ASX Ogólne - Testy prasowe ASX-a.
Wedrowiec - 17-12-2010, 22:01
Zaskakuje mnie opinia co do wyglądu w praktycznie wszystkich testach - dla mnie ASX właśnie ma "to coś", ludzie na ulicy non stop się oglądają za samochodem, często pokazują sobie czy podchodzą i oglądają na parkingu. Wszędzie zaś piszą "brzydki"/"nijaki".
Z kolei dla mnie QQ to (poza czarną wersją 2010 z relingami) to taki mdły i nijaki kartofel, nie spotkałem jeszcze osoby która - wiedząc nad jakimi samochodami się zastanawiałem - by nie stwierdziła w stylu "wow ale za***e że wziąłeś ASX a nie QQ, wygląda 100 razy lepiej".
O Yeti to już nawet lepiej nie wspominać, Duster - coś pomiędzy. Ale zarówno Yeti (zdecydowanie) i Duster (tu już dużo mniej) budzą u mnie skojarzenia z P Partnerem mojego ojca - po prostu samochód dostawczy.
wlodeks - 17-12-2010, 22:29
Wedrowiec napisał/a: | Zaskakuje mnie opinia co do wyglądu w praktycznie wszystkich testach - dla mnie ASX właśnie ma "to coś", ludzie na ulicy non stop się oglądają za samochodem, często pokazują sobie czy podchodzą i oglądają na parkingu. Wszędzie zaś piszą "brzydki"/"nijaki".
|
Gdyby ASX był taki "nijaki" to ludzie nie składaliby na niego zamówień jeszcze zanim pojawił się na rynku. Taki rodzaj zakupów nazywa się "kupowaniem oczami" a więc nie kupuje się w ten sposób towaru, który nie jest ładny. Co do testów i porównań to juz kiedyś napisałem w innym wątku - szkoda czasu. W większości przypadków te artykuły porównawcze pisane są ze z góry założoną tezą i nie mają nic wspólnego z chociażby elementarnym obiektywizmem.
sla - 17-12-2010, 22:36
Tak najbardziej obiektywny jest właściciel danego samochodu, nie przyjmujący krytyki innych. Litości.
wlodeks - 17-12-2010, 22:51
sla napisał/a: | Tak najbardziej obiektywny jest właściciel danego samochodu, nie przyjmujący krytyki innych. Litości. |
Domyślam się, że te słowa skierowane są do mnie, więc spieszę wyjaśnić, że nie jestem zapatrzony w ASX i widzę jego różne słabości. Nie zmienia to jednak faktu, że artykuły w których autor pisze, że coś tam mu się wizualnie podoba a co innego nie, mają mały sens. W czasie gdy oczekiwałem na odbiór ASX czytałem wiele artykułów i muszę powiedzieć, że ciekawe byłoby zestawienie wszystkich dostępnych testów i porównań. To co w jednym artykule było zaletą, w innym okazywało sie wadą. Dlatego napisałem o braku obiektywizmu, zdając sobie jednocześnie sprawę z dość "filozoficznego" znaczenia tego słowa. Za stary jestem na to aby padać na kolana przed samochodem tylko dlatego, że jest mój i nie widzieć jego wad, jednak za stary jestem również na to aby zgadzać się z autorem dowolnego artykułu, który piszę o jakichś tam własnych odczuciach i często ma ściśle określony interes w tym aby tak pisać.
sla - 17-12-2010, 22:58
A nie uważasz, że każdemu może podobać się lub przeszkadzać coś innego i nie ma to nic wspólnego z brakiem obiektywizmu ale z indywidualnymi preferencjami oceniającego. Po co od razu myśleć o spiskowej teorii wrażych dziennikarzy
wlodeks - 17-12-2010, 23:16
sla napisał/a: | A nie uważasz, że każdemu może podobać się lub przeszkadzać coś innego i nie ma to nic wspólnego z brakiem obiektywizmu ale z indywidualnymi preferencjami oceniającego. |
Masz rację, każdy ma prawo do własnej oceny pod kątem indywidualnych preferencji, tylko jak ocenić słowa "samochód jest nijaki". Gdyby chociaż było jakieś porównanie do innego auta, które według autora "nie jest nijakie", wtedy można byłoby jakoś się do tego ustosunkować i się z nim zgodzić, lub nie. Kolejnym, tego typu sformułowaniem jest "kultura pracy silnika". Co to jest? i jak to ocenić? Jeżeli jeszcze padają jakieś opisy co autor przez to rozumie to OK, ale często napisane są tylko te 3 słowa i ta "kultura" jest wysoka albo niska.
Wedrowiec - 17-12-2010, 23:22
sla napisał/a: | A nie uważasz, że każdemu może podobać się lub przeszkadzać coś innego i nie ma to nic wspólnego z brakiem obiektywizmu ale z indywidualnymi preferencjami oceniającego |
Ale właśnie między innymi o to chodzi! Co test - to ASX jest co najwyżej "nijaki". Zero pozytywnych opini. Jest to dokładnie odwrotnie niż moje odczucia (osobiste i osób z mojego otoczenia które swoje zdanie wyraziły). W testach nie ma "każdemu może podobać się coś innego" - wszystko na jedno kopyto.
Zresztą - co do testu prasowego powyżej - z treści wcale nie wynika podsumowanie. Treść: ASX w sumie czasami lepszy od Dacii, werdykt: ASX bije na głowę.
sla - 17-12-2010, 23:40
Jeżeli ocena zawiera indywidualne preferencje to porównania nie mają sensu, ponieważ jest ona i tak subiektywna. Ty możesz mieć inne zdanie i masz do tego prawo. Co nie znaczy, że możesz dezawuować opinię interlokutora zarzucając mu jakiś własny interes w tej ocenie. Czy gdyby oceniał tak jak Ty to wtedy by nie miał w/g Ciebie własnego interesu? A może właśnie wtedy by miał, bo reklamowałby Mitsubishi, a nie inną markę.
Wedrowiec napisał/a: | [ Co test - to ASX jest co najwyżej "nijaki". Zero pozytywnych opini.. |
A w czym to Ci przeszkadza, najważniejsze, że Ty jesteś nim zachwycony. Potrzebujesz jakiegoś prasowego potwierdzenia, że dokonałeś dobrego wyboru. Toż to dziecinada.
wlodeks - 18-12-2010, 09:59
sla napisał/a: | Jeżeli ocena zawiera indywidualne preferencje to porównania nie mają sensu, ponieważ jest ona i tak subiektywna. |
Subiektywna ocena ma jednak pewne ułomności, które bez szerszego komentarza czynią ją często niezrozumiałą. Przykład: na zdjęciu są dwa samochody jeden nowy z pełnym wyposażeniem i drugi trochę zużyty widoczne ślady korozji ale wyposażony w relingi dachowe. Pan piszący artykuł pisze "pomimo dobrego wyposażenia pierwszego samochodu wolę drugi ze względu na jego większe walory "rozrywkowe". Ludzie znający autora artykułu wiedzą, że on generalnie lubi samochody z relingami dachowymi bo często wyjeżdza nad wodę z deską surfingową. Tyle że tego już w artykule nie ma, a ludzie czytający artykuł zachodzą w głowę jakie to walory rozrywkowe ma ten pordzewiały samochód. Niby nic, dozwolona subiektywna ocena, bez wyjaśnienia powoduje jednak zamieszanie.
sla napisał/a: | Co nie znaczy, że możesz dezawuować opinię interlokutora zarzucając mu jakiś własny interes w tej ocenie. Czy gdyby oceniał tak jak Ty to wtedy by nie miał w/g Ciebie własnego interesu? A może właśnie wtedy by miał, bo reklamowałby Mitsubishi, a nie inną markę.
|
Generalnie jestem zwolennikiem testów i porównań opartych na parametrach, które można "zmierzyć i zważyć" a jeżeli już występują indywidulane subiektywne oceny powinny stanowić margines testu a nie jego główną zawartość.
Jeżeli zaś chodzi o dezawuowanie to, idąc za Twoją logiką: ja piszę, że nie podobają mi sie testy i porównania bo coś tam ...(moja subiektywna opinia) , a Ty piszesz że przez to, że jestem właścicielem ASX, jestem nieobiektywny a więc dezawuujesz moją subiektywną opinię.
slawekgr - 22-12-2010, 23:26
http://www.autocentrum.pl...-nowy-miastowy/
irekmiecz - 27-12-2010, 21:27
http://www.auto-swiat.pl/...m-wielki-duchem
http://www.radiopin.pl/mo...ubishi_ASX__tes
Jerry_1 - 25-01-2011, 20:34
W najnowszym numerze Auto-Swiata ASX przegrał z "Kaszkajem", niestety !
Muciek - 25-01-2011, 20:36
Jak dla mnie Quashqai to plastik na kółkach, ale to tylko moje subiektywne zdanie. Zresztą szkoda, że przegrał.
mat777 - 25-01-2011, 22:17
A na co konkretnie narzekali w tym teście (pytam w kontekście ASXa)? W prasie ASX zawsze był troszeczkę wyżej oceniany niż Qashqai.
Trik - 25-01-2011, 22:39
mat777 napisał/a: | A na co konkretnie narzekali w tym teście (pytam w kontekście ASXa)? |
IMHO dostał po plerach za drogę hamowania. O jakieś 3-4m dłuższą od QQ. A i ma za słabe przyspieszenie. No i ta przegrana to raczej symboliczna, ledwie 2 pkt różnicy, wielkie HALO
|
|
|