robertdg - 21-11-2025, 16:42 Jasny gwint, kto to sie przebudził po 6 latach 
fj_mike - 21-11-2025, 16:43 Jakie przebudził? Po gitarę przyszedłem. robertdg - 23-11-2025, 22:03 https://www.motortrend.co...rst-look-review Owczar - 25-11-2025, 13:54
Widziałem  Kosmos... nawet takie kombi bym łyknął.
W niedziele wymeiniłem radyjko w mercu. Okazało się, że ten śmietnik zamotnował mi gość od konwersji, mimo, że miał zrobić tylko kodowanie. Po zapytaniu o co biega, zablokował mnie na FB. Nie odbiera telefonu. A wydawał się taki spoko.... Zastanawiam się nad seryjnymi spręzynami do stelvio żeby normalnie tym jeździć. Na tym wygląda kozak, ale do jazdy trochę gorzej... Tyczasem wmieniłem olej, zmieniłem kodoawnie na serwis co 8k km. Widać, że poprzedni właściciel zmieniał olej częściej, widać po spuście oleju. 
Niestety za krótka rurka żeby odessać całość, ale że spist jest z boku, to udało sie oddessać sporo oleju z miski przez spust. 
Sportowa wkładka wyzczyszczona i zaimpregnowana: 
Z racji tego, że auto stało pół roku, tarcze były mocno skorodowane. Niby udało się wyczyścić, ale oddałem je do szlifu zamiast toczenia. Zdjęli minimalną ilość materiału i tarcze jak nowe: 
Po czyszczeniu: 
Po szlifowaniu 
Zaciski niestety uszkodzone przez felgi ze złym ET. Będę musiał pomalować. Na koniec wpadł bagażnik z Chin do przewiezienia Choinki. Wyszedł niewiele drożej niż wypożyczenie na weekend. Trzeba było tylko podziałać flexem żeby dopasować. Ale siedzi sztywno, belki aero. Muszę przetestować na autostradzie. 
robertdg - 26-11-2025, 19:35
Hehehe, pełno takich gamoni, trafi na kogoś co mu dzban oklepie to sie moze nauczy
Owczar - 26-11-2025, 19:43 Daje radę. Odsysalem olej w c5 co do kropelki. W mercu w moście tez dała radę - nie było dostępu do spustowej śruby. Przy wymianie oleju w 9g tronic przyspieszyła odsysanie z konwertera. Jedyne co, rurka mogłaby być 20cm dłuższa. W Alfie po prostu zabrakło długości. Olivia - 06-12-2025, 16:15 Gratulacje nabytku  Sama chciałam nabyć Stelvio. Chciałam wersję z silnikiem 2.2 w dieslu. Więc całkowicie inny samochód. Na jazdach testowych poruszałam się wersją benzynową 2.0 biturbo. Bardzo miło wspominam te jazdy. Wykonanie wewnątrz uważam za lepsze niż w mojej X4. Lepsze skóry, obsługa bardziej fizyczna. Super musi się jeździć taką koniczynką.
Owczar - 09-12-2025, 14:11 Dzięki. Tak, jeśli chodzi o materiały, to jakość zaskakuje. CLS w teorii bardziej luksusowy, ale bardziej plastikowy. Brakuje mi nistety trochę współczesnych bajerów - jak HUD, multibeam, kamery 360 - w mercu chowana kamera była rewelacyjna, zawsze czysta. Tutaj jakość jak sprzed 15 lat, w dodatku ciągle brudna. Ale ma inne zalety i nie przestaje dawać frajdy 
Tymczasem metamorfoza swiąteczna. Zeby troche poprawic wizerunek stelvio w oczach corki, ktora nie moze mi wybaczyc sprzedazy LS i CLS
Wpadły też zimowe opony Vredstein WintracPro+ z włoskim akcentem - wzór na profilu według włoskiego designu
Co prawda to nie zasługa samych opon, ale to, co to auto wyprawia na mokrym LS bez szpery cieżko miał jechać prosto, a tutaj auto startuje bez utraty trakcji.
robertdg - 09-12-2025, 19:18
Owczar - 09-12-2025, 19:30 Węgry i Holandia. Marcino - 10-12-2025, 07:07 Choinka na dachu ? how dare you
Oponki konkret Owczar - 10-12-2025, 09:18 Gdyby dach nie był szklany, to bym dał jeszcze jakąś deskę na belki ALe na szkle śladu nie ma Trochę żywicy, która łatwo zeszła.
Krzyzak - 10-12-2025, 12:20 Ja też zawsze na dachu wożę - nawet poprzeczek nie daję, tylko bezpośrednio do relingu na 3-4 ekspandery. Do tego jeszcze spięte z przeciwnym relingiem, żeby nie spadło na drzwi. Marcino - 10-12-2025, 14:06
No ale na jakim aucie ? chyba nie na tych nowych. Ja w galncie w srodku wiozłem
Krzyzak - 11-12-2025, 09:25 Galantem kombi tak wiozłem i mazdą 5. Oba już sprzedane zatem trzeba będzie coś pomyśleć. Z relingami został Sharan i Jogger. Od kilku lat kupuję choinki u kolegi rolnika, 300m mam do niego - może piechotą się nawet przejdę... Może i racja, że szkoda lakieru ale pamiętam co mnie najmocniej denerwowało - to igły, które były wszędzie i wciskały się w każdą szczelinę. A i expander mi się czasem wymsknął i zrobił dziurę w lakierze. Bordowym Galantem też kiedyś wiozłem w środku - ale sztuczną. Natomiast w Niemczech to na pewno targali choinki żywe bo w wykładzinie bagażnika igieł było sporo. Coltem prawie 20 lat temu też wiozłem w środku - żywą, sam ścinałem... Jeszcze tych rur z siatką nie było i musiałem włożyć od czubka, bo inaczej by się przy wyciąganiu zaklinowała. Piękna to była choinka... z prywatniej plantacji z Kolbud. |
||||||||||||||||
