Off Topic - ACTA !!!
krzychu - 26-01-2012, 11:37
jaca71 napisał/a: | Ile jest zysku Twojego żywiciela? |
Nie przejmuje się mojego przez najbliższe 3 miesiące, potem będę zmuszony szukać innego...
plecho1 - 26-01-2012, 11:39
W dzisiejszych czasach zawsze duży może więcej i mało kto liczy się z jednostką. Nie powinno być przyzwolenia na kradzież ale powinny być również mechanizmy w skuteczny sposób ochraniające konsumentów. Podpisanie tej ustawy świadczy tylko o słabości i sprzedajności polskiego rządu, zresztą w wielu innych kwestiach również.
gulgulq - 26-01-2012, 11:39
krzychu napisał/a: | To znaczy uważasz, że należy okradać innych z własności intelektualnej bo sprzedają ja za drogo tak? |
oczywiście że nie
każdy ma prawo do dowolnego dysponowania swoim majątkiem, dziełem itp..
uważam że ceny są po prostu oderwane od rzeczywistości - zwłaszcza w polskich realiach
dyskusja podobna jak przy paliwie - na ile płyt z muzyką stać Polaka i Amerykanina
w ACTA jest ten jeden mały haczyk że bez wyroku sądu mogą ograniczyć Twoją wolność
podstawą dobrego prawa jest domniemanie niewinności - tutaj decyzja urzędnika może zaważyć na Twoim być albo nie być
nowelizacja kodeksu karnego - jakoś nie dawno - wprowadziła do jego paragrafów odpowiednie zapisy odnoszące się do przestępstw internetowych, ostatnią chyba głośna sprawa było karanie za stalking - po co dodawać nowe prawo nadrzędne nad tym co jest
a przecież
Cytat: | Minister cyfryzacji (Boni) oświadczył także, że "po dyskusji i analizie dokumentu umowy u pana premiera stwierdzono, że ta umowa w niczym nie zmieni polskiego prawa także w sferze, która dotyczy internautów i funkcjonowania Internetu". - Po drugie ten dokument-umowa w 90 proc. wiąże się z realizacją kompetencji wyłącznych dla UE. W 10 proc. zaś dotyczy spraw krajowych i w tych 10 proc. nie będą zachodziły żadne zmiany prawne - mówił. |
po co podpisywać coś co niczego nie zmienia ??
maniax86 - 26-01-2012, 11:41
Cytat: | ale co ma do tego ACTA skoro właśnie ona chce stać (znaczy jak rozumiem jej głównym celem) jest stanie na straży praw autorskich... Wiecie ile gigantów stoi pewnie za tą sprawą... Począwszy od Sony (muzyka, filmy, gry na PS3), poprzez Apple (iTunes), przez sieci kin, wypożyczalni DVD, producentów gier, muzyki, filmów... Wiecie o jaką gigantyczną kasę się toczy sprawa? OGROMNĄ!!! |
Ja akurat kupuje orginalne płyty po 30-40 zł za szt i dla mnie nie jest to jakiś ogromny koszt żeby sobie kupić jedną czy dwie płyty na miesiąc. Ale sie zastanawiam jak faktycznie piraty z neta zostaną zablokowane to czy ceny orginalnych CD czy tego typu rzeczy automatycznie nie będą sztucznie wywindowane w góre o jakieś 20-30%
i9i - 26-01-2012, 11:51
maniax86 napisał/a: | Ja akurat kupuje orginalne płyty po 30-40 zł za szt i dla mnie nie jest to jakiś ogromny koszt żeby sobie kupić jedną czy dwie płyty na miesiąc. Ale sie zastanawiam jak faktycznie piraty z neta zostaną zablokowane to czy ceny orginalnych CD czy tego typu rzeczy automatycznie nie będą sztucznie wywindowane w góre o jakieś 20-30% |
To właśnie piractwo wymusiło obniżenie cen oryginalnych płyt CD (które pamiętam były po 70-80 zł)
maniax86 - 26-01-2012, 12:07
i9i, racja ale też jak przeglądam sklepowae półki z płytami to ceny zależa też znaczącą od gatunku muzyki jaki reprezentują. Najdrożej wychodzą Z tego co kojarze płyty popowe...
Krzyzak - 26-01-2012, 12:23
gulgulq napisał/a: | na ile płyt z muzyką stać Polaka i Amerykanina | dodam, że sporo rzeczy w USA jest tańszych niż w PL
sam 10 lat temu ściągałem z USA Canona G3 bo był tańszy o 30%
wojzi - 26-01-2012, 13:33
Tu na prawdę nie chodzi o piracenie, bo jak mówiłem to akurat problemu nie rozwiąże, ani nawet o podróbki - bo jeśli tak to co do tego ma rybołóstwo - że co, że niby będziemy się bronić przed Marokańskimi podróbkami sardynek?
Tu są dwie kwestie.
Pierwsza ograniczenie wolności.
Druga czym tak naprawdę jest prawo? Bo jeśli prawo stanowimy na zasadzie umowy społęcznej - to tu jakoś tej umowy nie widać.
krzychu - 26-01-2012, 15:00
wojzi napisał/a: | Tu na prawdę nie chodzi o piracenie, bo jak mówiłem to akurat problemu nie rozwiąże, |
Już widać efekty (3 największe serwery wymiany plików zamknięte albo już nie udostępniają plików innym), ale Twoim zdaniem nie o to chodzi... Spoko każdy może mieć inne zdanie.
Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę z tego że w prawie polskim nie ma z jakiego paragrafu ukarać użytkownika pirackiej muzyki czy filmów.... Z oprogramowaniem jest trochę lepiej. W każdym razie każe się tylko za UDOSTĘPNIANIE. Więc takie serwery wymiany plików i portale gdzie wrzucało się linki KWITNĘŁY w najlepsze.
Uwex - 26-01-2012, 15:12
krzychu napisał/a: | karze się tylko za UDOSTĘPNIANIE |
masz rację , tutaj jest więcej na ten temat.
Wynika też z tego ,że admini mogą spać spokojnie.
krzychu - 26-01-2012, 16:30
Tak ogólnie to o co chodzi z tym ACTA? Co Was boli? Na wikipedii można ładnie przyczytać:
Cytat: | W polskim prawie karnym nie będzie konieczne dokonywanie żadnych zmian; przepisy, które wykraczają poza obecne ustalenia (np. art. 23 ust. 3 ACTA o camcordingu) mają charakter fakultatywny. Decyzja o ich przyjęciu lub odrzuceniu leży wyłącznie w gestii polskiego rządu. |
Cytat: | Podkreślono, że porozumienia nie zobowiązuje stronę polską do żadnych zmian w istniejących przepisach. |
Zastanawiam się czy Ci co najwięcej trąbią wiedzą o co trąbią... Czy może dali się zmanipulować paru filmikom na necie? Oczywiście pozostaje kwestia wiarygodności wikipedii, ale w tej sprawie to chyba najlepsze źródło bo wiki pierwsza "strajkowała".
[ Dodano: 26-01-2012, 16:32 ]
gulgulq napisał/a: |
w ACTA jest ten jeden mały haczyk że bez wyroku sądu mogą ograniczyć Twoją wolność
podstawą dobrego prawa jest domniemanie niewinności - tutaj decyzja urzędnika może zaważyć na Twoim być albo nie być
|
A gdzie ten "haczyk" jest zapisany tak w polskim prawie? Czy Ci "urzędnicy" to jacyś tacy ponad prawem?
Misiek :) - 26-01-2012, 16:36
krzychu napisał/a: | Czy Ci "urzędnicy" to jacyś tacy ponad prawem? |
Niestety do tej pory często urzędasy stoją ponad prawe, potrafią zniszczyć bezkarnie przedsiębiorcę, więc obywatela tez
krzychu - 26-01-2012, 16:56
To prawie jak z policjantami. Jak masz normalne auto to przejeżdżasz i nawet wzroku nie podnoszą. Jak masz niebieski żarówki to od razu haltują i sprawdzają czy to nie zeony z allegro, a jak nie to czy masz aktualny przegląd gaśnicy albo czy ręczny działa czy szybki nie są za bardzo przyciemnione, czy wydech nie za głośny.. A jak masz wszystko ok to i tak Cie puszczą. No chyba, że grasz cfaniaki to mogą jeszcze wezwać ekipę techniczną coby sprawdzili za 5h czy nie masz czasem przespawanego numeru VIN itd.... Mogą też przecież zabrać dowód bo może się im wydawać, że te światełka to za wysoko są ustawione...
Trzeba uważać bo licho nie śpi.
A jak zrobili Ci coś ponad prawem to jak chcesz to podam Ci numer do firmy w której podpiszesz tylko upoważnienie i czekasz na kasę na konto...
Ps. Swoja drogą u mnie jak klient czym głośniej mówi tym mniej mogę... Inni ludzie mają podobnie...
Dj Lexus - 26-01-2012, 17:10
Nie wiem czy już było ale (zaczyna się).......
I jeszcze coś na temat: http://www.tvn24.pl/0,173...,wiadomosc.html
Krzyzak - 26-01-2012, 17:45
wojzi napisał/a: | to co do tego ma rybołóstwo | no przecież chodzi o jakieś sieci
|
|
|