To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

gulgulq - 01-02-2019, 12:45

Ja na rondach generalnie jadę z mega czujnością i praktycznie noga na hamulec. Non stop mam przypadki że ktoś mi wyjedzie (nawet jak wrzucę lewy kierunek sygnalizując zawrotkę) albo zajedzie drogę w stylu: zjeżdżam z ronda z lewego pasa a pcham się na wewnętrzny na odchodzącej.
RalfPi - 02-02-2019, 08:53

Bzyk_R1 napisał/a:
RalfPi, jeżeli wykonujesz manewr wyprzedzania (spełniając wszystkie wymagania tego manewru) z maksymalną dopuszczalną prędkością to...sikaj na tych napinaczy z lewego pasa co jadą 200km/h

Dziękuję za odpowiedź. Teoretycznie tak, ale oni naprawdę przeszkadzają, to raz, a dwa jadą niezgodnie z przepisami. Po 100-200km i dodatkowo jeszcze kolejnych 200 w DE zaczyna to naprawdę przeszkadzać. Może to moja prywatna obserwacja nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością, ale wydaje mi się, że u nas wielu kierowców jeździ lewym pasem, tak jakby nie wiedzieli, o tym co wyżej.
Kolejną sprawą jest to, że jak takiemu wjadę przed maskę - sprowadza się to do tego, że pomimo, że ma do mnie jakieś np. 100m, to i tak nim wyprzedzę TIRa, to gość ma taką nadwyżkę prędkośći (powiedzmy 80km/h, że i tak musi albo zdjąć nogę z gazu, albo delikatnie przychamować - to mruga mi światłami - jak ostrzegawczo, to pół biedy - też mu czasami odmrugnę, by czujność zachować, ale jak zwyczajnie zacznie świecić np. 2s, to człowieka nosi.

Jakie mam instrumenty do ukrócenia chamstwa na drodze?

Bzyk_R1 - 02-02-2019, 12:31

RalfPi, rozumiem Cię doskonale. Robię bardzo dużo kilometrów po autostradzie. Niestety mruganie długimi to jakaś choroba. Najczęściej takie zachowanie widuję na autostradowej obwodnicy Łodzi i Krakowa. Nie wiem czy kierowcy którzy tamtędy jadą, traktują autostradę jak tor gdzie można się wyszaleć i wrócić grzecznie do miasta? Czy używają jej okazjonalnie i nie mają pojęcia o zasadach ruchu jakie tam panują? Czy może nawyki z miasta przekładają wprost na autostradę? Przecież na kursie nie uczą zachowania na trasach szybkiego ruchu. Może na autostradzie da się jechać 5-10 metrów za zderzakiem? Dla mnie to piractwo i bandytyzm w czystej postaci. Chciałbym żeby raz pojechali ze mną i zobaczyli co zostaje z samochodu po kraksie z taką prędkością.

Inna sprawa jest taka że w moim jednym dostawczaku prędkość maksymalna to 120 km/h zdaję sobie sprawę że jadę wolniej niż można i to może frustrować tych na lewym pasie gdy chcę wyprzedzić. Ale to tylko 20 mniej, lekko noga z gazu i płynność zachowana, niestety nawet dostawczakiem trudno się wpisać na lewy pas. Co można zrobić?

Jeżeli jadę przepisowo, nie wymusiłem chamsko pierwszeństwa to po prostu kontynuuję wyprzedzanie z moją prędkością maksymalną. Jeżeli "napinacz" leci 200 i z kilometra mruga długimi, odpowiadam mu tylnym przeciwmgielnym. Jeżeli na długich próbuje mnie zepchnąć i wyprzedzić pasem zieleni to na chamstwo odpowiadam chamstwem, czyli wyprzedzam tira z prędkością 91km/h

Instrumenty do ukrócenia chamstwa?
Ja widzę trzy. Kamera z tyłu pojazdu, tłumaczenie na kursach/szkoleniach, przy kawie, w czasie każdego spotkania z ludźmi że puszka przed niczym nie chroni a życie jest jedno, i ostatnie zwiększenie kar. Nie może być tak że w Niemczech i na Słowacji jedziemy jak trusie jeden za drugim grzecznie i zważając na wszystkie znaki bo tam nas nie stać na wysokie mandaty a w Polsce jakoś to budżet domowy wytrzyma.

mkm - 02-02-2019, 12:50

Bzyk_R1 napisał/a:
Niestety mruganie długimi to jakaś choroba. Najczęściej takie zachowanie widuję na autostradowej obwodnicy Łodzi i Krakowa. Nie wiem czy kierowcy którzy tamtędy jadą, traktują autostradę jak tor gdzie można się wyszaleć i wrócić grzecznie do miasta? Czy używają jej okazjonalnie i nie mają pojęcia o zasadach ruchu jakie tam panują? Czy może nawyki z miasta przekładają wprost na autostradę?

Bzyk_R1, okoliczne miejscowości rano pędzą spóźnione do pracy, a potem wieczorem mkną na złamanie karku do domu.
Drogę pokonują codziennie tak samo - jadą na pamięć.
Wystarczy, że projekt się nie zamknął, dziecko gorączkuje, biomet niekorzystny i masz dziwne lub chamskie zachowania na drodze.

krzychu - 02-02-2019, 13:51

Bzyk_R1 napisał/a:
ostatnie zwiększenie kar.


Nie zwiększenie... Ale nieuchronność kary ma edukacyjny charakter. Jakby każdy miał kamerkę a policja robiła z nagrań użytek to by tyle cwaniaków nie było na drodze. Zapłacił by 3 mandaty a potem egzamin na prawko.... Kary są dobre tylko za mało ich jest nakładanych.

Bzyk_R1 - 02-02-2019, 14:10

krzychu, czy przekraczając granice nagle jesteś nagrywany i kontrolowany? Nie, w głowie siedzi zakorzenione przekonanie że tutaj trzeba jechać ostrożnie bo to kosztuje. Tak więc wyrobienie tego przekonania u nas też zaowocuje. I kamerki przestaną być potrzebne, bo one też mają wiele wad. Są kraje gdzie nie wolno używać kamerki a też jeździ się zgodnie z przepisami. Jak przestanieMY uważać drogę za swoją własność, a auto za fortecę i zacznieMY korzystać z drogi jak z dobrodziejstwa które ma nas bezpiecznie doprowadzić do celu to będzie lepiej.
mkm - 02-02-2019, 14:33

Donosy z kamer to kolejna głupota niestety zataczająca coraz szersze kręgi.

Każdy kto rejestruje jazdę powinien zacząć od siebie.
Proponuję odtworzyć sobie swoją jazdę, a potem podliczyć punkty karne (np z ostatnich 15minut) wg. zasad Kodeksu Ruchu Drogowego, a nie swojego "widzimisię".
Stopy, zielone strzałki, przekroczenia prędkości, wymuszenia... Po prawku w kwadrans.

robertdg - 02-02-2019, 18:34

RalfPi napisał/a:
jak takiemu wjadę przed maskę - sprowadza się to do tego, że pomimo, że ma do mnie jakieś np. 100m, to i tak nim wyprzedzę TIRa, to gość ma taką nadwyżkę prędkośći (powiedzmy 80km/h, że i tak musi albo zdjąć nogę z gazu, albo delikatnie przychamować - to mruga mi światłami
Jak on jedzie 200km/h, a Ty 120km/h, jak to okresliles ma do ciebie 100m i wjeżdzasz na jego pas, to uwierz jego najszybszy czas reakcji jedynie wplywa na to ze nie dochodzi do zderzenia. Uzasadniajac to w tempie ekspresowym, spogladasz w lusterko oceniasz odleglosc na 100metrów, zmieniasz pas a z jego 100metrów za toba przy predkosci 200km/h zrobilo sie 40metrów - oczywiscie i tak zidealizowalem wszelkie warunki czasowe.

krzychu napisał/a:
Jakby każdy miał kamerkę a policja robiła z nagrań użytek to by tyle cwaniaków nie było na drodze. Zapłacił by 3 mandaty a potem egzamin na prawko.... Kary są dobre tylko za mało ich jest nakładanych.
Nie bądź naiwny, o ile jest to auto prywatne, to taka osoba bierze papuge i nie przynaje sie do winy, kierowcy nie musi podawac bo nie jest zobligowana do prowadzenia rejestru najmowania auta, w dodatku chroni ja prawo pod wieloma wzgledami. Ludzie sa bezczelni a takich przypadków to znam tyle ze cięzko zliczyć.
RalfPi - 02-02-2019, 20:15

Bzyk_R1 napisał/a:
Dla mnie to piractwo i bandytyzm w czystej postaci.

Dla mnie też, dlatego się czasami wściekam na drodze, że pełno kowboi z rewolwerami kaliber 2.0 lub 3.0, a reakcja czy policji czy obywateli jakby żadna.
robertdg - co jak co, ale liczyć umiem. TIR ma długość z miejsce na wyprzedzania jakieś 60m.
Jeżeli jadę 140km/h, to mijam TIRa w 5.76s. Poza tym zazwyczaj robię taki manewr przysipeszając, więc w te kilka łądnych sekund zbiorę się do 150km/h. Z całym manewrem powiedzmy 6s. Droga do pokonania dla gościa, który leci za mną 200km/h jest o 100m dłuższą czyli 160m. Przy nadwyżce nad TIRem 110km/h pokonuje ją w 5.23s. Musi tylko ściągnąć nogę z gazu. Oczywiście zbliżanie się do mnie z taką prędkością jest niebezpieczne, bo nie wie kiedy zmienię pas ruchu.
Poza tym 100m jest tylko przykładem, a w dyskusji "nie o to, nie o to" :P

bzyk_R1 - zgodzę się z krzychem - zwalniamy, czy jedziemy bardziej przepisowo na granicy, bo wiemy, że problemy są nieuchronne "w razie w", a nie dlatego, że kara może być wysoka (bo niby i za co). Oczywiście druga sprawa to wysokość kary - jakby były odpowiednio wysokie, to z pewnością lufki kowboi by się trochę ochłodziły.

Poza tym rozmawiamy o rozwiązaniach systemowych, które w zasadzie już jakieś są i chyba mamy na nie mały wpływ (czy gorsze czy lepsze... chyba gorsze, bo nie brakuje kowboi na drogach - mam porównanie do Niemiec i tu ludzie naprawdę jeżdżą spokojnie na Autostradach). Mnie osobiście interesują dużo bardziej rozwiązania "oddolne".

mkm - co konkretnie sugerujesz zrobić? Jak reagować na łamanie przepisów?

Olivia - 02-02-2019, 21:35

Dla przeciętnego pracownika z Polski mandaty w Niemczech i na Słowacji są wysokie bo Polak mało zarabia. Ponadto to mandaty wystawiane w € czyli w pieniądzach w których Polak nie zarabia.
Co tyczy się samej Słowacji, mandaty mają jak we Francji a zarobki jak w Polsce. A co natomiast tyczy się Niemiec to mandaty nie mają tak wysokich w porównaniu do zarobków. Rzekłabym że to poziom Polski.

krzychu - 03-02-2019, 00:51

Bzyk_R1 napisał/a:
czy przekraczając granice nagle jesteś nagrywany i kontrolowany?


Nie, przekraczając granicę zmieniasz otoczenie. Ludzie innnaczej jeżdżą, nie wiesz na co możesz sobie pozwolić, jakie kary i jaka jest szansa na złapanie.... Ten wariat po polskiej stronie to cwaniak co myśli że oszuka system bo go zna. Za granicą już nie jest tego pewny....


Bzyk_R1 napisał/a:
kamerki przestaną być potrzebne


To tylko przykład. Po prostu chodzi o to żeby kary nakładać często, a nie wysokie. A na razie mamy nielegalne pomiary prędkości, zamieszania z fotoradarami itd. itp.

robertdg - 04-02-2019, 07:12

RalfPi napisał/a:
co jak co, ale liczyć umiem.
Napisałem gdzieś że jest inaczej?
RalfPi napisał/a:
TIR ma długość z miejsce na wyprzedzania jakieś 60m.
Jeżeli jadę 140km/h, to mijam TIRa w 5.76s. Poza tym zazwyczaj robię taki manewr przysipeszając, więc w te kilka łądnych sekund zbiorę się do 150km/h. Z całym manewrem powiedzmy 6s. Droga do pokonania dla gościa, który leci za mną 200km/h jest o 100m dłuższą czyli 160m. Przy nadwyżce nad TIRem 110km/h pokonuje ją w 5.23s. Musi tylko ściągnąć nogę z gazu. Oczywiście zbliżanie się do mnie z taką prędkością jest niebezpieczne, bo nie wie kiedy zmienię pas ruchu.
Przyjmujesz tak duzo optymistycznych warunków że brzmi to tak pieknie jak gdyby inni tak potrafili byłoby wspaniale. Niestety nie na tym clue programu polega - ludzie nie potrafia oceniac odleglosci, oceniac predkosci zblizajacego sie auta, własciwie uzywac lusterek w aucie, etc,. Nie mozesz zakładac ze inni uczestnicy ruchu drogowego sa tak samo dobrzy za fajera jak Ty. Wystarczy ze na ulamek sekundy podczas Twojego manewru ktos jadacy 200km/h spojrzy na tablice zegarów, zona mu odwróci uwage, etc - tragedia murowana. Teraz wyobraz sobie ze to nie samochód osoby tylko motocykl. Miej wiecej dystansu na drodze dla innych uczestnikow ruchu drogowego.
gulgulq - 04-02-2019, 07:37

Nie wiem czy u Was jest podobnie ale od jakiegoś roku regularnie jadąc do pracy mam akcje dmuchania w alkomat. Policja obstawia oba kierunki jazdy i dmuchają wszyscy. Powtarzają to około raz w miesiącu.
Krzyzak - 04-02-2019, 09:52

Na mojej lokalnej drodze, dojazdowej do Obwodnicy Trójmiasta - ostatnie badanie 12 lat temu, ogólnie rzadko tam bagiety widzę... Jeżdżę nią codziennie.
mkm - 04-02-2019, 21:37

RalfPi napisał/a:
mkm - co konkretnie sugerujesz zrobić? Jak reagować na łamanie przepisów?

Jedyne co Ty możesz - to świecić przykładem.
Innych narzędzi nie masz.

Zaczniesz szeryfować - przybędzie szeryfów.

Wspominane tu "hamowania"/zapalanie świateł stopu było zawsze - wybuch nastąpił w ostatnich latach.
Blokowanie pasów przed zwężeniami. "Moda" ostatnich lat.
Dawniej coś takiego robił tylko "cham i prostak".
Teraz nawet matka jadąca z dziećmi.

Zgadzamy się wszyscy, że nauka jazdy w naszym kraju kuleje.
Poziom instruktorów - zastanawiająco niski.
Dokształcanie "po egzaminie"? Praktycznie nieistniejące.
Wzorce czerpiesz od innych, a jak dookoła tylko słyszysz rechot "ale chamowi dałem po hamplach", to w sytuacji krytycznej bez zastanowienia, odruchowo zrobisz to samo.

Co do "zachodu" - oni po prostu dużo dłużej uczyli się jeździć i mają nieporównywalnie lepszą infrastrukturę drogową.

Link do dróg niemieckich - to samo co u nas.
"Prawie" :wink:
Zwróćcie uwagę co dla autora jest naganne - patrząc na sytuacje z naszych dróg czasem trzeba się chwilę zastanawiać "co on chce? przecież to normalne".
https://www.youtube.com/watch?v=9TW_Lz9oRIY



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group