To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - światła dzienne

krzychu - 13-02-2013, 18:50

otre79 napisał/a:
zgadzam się że spełnia warunki homologacji i diagnosta to powinien wiedzieć - przegląd pozytywny pod warunkiem automatycznego wył. po wł. św. mijania!! - jak metr sznurka hehehe


Diagnostę ani policjanta w pierwszej kolejności powinno (co nie znaczy, że praktycznie tak jest) interesować homologacja wybita na kloszu i jeśli ona jest dopiero to o czym Ty piszesz (ilość światła, poprawność instalacji, działanie włączania i wyłączania itd).

otre79 napisał/a:
czytaj ze zrozumieniem:


No czytam. Tobie też polecam.

otre79 napisał/a:
cała idea polega na szeregowym podłączeniu żarówek od świateł drogowych - prościej sie nie da!!


No chyba nie, ale nie to mnie zaciekawiło.


otre79 napisał/a:
półprzewodniki do spadków napięć potrzebne


Mylisz chyba półprzewodnik z opornikiem. To teraz skoro mówisz, że myślenie nie boli to sobie policz jaką to ma mieć oporność i jakiej mocy musi być ten opornik... Potem sprawdź ile kosztuje. Do tego radiator. Tak ja zrobiłem. Oczywiście alternatywą jest sterowanie PWM, które też tanie nie jest. Oczywiście koszt można zamknąć <100zł przy ręcznym wykonaniu, ale 100zł to nie jest 5zł + jakiś tam półprzewodnik.

otre79 napisał/a:
i do odpowiedniego sterowania tego przekaźnika za 5pln :D aby światła dzienne zgasł gdy:
-wł św. mijania lub pozycyjne/postojówki wg uznania/podłączenia
-wł św. drogowych


No fajnie, a jak włączasz dzienne? Po stacyjce? Ja mam układ na diodzie zenera, który wykrywa wzrost napięcia podczas ładowania czyli odpalają się tak jak przepisy UE mówią po odpaleniu silnika....

otre79 napisał/a:
niema RL ale jak pisałem wyżej - nie musi w samochodach do ok.2008-2009


A gdzie jest napisane, że można używać w samochodach z tych lat oświetlanie niehomologowane?

otre79 napisał/a:

wiedza też kosztuje a myślenie nie boli


I tym optymistycznym akcentem zakończę temat bo jak sam piszesz wiedza kosztuje, a mnie nikt nie płaci za oświecanie użytkowników.

otre79 - 13-02-2013, 19:34

przeczytaj moje wszystkie posty w tym temacie jeszcze raz to załapiesz o co chodzi- bez urazy
z akcentem na słowo: szeregowo czyli jedna za drugim, przy zasilaniu dwóch żarówek napięciem 12V mamy 6V na żarówkę i wszystko w temacie
układ bardzo prosty - uśmiechniesz się jak zrozumiesz :D na 100%
bo proste rozwiązania są najlepsze
nikt wszystkich rozumów nie pozjadał każdy mylić się może
półprzewodnik o których pisałem to zwykłe diody prostownicze ze spadkiem napięcia ok.0,7V przewodzące w jednym kierunku (np +) potrzebne tylko do sterowania przekaźnika ja dałem jedno amperowe (0,2A pobiera przekaźnik )
rezystorów - oporników nie stosowałem (w tym rozwiązaniu są zbędne) i wiem jaka jest różnica :!:
jedyna moc jaka się odkłada występuje na żarówkach - bez rezystorów i radiatorów na których jest tracona energia

kieruj się otwartym umysłem na inne rozwiązania a nie krytyką

naprawdę pozdrawiam ew. mój nr tel.721152633 piotr jak coś to wytłumaczę

krzychu - 13-02-2013, 19:44

otre79 napisał/a:
szeregowo czyli jedna za drugim, przy zasilaniu dwóch żarówek napięciem 12V mamy 6V na żarówkę i wszystko w temacie


Narysuj mi schemat jak to podłączyłeś bo chyba musiałeś w którym miejscu odciąć fabryczne zasilanie reflektora i jeśli wstawiłeś tam zwykła diodę to normalnie gorzej ta żarówka świeci... A od drugiego chyba musiałeś odciąć masę i przepiąć do tej pierwszej.... Nie podoba mi się to rozwiązanie chyba, że to jakoś inaczej masz. Ja po prostu do jednej kostki przylutowałem 1 kabel zasilający i drugi do odcinania modułu. Kierowałem się minimalizmem w ingerencji w samochód i instalację.

otre79 napisał/a:
zwykłe diody prostownicze ze spadkiem napięcia ok.0,7V przewodzące w jednym kierunku (np +)


Ale ta zwykła za spadkiem 0,7 u mnie się w kilka sekund przegrzewała. Założyłem schottkiego ze spadkiem 0,3V i mocy chyba 20A a i tak potrafi się nagrzać do prawie 100 stopni...

otre79 - 13-02-2013, 19:49

daj tel. to ci wytłumaczę
krzychu - 13-02-2013, 19:52

Ja nie muszę tego wiedzieć u mnie z powodzeniem działa to co zrobiłem już 3 lata... Mogło by się to przydać komuś innemu po to jest forum. Myślałem o drogowych, ale zrezygnowałem właśnie ze względu na niezgodność z przepisami. Moje wykorzystanie mijania tylko na trochę obniżonym napięciu jest mniej niezgodne z przepisami. Przynajmniej mam gwarancję, że nikogo nie oślepiam.
otre79 - 13-02-2013, 20:54

czy ktoś z pozostałych forumowiczów czytających maje posty nie zrozumiał mojego rozwiązania z szeregowym podłączeniem żarówek ? :(

ręka do góry! :D


PS wygląda na to że twoje rozwiązanie polega na dodatkowym odbiorniku (oporniku lub innym np. półprzewodniku) przed zasilaniem obniżającego prąd w układzie (a co idzie dalej na obniżeniu napięcia na żarówkach) - dobrze ale wydzielającego ciepło a więc straty energii czyli nie do końca dobrze, jeśli się mylę to mnie popraw.

juar_78 - 13-02-2013, 20:57

krzychu napisał/a:
Ja nie muszę tego wiedzieć u mnie z powodzeniem działa to co zrobiłem już 3 lata... Mogło by się to przydać komuś innemu po to jest forum. Myślałem o drogowych, ale zrezygnowałem właśnie ze względu na niezgodność z przepisami. Moje wykorzystanie mijania tylko na trochę obniżonym napięciu jest mniej niezgodne z przepisami. Przynajmniej mam gwarancję, że nikogo nie oślepiam.


Tak gwoli ścisłości, nie może być coś mniej lub bardziej niezgodne z przepisami. Albo est zgodne, albo nie :)
Choć przyznaję rację, że podłużne lampki do jazdy dziennej z allegro przeważnie średnio wyglądają. Względnie w Lancerku CS być może wyglądałyby jakieś małe okrągłe we wnąkach zderzaka.

cefaloid - 14-02-2013, 00:50

otre79 napisał/a:
po modyfikacji ok 40% mocy (tylko przód)

otre79 napisał/a:
cała idea polega na szeregowym podłączeniu żarówek od świateł drogowych


Nie 40%. 2 żarówki połączone szeregowo oznaczają:
- 6V a nie 12V na każdej z nich czyli 2x mniej
- a co za tym idzie przez taki sam odbiornik przy 2x mniejszym napięciu popłynie 2x mniejszy prąd
- a w efekcie odbiornik pobiera 4x mniejszą moc (P = 0.5 U * 0.5 I = 0,25 U*I). Czyli masz max 25% a nie 40%. A jeśli jeszcze masz tam "półprzewodniki do spadków napięć potrzebne" to zapewne osiągasz ze 20% mocy. Standardowy błąd obliczania mocy. Stąd może Ci to świecić za słabo.

Ale zmieniając temat...

Kiedyś zastanawiając się "po co mi to" oszacowałem oszczędności paliwa (zgrubnie bo chodzi mi tylko o rząd wielkości).

Zakładam (zgodnie z typowymi danymi statystycznymi z sieci):
- średnią prędkość całego rocznego przebiegu na 50km/h
- średni przebieg roczny 15tys km, czyli auto spędza na drodze +/- 300 godzin.
- załóżmy że 80% z tego to jazda w dzień czyli lampy dzienne działają 240h
- załóżmy zysk poboru prądu z ich używania 110W, czyli zaoszczędzamy ok 26kWh
- a to jest jakieś 7-8l benzyny (44zł) lub 10l LPG (27zł).
Biorąc pod uwagę cenę LPG i cenę dobrych świateł dziennych (czyli nie wyprodukowanych przez "Pizdzing Liao Ling" które spalą się po roku) odpuściłem sobie.

otre79 - 14-02-2013, 08:04

no dobra
instalacja trochę ucierpiała ale w moim przekonaniu bardzo niewiele;
przecięty został tylko jeden kabel tj przewód doprowadzający masę do jednej z żarówek (bez różnicy której) i wstawiony w to miejsce przekaźnik (ten za 5pln :mrgreen: ) podający do żarówki raz masę (czyli jak w oryginalnej instalacji) a raz +12V - czyli zasilanie świateł dziennych może być po stacyjce zgodne z wymogami UE lub inne rozwiązania

np można wykorzystać +12V z kontrolki ładowania (tylko do sterowania przekaźnika!!!!!) pojawiające się dopiero po odpaleniu (na kontrolce ładowania z jednej strony +12V z drugiej interesujący nas kabel biegnący od alternatora - po odpaleni na kontrolce pojawia się 2 x +12V i kontrolka gaśnie) - nie potrzebna żadna elektronika w stylu automat świateł
proste, miłe i przyjemne chyba wszyscy się z tym zgodzą :biggrin:

jak się zbiore to wstawię schemat!

[ Dodano: 14-02-2013, 09:19 ]
"z akcentem na słowo: szeregowo czyli jedna za drugim, przy zasilaniu dwóch żarówek napięciem 12V mamy 6V na żarówkę i wszystko w temacie"

czy wy nie rozumiecie tego co czytacie!!!!!!!!!!!!!!

w takim razie czytajcie WOLNIEJ !

dlaczego myślisz że do głównego układu dałem półprzewodniki ? - mój schemat połączeniowy różni się od podłączenia Krzycha!!

dla osób bojących się o nielegalność tego rozwiązania proponuję zrobić rozszerzone okresowe badanie techniczne - zmiany konstrukcyjne - światła dzienne
w którym będzie napisane : światła dzienne spełniają wymogi homologacji
warunek - wyedukowany diagnosta

moim zdaniem zbędne wydawanie kasy

[ Dodano: 14-02-2013, 10:45 ]
natomiast 40% cały czas podtrzymuje potwierdzeniem tego było proste doświadczenie z pomiarami

[ Dodano: 14-02-2013, 12:35 ]


przy podejmowaniu decyzji ja kierowałem się nie oszczędnością paliwa a ewentualnymi wymianami kosztownych żarników lub przetwornic ksenonów
przy założeniu 80% w dzień ma to sens

cefaloid - 14-02-2013, 14:19

otre79 napisał/a:
dlaczego myślisz że do głównego układu dałem półprzewodniki ?

dlatego, że coś w tym stylu napisałeś:
otre79 napisał/a:
półprzewodniki do spadków napięć potrzebne

No ale dobrze, nie ma ich tam. Po prostu wrzuć schemat a nie będzie niedomówień.

otre79 napisał/a:
przy podejmowaniu decyzji ja kierowałem się nie oszczędnością paliwa a ewentualnymi wymianami kosztownych żarników lub przetwornic ksenonów
przy założeniu 80% w dzień ma to sens


Uwzględniłem to - I pamiętaj ze są to obliczenia dla mojego przypadku a nie że generalizuję że to w ogóle bez sensu. Bez sensu w moim przypadku, ALE z sensem jeśli ktoś jeździ dużo, bo wtedy się szybko zwraca. W moim przypadku "kosztowne" żarniki H4 Osram / Tungsram +50% kosztują po ok 15zł, klasyczne 6-7zł sztuka. LED (szczególnie chińskie) w światłach dziennych też nie są wieczne i muszę uwzględnić koszt ew. wymiany.

A co do ksenonów to mam nadzieję zdajesz sobie sprawę, że taki 'trik' z łączeniem szeregowym z nimi nie przejdzie?

otre79 - 14-02-2013, 14:35

połączenie szeregowe - napiszę jeszcze raz - dla świateł drogowych
podejrzewam że u ciebie są H4 a u mnie krótkie i długie nie występują w jednym odbłyśniku są niezależne od siebie (pewnie nieporozumienia leżą u podstaw tj H4 - moje niedopatrzenie)
-mijania to ksenon
-drogowe - halogen
mój schemat trochę się komplikuje do zastosowania w H4 ale do wykonania

w układzie z H4 zamontować należy dodatkowy przekaźnik (lub jeden z podwójną sekcją) odcinający kabel zasilający żarnik/włókno mijania przy jednej żarówce


a półprzewodniki do sterowania przekaźnika potrzebne w izolowaniu dwóch napięć z mijania i drogowych i tylko do niego ale spadki 4 diod dla spadku 3V z 6-7V występującego pomiędzy dwoma żarówkami (czyli na zasilaniu drogowych) w efekcie 3-4V nie załączy przekaźnika

trochę to w opisie wygląda na zagmatwane ale jak będzie schemat to się rozjaśni :)

cefaloid - 14-02-2013, 14:49

Totez w Twoim przypadku rachunek kosztów i strat jest zupełnie inny jak w przypadku typowego Lancera z żarówką H4 i to co nie jest opłacalne u mnie może być bardzo opłacalne u Ciebie :)
otre79 - 14-02-2013, 15:33

pomijam względy estetyczne niektórych dziennych z aledrogo

[ Dodano: 14-02-2013, 17:41 ]
w końcu przez wszystkich oczekiwany schemat:
krótki opis dwa posty wyżej

http://forum.mitsumaniaki...1159334#1159334

wszelkie prawa do rozpowszechniania i kopiowania zastrzeżone !!!

zestawienie kosztów:
- 3 PLN przekaźnik montażowy np.12V 30/40A (lub 5 pln przekaźnik + 5 pln podstawka)
- 1 PLN 5x0,2pln dioda prostownicza 1A

SUMA: OD 4 DO 11 PLN :mrgreen:


Krzychu czekam na twoje komentarze, szkoda tylko że nie zacząłem od schematu
pozdrawiam mitsumaniaka z podobnymi zainteresowaniami !

SQ - 16-02-2013, 15:45

otre79 jak masz coś do powiedzenia to powiedz. Od tego jest forum, żeby dzielić się wiedzą i pomysłami. Jeśli nie chciałeś tego robić to po co się odzywałeś? Odsyłanie do "wiedzy" i "źródeł" bez wskazania o jakie konkretnie źródła chodzi jest niepoważne.

Co się tyczy samej przeróbki.
Oczywistym jest, że auto bez halogenów nie musi mieć halogenów. Jednak jeśli już je montujesz to mają mieć homologację.
Twierdzenie, że auta sprzed 2008r. nie muszą mieć homologacji na światła dzienne może prowadzić do wniosku, że można w nich montować co się chce i nazwać to dziennymi, bo według subiektywnego zdania autora montażu spełnia to warunki homologacji. Równie dobrze mógłbyś montować ksenony bez homologacji i twierdzić, że gra i buczy bo zamontowałeś je fachowo, mają spryskiwacz reflektorów i układ samopoziomujący. Pytanie jak przekonasz do tego policjanta?
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale sądzę, że jeśli dokonujesz przeróbki polegającej na jeżdżeniu autem bez świateł do jazdy dziennej tak aby auto taką funkcję posiadało to albo montujesz zewnętrzne światła, albo całe reflektory z taką funkcją. Obydwa muszą mieć homologację. Co prawda dostrzegam pewną furtkę interpretacyjną opierającą się na Twojej argumentacji, gdzie przeróbka której dokonałeś nie jest ingerencją w reflektor więc jest dopuszczalna, ale nie jest to wcale oczywiste, gdyż reflektor nie działa według funkcji do jakiej został homologowany.

Pojawia się kolejne pytanie. Czy jeżdżenie autem lampami do jazdy dziennej z allegro szpeci auto bardziej niż jeżdżenie takim z własnymi, garażowymi patentami o wątpliwej zgodności z prawem? Bez urazy.

otre79 - 16-02-2013, 19:19

[ Dodano: 18-02-2013, 00:11 ]
SQ napisał/a:
Oczywistym jest, że auto bez halogenów nie musi mieć halogenów. Jednak jeśli już je montujesz to mają mieć homologację.


chyba źle mnie trochę zrozumiałeś, mówiąc halogen mam na myśli żarówkę halogenową a nie światła przeciwmgielne
w dzisiejszych pojazdach w każdym przednim reflektorze przeznaczonym do oświetlenia pola przed autem stosowane są albo żarówki halogenowe albo ksenon ewentualnie światło ledowe
reszta świateł np kierunkowskazy mają zwykłe żarówki bez oznaczenia H w nazwie
ten "garażowy patent" dotyczy istniejących w każdym pojeździe (nie licząc bi-ksenonów) świateł drogowych inaczej długich wyposażonych w żarówki halogenowe

reszta opisu znajdziesz w linku
pozdr lewa w góre



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group