Arczi89 - 07-10-2014, 12:38 Przyśpiesza szybciej i równiej. Trochę zniknął element szarpnięcia na rzecz płynnego ciągu ku przodowi. Jeździ dużo bardziej kulturalnie. Moje auto było hamowane 2x w serii bo nie dowierzali 
Dodatkowo hamowaliśmy od razu kolegi passata B6 i jemu wyszło w normie więc miarodajny wynik
PS: muszę opony szersze kupić bo jak che się włączyć mocniej to ciężko przyczepności nie stracić wiewioor - 07-10-2014, 15:38 Miałem napisać że może hamowania przekłamuje - ale skoro na Pasku wyszły takie zestawienia więc może po prostu masz dobrą serie, albo z Paska ubyło a przy zawyżeniu wyszła seria. 
Aczkolwiek czasem zdarzają się silniki (konkretne sztuki) które są dobrze doprężone, idealnie dotarte, które mogą mieć większą moc aniżeli seria. U mnie po remapie (ale w 1.8 DID) wyszło 179 KM i 379 Nm przy serii 150 KM i 300 Nm Ale różnica pomiędzy serią a po mapach jest mocno odczuwalna - najbardziej jeśli chodzi o moment obrotowy. 
Arczi89 - 07-10-2014, 15:51 Dokładnie
Fajnie się jeździ na takim momencie
Tap-Chan - 13-10-2014, 07:19 Kolego wiewioor powiedz cos więcej jak tam się jeździ ? czy lepiej wchodzi na wysokie obroty ? chodzi mi o to ze tez mam 1.8did i czasem jak się toczę przed światłami i chce z 2-go biegu odjechać to czekam i czekam i czekam i dopiero od 2 - 2,5 tyś. obr. wciska w siedzenie. Czy po Chipie jest inaczej skonfigurowane dmuchanie turbiny ? Czytając poprzednie wypowiedzi to chcecie koledzy forumowicze przekazać że 1.8 did jest w ogóle słabszą jednostką techniczne i po chipie się szybciej z użyje? 
krzychu - 13-10-2014, 08:29 Tap-Chan - moim zdaniem czysto teoretycznie podbijanie momentu poniżej 2 tys w dieslu będzie mocno ryzykowne. Wymaga wiedzy o danej jednostce bo wtedy najłatwiej będzie zerwać film olejowy z panewek... Swoją droga dlaczego na 2-jce wpadasz w tak niskie obroty jak chcesz dynamicznie odjechać? Diesla można kręcić przecież do 4 tys na jedynce spokojnie... Tap-Chan - 13-10-2014, 08:37 dzięki za wyjaśnienie, przyznam się nie wiedziałem. Rzadko kiedy kręcę u siebie do 4 tyś. do 3,5 niecałe to max dalej boje się że coś się rozsypie. Zaraz wskakuje w Lancera hihihi 
wiewioor - 13-10-2014, 08:37
Dużo lepiej niz w serii. Różnica w momencie obrotowym znacząca.
takie uroki turbo-klekotów. Zawsze można delikatnie obniżyć moment "wstawania" turba, ale cudów nie oczekuj. U mnie jak widać na wykresie powyżej od około 1800 rpm jest "kopnięcie".
1.8 did moim zdaniem to udana jednostka. Podobno niemieckie 2.0 z VW było nie najlepszej jakości. W każdym razie jeśli przestrzegasz pewnych zasad takich jak: - nie pałowanie na "zimnym" - czyli czekasz aż rozgrzejesz silnik - na bieżąco serwisujesz auto (wymieniasz olej, filtry, itp) - nie gasisz auta zaraz po zatrzymaniu się - studzisz turbo to co do zasady powinieneś trochę pojeździć
PS. Przy ewentualnych zmianach w mapach zaleca się usunięcie DPF`a. Tap-Chan - 13-10-2014, 08:39 Wielkie dzięki za odpowiedź ! Zawsze jak w siadam do jakiegokolwiek auta to daje te 2 - 5 min. silnikowi żeby sobie popracował olej żeby się rozbyrdał itp itd. (ja w tym czasie pozapinam się w pasy, podłącze mp3) ,a co do gaszenia to nie zawsze czekam przyznam się bez bicia. krzychu - 13-10-2014, 09:21
Nic się nie rozsypie. Diesle się same ograniczają, zresztą w dobie roszczeniowego konsumenta nie mającego pojęcia o mechanice silnik i elektronika muszą same o siebie zadbać. A co z tego wynika? Jak wciśniesz gaz do oporu na którymś biegu i nie będziesz zmieniał biegu silnik musi to wytrzymać (przez samo ograniczenie lub kagańce w elektronice). Spokojnie do 4000 obrotów, a nawet trochę wyżej do 4500... Ten 1,8 MIVEC właśnie się fajnie kręci dość wysoko, należy to wykorzystać... A co do ostrożnego użytkowania. To warto zwrócić uwagę nie na obroty, a na wciśnięcie gazu. Bo zimnemu silnikowi szczególnie diesla bardziej zaszkodzi but w podłodze przy 1500 obrotach (np. pod górę) niż lekki gaz przy 3000 obrotów... RalfPi - 13-10-2014, 09:29 a czemu zimnemu but bardziej przeszkodzi? Większe ciepło --> większe naprężenia? Czy chodzi Tobie o obciążenia na wale korbowym? krzychu - 13-10-2014, 09:32 RalfPi - chodzi mi o obciążenie np. panewek w momencie kiedy olej nie ma jeszcze odpowiednich parametrów... A w dieslu bardzo duże wartości momentu (nacisku na wał) występują niż na bardzo niskich obrotach. Tak samo lekki gaz przy średnich obrotach nie rozpędza tak mocno turbiny jak but w podłodze nawet przy dość niskich obrotach... A turbinkę też trzeba smarować... Do tego jak ciśniesz but na niskich to wtedy masz 100% zakładanych parametrów. Aby osiągnąć to samo (niższy bieg i większe obroty) potrzebujesz dużo mniej tego 100% więc silnik lżej pracuje (mniejsze naprężenia, tarcie itd). A zwracam uwagę bo dużo ludzi mówi "zimny to nie kręcę wysoko", ale but w podłodze... Co moim zdaniem będzie bardziej szkodliwe niż wyższe obroty i mniejszy gaz. RalfPi - 13-10-2014, 09:44 też tak uważam - dzięki za wyjaśnienie. Myślę, że analogia jazdy na rowerze (np. z górki przy dużych obrotach i mały stopień naciśnięcia gazu) i pod górkę (niskie obroty i duży stopień wciśnięcia gazu) dobrze to obrazuje. Nie wiem czy tu chodzi o smarowanie, ale z pewnością o siły bezwładności jakie działają na tłoki-->wał korbowy w "górnym martwym punkcie". Jeżeli się mylę.. to wiecie co robić. Tap-Chan - 13-10-2014, 10:21 A to ciekawostki się dowiaduję, postaram się stosować do porad 
wiewioor - 13-10-2014, 10:50
Nie ciekawostki a powszechnie znane zasady użytkowania pojazdów.
Zgadza się. Chodziło mi o to by nie pałować na zimnym znaczy się używać "delikatnie" auta przez minuty. Uwex - 13-10-2014, 11:00
|
||||||||||||||||||||
