Nasze Miśki - Galant Sport Edition '98 A/T
Owczar - 24-11-2010, 13:05
fck, tyle że ten schowek się świeci cały czas jak zapalisz światła
Hugo - 24-11-2010, 14:17
Owczar napisał/a: | fck, tyle że ten schowek się świeci cały czas jak zapalisz światła | Co nie zmienia faktu, że schowek jest podświetlony
Owczar - 24-11-2010, 14:32
Ale też nie zmienia faktu, że mnie to denerwuje, a nie chce mi się założyć krańcówki Mam tam teraz oświetlenie listwą led i to troszkę widać
Hugo - 25-11-2010, 10:06
Nie wytrzymałem coraz głośniejszego łomotu dochodzącego z tyłu i zamówiłem (chyba przetarłem szlaki), bo nie slyszałem żeby ktoś kupił te amorki do Gala:
http://allegro.pl/monroe-...1326501433.html
Ciekawe czy stuki z tyłu znikną, bo już nie mam pomysłów na nie. Gdyby ich nie było to byłoby bosko, przód jest taki bezszelestny...
Owczar - 25-11-2010, 10:56
Hugo, monroe to nie był dobry wybór. Już lepiej było wziąć Bilsteiny.
Hugo - 25-11-2010, 11:30
Owczar napisał/a: | Hugo, monroe to nie był dobry wybór | Dlaczego?
Owczar - 25-11-2010, 11:35
Te amortyzatory kiedyś były dobre, ale teraz podobno są bardzo słabej jakości. To info od znajomego mechanika
fj_mike - 25-11-2010, 12:03
Owczar, może szczęśliwie trafi na dobrą sztukę
Kayaby też były zachwalane ale teraz wiem, że tego więcej nie kupię
Hugo, osobiście bym wziął Bilstein lub Sachs
Andrew - 25-11-2010, 13:38
Owczar napisał/a: |
Te amortyzatory kiedyś były dobre, ale teraz podobno są bardzo słabej jakości. To info od znajomego mechanika | Potwierdzam Monroe to teraz badziew. fj_mike napisał/a: | Bilstein lub Sachs |
Hugo - 25-11-2010, 14:23
Kupiłem i nie ma odwrotu, zobaczymy jak się spiszą.
Arturro-86 - 25-11-2010, 14:27
Hugo napisał/a: | Kupiłem i nie ma odwrotu, zobaczymy jak się spiszą. |
W poprzednim Galancie miałem z tyłu Monroe i nie mogłem narzekać, spisywały się dobrze Miałem je ok. 3 lata - i dalej dobrze jeździły
Hugo - "stuknęło" Ci 6666 postów
Hugo - 25-11-2010, 14:53
Arturro-86 napisał/a: | W poprzednim Galancie miałem z tyłu Monroe i nie mogłem narzekać, spisywały się dobrze. Miałem je ok. 3 lata - i dalej dobrze jeździły | To świetnie. Arturro-86 napisał/a: | Hugo - "stuknęło" Ci 6666 postów | Dzięki za zrobienie pamiątki tego wydarzenia
fck - 25-11-2010, 17:01
no tak tylko ciekawe ile te monroe kosztowały bo ja u siebie z tyłu wymieniałem amorki z tyło na sachsa no i kosztowały za oba 453 zł (po zniżce u kolegi)
Hugo - 25-11-2010, 17:05
fck napisał/a: | no tak tylko ciekawe ile te monroe kosztowały | No właśnie. Bez żadnej zniżki z wysyłką za oba 251 zł . Są 2 lata gwarancji, więc no problem, tylko ujeżdżać.
Przy okazji podoginałem dzisiaj jeszcze ramki drzwi dość konkretnie, już "na oko" widać, że sporo się schowały pod dach. Zobaczymy czy jeszcze poprawi się wyciszenie szumów powietrza . Ponadto przetarłem te "wąsy" uszczelek benzyną ekstrakcyjną żeby zrobiły się bardziej miękkie i lepiej przylegały do nadwozia. Muszę przyznać, ze zupełnie inaczej wygląda teraz bok auta, lepiej się to wszystko komponuje i jest jakby ładniej.
Hugo - 01-12-2010, 18:11
Z ciekawostek:
Po doginaniu ramek drzwi (chyba to jest powodem) nawet w takie mrozy jak obecnie (-15 st. C) w aucie nic nie trzeszczy, żaden plastik, ani nic podobnego, śmigam sobie jak panisko moją polną drogą, którą wyrównał śnieg 70 km/h , po chwili od odpalenia cieplutko w aucie i gra gitara. Pamiętam w zeszłą zimę plastiki trzeszczały i skrzypiały ostro, a teraz nic się nie dzieje
Druga ciekawostka to przy temperaturze ok. -8 st. C zniknęły całkowicie stuki z tylnego zawieszenia. Pierwszy raz od zakupu tego auta nic nie stuka z tyłu. Hurra. Ciekawe co jest powodem tych stuków, że zamarzło i jest cicho? Amorki wczoraj wysłane, byłem pewien, ze dotrą dzisiaj, ale niestety nie ma jeszcze. Możliwe żeby zmroziło wybite amortyzatory i przestały stukać? Niestety już w poprzednią zimę tył latał na prawo i lewo na lodzie i ubitym śniegu, teraz jest to jeszce bardziej odczuwalne, mam nadzieję, że to wina amortyzatorów... Lewy ma 64% sprawności, prawy chyba 78% (byłem sprawdzać jeszcze przed mrozami).
Po kolejnym doginaniu ramek drzwi zrobiło się jeszcze ciszej w aucie i drzwi zaczęły ładnie "odskakiwać" po otwarciu (szczególnie tylne). Dobrze, bo tego mi w tym aucie brakowało.
Uszczelki drzwi i klapy bagażnika przesmarowane smarem silikonowym w sztyfcie, aby nie przymarzały. Jak na razie nie przymarzły.
Aha i zapomniałbym: dzisiaj po 8 godzinnym postoju auta na mrozie po odpaleniu i ruszeniu zaczął się dławić i nie chciał jechać. Paliwa jest 1/4 zbiornika . Zatrzymałem się i na postoju normalnie się wkręcał, przy próbie ruszenia, dławienie i spadek obrotów do poziomu obrotów biegu jałowego. Po przełączeniu się na LPG problemu nie było. Co to mogło być?
|
|
|