Nasze Miśki - Sigmy, Zaćmienie i Kociak.
wojtas - 03-09-2011, 00:38
Jogurt napisał/a: | wojtas021180, powiem Ci że Twoja Sigma na żywo miażdży. |
Bardzo dziękuję Wojtku, staram się jak mogę by utrzymać ją, w jak najlepszym stanie.
Jogurt - 03-09-2011, 00:51
wojtas021180 napisał/a: | staram się jak mogę by utrzymać ją, w jak najlepszym stanie. | i wychodzi Ci to kapitalnie. nietuzinkowe auto, w takim stanie to za kilka latek będzie super youngtimer (w zasadzie już ją można tak nazywać).
wojtas - 03-09-2011, 00:53
Za rok będzie jubileuszowe 20 latek
Jogurt - 03-09-2011, 01:02
może już ma ? sprawdzałeś vin na: http://www.japancars.ru/cat/mitsubishi/ ??? mój colt będzie miał 20 lat za równe 3 m-ce 2 dzień produkcji colta cao
wojtas - 03-09-2011, 01:05
Sprawdzałem, dopiero pierwszego czerwca 2012
Jogurt - 03-09-2011, 01:07
no to trzeba poczekać z życzeniami miliona kilometrów i zdrowej budy
wojtas - 03-09-2011, 01:10
Mam nadzieję, że doczekamy do tych życzeń. Zdrowa buda to podstawa, oby trzymała się jak najdłużej.
Seichan - 03-09-2011, 09:09
wojtas021180 napisał/a: | I jeszcze od Renatki i Sławka (Dzięki) |
Polecamy się Takie samochody można ciągle fotografować
wojtas - 17-10-2011, 23:18
Mała aktualizacja, kilka pierdółek ale zawsze coś:
-wymiana akumulatora w kombi,
-założyłem dobre wygłuszenie pod maskę (stare było rozerwane i poklejone taśmą)
-wróciłem do świateł i grilla z przed liftingu,
-przedni zderzak został rozebrany w drobny mak zakonserwowany i poskładany na nowo,
-konserwacja wewnętrznych profili podłużnic przednich,
-uruchomione zostały spryskiwacze reflektorów,oraz spryskiwacz tylnej szyby,
-poprawiłem izolacje i rozmieszczenie przewodów instalacji lpg (było totalne spaghetti),
-automat doczekał się zmiany oleju wraz z filtrem przy 318kkm,
-sonda lambda znowu zaczęła wysyłać sygnał do ECU .
[Dodano 18.10.11']
Dzisiaj nareszcie w kombi założyłem z przodu ori amory i spręży. Przód podniósł się do góry o 4 cm i zrobiło się mięciutko.
Co do sedana, to ostatnio go umyłem.
[Dodano 09.11.11']
Nareszcie temperatura spadła poniżej 7 stopni w dzień i mogłem śmiało założyć zimówki do wagona. Letnie oponki trafią na śmietnik, w marcu rozglądnę się za czymś nowym. Do tego czasu muszę odnowić star alusy. Zastawiam się tylko, czy dać do piaskowania i malowania proszkowego, czy tylko lakiernik i świeży metalik.
[Dodano 12.12.11']
Miało być tak pięknie, do wiosny bez problemów, a tu podtlenek lpg w wagonie odmówił posłuszeństwa, mianowicie powyżej 3000/obr łapie muła. Wcześniej już były małe objawy ale myślałem że jest to związane ze spadkiem temperatury na zewnątrz, prawdopodobnie zostawił bym to do wiosny, lecz jazda stał się niebezpiecznie męcząca. Jako, że z instalacją gazową II generacji nie miałem dużo do czynienia, jak zwykle odwiedziłem lpg-forum głodny wiedzy w tej materii.
[Dodano31.01.12']
Troszkę czasu nie było aktualizacji ale to z racji tego, że nic ciekawego się nie działo. Poza awarią spryskiwacza reflektorów który odmówił posłuszeństwa, stwierdziłem, że niema sensu po raz kolejny go naprawiać tylko zastosować nowy zamiennik z grupy VGA . Dodatkowo podczas poprawek układu wydechowego( wstawienie katalizatora zamiast rury) zauważyłem mocno wyrobione drążki reakcyjne w tylnym zawieszeniu. Przed zmianą kół na letnie będę musiał się z tym uporać. Dodatkowo podczas montażu katalizatora, zaszły podejrzenia iż jeden z zaworów prawdopodobnie jest nadpalony (podczas przyspieszania słychać jakby nieszczelność w układzie wydechowym, pierwsze podejrzenia padły na nieszczelny łącznik elastyczny pierwszej głowicy, ale po ściągnięciu plecionki ochronnej żadnych przedmuchów nie stwierdziłem ). Myślę że, sprawdzenie ciśnienia na poszczególnych cylindrach potwierdzi moja diagnozę. W najbliższym czasie planuję dokończyć naprawę wydechu (wymiana tłumika końcowego, nieszczelność na łączeniu spowodowana sporą korozją) oraz wymianą wyżej wymienionych drążków. Co do felg postanowiłem ponownie zaufać swojemu lakiernikowi i za drobną opłatą podjął się ich odrestaurowania. Więc na wiosnę wagonik powinien stanąć na nowych kapciach. Jeszcze kilka fotek z operacji "KAT"
[Dodano 06.02.12']
W piątkowe popołudnie dotarł nowy tłumik końcowy , wiec mogłem wyeliminować kolejną usterkę układu wydechowego. Zima w pełni więc prawdopodobnie nic więcej dłubał nie będę, o ile nic się do wiosny nie urodzi.
[Dodano 09.02.12']
Wracając do tematu LPG dowiedziałem się, że reduktor jest całkiem niezły(OMVIL R90/E). Po kilku godzinnej lekturze, wiedziałem już gdzie szukać przyczyny. Prawdopodobnie winowajcą będzie szlam gromadzący się w reduktorze. Nie zastanawiając się zbyt wiele postanowiłem sprawdzić co kryje się w środku mojego reduktora. Po rozgrzaniu silnika, ściągnąłem zaślepkę w dolnej części reduktora. Przekonany, że wyleci z niego z pół szklanki szlamu, a tu znowu dopiero gdy przy odkręcaniu przechyliłem go na bok gęsta maź zaczęła z niego wypływać (trochę śmierdzi, ale idzie znieść). Jazda testowa, i problem rozwiązany. Muszę w przyszłości pomyśleć o jakimś zestawie naprawczym do tego reduktora, nie wiadomo ile jeszcze ten wytrzyma.
[Dodano 10.02.12']
Psia mać. Niech mi nikt nie mówi, że autko jak stoi w garażu się psuje. Dzisiaj postanowiłem przewietrzyć sedana i wszystko szło pięknie, pochodził sobie z pół godzinki. Wszystko cacy, aż do momentu gdy chciałem wjechać do garażu, ponowne odpalenie a tu na desce kontrolka od ładowania nie gaśnie tylko się żarzy. Miernik do ręki.... brak ładowania Najgorsze, że nie ma teraz czasu i jest strasznie
[Dodano 19.02.12']
Nareszcie coś drgnęło, w Sobotę udało się wyciągnąć alternator z sedana. Jest sporo zabawy by go zdemontować, ale po półtora godzinie mogłem zawieść go do serwisu BOSCH. Korzystając z okazji zabrałem również zapasowy alternator 110A, który mam z silnika 24V. Po szybkiej diagnozie serwisu: mój alternator 90A uszkodzony (w poniedziałek będę wiedział coś więcej, prawdopodobnie któraś dioda w mostku), natomiast 110A sprawna . Wracając do domu podjąłem decyzję, montuję 110-kę, a 90-ka zostaje w zapasie. Alternatory mają kilka różnic, 110-ka jest większa co za tym idzie jedna z dwóch śrub mocujących jest dłuższa, dodatkowo koło paska klinowego posiada jeden rowek więcej. Różnice te jednak nie mają wpływu na montaż, w tę stronę czyli z 24>12, natomiast odwrotnie trzeba zamienić kółka, albo paski. Dodatkowo wyszła jeszcze jedna usterka, łożysko rolki napinacza ma już dosyć więc niebawem będę musiał rozejrzeć się za nowym. I tym oto sposobem zleciała mi Sobota.
Poza tym w tygodniu napadła Nas zima i zrobiło się biało
W wagonie kolejne niepokojące objawy podczas jazdy , Powróciło bicie kierownicy podczas przyspieszania przy prędkości 90>100. Dziwna sprawa bo po wymianie kół na zimowe i ustawieniu zbieżności jakiś czas był spokój. Wyraźnie usterka leży gdzieś po stronie przeniesienia napędu. Poprzedni właściciel wspominał coś o wymianie lewej półosi, bo niby nie szło już jeździć. Prawdopodobnie przyczyną będzie, już wcześniej wspominany luz na wewnętrznym przegubie lewej półosi. Czekam za częściami i planuję kolejną naprawę . „życie nie lubi pustki” Jest jednak nadzieja, w tygodniu wróciły felgi od lakiernika , i jak będzie chwila czasu to pójdą do wulkanizatora:
cdn...
angelos - 25-02-2012, 17:15
a tak z ciekawości Wojtku, ile zapłaciłeś za piaskowanie i malowanie felg ? chce porównać z kosztami jakie są u nas.
wojtas - 25-02-2012, 19:05
Niestety felgi zostały tylko lakierowane, cena 250 zł za komplet. Początkowo chciałem piastować i lakierować proszkowo, lecz lakiernik przekonał mnie niską ceną. W okolicach Gniezna niema zakładu który w profesjonalny sposób odnowił by felgi. Samo piaskowanie to koszt 50 zł za sztukę.
angelos - 25-02-2012, 19:40
wojtas021180 napisał/a: | Niestety felgi zostały tylko lakierowane, cena 250 zł za komplet. Początkowo chciałem piastować i lakierować proszkowo, lecz lakiernik przekonał mnie niską ceną. W okolicach Gniezna niema zakładu który w profesjonalny sposób odnowił by felgi. Samo piaskowanie to koszt 50 zł za sztukę. |
to u nas w Krk podobnie, 300zl w zakładzie stosunkowo znanym w okolicy.
wojtas - 29-02-2012, 20:03
Troszkę się działo w ubiegłym tygodniu, więc korzystając z wolnej chwili opisze co i jak.
Poniedziałkowe popołudnie spędziłem u wulkanizatora przy montażu opon letnich na odświeżone kółka. Wyboru opon nie było prawie żadnego, więc padło na Hankook Ventus Prime 2, rozmiar 205/55/16. Napotkałem niestety mały problem, nie mogę dopasować żadnych kapsli do tych felg. Średnica otworu: 65mm przy długości zaczepu 10mm. Pozostaje przejrzeć kolejne czterdzieści stron allegro, w poszukiwaniu odpowiednich.
Naprawiony alternator wrócił z serwisu, uszkodzeniu uległ mostek diodowy dodatkowo wymieniono też szczotki (będzie pewny zapas na przyszłość). Korzystając z wolnego kanału postanowiłem zrobić wizualny przegląd tylnego zawieszenia, na pierwszy rzut oka zawieszenie z tyłu wydaje się być pancerne, jednak ząb czasu zaznaczył swoją obecność w postaci dużych luzów na tulejach gumowo-metalowych drążków reakcyjnych. Muszę przyznać, że wymiana tych tulei to nie lada wyzwanie, zaczynając od samego demontażu (trzeba ściągnąć układ wydechowy, oraz odciąć śruby mocujące drążki) po samo znalezienie nowych tulei (tutaj archiwum allegro było bardzo pomocne). Tak więc po pięciu godzinach pracy i trzech dniach oczekiwania udało się wyeliminować kolejną bolączkę wagona. Satysfakcja z wykonanej pracy bezcenna . Foto
[Dodano 01.03.12']
Znalazłem pasujące dekielki do felg :
[Dodano 13.03.12']
Wczoraj po raz pierwszy po mrozach umyłem miśki, wagona z zimowej soli, a sedana z garażowego kurzu. Także kolory troszkę ożyły.
[Dodano 26.03.12']
Wymiana silniczka spryskiwaczy w wagonie, tym razem dopasowany od Alfa Romeo 156:
[Dodano 27.03.12']
Dzisiaj nareszcie udało się wyeliminować drgania kierownicy podczas przyspieszania. Usterka okazała się błaha, aczkolwiek trudna do zdiagnozowania. Moje przypuszczenia co do przegubu wewnętrznego półosi okazały się trafne. Poprzedni użytkownicy założyli plastikową opaskę na gumową osłonę przegubu. Nieszczelność tego zacisku powodowała powolną utratę smarowania przegubu, co z kolei powodowało powyższe drgania. Dołożenie odpowiedniej ilości smaru grafitowego i zaciśnięcie osłony metalową opaską przywróciło mi radość z jazdy wagonem.
cdn...
[Dodano 31.03.12']
Wymiana akumulatora w sedanie, sześcioletniego Fiamma zastąpiła Centra.
[Dodano 05.04.12']
Problem drgań podczas przyspieszania powraca jak bumerang, w najbliższym czasie wymienimy półosie.
[Dodano 14.04.12']
Wagon- wymiana oleju w silniku(total quartz 9000 5w40, przy324180km), dodatkowo wymieniłem środkowy przegub lewej półosi. Jest poprawa lecz muszę wymienić jeszcze prawy. (będzie okazja zobaczyć jak wygląda olej w automacie po przejechaniu 4kkm)
[Dodano 26.04.12']
Wymiana prawego przegubu półosi, problem drgań podczas przyspieszania definitywnie rozwiązany. Podczas wymiany zauważyłem kolejną "wesołą twórczość" poprzednich właścicieli, mianowicie dolny sworzeń został przyspawany do wahacza :/ Dodatkowo wyprawką lakierniczym oraz konserwacji poddana została tylna klapa, efekt końcowy uważam za zadowalający, jeśli pod uwagę weźmiemy stan klapy przed naprawą. Zakonserwowane zostały również profile zamknięte tylnych podłużnic i wzmocnienia tylnego zderzaka.
[Dodano 03.05.12']
Długi majowy weekend minął jak co roku pod znakiem trzech diamentów:
Spocik Smolszewice Małe 28.04-01.05.2012,
[Dodano 04.05.12']
Powracamy do szarej rzeczywistości. Po zerwaniu paska klinowego na zlocie (na szczęście miałem stary zapas) postanowiłem dłużej nie czekać i wymieniłem paski: 4PK 980, 5PK 1250 przy 325012km. Obecnie trwają ściśle tajne prace nad sedanem przed wyjazdem do Niemiec.
[Dodano 07.06.12']
Dawno nic nie pisałem, ale to tylko z braku natchnienia i wolnego czasu. W sedanie zostały zaadoptowane tylne amortyzatory z wersji z ECS (możliwość regulacji wysokości zawieszenia), dodatkowo kilka elementów zasilania tego układu (kompresor, elektrozawory, części elektryki) W końcu misiek wygląda jak seria tzn, nie widać obciążenia (butla lpg, hak holowniczy) Foto
W tym samym czasie kierownica została oddana do obszycia.(taki mały prezent na dwudzieste urodziny miśka) Stan z przed i po: Foto
[Dodano 09.06.12']
Korzystając z wolnego Piątku postanowiłem ogarnąć troszkę pod maską, zdjęcie z przed i po: Foto
cdn...
wojtas - 18-06-2012, 09:34
Mitsubishi Elbetreffen 2012
VirMan - 18-06-2012, 10:29
Muszę powiedzieć że fajnie tak pod maską czyściutko Fajnie że wklejasz id części na przyszłość - zrobię tak samo z bieżącym remoncikiem kombi
|
|
|