Juiceman - 02-04-2011, 20:40
Robert nie marudź i pisz co żeś zepsuł 
firtiris - 02-04-2011, 20:40 No tak wszyscy myślą a nikt nie zadał podstawowego pytania: a co można wygrać? 
robertdg - 02-04-2011, 20:47
Już Was nie trzymam w niepewności i nie każe się nadwyrężać umysłowo, wkońcu to sobotni wieczór 
Ano usunąłem świerszcza z dmuchawy nawiewu - ofkors nie rozchodzi mi się o gatunek Gryllidae, ale o wentylator
Psikus - 02-04-2011, 20:51 Wyczyściłeś wentylator z kilkunastoletniego nalotu kurzu? robertdg - 02-04-2011, 21:02
Psikus - 02-04-2011, 21:04 u mnie świerszczyk tylko na max prędkości. Może kiedyś zgapię i rozbiorę swój.
robertdg - 02-04-2011, 21:10 Smar do łożysk ślizgowych Jogurt - 02-04-2011, 22:10 robertdg, masz jakiś tutorial? u mnie już od drugiego biegu wibruje wszystko, też muszę tam zajrzeć. robertdg - 02-04-2011, 22:38 Jogurt, jak wibruje, to znaczy, że wirnik niedoważony. A co do toturiala, zdjęc nie robiłem, ale sprawa banalna, bynajmniej tak mi się wydaje
Po krótce: Demontujemy osłone pod konsolą od strony pasażera - zamocowana jest na kołki Potrzebujemy małego śrubokręta płaskiego i 6-cio kątnej nasadki 6mm z przegubem, śrubokrętem pomagamy sobie wypiąć zatrzask kostki elektrycznej, nasadką 6mm bez przegubu odkręcamy 2 widoczne śrubki, nasadką z przegubem odkręcamy 3 śrubke wentylatora znajdującą się od strony ściany grodziowej - odkręcamy bardziej na czuja, bo słabo widoczna jest. obracamy obudowe wentylatora o kilkadziesiąt stopni i wysuwamy go w dół, wychodzi troszkę ciasno. Mamy wentylator w rękach, znajdujemy śrubokręt krzyżakowy i odkręcamy 2 śrubki od czoła, małym śrubokręcikiem płaskim odchylamy część obudowy, przez którą jest przykręcany wentylator do komory, i teraz delikatnie śrubokrętem płaskim podpychamy głowice silniczka i wysuwamy go z obudowy - delikatnie co by nie połamać niczego (styki od wtyczki wychodzą bez niczego) Zostaje nam w rękach silnik elektryczny ze śmigłem, kombinerkami ściagamy opaske zaciskową z trzpienia, śrubokrętem płaskimdelikatnie odpychamy wąskik który podtrzymuje śmigło przy wałku, wyprasowujemy wałek ze śmigła, no i mamy silniczek w rączkach. Na silniczku od strony wałka napędzającego śmigło jest stalowy kaptur, delikatnie miejscami go podważamy aż zeskoczy z korpusu, pod nim znajduje się seger i podkładki dystansowe, reszta rozbiórki to już tak jak przy silniczkach elektrycznych, aby wirnik wyciągnąć trzeba rozbinać obudowe stojana, ja nie wyciągałem, po poprostu wyciągnąłem szczotki, stwierdziłem że równo się docierają, dobrze są dotarte, komutator wporządku, więc jak miałem ściagnięty seger, to pozwoliło mi to na przesunięcie wałka w osi, na tyle aby nasmarować panewki. Reszta zadań to wiadomo konserwacja, mycie, składanie analogicznie do demontażu, próba generalna
Jeżeli natomiast masz problem z niedoważeniem, to trzeba do załatwić w firmie która naprawia silnikie elektryczne, aby wyważyli albo wirnik, albo śmigło, w zależności od tego na czym występują wibracje, jednakże możliwa jest jeszcze sytuacja, gdzie coś usiadło na śmigle wentylatora i powoduje niedowage, dlatego trzeba wszystko starannie wykonać
Ewentualnie mogę także pomóc praktycznie
Jogurt - 02-04-2011, 22:50
Hugo - 03-04-2011, 09:59
firtiris - 03-04-2011, 11:07 u mnie cos dziwnie bzyczy/szelesci tak do prędkości 1/4 skali potem milknie robertdg - 03-04-2011, 11:13
firtiris - 03-04-2011, 11:16
jednego i drugiego
czekam na lepsze czasy - czytać wolny weekend
Hugo - 03-04-2011, 11:49
|
||||||||||||||||||||||||||||||||
