Nasze Miśki - marzenie się spełniło..... Sport Edition
Wszyc - 10-03-2010, 21:12
emota bym walną na szybę w rogu jeżeli ma być
fck - 12-03-2010, 18:09
dziś zakupiłem olej valvoline max life 10w40. Do poprzedniego miśka zalałem to samo i byłem zadowolony, . Wahałem się pomiędzy tym, a motulem, jednak motula musiałbym zamówić przez internet, max life'a miałem od ręki w sklepie więc wziąłem. Jutro kupuję amorki na tył kayaba ultra sr i łączniki stabilizatora na tył, bo jeden zaczyna popukiwać i po tych wymianach to auto poprostu jest igła jak to mówią handlarze, tyle że w moim przypadku naprawdę zero rdzy, zero hałasów zarówno z zawieszenia jak i innych podzespołów normalnie niema się do czego przyczepić
KaWu - 15-03-2010, 10:29
fck, tez w ten sam dzien co ty zmienialem olej i zalalem taki sam
Tylko ja nie mam SE
Pozdrawiam
fck - 16-03-2010, 16:35
KaWu jednak wstawiam w piątek, bo zdecydowałem, że od razu z olejem i amorkami zrobię łączniki stabilizatora z tyłu, jeden zaczyna się odzywać. A z Kayaby zrezygnowałem, ogólnie odradzali mi tę firmę, wziąłem sachsa, a dokładnie sachs super touring 310 046
robertdg - 16-03-2010, 17:17
fck napisał/a: | A z Kayaby zrezygnowałem, ogólnie odradzali mi tę firmę | WHY
mkm - 16-03-2010, 17:59
Bo jest kiepska?
fck - 16-03-2010, 18:26
mkm napisał/a: |
Bo jest kiepska? |
dokładnie to usłyszałem w 2 miejscach (sklepach) i była to radaa znajomych, którzy są tam sprzedawcami. Ogólnie sachsy droższe są i to niemało ale wkońcu takie amorki to na ładnych parę lat powinny starczyć biorąc pod uwagę, że rocznie robię jakieś 17 tys km
robertdg - 16-03-2010, 18:37
Kurcze, no to mi włos na głowie dęba stanął, tylu znajomych jeździ na takich amorkach i nic sie nie dzieje, może jakiś podrobiony towar trafił na rynek
mkm - 16-03-2010, 19:21
robertdg napisał/a: | Kurcze, no to mi włos na głowie dęba stanął |
Zupelnie niepotrzebnie.
Wszystko to kwestia do czego porownujesz.
Po prostu sa takze inne duzo lepsze, a ze wybor jest dokonywany ze wzgledu na cene to KYB rzadzi.
robertdg - 16-03-2010, 19:32
mkm, dobrze wiesz ze jest wiele firm o cenach zblizonych do KYB, jednakze malo znanych, lub swiezo powstałych, nie musze tlumaczyć ze ja jezeli szukam czegos w takiej cenie, wybiore lidera na rynku, czy tez firme która najdłuzej działa, niz produkt który jest na rynku od np roku. EOT
mkm - 16-03-2010, 19:44
A dlaczego Ty rownasz do KYB?
Jezeli porownujesz „no name” do KYB to KYB faktycznie wypada bardzo dobrze, jednak jak do marek drozszych to sorry, ale lipa po calosci.
Zarowno pod wzgledem trwalosci, odpornosci i najwazniejszego – prowadzenia.
Podobnie sprawa ma sie w oponach. Jest klasa „budzetowa” i klasa „premium”...
KYB dla mnie to niski „budzet”
(choc maja juz takze wyroby „premium”, ale cena jest juz odpowiednio wyzsza )
polleck - 16-03-2010, 20:37
fck, powitał AutoKącikowca Ja na swojego Galika też musze lepę walnąć, narazie mam tylko Mitsumaniaków.
Hugo - 16-03-2010, 23:10
fck napisał/a: | A z Kayaby zrezygnowałem, ogólnie odradzali mi tę firmę, wziąłem sachsa | Trzeba było wziąć TOKICO jak już. Brat miał Sachsy w Colcie CJ0. Autem nie dało się jechać. Sztywne jak wóz drabiniasty. I ta cena
fck - 17-03-2010, 14:17
akurat sztywność w SE jest dla mnie atutem, gdybym chciał wygody nie sprzedawałbym kombiaka
SiM - 18-03-2010, 09:39
ja mam kyb agx (z regulacją twardości) w civicu 6gen i do tego springi -60. Zrobiłem na nich 30 tyś i nie zamienił bym je na żadne inne. jedynym minusem jest to że na samym amortyzatorze pojawiła się korozja.
|
|
|