To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Przygody z Galantem i Galantem 2.0 V6 MIVEC

jacek11 - 30-10-2015, 09:09

areksz121 napisał/a:
sprężyny i amory na tył od EA kombi

Podeszło bez kombinacji :?: :?:

areksz121 - 30-10-2015, 19:12

jacek11 napisał/a:
areksz121 napisał/a:
sprężyny i amory na tył od EA kombi

Podeszło bez kombinacji :?: :?:


Tak, podeszło bez kombinacji P&P. Warunek jeden, że i sprężyny i amory muszą być z EA, bo jak wiadomo w E5z tyłu oryginalnie są sprężyny proste a w EA troszkę stożkowe. Prosty pomiar wystarczył...porównałem odległość oparcia sprężyny na amorku do jego dolnego mocowania przy zwrotnicy. I wyszło to samo w EA taty jak i u mnie :wink: Z resztą starszy sam najpierw założył sprężyny z wagona (fakt, że w EA), a ja tylko odgapiłem :P Nowe osłony i odboje, a górne mocowanie z E5 leży elegancko na sprężynie. Przy pustym aucie około "cztery palce" :) A w moim wypadku to dobrze, bo często do pracy jeździmy w czterech, to na pewno po ziemi nie zamiatam tyłkiem :wink:

BTW Motór już wisi na dźwigu, został smok, miska i zamach ze sprzęgłem na jutro i pewnie wkładamy... :rolleyes:

rosomak1983 - 30-10-2015, 21:38

Szok... szkoda, normalnie co moge Cie pocieszyc ze i tak sie opłacało bo masz cały nowiutki osprzet i nadal sporo nowego silnika... tak wiec tym razem nieszczecie w szczesciu ale co zrobisz... tylko do przodu poskładac i musi sie udac w koncu... trzymam kciuki...

Zastanawiajac sie nad przyczynami takiego finału... Wymieniałes Arku uszczelniacze zaworowe ??? Moze przez uszczelniacz waliło ostro olejem, bo pierscienie raczej z biegiem czasu powinny chodzic tylko lepiej a nie gorzej, w zasadzie 10 tys dobrze dotarte i juz nie widze mozliwoscie zeby miały sie zapiec... Czy to zapieczenie silnika to pisze o mivecu bo ciezko sie domyslec. Ogólnie taki nowy silnik wszystki gumowe elementy bym wymienił plus nafta w cylindy i pokrecic.
Jesli dałbys rade moze jakies zdjecia?
Zastanawia takze dlaczego tuleja sie uszkodzila ? A panewek z nowego bloku nie wolałes przełozyc wraz z wałem ??

areksz121 - 31-10-2015, 00:28

Wlasnie :) Z gory przepraszam za polskie znaki...w pracy.

Mivec w drodze do NL zaniemogl w maju jeszcze. Powodem byla panewka na 5tej korbie. To Mivec byl po szlifie, dorabiana grubsza panewka wytrzymala na 3 korbie, a normalna 0.25 na 5tym powiedziala papa. Glowice byly po dwoch planowaniach, wiec dosc nisko i jak panewka poszla to az tlokiem w glowice bilo. Tak wiec glowice z zaworami z Miveca, wal poszly na zlom. Gorne polowki z calymi mechanizmami sobie zostawilem.

Z nowiutkiego silnika blok polecial na zlom, bo silnik byl prawdopodobnie baardzo zastany i to w nim na 5tym cylindrze zapieklo pierscienie czyt. zajechalo tuleje, olej dostawal sie do gory i jak Bartek Dejaay stwierdzil wysoka temp spalania oleju upalila zawor...

Mialem dwie glowice w zapasie, to na tym jednym cylindrze podmienilem zaworki i dotarlem, obie nowki glowice wsadzilem bez planowania. W manualu nic nie napisano ze TRZEBA planowac. Z temp nigdy nie bylo problemu, nie przegrzane to i musi byc ok. Mowa tylko byla o rownomiernym odkrecaniu glowic. Poskladane i oddycha tzn przy kreceniu reka juz jest kompresja :wink: Tlok podmieniony z zapasu, wszystkie korby i 5 tlokow z nowki razem z walem. A blok z Miveca bo wciaz idealne tuleje. Wg numerow nabitych na walach i blokach byla mala roznica, wiec musialem podmienic panewki glowne nr 2 i 3. Dokladnosc mikronowa wg manuala :shock: Prace jedynie sie przedluzaly, bo czekalem na jedna ori panewke korbowa, wlasnie na ten 5ty garnek. Podejrzewam, ze zmienila kolor pod obciazeniem jakie produkowal tlok frezujacy wzdluz tuleje. Z UK dostalem ja w tydzien a w NL kazali mi czekac do Swiat :axe: Na wale w tym miejscu ani sladu :)

A co do elementow gumowych...nic nie wymienialem, bo gorsze to "swieze" sie zdarzaja. Nic nie popekane, mieciutkie i elastyczne. Z reszta sucho bylo od poczatku.

Mivec moze jeszcze kiedys powroci...na razie potrzebuje "niezawodnego pojazdu", ktorego sam popsulem, bo stare serducho poczciwie cyka u braciszka bez jakania sie :roll: :twisted:

areksz121 - 31-10-2015, 20:29

Hej hej hej...dawno mnie tu nie było :P

Pierwszy raz wyciągałem serducho bez wyciągania skrzyni, półosiek, chłodnicy i kupy innych gratów...wskoczył tak samo miło i wystarczyło pociągnąć jedną ręką, żeby wjechał w skrzynię :wink: Poskładane, zalane i odpalone...uff nic nowego, przecież każdy odpalał od kopa :P W poniedziałek z rana trzeba maskę założyć, troszkę plastików, kontrola i wyjazd na drogę.

:wink: :twisted: :wink: :twisted:

A teraz pewnie nyny, bo od wczoraj na nogach :roll: :rolleyes:

areksz121 - 04-11-2015, 22:32

W końcu znalazłem chwilkę, żeby fotki wrzucić :wink:
Tak wyglądają narządy zaatakowane przez wirusa:


Przeciążona panewka od zatartego tłoka....tylko górna połówka, druga nie ruszona. Podmienione i obok nówka ori z UK...


I taki tam czyścioszek w środku...


Po wymianie sprężyn:



I takie tam :wink:


Plus wspominki :wink:

jacek11 - 04-11-2015, 22:39

areksz121 napisał/a:
Tak wyglądają narządy zaatakowane przez wirusa:

Wierzyć się nie chce :roll:

areksz121 - 03-12-2015, 20:12

Puk puk :wink:

Jeszcze jeździ :P
Przebieg licznikowy 466800 km, od ostatnich manewrów 1500 około przejechane.
Zmieniona po raz kolejny oliwka i jak narazie cisza, grzecznie odpala i słucha, z wydechu pachnie fiołkami, bez dymów i olej w normie, a kontroluję przynajmniej co drugi dzień.

Jakieś dwa tygodnie temu padła jedna cewka...nie było w okolicy z type-Ra to dołożyłem czasowo wtyczkę i wcisnąłem jedną cewkę z GDI :mrgreen:


Ale już właściwa wskoczyła i dekielek wrócił na swoje miejsce :wink:

Ostatnio w sumie nagle ( :mrgreen: ) jakby codziennie gorzej coś pukało z przodu...4 śrubki i znów cisza....

:mrgreen:
BTW to szacunkowo wytrzymały w sumie około 120tys, a łączniki nadal sztywne :wink:

Teraz jak makiem zasiał w zawieszeniu, choć muszę jak najszybciej zaopiekować się gumową osłoną prawego prostego wahacza, bo jakaś luźna jest.

Paski osprzętu Conti nawet do spodni chyba się średnio nadają...popiskuje chyba znów na alternatorze, mimo, że jest stosunkowo dość napięty :roll:

To chyba tyle :wink:

szpala85 - 03-12-2015, 21:39

areksz121, hahahaha ile trytytek na pokrywie zaworów :mrgreen:
areksz121 - 03-12-2015, 21:47

szpala85 napisał/a:
areksz121, hahahaha ile trytytek na pokrywie zaworów :mrgreen:


Tylko tyle, ile trzeba było do zamocowania cewki z GDI w centralnej pozycji, żeby nie dotykało do ścianki kanału świecowego :wink:

Janq - 03-12-2015, 22:59

Areksz121, patrzyłeś jak ma się AFR? Żeby nie mieć powtórki z rozrywki.
areksz121 - 03-12-2015, 23:26

AFR, w tym przypadku jest raczej zbędny...jeżdżę przecież na chwilę obecną na oryginalnym setupie z Gala, bez MIVECa itd :wink: Jak fabryka zaprojektowała, tak chyba musi jeździć, nieprawdaż :D
areksz121 - 10-12-2015, 20:09

Zapomniałem o jednym....


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

jacek11 - 15-12-2015, 09:16

Silnik nie stygnie :twisted: jeszcze ze dwa lata,i tam będą same dziewiątki :P
Ziemba. - 15-12-2015, 22:07

jacek11 napisał/a:
jeszcze ze dwa lata,i tam będą same dziewiątki :P

A później licznik się przekręci i będzie jak nowy :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group