Anonymous - 24-10-2007, 09:31 Warszawa poza Euro 2012? Michał Wojtczuk, Dominika Olszewska2007-10-24, ostatnia aktualizacja 2007-10-23 22:19 Stadion Narodowy pod Warszawą zamiast na Pradze - do podjęcia takiej decyzji będzie nakłaniać premiera Donalda Tuska prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. To może oznaczać, że stadion nie będzie gotowy na Euro 2012 - Mam pokusę, żeby Stadion Narodowy przenieść poza granicę Warszawy, np. do Łomianek. Biorę pod uwagę jeszcze inne lokalizacje na obrzeżach miasta. Ziemia, na której stoi Stadion Dziesięciolecia, jest bardzo droga. Może warto ją inaczej spożytkować - powiedziała nam wczoraj Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO). Decyzję podejmie przyszły premier Donald Tusk, lider PO, z którym Gronkiewicz-Waltz ma świetny kontakt. - Każda zmiana koncepcji w tej chwili to wydłużenie inwestycji o miesiące - komentuje Michał Nykowski, były dyrektor rządowego sztabu ds. Euro 2012. - Ale z czego byśmy się wycofali? Przecież projektu stadionu obok Stadionu Dziesięciolecia jeszcze nie ma, nie nawet został wybrany projektant. Koncepcja Hanny Gronkiewicz-Waltz to głos w dyskusji, którą trzeba jak najszybciej przeprowadzić i jak najszybciej podjąć decyzję - mówi Mirosław Drzewiecki, skarbnik PO, wieloletni przewodniczący sejmowej komisji sportu. - Jakby mi ktoś pavulon wstrzyknął - mówi Michał Borowski, odpowiedzialny w Ministerstwie Sportu za przygotowania do Euro 2012. - Jeżeli umowy z projektantem stadionu nie podpisze się w ciągu najbliższych kilku tygodni, stadion nie będzie gotowy do połowy 2011 r., a to i tak termin przesuwany, do którego dopiero przekonujemy UEFA. To oznacza, że mecz otwarcia Euro 2012 powędruje do Chorzowa. Tylko tamten stadion może pomieścić wymagane 55 tys. widzów, choć oczywiście wymagałoby to kosztującej 200-300 mln zł modernizacji. - Trzymamy kciuki za Warszawę, ale gdyby - odpukać - pojawiła się potrzeba, to my będziemy z naszym stadionem gotowi na czerwiec 2010 - mówi Marek Szczerkowski, dyrektor Stadionu Śląskiego. Źródło: Gazeta Wyborcza Hania szaleje 
a tu odpowiedz na chorobę Hani 
Nie składa się publicznie nieprzemyślanych propozycji - komentarz Seweryn Blumsztajn 2007-10-24, ostatnia aktualizacja 2007-10-24 08:49 Hanna Gronkiewicz-Waltz jest prezydentem dużego miasta i była prezesem Narodowego Banku Polskiego. To są poważne posady, więc powinna się nauczyć, że nie składa się publicznie nieprzemyślanych propozycji. Nie jestem specjalistą od budowy stadionów narodowych, ale śledzę los miejskich inwestycji i wiem - jak każdy w Warszawie - ile trwa każdy przetarg, otrzymanie pozwolenia na budowę i setki innych procedur, których trzeba dopełnić, żeby cokolwiek wybudować. Rozpoczynanie teraz, zupełnie od nowa, szukania miejsca, analiz wykonalności, dogadywania się z okoliczną ludnością, budowy dróg itd., itd. oznacza pożegnanie ze stadionem na Euro 2012. To byłaby dobra wiadomość tylko dla stadionowych kupców - mogliby wrócić na koronę. Nie jestem w stanie w ogóle zrozumieć, jak Pani Prezydent może w ogóle takie rzeczy wygadywać. I nie rozumiem, dlaczego muszę marnować czas na tłumaczenie prawd oczywistych. To była do tej pory specjalność premiera Kaczyńskiego. Pierwszy raz prosiłem Hannę Gronkiewicz-Waltz, żeby nie rozpoczynała wszystkiego od początku, kiedy postanowiła rysować od nowa, co będzie zbudowane na placu Defilad. Jednak rysuje się i przyjmuję zakłady, że za kadencji Pani Prezydent nikt tam łopaty nie wbije. Teraz mamy podobną historię ze Stadionem Narodowym. Nie można tak budować ani miasta, ani stadionu. Trzeba respektować decyzje poprzedników, jeśli tylko nie są to partyjne ekscesy. Ośmielam się prosić Panią Prezydent i całe światłe kierownictwo miasta, żeby nie kombinowali nic ze stadionem, tylko respektowali decyzje już podjęte. I nawet próby radykalnych zmian ekipy zorganizowanej już do budowy wydają mi się niestosowne. Bo to też opóźni budowę. Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna BRAWO Marcin-Krak - 24-10-2007, 11:08 gumas_72, "oczywistą oczywistością" na całym świecie jest budowa tego typu obiektów na obrzeżach miast, lub nawet poza miastem, przy ciągach komunikacyjnych. To, że u nas nie ma infrastruktury drogowej, to już inna kwestia. Sam się zastanów jak ma funkcjonować stadion na 55 tys widzów w centrum miasta 
Kolejna sprawa - powiedz mi jaki jest sens ładowania wielkich pieniędzy po to, żeby w Warszawie powstały w tym samym czasie 2 stadiony
Narodowy i Legii
Poza tym musiałem sprawdzić aż kim jest ten cytowany przez Ciebie jegomość i z całym szacunkiem - ale on nie wie o czym pisze. A teraz wtrącę wątek polityczny - winę możesz mieć jak na razie w dużej mierze do partii którą popierasz. Dlaczego ? Ano dlatego, że od czasu, gdy dowiedzieliśmy się że mamy Euro - nie zabrali się do pracy  Woleli toczyć przepychanki itp - a nie wziąść się za zmianę przepisów i ustaw.
A jedyną decyzją jaką podjęli - było nie przyznanie Euro Krakowowi - bo rządzi tu prezydent z opcji lewicowej 
Student - 24-10-2007, 11:29 Co do przedstawionego tekstu apropo Stadionu jestem jak najbardziej za Stadionem na obrzeżach miasta - normalny trend na świecie. Poza tym wybudowanie go od nowa bez rozbiórki tak jak jest w przypadku Stadionu Dziesięciolecia potrwa krócej i jest tańsze w samych założeniach. Poza tym sam Stadion to nie wszystko a boiska pomocnicze a parkingi a cała infrastruktóra, chociażby przedszkola o których nikt nie mówi że na świecie to się robi a sklepy z pamiątkami (np. spożywczaki  ) na to potrzeba terenu a nie małej dziury w centrum miasta bez dróg dojazdowych.
W przypadku gdy stadion jest w centrum koszmar komunikacyjny nie jest przed meczem tylko po meczy gdzy te 55tys. wyjdzie na ulicę i będzie chciało wrócić do domów pabów itp. Poza tym jest jeszcze jeden problem Nikt nie wie z czego jest zrobiony Stadionu Dziesięciolecia i gdzie wywozić pozostałości (była propozycja NAD LIWIEC 100km od Warszawy – chciał bym być tą firmą transportową , na samej kilometrówce można miliony zarobić) Wydanie zgody na budowę poza miastem też trwa krócej (szczególnie jak jest to szybka ścieżka EURO 2012) Jest to mój pogląd urbanistyczny a nie polityczny (gdyby kaczki dały taka propozycję też bym ja popierał) akbi - 24-10-2007, 13:45
Proste ... mecz trwa niespełna 2 godziny ... a dojazd ... a zwłaszcza powrót łącznie będzie trwać minimum drugie tyle
...no ale cóż, pisuarom najłatwiej jest teraz wszystko krytykować, a sami przez blisko pół roku nie za wiele zrobili ... na hip hip hurra dosłownie 2 dni przed wyborami powołali jakąś spółkę, która ma zarządzać organizacją EURO2012. Spółka powstała niby dlatego, aby organizację Euro odciąć od polityki ... szkoda tylko, że prezesem spółki został gościu z PiSu ...żenada ...  .
Anonymous - 24-10-2007, 13:54 Barcelona,Milan,Ajax,Real Madryt mam wymieniać dalej  są na pewno poza miastem (wiem bo byłem)
a co ma stadion Legii do stadionu Narodowego-Marcin chyba to wiesz więc nie odwracaj kota ogonem Legia to Legia a Narodowy to Narodowy -patrz Chorzów i co GKS,Ruch nie powinny mieć stadionów bo jest kolos Chorzowski ? Hania dała za przeproszeniem c... i nie ma co jej wybielać i ciekawe że powiedziała o ty PO a nie Przed wyborami  przypadek bufetowej
Anonymous - 24-10-2007, 13:59 Gumas masz racje oczywiście ale skoro jesteśmy rozwijającym (i nie zbyt zamożnym jeszcze) sie narodem to nie lepiej zrobić tak żeby np. Legia grała na takim obiekcje  patrz Gdańsk- Baltic Area = Lechia
Student - 24-10-2007, 14:19 Gumas jasne dałeś przykłady stadionów i klubów które maja bardzo długą historię i nikt ich nie budował w ostatnich latach, nawet jak były robione przy nich prace modernizacyjne to dla tego że infrasrtuktura wokół stadionu na to pozwala. Nasz stadion ma być wybudowany od nowa a to zmienia postać rzeczy. Co więcej jak nie będą płynęły strumieniem pieniążki na utrzymanie tego stadionu to za 5-10 lat będzie obraz nędzy i rozpaczy. Anonymous - 24-10-2007, 14:25 moja propozycja MODLIN
to jest słuszna idea :radzi: Lotnisko jest? Jest. Kolej jest? Jest. Trasa szybkiego Ruchu jest? Jest. Teraz bierzemy mapę, łączymy wszystko to liniami i pośrodku budujemy Stadion Narodowy. Mały problem- (cmentarz forteczny z setkami grobów Żołnierzy z 1920 i 1939 roku) rozwiązujemy poprzez zepchnięcie wszystkiego do Wisły (w linii prostej to tylko ok. 1,5km) i już można budować. No chyba że goście od biznesu ekshumacyjnego zapłacą więcej niż ci od spychaczy to wtedy może nawet przeniesie się ciała gdzieś indziej... uff i po robocie ps:Legia nie ma nic do stadionu Narodowego
ps2: ponawiam pytanie dlaczego tej super nowiny Bufetowa nie podała w piątek lub sobotę
akbi - 24-10-2007, 14:39
dodam jeszcze: Udinese, Wolfsburg Student - 24-10-2007, 14:39 Nareszcie Cię chłopie oswieciło
Marcin-Krak - 24-10-2007, 14:51
akbi, a pomyślałeś że jak się sparaliżuje miasto w tym miejscu to powrót może trwać tyle samo
Na mecz wejdzie 50 tysiecy , ale np na koncert może wejść dwa razy tyle ludzi i co wtedy
A względy bezpieczeństwa - grupę rozrabiaków prościej spacyfikować na obrzezach niż w centrum miasta , gdzie przecież odbywa się normalne życie.
Zgoda - ale jak już ktoś napisał - nie są to nowe obiekty - a stadion narodowy ma być nowy. Poza tym nie chcę wracać do dyskusji, która już kiedyś była co powstanie szybciej stadion od podstaw, czy gruntowna przebudowa.
Nie odwracam - wiedziałem, że taka będzie reakcja. W Krakowie miała powstać Cracov Arena - miały grać na niej Wisła i Cracovia. Można się by nad tym zastanowić w Warszawie
Weź pod uwagę że: - trzeba znaleźć kasę w budżecie państwa na dwa stadiony (wiem, że tylko cześć kwoty, ale zawsze) - potem miasto (a wiec w sumie i tak państwo, czyli obywatele) będą musieli dokładać do utrzymania tych stadionów. Gumas wyzbądź się teraz swojej miłości do Legii i zastanów się - nie lepiej żeby w Warszawie powstał jeden - ale za to porządny stadion - niż dwa takie se
Myślcie długofalowo - wiem że Euro tuz tuż - ale przeciez ten stadion ma służyć też i po Euro - a w sytuacji gdy będą dwa - to się okaże, że piłkarze wolą grac jednak na Legii (nowym stadionie) i stadion narodowy stanie się stadionem X lecia bis 
Anonymous - 24-10-2007, 14:54 ok! tylko dlaczego pod Warszawa jak są tereny Legii-zbudować stadion na 40-50 tysi, nie jak teraz zaplanowano na 30-35 tyś i gra muzyka a finał moze być w Chorzowie
Marcin-Krak - 24-10-2007, 15:01 gumas_72, jestem w szoku - udało się nam dojść do tego samego wniosku
Niech odpicują porządnie stadion Legii. Niech ITI zrobi sobie pod Warszawą porządną bazę treningową i będzie gitara. Na kiego w naszym kraju tyle stadionów wielkich ? Budujmy stadiony - ale małe, żeby dzieci miały gdzie ćwiczyć. Piszę jakbym miał politykiem zostać
Nam tylko półfinał przysługuje 
Ukraińce se finała klepnęły
akbi - 24-10-2007, 15:18
w tym ...to znaczy na obrzeżach?? Jeśli tak, to na pewno nie będzie takiego paraliżu, jak wyjazd 50tys ludzi ze stadionu w centrum miasta ... nie wiem czy Łomianki to najszczęśliwsze miejsce, bo Wawa generalnie nie ma obwodnicy, no ale ... na mecze z 50 tys kibiców na pewno nie wszyscy będą z Wawy Marcin-Krak - 24-10-2007, 15:22
Chodzi o centrum miasta. Weź pod uwagę, że nie sami kibice tam będą. A uważasz że wybudują sam stadion, bez sensownych dojazdów (Pewnie tak )
Poza tym stadion nie będzie na dworcu, ani na lotnisku - więc tak czy siak wszyscy zablokują centrum miasta, a sensowna lokalizacja na obrzeżach ułatwi rozładowanie tych tłumów. |
||||||||||||||||||||||
