Sporty Motorowe - Robert Kubica
mjsystem - 05-08-2013, 10:00
Szok, nie został w rowie. Na zasadzie reklamy: Padłeś -powstań
Ten człowiek nie wie co to strach
cns80 - 05-08-2013, 10:41
mkm napisał/a: | ten człowiek nie wie co to strach... | To zwykle definicja głupoty
Obawiam się że nie skończy to się dobrze
krzychu - 05-08-2013, 11:52
Dobrze, że DS3 nie ma skrzydeł.
Swoją drogą jak chcesz wybrać się po drzewko na święta to tylko DS3-jką
mkm - 05-08-2013, 16:40
cns80 napisał/a: | mkm napisał/a: | ten człowiek nie wie co to strach... | To zwykle definicja głupoty
Obawiam się że nie skończy to się dobrze |
To jest sport motorowy, albo idziesz ogniem, albo zmieniasz dyscyplinę.
Fakt wyjścia z tego rowu i kontunuacja jazdy jakby te drzewa były w opisie mnie imponują i bez sensu mówic tu o "cywilnych" definicjach.
Kariera Waldemara Marszałka, a później jego syna w "łódkach".
Śmierci kliniczne, obrażenia wielonarządowe, notoryczne igranie ze śmiercią, a nadal jak zapytasz któregokolwiek motorowodniaka w obojętnym zakątku świata to pierwsze co mówią na hasło "Polska" to "Marszalek".
Spójrz na legendy sportu motorowego, które zginęły na zawodach.
Gdyby nie igranie ze śmiercia i podejmowanie ryzyka stanowiliby tylko szare tło dla innych.
Niestety - czasem się to źle kończy, ale oni o tym wiedzą.
Bartek - 05-08-2013, 17:57
Cytat: | To jest sport motorowy, albo idziesz ogniem, albo zmieniasz dyscyplinę. |
Dokładnie. Go hard or go home......
Robert nie ma napinki na wynik, więc trenuje (to by 4 czy 5 start na szutrze wogóle, wliczając rajdy wokół trzepaka) - stara się wyczuć tę granicę, za którą jest źle, więc czasem zdarza mu się ją przekroczyć, co pokazał wcześniej, teraz coraz lepiej to wygląda, bo jest w miarę regularnie na mecie.
Z Finami w Finlandii nie wygrasz nie będąc skandynawem (są nieliczne wyjątki jak Carlos, czy jedyne francuskie co dobrze jeździ )
sampler - 05-08-2013, 19:59
takie zdarzenia to normalka na rajdzie. Przyklad tego sezonu z Portugalii. Tam gdzie Kosciuszko przygrzmocil i stracil dobre miejsce Ogier sie otarl i pojechal dalej.
mkm - 05-08-2013, 20:28
Dokładnie tak.
Tu też było blisko:
Za to tu perfekt - tak się powinno jechać:
A tak jak nie wyjdzie:
cns80 - 06-08-2013, 09:35
mkm napisał/a: | To jest sport motorowy, albo idziesz ogniem, albo zmieniasz dyscyplinę. | Absolutnie się nie zgadzam. Można iść ogniem jak Kulig czy Gronholm albo Loeb i wykazywać się instynktem samozachowawczym, albo tego instynktu nie mieć i jeździć jak Kubica czy Hamilton co prędzej czy później skończy się jak u Senny albo jeszcze gorzej (np. u Kuzaja).
mkm napisał/a: | Spójrz na legendy sportu motorowego, które zginęły na zawodach. | Zdecydowanie wolę podziwiać tych żywych lub tych, którzy zginęli nie przez swoją brawurę tylko z przyczyn losowych.
Tacy kończą karierę i nadal są kimś, a jak zginą np w helikopterze to nadal ich sława nie przemija. Po Robercie może zostać tylko tabliczka na drzewie i pamiątkowy głaz. Ja osobiście nie lubię takich kierowców i uważam ich za zagrożenie także dla widzów ale to tylko moja opinia.
Porównując go do Sainz'a, Gronholm'a czy Loeb'a to tamci jednak wiedzieli kiedy zdjąć nogę z gazu, a on nie za specjalnie. Na razie mu się udaje.
mkm - 06-08-2013, 10:56
cns80, wpisz sobie w YT Loeb Crash to zobaczysz jakim on ogniem jeździł i też często grzmocił, przez całą karierę.
To samo Gronholm, Makkinnen, każdy.
Jeden limit szczęścia wykorzysta, drugi nie, ale żaden nie odpuszczał
Specjalnie wrzuciłem hopę Kubicy. Większość hop pojonywał perfekcyjnie.
Jego postępy są niesamowite, biorąc pod uwagę kontuzję ręki i ilość oesowych kilometrów.
W jednym z wywiadów powiedział, że szutrowe są łatwiejsze od asfaltowych, bo asfalt nie wybacza błędów. Kubica jest profesjonalistą, a że jeździ szybko to cóż... chyba dobrze
cns80 - 06-08-2013, 11:15
mkm napisał/a: | ns80, wpisz sobie w YT Loeb Crash to zobaczysz jakim on ogniem jeździł i też często grzmocił, przez całą karierę.
To samo Gronholm, Makkinnen, każdy. | mkm, ja nie piszę o tym kto ile razy wyleciał w plener. Oni wylatywali popełniając błędy techniczne. On wylatuje mimo dobrej techniki, bo przesadza z brawurą. Oni wyciągali wnioski na poziomie "w takich sytuacjach trzeba troche odpuścić" on wyciąga wnioski na poziomie "coś mi nie wyszło ale następnym razem to poprawię". To są moje odczucia obserwując go. Uważam że facet ma zapędy do zaginania praw fizyki i dlatego skończy kiepsko.
To tak jak byś jechał pełnym ogniem cały odcinek nie odpuszczając gazu nawet na sekundę. W określonych warunkach się uda, ale w pozostałych nie. Mistrzowie w pełni kontrolowali swoje pojazdy, a w wynik błędu wypadali. On sprawia wrażenie jakby błędy nie istniały, a co do pełnej kontroli nad pojazdem to mam pewne wątpliwości. Na razie się udaje. Zobaczymy jak długo.
P.S. Przypomina mi próby w WRC w wykonaniu valentino rossi'ego Szło dobrze puki szło, ale jak wypadał to skutecznie.
Morfi - 06-08-2013, 11:27
cns80 napisał/a: | nie odpuszczając gazu nawet na sekundę | a to tak nie jest, bo dużo zależy gdzie jest wtedy lewa noga.
To żartem a poważnie całe jego życie to ryzyko, ale tylko tacy osiągają sukcesy (do czasu aż będzie jakies bum) wszystko to pokazuje, że nawet wypadek nie zmienił Kubicy i teraz pytanie czy do kwestia psychiki czy jej braku.
cns80 - 06-08-2013, 11:51
Morfi napisał/a: | całe jego życie to ryzyko, | Jak każdego kierowcy wyścigowego/rajdowego/etc.
Morfi napisał/a: | ale tylko tacy osiągają sukcesy | Nie tylko. Są też zwykli "wyrobnicy" którzy trzymają stały poziom - ale oni są nudni
Problem polega na tym że trzeba sobie właściwie określić granice ryzyka. Jak historia pokazuje było wielu lepszych od niego, którzy jeździli bardziej zachowawczo, a w blasku chwały dożyli spokojnie do końca kariery (w wieku dużo starszym niż jego obecny).
Morfi napisał/a: | wszystko to pokazuje, że nawet wypadek nie zmienił Kubicy i teraz pytanie czy do kwestia psychiki czy jej braku. | Trafnie to ująłeś. Mniej więcej o to mi chodziło
Kiedyś lubiłem patrzeć jak jeździ Senna, Prost czy Mansel. Nie lubiłem Schumachera, bo jeździł jak komputer, a do tego walczył bezpardonowo. Ale patrząc na Hamiltona czy Rosberga to uważam że Michael był jednak aniołem
To samo w rajdówkach. Lubiłem Sainza, Gronholma, ale Loeb i McRae mi nie pasowali (zwłaszcza ten pierwszy). Teraz mam to samo jak patrzę na Kubicę.
Może jestem staromodny, ale ale interesuje mnie dobre widowisko i idea sportu, a nie ułamki sekund i jazda na krawędzi albo poza nią
sampler - 09-08-2013, 08:00
Jest propozycja startow w 2014 r zarowno w WRC jak i w nowym zespole Citroena w WTCC.
Kubica w WRC?
[ Dodano: 21-08-2013, 20:09 ]
oraz oferta z ekipy Hyundaia do i20 WRC
JCH - 25-08-2013, 13:53
Kubica coś tam pojeździł w ten weekend I wyjeździł
mkm - 25-08-2013, 19:32
Wczoraj chyba z 10x kasowałem posty, żeby nie zapeszyć.
1-wsze w klasie i 5-te w generalce.
Miał sporo szczęścia z generalką, ale nie zmienia to faktu, że wynik rewelacyjny.
|
|
|