robertdg - 26-04-2011, 22:29
jacek11 - 26-04-2011, 22:39
a żeby nie było za dużo ot.to opiszę fajną sytuację,jak w moim galu zaczęło cieknąć z przewodu od chłodnicy.Pojechałem do sklepu,pan sprzedawca musiał zobaczyć jak wygląda ten wąż,i po zobaczeniu zdziwiony powiedział"jak to się mogło stać,że w nowym aucie wąż się przebił"  trochę się czerwony zrobił,jak mu powiedziałem ile gal ma lat
m6riano - 26-04-2011, 23:29
kurde a mi się tylko zdarza że jak kogoś wioze to pyta:"czym jedziemy, mondeo"?? wtedy to mam ochote kiere ze złości pogryźć 
robertdg - 27-04-2011, 09:07
k@rol - 28-04-2011, 19:17 czarne SE wśród innych wersji i kolorów EA jest poprostu bezkonkurencyjne jak dla mnie...miło popatrzec
robertdg - 29-04-2011, 20:26 Galancik dzisiaj dostał nowy filtr kabinowy i została odgrzybiona klima, klima odgrzybiona specyfikiem zwanym "granat", muszę przyznać, że bardzo podobny sposób działania jak ozonowanie, w dodatku przyjemny zapaszek 
Andrew - 29-04-2011, 21:43 Robert mówisz, że pomogło? A miałeś jakieś zapachy brzydkie? robertdg - 29-04-2011, 22:17 Ostatnio coś zalatywało, przy czym znalazłem trochę syfu w komorze filtra - wszystko elegancko wyczyściłem, no i mam nadzieje, że przyjemny efekt utrzyma się na długo. Andrew - 29-04-2011, 22:19 Kurde ja nie wiem co ze swoją robić... Najbardziej śmierdzi jak chodzi sama wentylacja. Pojadę do serwisu coś psikną pewnie i się nie poprawi pewnie-to na taką opcję szkoda mi kasy. robertdg - 29-04-2011, 22:24 Samo psikanie nie pomoże, ja dzisiaj prawie godzinę czyściłem komory przed syfem, dopiero po tym wszystkim uruchomiłem proces odgrzybiania i odswieżania. Ktos mi ostatnio pisał, albo mówił, że miał mysze czy szczura w wentylatorze - może powinines to sprawdzić, bo jak wiadomo zimno konserwuje
Psikus - 29-04-2011, 22:37 Ten galant na żywo prezentuje się lepiej niż na zdjęciach, nawet lekko brudny. Jaki filtr? robertdg - 29-04-2011, 22:54 Ashika kacper9010 - 04-05-2011, 19:55 Naprawdę ładny galant. Kozacki wręcz. 
tucci - 05-05-2011, 09:39 Ja swoją klimę czyściłem również jakoś 1h, sprężonym powietrzem wydmuchałem połowę zapachów lasu do tego większy skład ściółki i innego dziadostwa. Potem butla z odgrzybiaczem, podciśnienie i heya. 100ml środka odgrzybiającego wylałem na parownik uprzednio czyszcząc go szczoteczką do zębów ponieważ liście były wręcz przyklejone do parownika. Teraz mam taki miodek jak w Douglas
robertdg - 05-05-2011, 09:53 No włąśnie ja się meczyłem z tymi liściami co nieszczesne sie jakos obkrecily wokół filtra i siadly pomiędzy rurkami a parownikiem. |
||||||||||||||||
