To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Skandaliczny BĄBEL !!!

cabaniarz - 03-06-2011, 17:11

mazin napisał/a:
A do cabaniarza - odwiedź lidla, jest tam preparat o nazwie Bird Droppings Remover - psikasz, odczekujesz ok 2 min. i kupa schodzi nawet jak mocno przyschnięta.


U mnie niestety już za późno, ale kupię preparacik na przyszłość :wink:

mazin - 03-06-2011, 17:14

cabaniarz napisał/a:
mazin napisał/a:
A do cabaniarza - odwiedź lidla, jest tam preparat o nazwie Bird Droppings Remover - psikasz, odczekujesz ok 2 min. i kupa schodzi nawet jak mocno przyschnięta.


U mnie niestety już za późno, ale kupię preparacik na przyszłość :wink:

A na tym co za późno spróbuj polerki - najpierw ręcznie, papierem na mokro - kup 1500, 2000 i 2500 - potem mechanicznie przy użyciu dobrej pasty - idealnie nie będzie, ale lepiej na 100%

alfiq - 08-06-2011, 16:11

Witam, tak jak obiecałem opisuję. Dziś miśka odebrałem (tak, tak, po ponad dwóch tygodniach) i drzwi tak jak mnie informowano, zostały jedynie naprawione, a nie wymienione. Zobaczymy, czy skutecznie. Generalnie oprócz jednego "problemu technicznego" zakładu, ktory naprawiał lakier, a o którym to problemie nie będę pisał, bo panowie, a w szczególności kierownik, wykazali się klasą i refleksem i rzeczony problem zrekompensowali, wszystko odbyło się w miłej atmosferze. Mimo iz w życiu nie chciałbym już być zmuszony do napraw lakierniczych, to gdybym miał je robić, to mam nadzieję, że będzie podobnie.
Lakier położony fachowo, oglądał to też mój kumpel, który trochę w tym siedzi i nie miał zastrzeżeń a to u niego nieczęste. Jedyny mankament to w miejscu, gdzie naprawiano wgnieciony błotnik (bo robiłem przy okazji szkode parkingową) blacha od wewnętrznej strony nadkola została pogięta, tj. pewnie przy "wyklepywaniu" się odkształciła deczko. Teraz nie wiem, czy tam przypadkiem jakaś ruda nie zawita i mam dylemat, czy wnosić o poprawke tego, czy nie. Nie widać tego z zewnątrz, to mój dociekliwy kolega wyhaczył, lakier tam też wydaje się nie naruszony ale sam nie wiem....

piomic - 17-06-2011, 10:40

Panowie, dołączam do Waszego bąblowego klubu. Wczoraj znajomy lakiernik mi wypatrzył dwumilimetrowego kwiatuszka.
Chyba nie muszę pisać gdzie?
Lewe tylne drzwi, jakieś 3mm od listewki pod szybą w połowie jej długości...
Wygląda identycznie, jak na Waszych zdjęciach. A tak na marginesie w którym dokładnie miejscu były Wasze bąbelki? Znaczy wiem, że pod szybą drzwi ale dokładnie które drzwi i który centymetr? Może wszystkie są w tym samym punkcie bo jakaś wada na linii produkcyjnej uszkadzała punktowo blachę?

alfiq - 17-06-2011, 16:23

Na pewno nie są w tym samym miejscu, co było widać na moim przykładzie. Jeden bąbel na prawych przednich drzwiach, pod listęwką jakieś 0,5 cm i mniej więcej po środku drzwi. Drugi na lewych przednich, też 0.5 cm pod listwą, gdyby była w tym miejscu, bo to było z przodu, przed lusterkiem.
piomic - 17-06-2011, 21:20

Nic to, po niedzieli jadę do serwisu – zobaczymy co powiedzą.
Oglądaliśmy dookoła i tylko ten jeden jest. Najlepsze, że lakiernik ściągał już identyczne bąble w podobnej lokalizacji prawie z każdej marki. Przy Francuzach się nie dziwił, ale jak pierwszy raz zobaczył takie coś na Mercu i BMW szczęka mu lekutko opadła. Ale już się przyzwyczaił.

Beny_s - 09-07-2011, 17:30

Może to nie bąbel na drzwiach, ale też w temacie. Czy czyjaś rozpórka wygląda ponownie.

Jak powinno wyglądać prawidłowe zabezpieczenie tego przez ASO? Czyszczenie lakierowanie całości czy w razie czego na "hamerait" tez się zgadzać?

http://imageshack.us/phot.../p6110001a.jpg/
http://imageshack.us/phot.../p6110002n.jpg/
http://imageshack.us/phot...4/p6110006.jpg/
http://imageshack.us/phot...2/p6110007.jpg/

P.S.
czym są smarowane zawiasy drzwiowe - nie jest jakiś smar, bardziej przypomina pastę?

mkm - 10-07-2011, 11:03

Beny_s napisał/a:
czym są smarowane zawiasy drzwiowe - nie jest jakiś smar, bardziej przypomina pastę?

Bardzo proszę o nie mieszanie tematów...
Jak chcesz sobie przesmarować zawiasy i chcesz "białą pastę" to kup preparat Wurth HSW-100 :wink:

piomic - 22-09-2011, 20:51

Dziś odebrałem Lancernika po robocie, trzymali go od poniedziałku, pomalowali całe drzwi i od razu tylny błotnik (była paskudna rysa do żywego), na te trzy dni miałem zastępczego osiołka (Hujdaja i20). Drzwi wyglądają dobrze, zobaczę jak będzie po kilku myciach.
Aha, jeszcze jedno: za zastępczy nie płaciłem, błotnik też był w cenie. Od razu uprzedzam pytania: nie mam nikogo znajomego w ASO.

mjsystem - 22-09-2011, 22:19

piomic napisał/a:
Dziś odebrałem Lancernika po robocie, trzymali go od poniedziałku, pomalowali całe drzwi i od razu tylny błotnik (była paskudna rysa do żywego), na te trzy dni miałem zastępczego osiołka (Hujdaja i20). Drzwi wyglądają dobrze, zobaczę jak będzie po kilku myciach.
Aha, jeszcze jedno: za zastępczy nie płaciłem, błotnik też był w cenie. Od razu uprzedzam pytania: nie mam nikogo znajomego w ASO.



To miło z ich strony, a na super efekty nie licz. To taki sam lakier jak orginalny(czytaj do d..y) :o

piomic - 23-09-2011, 22:27

mjsystem napisał/a:
na super efekty nie licz.
Nie liczę. :mrgreen:
Silverrr - 14-10-2011, 00:38

A ja miesiąc czekam na termin lakierowania :D Bąbel rośnie, ale aso ma pecha bo na blachy jest 12 lat gwarancji :D Mam jeszcze 9 :mrgreen: Zgłosiłem sprawę, były zdjęcia, dane, czekanie... telefony codziennie... potem chcieli kopię książki serwisowej... potem zdjęcia z przystawionym miernikiem lakieru :D Aż w końcu się edit zdenerwowałem i napisałem maila do Warszawy, że człowieczek, który podejmuje decyzje w sprawie przyjęcia lub odmowy roszczeń gwarancyjnych ma u mnie strzała w mandarynę bo przez 3 tygodnie nie może się zdecydować :mrgreen: Potem się dowiedziałem, że zmieniają magazyn, potem program, a teraz... serwis uczy się jak cokolwiek zrobić w programie i muszę nadal poczekać bo nie umie wstawić żądania o lakierowanie :D NO CYRK! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ale... ja mam czas... :mrgreen:

Edit: Wulgaryzm wykropkowany nadal jest wulgaryzmem.

jaceksu79 - 14-10-2011, 08:56

Silverrr napisał/a:
A ja miesiąc czekam na termin lakierowania :D Bąbel rośnie, ale aso ma pecha bo na blachy jest 12 lat gwarancji :D Mam jeszcze 9 :mrgreen:


Zasmucić Ciebie? :mrgreen:
Na to co piszesz- czyli bąbel to masz tyle gwarancji co na pojazd i lakier. Te 12 lat to jest tylko perforacja - dziura na wylot :mrgreen: i to pod warunkiem robienia przeglądów nadwozia przez 12 lat z czego przy każdym przeglądzie będziesz musiał coraz więcej płacić za naprawę drobnych uszkodzeń mechanicznych, za podniesienie lakieru przez kupkę ptaszka lub soki z drzew, owadów :mrgreen: :wink:

mcrec - 01-03-2012, 22:26

To ja się dołączę: 3 dni temu kupiłem Lancera 1.8 sedan ,rok.prod.2008.Podczas oględzin 'przedkupnych' skupiłem się nad tym czy było coś 'dzwonione' czy nie,ekspertyza powłoki lakierniczej ,ścieżka diagnostyczna ,czy wszystkie blachy spasowane,ślady na srubkach ,plastiki, stan pod maską,środek itd.
Kiedyś juz miałem Colta , duuuuuużo póżniej Eclipse'a 1g...Wydawało mi się,że to właściwy wybór ...Teraz moge powiedzieć z całą pewnością -Pogląd o trwałości Misków skończył się chyba z ostatnim Lancerem ,produkowanym do 2007/2008 .Mój 18 letni Eclipse miał w momencie sprzedaży mniej żółtawych nalotów na krawędziach blach niż ten 4 letni Lancer.Oby chociaż mechanicznie był trwały...

Luk - 02-03-2012, 00:59

mcrec napisał/a:
18 letni Eclipse miał w momencie sprzedaży mniej żółtawych nalotów na krawędziach blach niż ten 4 letni Lancer

No to moim zdaniem trafiłeś na jakiś felerny egzemplarz, albo był "dzwoniony". Mój też jest z 2008 i nie ma żadnych śladów rdzy...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group