Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Ursus - 03-06-2008, 10:12
Inna sytuacja, które drażni mnie już któryś raz: dwupasmówka, duży ruch tak że o obu pasach ciągną się sznurki, ale nie ma korku, tak więc tradycyjnie lewy pas porusza się szybciej niż prawy. Jadę lewym, chcę jechać jeszcze szybciej ale sznur samochodów na tym pasie nie pozwoli mi na to, więc jadę tak jak wszyscy przede mną. Strasznie nie lubię siedzieć nikomu na zderzaku, trzymam więc bezpieczniejszą odległość, mniej więcej długość jednego auta i utrzymuję stałą prędkość z jaką porusza się lewy pas. Za mną już mi siedzi "szybki i wściekły" w Sienie. Wyczaił przestrzeń między mną a poprzedającym kierowcą i puszcza mi sygnały, lewy kierunek, podjerzdża pod sam zderzak, w końcu miga długimi. Sukcesywnie patrzę się na gościa w lusterku i go totalnie ignoruję. Mam wrażenie, że krew mu się gotuje z nerwów. W końcu jest okazja, prawy pas ktoś chwilowo wyhamowal więc koleś szybkim nerwowym i popisowym ruchem porzeskakuje na prawo, silnik wyje na najwyższych obrotach i w końcu udaje mu się wbić przede mnie oczywiście w taki sposób, że muszę gwałtownie przyhamować, bo miejsce na jedno auto jest, ale jeszcze wypadałoby zachować jakąś odległość. I co?? I nic, tak sobie jedziemy dalej przez ładnych parę km aż ja zjechalem z drogi a on cały czas przede mną, bo poprzedzający go kierowca nie trzymał zbytnio odległości i nie było gdzie się wbić.
U nas nie da się jeździc bezpiecznie. Jak chcesz zachować bezpieczną odległość to zaraz ten z tyłu traktuje Cię jak spowalniacza ruchu, mimo, że jedziesz z prędkością taką jak pozostali na tym pasie. To jest taki sygnał dla innych, że musisz ustąpić, bo jesteś wolniejszy i tworzy się niepotrzebna nerwowa sytuacja, co sprzyja niebezpiecznym manewrom.
siwek - 03-06-2008, 10:12
akbi napisał/a: | w 10 samochodów ok ... ale to ekstremum ...z reguły jest tak, że wjeżdża ktoś na prawy pas (ze strzałką do skrętu w prawo) i stoi przed skrzyżowaniem, pomimo, że na lewym pasie stoi zaledwie 1,2 czy 3 auta ...albo nawet się zdarza, że lewy pas ma zupełnie pusty. |
zgadzam sie z tobą akbi, w takich sytuacjachto i ja siedze grzecznie na środkowym bądz lewym pasie ale niestety jak ktoś nie ma w sobie za grosz kultury to go inni na drodze nie interesuja, ani nawet nie pomyślą że utrudniają innym jazde, ale tu trzeba uczyc na kursach by tak nie robili i nie wystarczy samo powiedzenie tylko w czasie jazd ciągle przypominac bo sobie to wpoili do głowy, tym bardziej że teoria bardzo czesto jest omijana szczególnie w małych szkołach
cns80 - 03-06-2008, 10:23
akbi napisał/a: | podobno w modzie teraz są kije do golfa | Nic tak nie leży w ręku jak krzyżakowy klucz do kół
No i ten złowrogi gwizd gdy leci ruchem wirowym
JCH - 03-06-2008, 10:33
akbi napisał/a: | podobno w modzie tera kije do golfa | Nie ma to jak komuś <przycenzurnąć> z klasą I w ogóle .... ekskluzywnie
mkm - 03-06-2008, 10:33
cns80 napisał/a: | akbi napisał/a: | podobno w modzie tera kije do golfa | Nic tak nie leży w ręku jak krzyżakowy klucz do kół
No i ten złowrogi gwizd gdy leci ruchem wirowym |
A jaka potem kara gdy ten klucz trafi kogos w glowe? Jak domestos-"na smierc"?
akbi - 03-06-2008, 10:35
siwek napisał/a: | tu trzeba uczyc na kursach by tak nie robili i nie wystarczy samo powiedzenie tylko w czasie jazd ciągle przypominac bo sobie to wpoili do głowy, tym bardziej że teoria bardzo czesto jest omijana szczególnie w małych szkołach |
dokładnie ...a na kursach o takich elementach nikt nie mówi ...
Ursus - 03-06-2008, 10:36
Ja mam inny patent, chyba mój ojciec to kiedyś zrobił, kawałek prawdopodobnie grubego przewodu w gumowej izolacji z jakimś metalowym zakończeniem, który może służyć za rączkę, jest tam nawet sznureczek albo do dobijania niepokornych. Taką gumą pociągnąć po nogach...ojjjj nie chciałbym tak dostać. Ale szczęśliwie nie musiałem jeszcze tego używać a cel jej posiadania to była ewentualna konieczność obrony.
krzychu - 03-06-2008, 11:33
cns80 napisał/a: | Nic tak nie leży w ręku jak krzyżakowy klucz do kół
|
Ten klucz jest dość uniwersalny można powiedzieć że jest to klucz do perswazji chodz ja bardziej mam na myśli taki zagięty na końcu o 90 stopni
Ale fakt do golfa jest tez ciekawym rozwiazaniem chodz mogą być większe problemy z komfortowym przechowywaniem go w samochodzie
Krzychu
cns80 - 03-06-2008, 12:19
mkm napisał/a: | cns80 napisał/a: | akbi napisał/a: | podobno w modzie tera kije do golfa | Nic tak nie leży w ręku jak krzyżakowy klucz do kół
No i ten złowrogi gwizd gdy leci ruchem wirowym |
A jaka potem kara gdy ten klucz trafi kogos w glowe? Jak domestos-"na smierc"? |
Za bardzo się wczułes To tylko żarty. Poza tym nie sądzę, aby ktoś takich narzędzi używał w takim celu, bo to raczej groźba użycia ma przemówić do rozsądku, niż samo użycie. To coś takiego jak kowboj, który odpina kaburę. Wszyscy wtedy wiedzą że następny będzie strzał Z resztą zawsze może się trafić szybszy kowboj
Więc nie radzę używać takich narzędzi.
krzychu - 03-06-2008, 12:30
Można też udawać niebliczalnego wsciekłego choleryka z uniwersalnym kluczem do perswazji w reku takiego to sie wszyscy boja
Krzychu
JCH - 03-06-2008, 12:33
Czasem się zastanawiam czy samochodami jeżdżą ludzie czy bandyci
I nie mówcie mi, że to do obrony bo: cns80 napisał/a: | Z resztą zawsze może się trafić szybszy kowboj
Więc nie radzę używać takich narzędzi. |
cns80 - 03-06-2008, 12:44
krzychu napisał/a: | Można też udawać niebliczalnego wsciekłego choleryka z uniwersalnym kluczem do perswazji w reku takiego to sie wszyscy boja | Można. Do momentu gdy nie trafi się na prawdziwego wściekłego choleryka
JCH napisał/a: | Czasem się zastanawiam czy samochodami jeżdżą ludzie czy bandyci | Ja już dawno wiem że każdy kierowca to bandyta (nawet 60 letnia staruszka) tylko jeszcze nie każdy sobie to uświadomił . Czasem widzę jak emeryt o kuli wysiada z łapami do innego kierowcy i wtedy mam dowód na to że jednak każdy kiedyś zostanie wyprowadzony z równowagi Wszystko jest tylko kwestią czasu i kumulacji okoliczności.
mkm - 03-06-2008, 13:02
cns80 napisał/a: |
Za bardzo się wczułes To tylko żarty. |
Oczywiscie, ze tak. Zadalem pytanie tylko jaka kara jak, klucz, kij, kabel lub cos innego kogos mocno trafi?
A to cytaty, ktore sklonily mnie do zadania tego pytania:
................za jazdę bez prawka, lub pod wpływem alkoholu (min 0,4) ... Prawo Jazdy zabierane dożywotnio
- za jazdę, pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia auta - 5 lat więzienia
Za spowodowanie wypadku po pijaku ze skutkiem śmiertelnym sądzić za morderstwo a nie za spowodowanie wypadku.
Trzykrotne złapanie za jazdę pod wpływem dożywotnia utrata prawka.
a po co czekać 3 razy .... dożywotnio zabierać już za pierwszym razem.
Kary są zbyt łaskawe i powinny zostać zaostrzone bo inaczej nikt sobie nic z nich nie bedzie robił
"Przepraszam, ze pod wplywem (czegokolwiek odurzajacego) niechcacy Cie zabilem"
"Przepraszam, ze pod wplywem (czegokolwiek odurzajacego) niechcacy zabilem Ci rodzine"
Dla mnie 'kierowca pod wplywem czegokolwiek odurzajacego' = 'potencjalny morderca' i nie ma od tej zasady odstepstwa....................
Juiceman - 03-06-2008, 20:46
mkm napisał/a: |
a po co czekać 3 razy .... dożywotnio zabierać już za pierwszym razem.
Kary są zbyt łaskawe i powinny zostać zaostrzone bo inaczej nikt sobie nic z nich nie bedzie robił |
Wiesz co, niech Ci sie zapomni kiedys i zjesz jakies czekoladki czy cos slodkiego z adwokatem i niech Ci zabiora prawko, jestem ciekaw co wtedy powiesz.
Ale tak serio w polsce jest wszystko mozliwe, ale kurde po co komus zycie przekreslac za glupote......
Przykład masz syna który ma 17-18 lat nie ma prawka. Syn Ci przeparkuje auto do garażu dosłowne 5-10m i policja go złapie- i co przez to nie ma mieć prawka do końca?
Trzeba trochę liberalniej z tym prawem bo czasami zdarzają się takie kwiatki.....
mkm - 03-06-2008, 23:01
Juiceman! Ja tylko cytowalem wczesniejsze wypowiedzi!
|
|
|