Outlander III Ogólne - Outlander PHEV
PiotrKw - 03-03-2016, 07:55
trooper napisał/a: | A powiedz mi co to za różnica czy płynie ci w wężu 30 bar, 300 bar czy 0.3 bara? |
Techniczna nie , ale , przynajmniej w Polsce , ciśnienie którym ładujesz ma wpływ czy operator musi mieć uprawnienia UDT do napełniania zbiorników ciśnieniowych czy nie . Teoretycznie tankować mógłby pracownik stacji z uprawnieniami .
trooper napisał/a: | Czyli jakieś 9 litrów paliwa? Naprawdę uważasz że to dużo? |
Dużo , bo od nowczesnych , ekologicznych żródeł napędu oczekuję większych korzyści dla inwestującego . A to jest wynik osiągalny dla dzisiejszych silników dużej mocy z zapłonem samoczynnym. Na dziś ogniwo paliwowe to również napęd dla pasjonata ekotechnologi.
trooper - 03-03-2016, 08:26
PiotrKw napisał/a: | Dużo , bo od nowczesnych , ekologicznych żródeł napędu oczekuję większych korzyści dla inwestującego . A to jest wynik osiągalny dla dzisiejszych silników dużej mocy z zapłonem samoczynnym. Na dziś ogniwo paliwowe to również napęd dla pasjonata ekotechnologi. |
Tu się z tobą oczywiście zgodzę. Na razie jest to napęd dla pasjonatów. Z tą dużą mocą przy spalaniu 9L / 100km to bym też nie przesadza . Ale rozmowa była o przyszłości ekologicznego napędu. Wciąż myślę że to rozwiązanie ma przed sobą lepszą przyszłość niż samochód na baterie. Mówimy oczywiście o samodzielnym napędzie elektrycznym a nie hybrydach, które według mnie są największym ekologicznym przekrętem zaraz po wierzach wiatrowych
PiotrKw - 03-03-2016, 08:58
trooper napisał/a: | Z tą dużą mocą przy spalaniu 9L / 100km to bym też nie przesadza . |
Hm... nie piszę tego tak by napisać ale z własnych doświadczeń . I nie po to by chwalić konkretny samochód czy silnik ale .... W moim Q7 4.2 TDI spalanie jest na średnim poziomie ok 10l/100km.
Autostrada , miasto , mieszany . Przy mocy ( tuning fabryczny Steinbauer ) 395KM i 910 Nm .
Jak dla mnie to już duża moc , ale pewnie dla niektórych mała
Ten sam silnik z nową 8 biegową skrzynią AT bez problemu schodzi poniżej 10l .
Tak więc ekologiczne samochody aby miały również cechę ekonomiczną mają jeszcze trochę przed sobą .
jacekk - 03-03-2016, 10:58
trooper napisał/a: | A powiedz mi co to za różnica czy płynie ci w wężu 30 bar, 300 bar czy 0.3 bara? Wszystko jest zaprojektowane by pracować przy tym ciśnieniu wiec nie widzę problemów, chyba że po prostu wielkość skali cię przeraża .
|
Żadna różnica. Poza tym, że np. wyrwana końcówka przy takim ciśnieniu zniszczy i zabije wszystko co napotka na swojej drodze. A rozerwany zbiornik ma siłę rażenia dużej bomby. Tak, wiem. Wszystko jest bezpieczne i przemyślane. Ale takie wypadki to tylko kwestia czasu. Wystarczy na przykład pożar samochodu spowodowany zwarciem, wypadkiem czy podpaleniem.
trooper napisał/a: |
Co do ilości stacji to chyba nie znalazłeś wszystkich. Wiem że jest parę w LA i Long Beach. A czy jest to proste? Skoro mógł to zrobić James May to chyba tak I uwierz mi zajęło mu to 5 minut. Końcówka węża i port ładowania są bardzo podobne do tychże z LPG. A co do ceny. 50 dolców za 300 mil to nawet po dzisiejszych cenach około 40 złotych za 100 kilometrów. Czyli jakieś 9 litrów paliwa? Naprawdę uważasz że to dużo? Pewnie skończy się tym że po mieście będziemy jeździć akumulatorowymi a w dalsze podróże hydrogenami |
W US galon benzyny kosztuje obecnie w Kaliforni 2-2.5$ (a to stan z najwyższymi podatkami). Mówimy o średniej wielkości sedanie a nie SUV czyli 10 galonów na 300 mil, albo 20-25$/300 mil.
Z tym, że benzyna zawiera podatki a wodór dotację. Nie wróżę im komercyjnego sukcesu.
Poza tym wodór to wcale nie jest czystą energią produkującą tylko H2O. Na skalę przemysłową otrzymuje się go z metanu (gazu ziemnego). Tak czy siak mamy spalanie węglowodorów.
wit - 03-03-2016, 11:48
PiotrKw napisał/a: | I jeszcze tylko dwa razy zamkniesz i otworzysz pokrywę silnika i trzy razy klapę bagażnika . I juz masz połaczenie . |
A do twojego autka na parkingu wszyscy się logują? Może przesadzili, ale lepiej tak niż gdyby do wifi autka dzieciaki się logowały pod sklepem
mkm - 03-03-2016, 12:21
trooper napisał/a: | Pewnie skończy się tym że po mieście będziemy jeździć akumulatorowymi a w dalsze podróże hydrogenami |
Niestety przyszłość motoryzacja rysuje się w czarnych kolorach.
Zerknij na pomysły Googla.
Oni chcą całkowicie pozbawić nas samochodów.
Wszystkie mają być samodzielne i "wszystkie wszystkich".
Podpierają się badaniami w których wyliczono, że 3/4 dzisiejszych aut "marnuje" się bezczynnie na parkingach.
Widzą to tak, że auta bez kierowców sobie krążą po drogach, a my wsiadamy do pierwszego, ktory jedzie w naszym kierunku (a on to już będzie wiedział).
Podróże dalsze nie będą odbywać się samochodami tylko jakąś dziwną krzyżówką pociągu i autobusu
Takie plany rozwoju są na najbliższe 50lat.
trooper napisał/a: | Końcówka węża i port ładowania są bardzo podobne do tychże z LPG. |
Trochę jakbyś porównywał nakrętkę koła auta cywilnego z wyczynowym - niby to samo...
Sim1 - 03-03-2016, 14:11
Jazda na benzynie, czy wytwarzanie prądu z benzyny nie będzie pewnie szczytem oszczędności ale o ile dobrze liczyłem pi*oko jakie są koszty jazdy przy ładowaniu nocami z gniazdka w domu i tylko na prądzie to wychodziło chyba kosztowo porównywanie lub nieznacznie niżej niżjazda przeciętnym dieslem.
rezon - 03-03-2016, 18:01
Rozumiem zakup "ponieważ ekologia", ponieważ - jak napisał wit - bo tak, ale ekonomii do zakupu PHEV'a lepiej nie mieszać. Jak policzy się wyższą cenę i większą utratę wartości to przebije wszystkie diesle na głowę. O kosztach napraw czegokolwiek bez zamienników i praktycznie niemal wyłącznie w ASO przy polityce cenowej Mitsu to już szkoda pisać. Koszt 1km to "trochę" więcej niż paliwo.
wit - 03-03-2016, 18:30
Ładowanie w nocy i jazda na prądzie to wychodzi ok. 12 zł na 100 km. Może to podobnie do zwykłego diesla, ale trzeba mieć diesla co pali 3 litry
Ja jak nie jadę daleko to teraz tankuję rzadziej niż raz w miesiącu... Mnie się opłaca. Choć jak ktoś chce uzasadnić opłacalność kupienia hybrydy oszczędnością kosztów na paliwo To gratuluję dobrego samopoczucia... moim zdanie wygodnie się jeździ i tyle. taniej jest przy okazji na prądzie, a i powietrze świeższe Na co dzień po mieście jeździ jak elektryczny a w trasie nie ogranicza mnie zasięg akumulatorów i to jest zaleta.
[ Dodano: 03-03-2016, 18:34 ]
rezon napisał/a: | O kosztach napraw czegokolwiek bez zamienników i praktycznie niemal wyłącznie w ASO przy polityce cenowej Mitsu |
No to powiem, że lampa przednia do PHEV kosztuje 5600,- zł. No i mamy już pogląd na koszty napraw
rezon - 03-03-2016, 20:32
wit napisał/a: | Choć jak ktoś chce uzasadnić opłacalność kupienia hybrydy oszczędnością kosztów na paliwo To gratuluję dobrego samopoczucia... moim zdanie wygodnie się jeździ i tyle | i o to chodzi wit napisał/a: | No to powiem, że lampa przednia do PHEV kosztuje 5600,- zł. No i mamy już pogląd na koszty napraw | ale masz również mijania chyba LED, więc i tak nie jest najgorzej.
Dobrze przeczytałem, że nawet w najwyższej wersji uchwyt hamulca ręcznego jest pokryty tworzywem?
Sim1 - 03-03-2016, 20:35
Ale lampa przednia w PHEV jest chyba taka sama jak w normalnych Outkach 2016 (o ile posiadają światła ledowe) więc tu różnic nie ma .
Nie miałem okazji jeździć PHEV ale uważam, że jak kogoś stać i samochód się wpasowuje w użycie codzienne na krótkich trasach to fajny samochód.
Duży moment obrotowy dostępny praktycznie od zera na obu osiach i brak odgłosów silnika spalinowego to pewnie fajna sprawa.
wit - 04-03-2016, 16:55
Sim1 napisał/a: | Duży moment obrotowy dostępny praktycznie od zera na obu osiach i brak odgłosów silnika spalinowego to pewnie fajna sprawa. |
Fajna, ale przez miesiąc, bo potem to praktycznie tak się przyzwyczajasz, że nie pamiętasz jak mogło być słychać... Jeździ się rewelacja. Jazda w Krakowskich korkach stała się nawet przyjemna. Cisza, spokój, cichutko radyjko i bezszelestnie suniesz za innymi. Tak obiektywnie mówiąc to PHEV ma tylko jedną wielką wadę: CENĘ! która jest wywindowana zaporowo. Nowe z 2016r. są jeszcze droższe niż te z 2015r. A różnica poza liftingiem właściwie żadna.
PiotrKw - 04-03-2016, 19:50
wit napisał/a: | Cisza, spokój, cichutko radyjko |
I całe szczęście, że jest wybór , jedni ekscytują się dźwiękiem V8 , drudzy ciszą dworcowego wózka bagażowego .
bonito - 07-03-2016, 11:49
Mówiąc szczerze należę raczej do kategorii miłośników dźwięku V8 (chociaż dysponuję zdecydowanie mniejszą liczbą cylindrów) - nie ma to jak dźwięk przy porządnym dociśnięciu do oporu... Na szczęście na razie jest wybór, ale pewnie za jakieś 20 lat nawet 911 będą miały boksery elektryczne
bonito
wit - 07-03-2016, 11:59
PiotrKw napisał/a: | jedni ekscytują się dźwiękiem V8 , drudzy ciszą dworcowego wózka bagażowego |
A kto powiedział, że każdy może mieć tylko jedno autko? Ja mam 4...
a V8 ma świetny dźwięk...
|
|
|