To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - Przykra sprawa...

Zajc3w - 18-05-2010, 22:45

Ciekawy "zbieg okoliczności" wpłacił dzień po założeniu tematu, tak jak mi.
Fotomisia - 18-05-2010, 23:03

Czyli historia bardzo podobna. Podziwiam kolegę za cierpliwość.
Dziwne, że kolega Kosior prokuratury się nie wystraszył, ale wątku na forum tak. No, ale w tym przypadku to strach, że może stracić potencjalnych klientów, których miał z forum lub z polecenia kogoś z forum. Widocznie to Go zmotywowało. Pewnie kolega Kosior liczył też na to, że wątek umrze śmiercią naturalną i nikt prócz nas nic nie napisze.

wojtas - 19-05-2010, 17:21

Przyglądam się tematowi od samego początku i z każdym kolejnym postem jestem coraz bardziej zniesmaczony, całą tą historią. Tym bardziej że osoba o której mowa jest mi znana osobiście. Jestem rozczarowany postawą Sebastiana, gdyż spostrzegaliśmy go jako członka naszej MitsuManiakowej, spotowej społeczności. Sam nie raz powtarzał że, atmosfera na spotach była miła i rodzinna. Jednak fakty opisane przez forumowiczów przedstawiają sprawę jednoznacznie. Schemat działania w każdym przypadku jest zbliżony. Dziwi mnie fakt że Sebastian do tej pory się nie odezwał…. żadnego słowa wyjaśnienia z jego strony…. rozczarował mnie swoją postawą. :(

Pozostaje mi tylko jedno do dodania: Tak się nie robi! Prędzej czy później kłamstwa i tak wyjdą na jaw.

Tyle w temacie z mojej strony. :|

Tomek - 19-05-2010, 17:27

wojtas021180 napisał/a:
Dziwi mnie fakt że Sebastian do tej pory się nie odezwał…. żadnego słowa wyjaśnienia z jego strony…. rozczarował mnie swoją postawą.


przecież się odezwał i napisał swoje wyjaśnienia na 1 i 2 stronie tego wątku, jak również w wątku w sekcji klubowej

wojtas021180 napisał/a:
WSTYĆ SIĘ


wstydź się

lukasz12 - 19-05-2010, 17:37

tomek84 napisał/a:
wojtas021180 napisał/a:
Dziwi mnie fakt że Sebastian do tej pory się nie odezwał…. żadnego słowa wyjaśnienia z jego strony…. rozczarował mnie swoją postawą.


przecież się odezwał i napisał swoje wyjaśnienia na 1 i 2 stronie tego wątku, jak również w wątku w sekcji klubowej

wojtas021180 napisał/a:
WSTYĆ SIĘ


wstydź się


Każdemu się może zdarzyć. I nie ma to nic do rzeczy...

A poza tym czemu się nie ustosunkował do późniejszych zarzutów. Poza tym kolego czy Ty jesteś adwokatem Sebastiana albo w jakikolwiek sposób jesteś związany z tematem?

JCH - 19-05-2010, 21:09

Włos się jeży na głowie jak się to czyta. Jak widać w nie jednym z nas siedzi dr. Jekyll i Mr Hyde.
Mam prywatnie podobne problemy z ludźmi i najbardziej mnie wkurza, i rozczarowuje, że po prostu kłamią. Wszystko można by załatwić ale oni w "żywe oczy" kłamią :!:
jack_a napisał/a:
Dlaczego dopiero teraz piszę? Z kilku powodów. Sądziłem, że Kosior jest wielu z Was dobrze znany i szanowany i nikt nie uwierzy w moją wersję.
No wiesz co :?: :shock:
Opisujesz sytuację, wrzucasz skany dokumentów, ktoś z Mitsumaniaków ewentualnie weryfikuje ich faktyczne istnienie..... Z faktami się nie dyskutuje!
Od 14 stycznia czekałeś na przesyłkę do 17 marca :?: :!: :shock: I potem jeszcze na zwrot kasy :?: :!:
Szczyt chamstwa i bezczelności.

VirMan - 19-05-2010, 21:24

Witam.

W związku z tym ,że wiele osób wypowiadało się w temacie, i sam również miałem tutaj pewne wątpliwości, oraz znam Sebastiana z widzenia na spotach i ze wspólnych działań postarałem się porównać pewne fakty , i zdobyć wiarygodne informacje. Od razu napiszę , że nie będę łajał nikogo biczem , nie będę ferował wyroków itd. Napiszę fakty , wnioski i na koniec moją prywatną opinie na temat Całej tej sprawy. Ktoś zapyta po co.. otóż ludzie których to dotyczy to moi znajomi , a uważam że jeśli ma się mieć o kimś zdanie , to przynajmniej poparte rzeczywistymi faktami a nie pomówieniami czy wyobrażeniami.

Zacznę od mojej sprawy , która bezpośrednio tematu dotyczy.

Zdarzyło sie pewnego razu ( było to około rok temu ) że pewnemu mitsumaniakowi z działu sigma diamante padł silnik. Nie znałem wtedy Kosiora , wiec nie miałem pojęcia co i jak można zrobić. Mieliśmy sie spotkać na moim pierwszym spocie ( tuszyn ) ale niestety okazało się że przyjechał na chwilę fordem KA i przywiózł nam zdewastowany silnik. Poznałem wtedy sebastiana jako nieco rubasznego wesołego faceta , który dość energicznie rwał się do różnej pracy. Generalnie pozytywne wrażenie. Akurat wcześniej kupiłem diamante na części , więc miałem teoretycznie sprawny silnik 24v , który jakoś wyszło że zaproponowałem Sebastianowi. umówiliśmy się na kwotę (doszło wyjęcie silnika a że nie dysponowałem możliwościami zdałem się na znajomy warsztat ) i po czasie Kosior przyjechał po silnik , osprzęt , komputer i jakieś inne drobiazgi z klimy i inne. Rozliczyliśmy się na miejscu , rozstaliśmy z uśmiechem , musiał dość szybko wyjechać , więc już nie bardzo zajrzeliśmy do mojego auta ( nie wiem już co tam miałem ).Dostałem trochę złomu z 12v , trochę wiedzy i umówiliśmy się ,że pojadę z Łukaszem do Sebastiana zrobić mu swap elektryczny ( jak on wszystko mechanicznie zamontuje) i uruchomić to ustrojstwo. Miałem dostać za przejazd i w zamian mieć olej i filtr i coś tam jeszcze wymienione.

Jak przyjechaliśmy , dwa dni grzebaliśmy w autach i zrobiliśmy co trzeba. Parę drobiazgów z instalacji wewnętrznej nie zdążyliśmy zrobić , ale przy okazji jakoś się potem zrobiło.

Problem pojawił się w momencie wyjazdu i rozliczenia. Nie dostaliśmy całych pieniędzy , ale przynajmniej za samo paliwo w miarę tak. Mogę dodać, że sprzedałem jeszcze parę innych elementów razem więc rachunek był większy. Mimo to zrozumiałem , nie zawsze jest kasa , wiec poczekam.

Ku mojemu zdziwieniu , dostałem niedługo email .. Nie był z tych miłych niestety. Dowiedziałem się z niego ,ze jestem wyłudzaczem , oszustem itd.. Przykro mi się zrobiło , więc dzwoniłem parę razy żeby wyjaśnić o co chodzi. Pomogliśmy ze szczerych chęci , a niestety wtedy boli. -Ale po czasie i pewnie też takim dłuższym mailu doszliśmy jakoś do porozumienia. Kosior przeprosił , podaliśmy sobie ręce , i sprawa została zamknięta.

W międzyczasie mieliśmy spoty , na których było miło , choć rzeczywiście umawialiśmy się ,ze dostanę kasę która mi wisiał Sebastian , ale niestety jakoś wychodziło że ani części umówionych ani kaski za bardzo nie było i taki kwas mały ale był.
Poza tym nie zawsze musimy idealnie pasować wszyscy charakterem, jednym bardziej może przeszkadzać innym mniej. To dotyczy każdego- jesteśmy ludźmi i trzeba się akceptować i żadnego tutaj rażącego zachowania ze strony Sebastiana nie znalazłem.
Problem pojawił się od sprawy Noritsu , kiedy zaczęły dochodzić mnie informacje że strasznie się przeciąga wszystko , i że nie jest tak jak być powinno. Dopytywałem się co się dzieje, bo mimo wszytko Kosiora znałem , sam miałem też sprawę wtedy , a Karola znałem również z dobrej strony. Dużo rozmawiałem z Łukaszem na ten temat. Wiadomo Każdy jak mówiłem ma swój sposób oceny świata wokół siebie i tak też przekazuje go innym. Powiem nawet że przez pewien czas byłem bardzo na Kosiora zły. Rozliczaliśmy się chyba do tej wiosny , ale w końcu ten temat też zszedł z tapety po tym jak Kosior poświęcił czas i obejrzał mi sigmę którą chciał kupić mój tato - poszło w rozliczeniu za przysługę.

Niestety znów zacząłem dowiadywać się z trzeciej ręki że ktoś ma problem , potem telefon - druga osoba. W międzyczasie powstał wątek.

pierwszy napisał Zajcew - Sprawa wyglądała poważnie. Posypały się telefony. Byłem wkurzony że problem który spotkałem dawno , powtarza się. I nie miałem na myśli jakichś osobistych uraz , ale raczej wkurzyło mnie to że człowiek nie nauczył się na błędach i jest kwas.. a Nikt kwasu nie lubi.

Zapytałem kilku osób które znam , o fakty i ich wersję wydarzeń , również Sebastiana. Każdy opowiedział mniej więcej zgodne wersje , ale nie do końca. Może to kwestia postrzegania , ale rzeczywiście Sebastian trochę zawalał w terminach , zwłaszcza różniły się deklaracje o tym że "Robię" "zrobiłem" "wysłałem" "przelałem" z rzeczywistymi terminami. Noritsu napisze wszystko ze szczegółami co jest istotne, bo dokładnie taki problem wyszedł do wierzchu. Przykro mi Sebastian , Ale tak to ogólnie wygląda. Obraz jest taki ,że chcesz więcej zrobić niż możesz - jak mówisz z chęci pomocy - a wychodzi na niesolidność..

Zaskoczę was może , ale sam ten problem kiedyś miałem i trudno się z niego wyleczyć - choć jak widać można.. człowiek za dużo chce zrobić i za mało ma czasu mimo szczerych chęci.
Wychodzi kwas..
Potem żeby wyjść z twarzą trzeba powiedzieć prawdę , albo się ukrywać.. niestety Tu wystąpiła często i gęsto ta druga część. Nie chcę nazwać tego kłamstwem , bo to przywodzi mi na myśl celowe działanie na szkodę , raczej po prostu chęć ukrycia i wyjścia z sytuacji.

Nie rozwijając dalej tematu , bo wiemy jak jest.

Do Zajcewa przyszła paczka z hurtowni.. Popychacze podobno erlinga. Kosior - jak zacytuję Zajcewa- " jeszcze tłumaczył sie że w elrignu przegapili zamówienie i w ramach przeprosin dodają uszczelniacze wałków :D bo czekałem na nie zamiast 2 dni 7 dni.
3 razy potwierdzał ze to są elringi. zresztą na forum w wątku strzelił focha że wogóle śmem watpić że to elringi są.
więc wg niego to elringi sprowadzane z magazynu w Niemczech."

Czemu ? -ja nie wiem - może to opowiadali mu w hurtowni.. może nie. Domniemanie niewinności wskazuje na.. nie wiem.. Mi nie przychodzi do głowy. Z drugiej strony.. jak widać tutaj http://forum.mitsumaniaki...er=asc&start=90 Kosior nie jest kimś kto odwala syf.. Jest również wielu zadowolonych ludzi. Sprawa nie jest czarno biała.. Choć i czerń i biel tutaj się pojawiają.

Jak mówiłem zmieniłem trochę zdanie od początku tego artykułu.. Każdy ma swoje problemy i też jest tylko człowiekiem. Może jestem sentymantalny.. Ale gdybym był adminem nie banował bym osoby , o ile zmieni swoje podejście. Bo mechanik nie jest z niego zły , i da się lubić. Natomiast , oczekiwałbym że osoby które miały z tego nieprzyjemności usłyszą przepraszam , i nie będzie więcej ściemy z jakiegokolwiek powodu.

To by było na tyle.

Zajc3w - 19-05-2010, 21:51

kosior1975 napisał/a:


I Jeszcze jedno jeśli uważasz ze popychacze nowe które załatwiłem dla ciebie po wielkich staraniach nie są firmy ehrling to proszę je z powrotem odesłać bo widzę ze kolega uważa ze firma EHerling specjalnie dla pana Leszka będzie pakować każdy popychacz oddzielnie z dedykacją''


O tego focha mi chodziło., pierwsza strona tego tematu...

mmatulek - 19-05-2010, 21:58

Cytat:
Może jestem sentymantalny.. Ale gdybym był adminem nie banował bym osoby , o ile zmieni swoje podejście. Bo mechanik nie jest z niego zły , i da się lubić. Natomiast , oczekiwałbym że osoby które miały z tego nieprzyjemności usłyszą przepraszam , i nie będzie więcej ściemy z jakiegokolwiek powodu.


Jestem tego samego zdania.

lukasz12 - 19-05-2010, 22:21

mmatulek napisał/a:
Cytat:
Może jestem sentymantalny.. Ale gdybym był adminem nie banował bym osoby , o ile zmieni swoje podejście. Bo mechanik nie jest z niego zły , i da się lubić. Natomiast , oczekiwałbym że osoby które miały z tego nieprzyjemności usłyszą przepraszam , i nie będzie więcej ściemy z jakiegokolwiek powodu.


Jestem tego samego zdania.


A ja uważam że nie do końca się mogę z tym zgodzić. Nie powinno się przekreślać ludzi, ale jeśli pewne zachowania się powtarzały to jest to co najmniej dziwne. I zastanawia mnie taka rzecz jeśli już mam pisać otwarcie - skąd ta biegłość w tym naciąganiu rzeczywistości - że skoro nie był w stanie czegoś zrobić to jakoś bez problemu się udawało znaleźć "sensowne" "wytłumaczenie" (lub mówiąc bez ogródek kłamstwo). Rozumiem że komuś się zdarzyło raz czy dwa ale nie 10 razy. Jeśli takie coś się powtarza 10 razy i to w dość krótkim czasie to jest to raczej jest to z góry zaplanowane działanie. Ja osobiście moje stanowisko wyraziłem i go nie zmienię. Utracone zaufanie jest bardzo trudno odbudować dlatego osobiście nie mam ochoty się widywać z Sebastianem. Na forum może być bo nikt mu nie zabroni, ale niestety - nadszarpnął moje zaufanie i to niejednokrotnie. Pewne ostrzeżenie już było wcześniej, ale jak widać nie poskutkowało. Przykra sytuacja, ale niestety - uważam że mojej winy w tym nie ma, bo o ile wiem to staram się działać zgodnie z pewną etyką. Jeśli się mylę to proszę mi na PW nawrzucać ;)

mmatulek - 19-05-2010, 22:53

Cytat:
A ja uważam że nie do końca się mogę z tym zgodzić.

Łukasz nie musisz się godzić, każdy ma prawo mieć swoje zdanie i je przedstawić na forum.

Cytat:
Ja osobiście moje stanowisko wyraziłem i go nie zmienię. Utracone zaufanie jest bardzo trudno odbudować dlatego osobiście nie mam ochoty się widywać z Sebastianem.

Stawiasz nas w trudnej sytuacji. Nie każ nam wybierać.

Cytat:
Przykra sytuacja, ale niestety - uważam że mojej winy w tym nie ma, bo o ile wiem to staram się działać zgodnie z pewną etyką. Jeśli się mylę to proszę mi na PW nawrzucać

Nikt nie doszukuje się Twojej winy.

Zajc3w - 19-05-2010, 23:02

Wstrzymajcie się do jutra - jestem w trakcie ustalania pewnych faktów.
lukasz12 - 20-05-2010, 00:01

Cytat:

Stawiasz nas w trudnej sytuacji. Nie każ nam wybierać.


Niestety - jak pisałem to nie jest jednostkowy przypadek i pewne sprawy już wcześniej miały miejsce. Jeszcze przed tym majowym spotkaniem miałem pewne wątpliwości czy się zjawić.
Postanowiłem przymknąć oko po raz kolejny. Niestety po 2 tygodniach wyszło szydło z worka.
To niestety przeważyło szale...
Nie chciałbym nikogo stawiać pod ścianą, ale niestety - nie mogę udawać że nic się nie stało i że mi to nie przeszkadza. Tak samo jak nie da się pewnych relacji budować na kłamstwie (vide temat polityczny pt. stosunki z Rosją). Obie strony muszą traktować się z należytym szacunkiem. Uważam że tutaj niestety bardzo ciężko liczyć na szacunek skoro pewne działania się powtarzały.

Zajc3w - 20-05-2010, 16:36

Ja ten temat zacząłem i czuję że go zakończę.
jeszcze raz cytat z pierwszej strony:
kosior1975 napisał/a:


I Jeszcze jedno jeśli uważasz ze popychacze nowe które załatwiłem dla ciebie po wielkich staraniach nie są firmy ehrling to proszę je z powrotem odesłać bo widzę ze kolega uważa ze firma EHerling specjalnie dla pana Leszka będzie pakować każdy popychacz oddzielnie z dedykacją''


A tutaj email od przedstawiciela firmy elring w Polsce:

Cytat:
Szanowny Panie Leszku,



prosimy uprzejmie o informację, gdzie Pan nabył te popychacze zaworowe, rzekomo wyprodukowane przez firmę ElringKlinger ?



Jak Pana informowałem wczoraj telefonicznie, firma ElringKlinger jest jednym z największym dostawców na pierwsze wyposażenie oraz na wolny rynek części zamiennych , następujących produktów:



1) Uszczelnienia silnikowe płaskie

2) Uszczelnienia silnikowe wałów, simeringi w tym uszczelniacze zaworowe

3) Zestawy uszczelnień (góra, dół silnika)

4) Śruby głowicy

5) Masy uszczelniające



ElringKlinger nie produkuje żadnych części mechanicznych rozrządu silnika i sterowania zaworami tj. wałków rozrządu, prowadnic zaworowych, popychaczy zaworowych itp.



Prosimy o przekazanie nam dalszych informacji w tej ważnej sprawie



Z pozdrowieniami



Marek Koło







ElringKlinger AG - biuro przedstawicielskie w Polsce; przedstawiciel mgr Marek Koło, tel. +48 22 762 69 60, fax. +48 22 762 69 70, e-mail: mkolo@ipgate.pl; www.elring.de



Pytanie kto kłamał hurtownia, czy kosior?
Poszukałem, podzwoniłem, pomailowałem i ustaliłem:

Paczkę otrzymałem z adresem nadawcy:

P.H. AUTO-HURT SC
60-643 POZNAŃ
ul. Źródlana 32
tutaj jest ich strona: http://www.auto-hurt.pl/
Zadzwoniłem udając, ze szukam popychaczy elringa i ... usłyszałem, że maja ajusy, ewentualnie JC Auto, a o elringowych popychaczach pierwsze słyszą. Zapytałem więc wprost co wiedzą o paczce wysyłanej do mnie 6 maja. Odpowiedzieli, że owszem pamiętają dobrze, Sebastiana kojarzą jako stałego klienta, a do mnie wysłali popychacze produkcji Ajusa.
Poprosiłem o email z potwierdzeniem, żeby mieć wszystko na piśmie:


Cytat:
Witam
Popychacze są z firmy Ajusa. Numer katalogowy 85004400.

pozdrawiam


Dnia 19-05-2010 o 20:29:38 Leszek Zając <zajc3w[at]o2.pl> napisał(a):

> Witam.
> W czwarteg 6 Maja br. wysyłali Państwo do mnie, do szczecina za pośrednictwem firmy DPD paczkę z 6 popychaczami zaworowymi do Mitsubishi Sigma. Sprawę załatwiał dla mnie pan Sebastian N. (państwa stały klient?) . Twierdzi on, że popychacze te są produkcji firmy Elring Klinger. Brak jakiegokolwiek opakowania z logiem producenta, i nierzetelność p Sebastiana w innych kwestiach budzi moje wątpliwości co do producenta tych popychaczy. Stąd ten email i pytanie, jakiego producenta popychacze otrzymałem.
>
> Pozdrawiam Leszek Zając.


--
P.H. AUTO-HURT S.C.
Części do aut japońskich i europejskich
Mechanika i elektromechanika pojazdowa
Sklep internetowy: www.auto-hurt.pl
tel. (61) 8 750 649
(61) 8 876 292
(61) 8 876 293



Jak pytałem kosiora czy zestaw uszczelek Ajusy jest sens brać to powiedział ze to nagorzy szajs i że on ma super jakości amerykański... Więc głupio by było gdyby się przyznał, że popychacze Ajusy mi przyśle


Komentarz zostawię dla siebie, wnioski wyciągnie każdy sam.

Hubeeert - 20-05-2010, 16:41

Nie bardzo jest co komentować.

kosior ma ostatnią szansę na wypowiedź na Forum.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group