba nie trzeba nas tu az tak karcic i pilnowac jak dzieci ..te kazdy z nas zapewne ma w domu
Hiszpan...pls...wiecej luzu i dystansu |
Ten typ tak ma......dziecinada.......
papcio - 13-01-2010, 20:40 Temat postu: Re: ubezpieczenie
Samurajack napisał/a: | Dzięki za powyższe wyjaśnienia. Pójdę w tygodniu do AutoGT po ofertę, zobaczę czy zamienię Leona, a dzięki Wam będę mądrzejszy o parę szczegółów...
Odnośnie kradzieży / ubezpieczenia - ja kupie auto w leasingu, więc ubezpieczenie będzie obowiązkowo (zresztą nie wyobrażam sobie kupna nowego auta bez takiego zabezpieczenia). Pytałem o "bezpieczeństwo kradzieżowe" auta nie po to by zaoszczędzić na polisie tylko z uwagi na chodliwość danej marki. W moim przypadku (Seat) jeszcze nie tak dawno, to nikt by nie ruszył Leona, bo nie był popularny, ale skoro jego części, a głównie komputer pasuje i do Skody i do pościąganych powypadkowych Golfów to się zaczęło polowanie... mi już 2 razy podchodzili do auta - dlatego zapytałem czy z Mitsubishi też są takie niebezpieczeństwa. |
no brachu... ja też zmieniłem Leona 1P na outlandera - dobry wybór
no i proponuje skrobnąć do znanego na forum dealera
ja uznałem że warto wybrać się poza Warszawę po auto
w momencie kiedy ja kupowałem (koniec listopada) warszawscy dealerzy nie byli chętni do chm.... elastyczności
pozdrawiam
Paweł
bonito - 13-01-2010, 21:25
Hiszpan napisał/a: | Panowie - dość!
Wszystkie posty dotyczące AC w tym temacie zostały przeze mnie usunięte. Każdy kolejny będzie skutkował RB.
Sorry - prosiłem...
P.S.
Wszelkie uwagi w powyższej sprawie możecie zgłaszać do mnie lub bezpośrednio do admina. |
Zgadzam się z Hiszpanem - Ordnung muss sein! Co to zwyczaje, żeby odbiegać od głównego tematu w postach, a już dyskusje na temat AC w temacie zakupu nowego samochodu - to totalne przegięcie, przecież obie rzeczy nie mają z sobą nic wspólnego!
Wyobraźmy sobie, że jakiś kolega Outlanderowiec z dajmy na to Ghany lub Madagaskaru wchodzi na nasze forum, a tutaj co? - bałagan... No i co sobie pomyśli?
To mówiłem ja - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy...
dab - 13-01-2010, 21:43
bonito napisał/a: | Zgadzam się z Hiszpanem - Ordnung muss sein! Co to zwyczaje, żeby odbiegać od głównego tematu w postach, a już dyskusje na temat AC w temacie zakupu nowego samochodu - to totalne przegięcie, przecież obie rzeczy nie mają z sobą nic wspólnego!
Wyobraźmy sobie, że jakiś kolega Outlanderowiec z dajmy na to Ghany lub Madagaskaru wchodzi na nasze forum, a tutaj co? - bałagan... No i co sobie pomyśli?
To mówiłem ja - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy... |
Dobrze ze udalo mi sie dostrzec ironie w twoim poscie...
Hiszpan - 15-01-2010, 08:46
dab, jesteś na forum już dość długo by wiedzieć, że forum ma pomagać.
Wyobraź sobie sytuację, że to Ty chcesz kupić Outlandera i szukasz info na forum. Czytasz temat w którym skaczemy od tego, że dealer dał mi dywaniki a komuś tam box dachowy gratis, wspominamy malowanych u kogoś drzwiach, ubezpieczeniu, kłócąc się na końcu jaki zalać olej na 3-cim przeglądzie.
Spróbuj jakikolwiek temat wrzucić na "szukajkę", to zobaczysz o czym mówię, a raczej piszę.
Dla przykładu temat ostatnio przypalanych sprzęgieł
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=43338
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=47305
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=47329
Co z tym zrobić? Usunąć, scalić, zostawić? Niby o tym samym ale każdy trochę inny.
Jeśli ktoś będzie miał ten sam problem to nie będzie wiedział gdzie go opisać, albo w każdym z tych tematów mógłby zamieścić ten sam post.
AlCapone, zgadza się. Ten typ tak ma.
Zupełnie jak Ty ze swoimi (w większości), nic niewnoszącymi do tematów postami.
Wystarczy je przeglądnąć.... dziecinada....
Mały przykład
A teraz proszę, zostańmy przy temacie zakupu outlandera, bo dalej robimy OT
Krzysiek_slask - 15-01-2010, 12:34 Temat postu: Re: ubezpieczenie
papcio napisał/a: | ja uznałem że warto wybrać się poza Warszawę po auto |
A ja, ze warto jechac nawet ze slaska (600km w jedna strone )
papcio napisał/a: | w momencie kiedy ja kupowałem (koniec listopada) warszawscy dealerzy nie byli chętni do chm.... elastyczności |
Slascy rozwniez malo sklonni do negocjacji. Nie szkodzi. Jak sie to potocznie mowi - " Łaski bez" .
Dzieki temu pierwszy raz w zyciu bylem na Podlasiu; ba - nawet Palac Branickich przy okazji zwiedzillismy
xjacobs - 16-01-2010, 14:45 Temat postu: Re: ubezpieczenie
Krzysiek_slask napisał/a: |
Slascy rozwniez malo sklonni do negocjacji. Nie szkodzi. Jak sie to potocznie mowi - " Łaski bez" .
| Najlepsi są tacy, co biorą wydrukowaną ofertę i jeżdżą od dilera do dilera i powoli zbijają co rusz cenę... znajomy sprzedawca twierdzi, że to najgorszy typ klienta
Krzysiek_slask - 16-01-2010, 18:03 Temat postu: Re: ubezpieczenie
xjacobs napisał/a: | Najlepsi są tacy, co biorą wydrukowaną ofertę i jeżdżą od dilera do dilera i powoli zbijają co rusz cenę... znajomy sprzedawca twierdzi, że to najgorszy typ klienta |
"Przetargowcy"
Ale z drugiej strony - takie czasy. Ale skoro mozna miec to samo za mniejsza kase - to po co przeplacac
Sam pracuje w handlu, wiec wiem o czym mowie. Nieraz mielismy klientow p.t. "alez panie, na allegro to samo kosztuje tyle i tyle..."
Takie czasy Panie dzieju, takie czasy...
Jackie - 16-01-2010, 20:44
xjacobs napisał/a: | Najlepsi są tacy, co biorą wydrukowaną ofertę i jeżdżą od dilera do dilera i powoli zbijają co rusz cenę... znajomy sprzedawca twierdzi, że to najgorszy typ klienta |
Fakt, taki gościu to koszmar. Kiedyś miałem takie ofertowanie innym dealerem i po 3 czy 4 wizycie, kiedy na samochodzie miałem zarobić poniżej 500zł nie wytrzymałem i powiedziałem, że widocznie Mitsubishi nie jest jego marką ale słyszałem, że w Citroenie można kupić najlepszy rabat
Gość walnął focha na maxa ale nie żałuję, jak pomyślę, że miałbym go widywać przez 3 kolejne lata - nawet się ucieszyłem
Pozdrawiam
dab - 18-01-2010, 19:23
xjacobs napisał/a: | znajomy sprzedawca twierdzi, że to najgorszy typ klienta |
najgorszy typ klienta wg opinii sprzedawcy...
Ludzie sa rozni a obowiazkiem sprzedawcy jest obsluzyc na wysokim poziomie kazdego, niezaleznie od tego ile ma much w nosie...a tego niestety w naszych salonach nie uswiadczysz (oczywiscie sa wyjatki ale nie o to chyba tu chodzi...)
Jako ciekawostke zacytuje sytuacje z wroclawskiego salonu mitsu gdzie na pytanie o inne znizki (dawali dywaniki) uslyszalem odpowiedz jak to sprzedawcy maja ciezko i ze niestety ale on nie bedzie sobie upustami dla klientow psul swojego biznes planu
rece mi opadly i mowe odjelo.
Zakupy zrobilem w Krakowie
Niestety ja sie nie ucieszylem jak Jackie...ja bede skazany widywac tego sprzedawce napewno przez kolejne 3 lata jak nie dluzej...
Tak ze nie ma co biadoic, po obu stronach sa czarne owieczki a moze to diamenty tylko trzeba je oszlifowac
Jackie - 19-01-2010, 09:41
dab, wszystko jest kwestią podejścia i to wzajemnego. Jak widzisz gościa idącego na wydrę - spuszczasz go po brzytwie Sorry ale mój czas, moja firma i moi pracownicy też są ważni. Innym tematem jest negocjacja - uwierz mi, że znacznie lepiej tworzy się atmosferę kiedy obie strony mają na uwadze wspólny interes (szczególnie, że później obie strony będą się widywać a serwis trwa dłużej niż moment zakupu ) Tak się złożyło (kiedyś już to mówiłem i powtórzę - mam szczęście do fajnych klientów) że ludziaszki kupują u mnie wcale nie najtaniej ale jakoś potem wracają, kupują kolejne auto i mamy fajny kontakt Tak jak mówiłem - wszystko jest kwestią podejścia
Pozdrawiam
rezon - 19-01-2010, 10:20
Jackie napisał/a: | Tak się złożyło (kiedyś już to mówiłem i powtórzę - mam szczęście do fajnych klientów) że ludziaszki kupują u mnie wcale nie najtaniej ale jakoś potem wracają, kupują kolejne auto i mamy fajny kontakt Tak jak mówiłem - wszystko jest kwestią podejścia | Nie masz szczęścia do fajnych klientów - z niektórych Twoich postów wynika, że po prostu ciężko na to pracujesz, aby takich mieć i dlatego wracają. Kupując auto za 100kzł oszczędności 2kzł kosztem większego ryzyka są absurdem dla większości klientów. Jackie, mój przypadek jednoznacznie wskazuje, że nie zawsze znajdzie się partnera również po stronie sprzedającego. Cena jaką zapłaciłem za swojego Outka na pewno nie była niska, ale mi odpowiadał i godziłem się na nią, ponieważ uważam, że wzajemne zaufanie jest tego warte. Niestety, ktoś go chyba nadużył, czego konsekwencje poniesie. Jeżeli nie nadużywasz zaufania, to dlaczego klienci do Ciebie mieliby nie wracać - po co ryzykować u kogoś innego? Skody serwisuję w ASO od 11lat i na pewno znalazłbym tańszy serwis, zwłaszcza po gwarancji. BTW ile oleju fakturujesz przy przeglądzie Outka? To też miernik uczciwości - 4,5 czy 5,5l, bo tyle też zdarzyło mnie się zobaczyć u kogoś na fakturze (ja przyjeżdżam z MOtulem).
Jackie - 19-01-2010, 11:08
rezon napisał/a: | mój przypadek jednoznacznie wskazuje, że nie zawsze znajdzie się partnera również po stronie sprzedającego. |
To się niestety też zdarza....Choć myślę, że sam rynek weryfikuje sprzedawców, którzy nigdy się tym fachem zajmować nie powinni i w niedługim czasie zostaną sami fajni ludzie (wiem, wiem ale pomarzyć można, nie? )
Pozdrawiam
rezon - 19-01-2010, 11:16
Jackie napisał/a: | sam rynek weryfikuje sprzedawców, którzy nigdy się tym fachem zajmować nie powinni | a ja rynkowi tylko trochę postaram się pomóc poprzez reklamowanie takowych z wykorzystaniem wszystkich dostępnych środków, MMC za bierną postawę "delaer ma rację" też się pojawi w "reklamach". Nawet nie będą musieli płacić Reklama dźwignią handlu
mitsu00 - 19-01-2010, 11:26
rezon napisał/a: | BTW ile oleju fakturujesz przy przeglądzie Outka? To też miernik uczciwości - 4,5 czy 5,5l, bo tyle też zdarzyło mnie się zobaczyć u kogoś na fakturze (ja przyjeżdżam z MOtulem). |
Hehehe.... 5.3l wchodzi d0 2.2 HDI a to przecież trochę większa pojemność niż 2.0 Mój smok od nowości lata na Shell Helix Ultra Extra i ma się doskonale. Olej wymieniany co 10 tys. km ze względu na zwiększoną moc i moment.
Pozdr.
|
|
|