mjsystem - 08-03-2012, 19:00
Jacek, sory za sarkazm... Ale nie zaskoczyłbyś mnie takim stwierdzeniem 
Morfi - 09-03-2012, 00:11 Teraz to czysta ekologia i ekonomia. Przekonują sie juz o tym ludzie z grupy Vag z najnowszymi dieslami, którym daleko do starego wytrzymałego 1.9 tdi. Tez skłaniam sie do słów Wojtka 
dlaczego kiedys sprzet agd i rtv mógł chodzić 20 - 25 lat a dzis po 10 latach to jest złom. bastek - 09-03-2012, 07:06
co do samochodów-to bym się przychylał do waszego zdania ale co do rtv - mam laptopa który ma 10 lat, i działa. i co? mało który program na nim idzie. służy jako maszyna do pisania to samo w TV te sprzed 10 lat to technologoczny złom.. i jest pęd - kup nowy większy lepszy, bo szwagier/sąsiad/brat ma taki, to co będziesz gorszy? mimo, że mój działa jeszcze, to wymienię. Uwex - 09-03-2012, 08:08 A ja mam pytanie : pomyliłem działy ? 
RalfPi - 09-03-2012, 09:01
Nie - tak sobie właśnie my Polacy lubimy pogadać:D [ Dodano: 09-03-2012, 09:04 ]
Wcale to nie jest złom, ale w dobie postępu technologii, staje się bezużyteczny.. ale dla obecnych aplikacji - można na tym kompie liczyć, pisać własne programy, grać w stare gierki:) Także jest użyteczny.. To tak samo jak maluch - to, że w cztery osoby przyspiesza do setki w 35s czyli 3 razy słabiej jak Lancer i 10 razy słabiej jak GTR.. nie oznacza, że jest bezużyteczny 
Jest taki pęd, bo jest on wymuszony, przez postęp. I tu bym się zgodził z Jaca71, że faktycznie, różne sprzęty są robione "na wymiar" - fruki pewno też. Tak czy siak - czy Sedan czy Sportback 10 lat pojeździ bez problemu i wtedy z chęcią wrócę do marki i polecę innym. I myślę, że taka jest strategia firm produkujących samochody.
gzesiolek - 09-03-2012, 10:04
maluch? 4 osoby? chyba pchajace i to z gorki 
nasz maluszek byl jakies 2-3x wolniejszy od Poldolota, a ten 2-3x wolniejszy od Hondy Civic 1,4 90KM... Civic ok 10sek... Poldek ok 25sek... maluch ok minuty
a ja sadze, ze przykladaja miare do najbardziej chlonnych rynkach i segmentach zbytu, gdzie auta u pierwszego wlasciciela (czyli tego co kupuje nowe) zwykle sa po 4-5lat a nie 10... wiec ma do nich wrocic ten co jezdzi te 3-5lat i maks. 200k km... bo tacy klienci sa najcenniejsi... Ci co kupuja auto raz na 10lat i do tego uzywke... na tych korporacje leja prostym sikiem... jego decyzja im zysku nie przyniesie... RalfPi - 09-03-2012, 10:24
A mi się wydaje, że jak kogoś stać na kupno nowej fury za 70k co trzy, pięć, lat to kupuje Opla Insignie, albo Merca B klasę( i tu się zgadzam, że takie fury mogą jeździć fajnie 3-5 lat), albo chociaż jakiegoś Passata. Rzadziej, ale lepszy sprzęt. Zazwyczaj, z tego co ja widzę, to najczęściej ludzie kupują nowe auta co właśnie ok. 10 lat.. (powiedzmy Lancera, albo inną Corollę) a i tak używka zostaje w rodzinie. Pytanie co ile wymienia się samochody "flotowe".. Luk - 09-03-2012, 10:29
Mnie było stać i wybrałem właśnie Lancera
Pamiętajcie, że za 60-70 tys. inne marki były w dużo gorszych konfiguracjach. Zresztą nie wydaje mi się, żeby Passat, Mercedes były mniej awaryjne... A wręcz podejrzewam, że bardziej. gzesiolek - 09-03-2012, 10:47 RalfPi, nie patrz z punktu widzenia Polski... bo Polska to jest taki wrzod na czterech literach firm motoryzacyjnych... no mial byc rozwoj... mial byc boom... mielismy kupowac po prawie 1M aut rocznie... taki rynek, 30M ludzi... a tu kicha... sprzedaz nowych miast wzrastac to spada... ludzie nie chca kupowac co 5 tylko co 10 i to nawet Ci ktorych na to stac, zeby kupic co 5... nawet firmy u nas oszczedzaja i cala flote rzadko ktora wymienia... Oni patrza na te kraje gdzie sie sprzedaje... lepiej ugryzc 5% z 1M, niz nawet 20% z 50k... Luk - 09-03-2012, 11:11 A ja nie rozumiem, dlaczego w Polsce (ale też w Europie) nie ma PEŁNEJ oferty np. Lancera... Dlaczego nie mogę zamówić np. silnika 2.0 z napędem 4x4, albo silnika 2.4, skoro takie wersje są sprzedawane w Rosji? Przecież to wszystko jest produkowane w Japonii, więc tam mają WSZYSTKIE wersje. Kwestia jest tylko wsadzenia odpowiedniej wersji na odpowiedni statek... jaca71 - 09-03-2012, 12:02
Chyba nie - to jest dział ogólny
Bo ktoś zrobił badanie rynku i wyszło...że w Europie (zachodniej) abo średnia benzyna 1,6 lub 1,8 albo turbo benzyna 1.2 lub 1.4 a najlepiej to klekoty... Co innego Australia, Bliski Wschód, Stany i Ruskie tam czym większy silnik tym lepiej. Luk - 09-03-2012, 12:12
Ja to rozumiem, ale dalej nie rozumiem, dlaczego nie można zamówić takiej wersji, skoro np. można zamówić biały z beżową tapicerką? Na specjalne życzenie. Pewno czekałoby się długo, ale to już inna sprawa. Tak jak pisałem, one wszystkie są z jednego miejsca, więc co to za problem wysłać do PL? michaello - 09-03-2012, 12:21
Wlasnie szkoda, bo kiedy bralem swojego i taki silnik bylby w ofecie z rozsadna cena (np. +5k) zapewne stalby pod domem zamiast 1.8.Ten moj chleje i tak niemilosierne ilosci paliwa w miescie, wiec litr w ta czy w tamta i tak nie ma znaczenia ponadto zapada w zimowy sen w dolnym zakresie. Diesli nie znosze wiec ten 2.4 bylby dla mnie optymalny. gzesiolek - 09-03-2012, 12:31 michaello, wiecej niz +5k to bys mial z samej akcyzy
Wiec 2,4 bylby drozszy minimum 10k, a najpewniej 15k PLN brutto... Np. w przypadku nowego Accorda roznica miedzy 2.0 a 2.4 jest 24k PLN dla najtanszej wersji... i 15,5k PLN dla najwyzszej... michaello - 09-03-2012, 12:35
Dlatego napisalem w rozsadnej cenie (jak dla mnie oczywiscie).
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
