L200 Ogólne - Ogromny minus dla L200...
Gene - 13-12-2007, 08:11
Cytat: | kurcze to az strach wyjezdzac za granice autem na gwarancji | to nie jest prawda, przy odpowiednim ubezpieczeniu i obsludze assistance nie ma z tym problemow. Mysle, ze Tomek_W bedac w Hiszpani, Belgii czy Szwecji zostalby potraktowany tak jak kazdy posiadacz fabrycznego assistance'u. Udzielono by mu pomocy w takim zakresie jaki gwarantuje Mitsubishi. Jesli to by go nie satysfakcjionowalo jako przezorny turysta i podroznik napewno mialby pakiet zagraniczny, ktory powiekszylby game uslug pomocowych. Sadze, ze wsparcie firmowe byloby wystarczajace.
Anonymous - 13-12-2007, 08:14
to nie moze byc traktowany jako turysta w polsce lub niemczech? dla mnie to jest jedno i to samo.
Gene - 13-12-2007, 08:46
he he moze, wszystko zalezy od:
-miejsca
-usterki
-przyslugujacych swiadczen
Kibloo - 13-12-2007, 12:02
gwarancja swoja drogą... a MAP swoją... niestety...
mama podobny problem, bo auto zostało importowane przez dealera i niestety MAP mi przysługuje, ale w Niemczech, niestety nie w Polsce...
Natomiast gwarancja naprawy nie zależy od kraju gdzie jesteś i gdzie samochód jest zarejestrowany... pozdro i życze powodzenia
Hubeeert - 13-12-2007, 18:53
Kibloo napisał/a: | mama podobny problem, bo auto zostało importowane przez dealera i niestety MAP mi przysługuje, ale w Niemczech, niestety nie w Polsce... |
Ejże - samochód sprzedano w oficjalnej sieci MMC Car Poland?
No to chyba ktoś Ci ściemnia. Dowiem się.
Anonymous - 13-12-2007, 22:21
W sumie sam sobie jestem winny .... bedac turysta nie szukalem serwisu tylko zadzwonilem po pomoc... i wszystko bylo ok. gdybym podobnie postapil w Polsce tez nie byloby zapewne tematu , ale ja dotarlem do serwisu i przez to stracilem szanse na asistance .... Jesli ktoremus zdazy sie podobna sytuacja i bedziecie nawet 20m od serwisu dzwoncie po pomoc , oczywiscie w uzasadnionym przypadku , ale czy to , ze prawie mi odpadla oś to nie wystarczy? chyba , że to wlasnie prawie robi wielka roznice:)... wszystko zalezy tylko i wylacznie od ludzi od ich dobrej woli czy im sie chce czy wola zajmowac sie czyms bardziej uzytecznym np. ukladaniem pasjansa w kompie ....
Gene - 14-12-2007, 08:59
Tomeczku znowu pozwole sobie na komentarz Twojej wypowiedzi. Nic osobistego i ofensyfnego ale musze nie zgodzic sie z Toba w paru sprawach. W pierwszej kolejnosci decyduja warunki. Jesli cos Ci nie przysluguje a Ty uwazasz, ze tak to mamy konflikt. Wiesz kto wygra? Bo ja wiem, operator na assistansie. Oczywiscie mozesz miec pretensje, wylac na typa swoje zale i zjechac go jak bura suke ale to tylko pogorszy Twoja sytuacje. Trzeba dokladnie zapoznac sie z warunkami polisy i pomocy. Przeczytac co i w jakiej sytuacji poszkodowanemu przysluguje. Reklama tylko sprzedaje usluge a potem sa ludzie bardzo niezadowoleni, ze nie dostaja tego co im obiecano. Jesli masz w warunkach wsparcia, ze pomoc przysluguje Ci w odleglosci co najmniej 20 km od miejsca zamieszkania to tego firma bedzie sie trzymac. Teraz tak, jak bedziesz spokojny, uprzejmy i powiesz jak jest. Poprosisz o pomoc bo auto ma awarie 18 km od miejsca Twojego zamieszkania. Sadze, ze czlowiek w centrum assistansowym takiej pomocy Ci udzieli ale jak najedziesz na goscia i pokazesz jaki jestes dzielny nawet jesli bedzie to 500 m nie pomoze bo tak jak napisales to zalezy od ludzi. Oczywiscie moze byc tak, ze cos Ci sie nalezy jak przyslowiowa ziemia chlopu i wtedy stanowczo sie tego domagaj ale argumenty spod budki z piwem nie pomoga. Tylko merytoryczne i uczciwe postawienie sprawy.
Anonymous - 14-12-2007, 10:12
Gene dokladnie czytalem co mi przysluguje , a co nie , i moze moje wypowiedzi wygladaja jak bicie piany , jednak nie w tym przypadku....
Caly moj problem rozbija sie o jedno zdanie
Cytuje:
"Warunkiem skorzystania z bezpłatnego pojazdu zastępczego jest uprzednie wykonanie holowania przez AXA. Warunek ten nie jest wymagany jedynie w przypadku szkody kradzieżowej.
Popelnilem blad jadac sam na serwis ....
Co do MAPu MM juz nie mam checi i sil wgryzac sie w temat dlaczego tak a nie inaczej ...
Gene - 14-12-2007, 10:29
rozumiem i to wystarczylo
AXA nie zajmuje sie holowaniem i nie wiem czy ma cos wspolnego z EFL. Oni tylko sprzedaja ubezpieczenia typu direct.
W imieniu AXA, assistnce'em zajmuje sie firma Interpartners.
[ Dodano: 14-12-2007, 11:00 ]
tomek_w napisał/a: | i moze moje wypowiedzi wygladaja jak bicie piany | Tak wygladaja bo sam zacytowales przyczyne odmowy. Jak sadze, nie czytales warunkow. Jesli by tak bylo zadzwonilbys po pomoc z miejsca awarii a nie po paru dniach od chwili zdarzenia. O wszystkim dowiedziales sie po rozmowie z operatorem i tyle.
Dobre w tym wszystkim jest tylko to, ze moze inni uzytkownicy wyciagna jakies wnioski z Twojej historii.
Anonymous - 14-12-2007, 14:26
Tomek calkowicie sie z toba zgadzam .ja mialem jeden problem z autem przy 800 kilometrach(zapomnieli o uszczelkach w silniku i olej wylecial)uwarzam ze auto jest super nie ma juz zadnych problemow.natomiast serwis jest najgorszy z jakim sie spotkalem a tak jak ty mialem wiele nowych aut i nie bylo klopotow z autem zastepczym.odnioslem wrazenie ze problem polega na tym ze nie moga zniesc tego ze kupilismy samochod w niemczech a nie u nich i (przynajmniej ja przy swoim wyposazeniu zoszczedzilem 24tys) tak przy wizycie w pierwszym serwisie pan oznajmil ze jak auto z niemiec to zebym tam pojechal,jestem nerwowy wiec serwisu juz nie ma.w drugim auto stalo 5 dni zanim panowie sie za niego wzieli,pierszenstwo maja auta zakupione u nich.wakacje musialem przesunac, gdy zadzwonilem do wawy po auto zastepcze, pan powiedzil ze jak awaria mialaby miejsce poza miejscem zamieszkania to owszem a tak to nie.psuly mi sie auta nawet pod domem i za2 godz. mialem zastepcze ale w mitsubishi polska sa inne zasady.kiedy po 10 dniach przyjechalem po odbior skasowali mnie za olej i filtry i wio
Anonymous - 14-12-2007, 14:49
I ja odnosze wrazenie ze jestem klientem drugiej kategorii... ja juz chyba sie nie znam na niczym.. jesli moj klient kupuje u mojej "konkurencji" to dochodze dlaczego tak sie dzieje , a pozniej staram sie temu zaradzic ... w MM jest chyba troszke inaczej... zachowuja sie jak male dzieci ...
Z ciekawostek... auto postawilem na serwis 5.12 , potrzebne jest strzemie , zwykly "drucik" za pare groszy .... odpowiedz z dzis -moze auto bedzie w tym roku... i nie mam tu pretensji do mojego serwisu , Oni chocby chcieli to centrali nie omina .... czy MM Polska nie stac na to by mieli choc po jedenj czesci do aktualnego modelu?
Anonymous - 14-12-2007, 15:06
Trzeba jezdzic do berlina tam przeglad jest tanszy i mila obsluga
Kibloo - 14-12-2007, 15:10
tomek_w napisał/a: | I ja odnosze wrazenie ze jestem klientem drugiej kategorii... ja juz chyba sie nie znam na niczym.. jesli moj klient kupuje u mojej "konkurencji" to dochodze dlaczego tak sie dzieje , a pozniej staram sie temu zaradzic ... w MM jest chyba troszke inaczej... zachowuja sie jak male dzieci ...
Z ciekawostek... auto postawilem na serwis 5.12 , potrzebne jest strzemie , zwykly "drucik" za pare groszy .... odpowiedz z dzis -moze auto bedzie w tym roku... i nie mam tu pretensji do mojego serwisu , Oni chocby chcieli to centrali nie omina .... czy MM Polska nie stac na to by mieli choc po jedenj czesci do aktualnego modelu? |
chyba nie stać...
też tego doświadczyłem
pozdro
Anonymous - 14-12-2007, 15:23
jeszcze maja za mala marze
Gene - 14-12-2007, 16:35
Troche sie temat rozjechal. Ja swoje Wy swoje. Generalnie chodzi mi o to, ze zadna z firm swiadczaca uslugi assistance nie jest fundacja charytatywna. Dostaniecie to za co zaplaciliscie. Jesli przysluguje Wam (nam, bo i ja mam nowy samochod) auto zastepcze dostaniecie je. Jesli jednak nie spelnicie podanych przez kontrachenta wymogow odmowa jest tak pewna jak to, ze Kopernik... Wylewacie swoje zale w zlym miejscu. Jesli twierdzicie, ze ktos nie dotrzymal/zlamal umowe lub potraktowal nie zgodnie z prawem prosze do adwokata. Dla scislosci rozumiem Wasz punkt widzenia i przyjmuje ale fakty sa takie jakie sa a MMC Poland nie jest jedynym winowajca. Nie wspomne juz o typowo ludzkim i naturalnym buncie przed staraniem sie dla tych co pieniadze zostawili u sasiadow z zachodu. Jestescie zle traktowani ok, tak jak FABIO wspomina zawsze mozna wrocic do Berlina. Prawa rynku i wolny wybor mamy tak?
To polskie serwisy straca tak zacnych Klientow.
|
|
|