[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] Temperatura szaleje, brak nadmuchu ciepłego powie
josie - 02-01-2007, 16:31
serKlakier napisał/a: | Autko jeździ ładnie chyba że na trasie się go potrzyma (między 1min a 3min) powyżej 2500 obr zaczyna się grzać |
Zobacz w jakim stanie jest "wkład" chłodnicy - te blaszki - przejedź po nich palcem czy się nie kruszą czy nie wypadają itp.
Mi auto się grzało przy około 100km/h - jak przejeżdżałem paluchem po chłodnicy to się blaszki sypały...
Nie podgrzewaj auta - jak temp rośnie ponad normę włączaj ogrzewanie i dmuchawę na max - to go ostudzi.
wojmi1 - 02-01-2007, 17:07
Browar, ale po wymianie uszczelki po glowica skoro stwierdzil takie rozpoznanie
Anonymous - 02-01-2007, 17:15
wojmi1 napisał/a: | , ale po wymianie uszczelki po glowica skoro stwierdzil takie rozpoznanie |
Jzeli faktycznie takie jest to owszem po
Anonymous - 02-01-2007, 22:15
serKlakier napisał/a: | Byłem u kolejnego mechanika i stwierdził że skoro po odkręceniu kurka od chłodnicy, na gorącym silniku, woda wyskakuje do góry na wysokość paru metrów to oznacza że jest coś nie tak. | To zmień na kolejnego mechanika bo i ten chyba się nie nadaje, jak jest silnik goracy tzn na połowie podziałki to zawsze jest takie ciśnienie żeci wodę wywali do góry bo to jest prawie wrzątek. Sprawdź jaki masz czujnik temperatury wsadzony i czy nie jest zrąbany bo to może być jego wina, i przepłukaj chłodnicę ale karczerem z zewnątrz tylko pod dobrym ciśnieniem to ci wszystkie brudy wylecą.
kamilek - 02-01-2007, 22:39
kostuch napisał/a: | jak jest silnik goracy tzn na połowie podziałki to zawsze jest takie ciśnienie żeci wodę wywali do góry bo to jest prawie wrzątek |
Masz rację. Ale na pewno nie będzie to strumień na kilka metrów, jak pisze SerKlakier: serKlakier napisał/a: | woda wyskakuje do góry na wysokość paru metrów |
Generalnie jak ten strumień już sobie poleci, to sprawdź, czy płyn w chłodnicy nie "bąbelkuje" po przegazowaniu. Będą "bąbelki" - uszczelka padła i spaliny przedostają się do układu chłodzenia.
Anonymous - 02-01-2007, 23:30
kamilek napisał/a: | Generalnie jak ten strumień już sobie poleci, to sprawdź, czy płyn w chłodnicy nie "bąbelkuje" po przegazowaniu. Będą "bąbelki" - uszczelka padła i spaliny przedostają się do układu chłodzenia. | Tu ma rację ale pamiętaj na chłodnym silniku a nie na goracym bo jak ktości tak spradzał na gorącym to na 100% jest uszczelka do wymiany.
josie - 02-01-2007, 23:41
Ja nie wiem - Wy jacyś kamikaze jesteście - żeby otwierać chłodnicę na gorąco?
Szkoda rąk i twarzy.
serKlakier - 03-01-2007, 15:58
To może lepiej udać się do Niemiec i kupić coś na podmianke ??
Może on jakiś kurna pechowy jest??
[ Dodano: 25-01-2007, 12:16 ]
Zostałem przy remoncie...
Wymiana uszczelki pod głowicą, wymiana pół rocznej pompy wodnej która się rozleciała i na dodatek rozwaliła pasek rozrządu. Wymiana oleju na Valvoline (ponoć dobry), założenie mieszka półosi od strony skrzyni. Całość 750pln.
Na benzynce autko ładnie jeździ, na gazie troszke gorzej. Czeka go wizyta u gazowników.
Niestety, Colcik stracił swój pomruk przy 3000obr/min .
tttwm - 22-02-2011, 14:50
Ha! Udało mi się odkopać ten temat. Sorry bo już prowadziłem wątek w własnym temacie, ale przenoszę się tutaj.
Opiszę problem w miarę najdokładniej. (samochód wyposażony w LPG - mróz - 14 stopni)
Zaczął przegrzewać się silnik w trakcie spkojnej na benzynie bo czekałem aż silnik się dobrze zagrzeje. Temperatura była 3/4 skali więc zjechałem na pobocze nie gasząc silnika maska w górę i zacząłem macać wężę.
Już jak jechałem to w kabinie dmuchało zimne powietrze (ale u mnie nagrzewnica niedomagała już od jakiegoś czasu, więc myślałem że jeszcze chwili potrzebuje).
Węże od nagrzewnicy w kabinie zimne, węże od redukotra gazu zimne, gruby wąż idący do chłodnicy górny ciepły, dolny zimny, chłodnica zimna.
Tydzień wcześniej po ok. godzinnej jeździe też mi się zdarzyło że nagle w kabienie zaczęło dmuchać zimne powietrze, gaz zaczął szaleć jak by silnik był niezagrzany i temperatura rosła bardzo szybko, ale zanim zdążyłem zjechać na poboczę wszystko się uspokoiło. Brakowało mi trochę płynu w chłodnicy więc zwaliłem na to, dolałem i przez tydzień było ok.
Podczas tej awarii (nie tej sprzed tygodnia) z własnej głupoty odkręciłem korek od chłodnicy na chodzącym silniku z takim skutkiem że miałem gejzer jak z parku yellowstone.
Przewaliłem całe forum/ podejrzewam że albo termostat, albo pompa wodna powiedziałą dowidzenia, albo coś się zapchało -> czy coś pominąłem??
Teraz seria pytań.
Po pierwsze czy gdy by był padnięty termostat to czy miał bym taki wystrzał z chłodnicy??
Po drugie jak sprawdzić czy działa pompa wodny (nie piszczała nie jęczała, wycieku nie zauważyłem).
Po trzecie, czy jeżeli zapchał by się reduktor od gazu i nagrzewnica w kabinie to czy płyn ma inną drogę żeby krążyć, bo może zapchało się jedno i drugie i stąd ten problem.
Po czwarte jak może rozpaść się popa wody? Patrzyłem na zdjęcia i wygląda to jak ten wentylator chłodzący alternator, niezabardzo rozumiem jak ona może się zniszczyć.
Narazie tyle, proszę o pomoc, bo w wekend chcę się za to zabrać, narazie trochę za zimno.
robertdg - 22-02-2011, 14:57
tttwm, zacznij od termostatu
Hare Krishna xD - 22-02-2011, 19:09
pompa wody raczej sie nie rozpada tylko siada uszczelnienie pompy i zaczyna ciec przez walek. jezeli chodzi o zatkanie sie nagrzewnicy i reduktora to wydaje mi sie to malo prawdopodobne...
Krzyzak - 23-02-2011, 06:39
nie pomyślałeś, że może płyn zamarzł? - wstaw do ciepłego garażu, odczekaj dobę, spuść całość (z bloku też - jest specjalna śrubka do tego) i zalej nowy
faktem jest, że podczas jazdy na gazie ciepło płynu chłodzącego ogrzewa reduktor (inaczej zamarźnie, bo podczas rozprężania gazu obniża się jego temperatura - przemiany gazowe, fizyka)
skoro chłodnica zimna, to coś blokuje przepływ
i tu jest zagwozdka, bo gdyby to był termostat, to górny wąż nie powinien się rozgrzać - nie pamiętam czy w CA jest obieg poboczny (mała dziurka obok termostatu, którędy płyn płynie omijając termostat) - pewnie jest, bo chyba w 99% benzyniakach Mitsu jest
zacznij od opcji najtańszych - termostat, korek chłodnicy, wymiana płynu
tttwm - 23-02-2011, 08:33
Krzyzak napisał/a: | nie pomyślałeś, że może płyn zamarzł? - wstaw do ciepłego garażu, odczekaj dobę, spuść całość (z bloku też - jest specjalna śrubka do tego) i zalej nowy |
Brał bym to pod uwagę, gdy by nie fakt że dokładnie tydzień wczesniej po godzinie jazdy (było ok) stało się to samo, tylko że po minucie wróciło do normy. Brakowało wprawdzie pół litra płynu i wtedy myślałem że to jest tego wina, bo uzupełniłem i było ok. Wtedy (tydzień temu) - po godzinie jazdy nagle zaczęło wiać zimne powietrze z kabiny, potem gaz zaczął wariować i na końcu silnik się przegrzewać.
Czekam teraz aż zrobi się troszę cieplej bo przy takim mrozie nic nie dam rady zrobić, a garażu nie mam. Wymienie termostat i płyn.
Zastanawia mnie tylko czy jeżeli dajmy na to zatka się nagrzewnica w kabinie i reduktor to czy mimo to płyn przy otwartym termostacie ma jak popłynąć do chłodnicy?
Mógł by mi ktoś opisać jaką drogą płynie?
gitarr - 24-02-2011, 18:10
Jeżeli zatka sie nagrzewnica to silnik na normalny obieg jedyny objaw to chlodne powietrze. Jak przekręcisz na zimne powietrze to przez nagrzewnice tez nie przeplywa plyn.
Sprawdz termostat. Wyjmij i wrzuc do wrzątku sprawdzisz czy sie otworzy. Ewentualnie pompa wody - mialem kiedys tak, okazalo sie ze pekniety byl wirnik pompy. Jeszcze kolejną przyczyną może być zatkana chlodnica.
FTOrek - 24-02-2011, 19:31
Piszesz,że brakowało płynu.Ważne gdzie wyciekł.Sprawdz przy pompie bo piszesz.że przestało ogrzewać i wąż do chłodnicy zimny.Powodzenia
|
|
|