Carisma - Ogólne - Oponki zimowe - jakie ??
Robson86 - 02-11-2007, 23:38
jerzyw napisał/a: | Czy mogę założyć ten sam rozmiar |
Jasne ze te same ...a dlaczego miales watpliwosci
pozdroo
czekoladka_1981 - 02-11-2007, 23:39
jerzyw napisał/a: | Poradźcie mi proszę jakiego rozmiaru zimówek powinienem szukać |
Napewno węższe
Rafal_Szczecin - 02-11-2007, 23:41
czekoladka_1981 napisał/a: | Napewno węższe |
wlasnie to nie takie pewne.
jezeli raczej nie wybiera sie w gory i nie bedzie zakladal lancuchow, to spokojnie moze zakladac ta sama szerokosc.
Anonymous - 02-11-2007, 23:51
Czyli jeśli węższe to 175/65R15, a jak takie same to takie same
A jakie są za i przeciw, bo na razie na dwoje babka wróżyła
Pozdrawiam i dzięki za błyskawiczne odpowiedzi,
- Jurek
Rafal_Szczecin - 02-11-2007, 23:54
mi powiedzieli tak, ze jezeli bede lecial w gory i bede zakladal lancuchy to brac wezsze, a jezeli nie to nie ma zadnego ale, zeby brac taka sama szerokosc.
tak wiec jak juz wielokrotnie powtarzalem zakupilem 195/60/15 i musze przyznac ,ze sa baaaardzo cichutkie
Anonymous - 02-11-2007, 23:58
Prosta zasada: na zimę zawsze węższe i wyższe niż letnie... kto wie, czy kogos nie poniesie w góry i w dodatku trzeba łancuchy zakładać...
jaxan - 03-11-2007, 00:36
Węższa opona ma też większy nacisk na podłoże, a to też wpływa na przyczepność.
Co do profilu to rzecz jasna, że jeśli wyjeżdża się choć kawałeczek poza miasto, gdzie drogi nie są idelanie odsnieżone a zostają "kocie łby" i powytapiane solą dziury w śniegu to jazda jest jak wozem drabiniastym po kamieniastym gościńcu, więc im wyższy profil tym łagodniej to czuć.
Anonymous - 03-11-2007, 09:52
ale analizowaliscie ile czasu auto jezdzi po golym sniegu w zimie?? chyba tylko do czasu az zostanie on usuniety z drogi przez drogowcow.
zawsze wychodzi ze zima jezdzi sie po golym asfalcie, ewentualnie mokrym, wiec zakladanie wezszych opon do carismy jest zabiegiem zmniejszajacym wlasne bezpieczenstwo, powinno sie zakladac opony o tym samym rozmiarze.
lancuchy rownie dobrze mozna zalozyc na 185 i 175, nie ma to zupalnie wplywu.
nie bede wspominal o konsekwencjach podnoszenia profilu i pozniejszym pokonywaniu zakretow.
imo zakladaie wezszych opon na zime jest bezsensu i niebezpieczne tylko i wlacznie ze wzgledu na to ze jezdzimy glownie po asfalcie.
JCH - 03-11-2007, 10:42
arturro napisał/a: | ale analizowaliscie ile czasu auto jezdzi po golym sniegu w zimie?? chyba tylko do czasu az zostanie on usuniety z drogi przez drogowcow. | Wiesz Artur, czasami jest to dwa lub więcej dni. I te dni, ba nawet kilka godzin jest kluczowe bo akurat wtedy właśnie jedziesz.
Przy rozmiarze 195 na zimę wziąłbym o rozmiar węższe czyli 185.
Anonymous - 03-11-2007, 11:49
jacek oczywiscie masz racie, sam zmienilem 235 na 185 zima ale w aucie typu carisma nie zakladalbym wezszych opon niz 185.
dni o ktorych wspominasz sa to dni (jak to ladnie ujac w stylu egzaminu na prawko) w ktorych zachowujemy szczegolna ostroznosc, natomiast jadac po golym asfalcie zapominamy ze ograniczylismy wlasciwosci trakcyjne, 175 sa dobre dla matiza itp.
185 to wg mnie absolutne minimum.
Anonymous - 03-11-2007, 12:13
u mnie ojciec zawsze zakłada rozmiar węższe i jest bardzo dobrze:)
Anonymous - 03-11-2007, 12:37
Cytat: | u mnie ojciec zawsze zakłada rozmiar węższe i jest bardzo dobrze:) |
chyba jednak nie zostalem dobrze zrozumiany, chodzi o to aby zakladajac zimowki nie popelnic bledu i nie zalozyc za waskie i za wysokie.
jazda na zyletkach zima wcale nie jest taka bezpieczna, a czemu juz nie bede sie powtarzal
saphire - 03-11-2007, 13:33
arturro napisał/a: | ale analizowaliscie ile czasu auto jezdzi po golym sniegu w zimie?? chyba tylko do czasu az zostanie on usuniety z drogi przez drogowcow. |
To zależy w jakim regionie kraju. U mnie 80% zimy to jazda po śniegu 10% błoto pośniegowe i 10% mokry asfalt.
Anonymous - 03-11-2007, 13:42
arturro napisał/a: | chyba jednak nie zostalem dobrze zrozumiany, chodzi o to aby zakladajac zimowki nie popelnic bledu i nie zalozyc za waskie i za wysokie.
jazda na zyletkach zima wcale nie jest taka bezpieczna, a czemu juz nie bede sie powtarzal |
ale to nie było bezpośrednio do Ciebie Arturro:) po prostu napisałem jak robimy, a że mieszkam na wsi i sporą część zimy okoliczne drogi są pokryte śniegiem lub lodem to takie rozwiązanie w naszym wypadku wydaje się lepsze, U mnie jest podobnie jak z Saphire:) pozdro:)
Anonymous - 03-11-2007, 15:16
arturro: uważam, że nie masz kompletnie racji mówiąc, że zakładanie węższych opon na zimę jest bez sensu i niebezpieczne. Jest to sprawa oczywista i powszechnie stosowana, że opony zimowe są przeważnie i węzsze i wyższe (każdy zakład-profesjonalny-z ogumieniem tak ci dobierze opony). Potwierdzeniem jest także i to, że np. kupowaliśmy nowe mondeo do firmy na letnich 16-kach 215/55, a dostaliśmy na zimę 205/65...
Sprawa jest prosta: węższa i wyższa opona łatwiej sobie radzi w śniegu i w tej porze roku o to chodzi. Takie są zalecenia producentów zarówno opon jaki producentów aut (stosowanie zamienników rozmiarów opon na różne pory roku;zima, lato). Natomiast inna sprawą jest oczywiście bezpieczeństwo: w zimie jeździ sie wolniej i rozważniej (zwłaszcza pokonywanie zakrętów), a kto się do tego nie stosuje jego indywidualna sprawa, jeżeli chce zostać na drodze...
Ile kto jeździ po "czystym" asfalcie to też pojęcie względne. Każdemu się zdarzyć może nie raz i nie dwa, że będzie musiał jechać jakąś polną drogą po 30 cm śniegu i wtedy większe szanse ma węższa i wyższa opona... Zeszłej zimy byłem ze wspólnikiem w Zakopcu z rodzinami na weekendzie. On mondeo ja cari. On 205/65/17, ja 175/65/14. I dojeżdzając do leśnej chaty on nie dał rady po śniegu (miał jakieś 30-35 cm), a ja bez problemu większego dojechałem. Dopiero na łańcuchach sie doczołgał... Także kto wie co kogo i gdzie czeka...
Reasumując uważam, że na zimę zawsze węższe i wyższe niż jeździło sie latem...
|
|
|