Forum ogólne - Nowe czy używane
Krzyzak - 20-09-2005, 08:24
Ostatnio kolega kupował auto - 2 letnie właśnie. Zrobił to celowo, chociaż stać go było na nowe, z kalkulacji wyszło, że takie auto ma sporo części eksploatacyjnych wymienionych na nowe a koszt tego co trzeba zrobić jest kilka razy niższy niż kasa jaką by musiał dopłacić do nowego i oddać za darmo 'państwu'.
No i nie piszcie, że tu nikogo nie stać na nowe - nie będę pisał ile wydałem na 'coś' 2 lata temu, bo nie o to chodzi - są zwyczajnie priorytety i czasem trzeba się skupić na czymś innym niż auta.
Acha - jechałem teraz 700 km amerykańcem (3 latek, automat, 2.7 l V6 - silnik Mitsubishi notabene, skóry itd.) i powiem Wam, że wygoda foteli nie umywa się do mojego 15 letniego Galanta. I nie zmieniam go z wyboru a nie z przymusu. Inwestuję, bo wiem, że ciężko będzie znaleźć drugie takie auto - nawet nowe. A z nowych, to oprócz Lancera EVO nie podoba mi się absolutnie ŻADNE auto.
Jackie - 20-09-2005, 09:49
Fido__ napisał/a: |
Lejesz miód na moje serce
No ja tam się nie znam, ale miałem wrażenie, że dopiero od 6500 to on ciągnie do przodu. No ale rozumiem, że mnie uświadomisz przy następnej okazji, żebym nie porównywał ze sobą niewłaściwych aut |
Co do miodu - robiem co mogem, znaczy staram się;)
A co jechania od 6 000rpm to już niedługo przychodzi "sybki cterołap", niebieski taki - zapraszam (poza tym jakim cudem mam Ci coś udowadniać jeśli Ty do mnie nie przyjeżdżasz, co??)
Pazdrawliajem
P.S. A mr. Sz. się na nas obraził, czy co?? Brakuje mi jego narzekania na wszystko dookoła, się nie ma z kim pokłócić....;)
Matejko - 20-09-2005, 12:20
Jackie napisał/a: |
P.S. A mr. Sz. się na nas obraził, czy co?? Brakuje mi jego narzekania na wszystko dookoła, się nie ma z kim pokłócić....;) |
jest na nasluchu
Anonymous - 20-09-2005, 13:40
Jackie napisał/a: |
Co do miodu - robiem co mogem, znaczy staram się;)
A co jechania od 6 000rpm to już niedługo przychodzi "sybki cterołap", niebieski taki - zapraszam (poza tym jakim cudem mam Ci coś udowadniać jeśli Ty do mnie nie przyjeżdżasz, co??)
Pazdrawliajem
P.S. A mr. Sz. się na nas obraził, czy co?? Brakuje mi jego narzekania na wszystko dookoła, się nie ma z kim pokłócić....;) |
Ja tam sie czterołapów + Twoich zdolności handlowych boję. Bo potem się okazuje, że znowu jestem bez kasy
Efa! - 20-09-2005, 18:15
Karwoś napisał/a: | Z tym " nowe czy używane" to jest tak (i chyba kazdy sie zgodzi): jak sie ma pieniądze to się kupuje nowy bez zastanowienia, a jak się ma konkretną sumę do wydania to są dwa wyjścia - małe ale nowsze, albo duże i dużo starsze od małego nowszego:) |
Ja od razu zdecydowałam:
* ja mam Carismę, która jest wprawdzie używana, ale BEZAWARYJNA (wszystkie "bajery" ma - wersja full wypas)
* siostra ma nowego citroena C1, jedyne (za dopłatą) bajery to radio z CD i ABS. Nawet poduchy są tylko 2.
I wiecie, co? Nadal jestem zadowolona z wyboru, dziś też tak bym zrobiła.
Moominek - 20-09-2005, 18:45
Efa! napisał/a: | I wiecie, co? Nadal jestem zadowolona z wyboru, dziś też tak bym zrobiła. |
Wszak miśki swój urok mają
Nie wiem ale dla mnie francuzy tylko ładnie wyglądają
Krzyzak - 21-09-2005, 08:47
Moominek napisał/a: | Nie wiem ale dla mnie francuzy tylko ładnie wyglądają |
Pokaż mi ładnego francuza oprócz Puga 406 - cała reszta jest brzydka. A już od 3 lat to oni nie wyprodukowali żadnego prawdziwego auta - same przekombinowane koszmary.
Anonymous - 21-09-2005, 09:15
Krzyzak napisał/a: | Moominek napisał/a: | Nie wiem ale dla mnie francuzy tylko ładnie wyglądają |
Pokaż mi ładnego francuza oprócz Puga 406 - cała reszta jest brzydka. A już od 3 lat to oni nie wyprodukowali żadnego prawdziwego auta - same przekombinowane koszmary. |
A tutaj to już się spieramy o gusta. Mnie się meganka np. podoba. 406 to faktycznie niemal niestarzejąca się wizualnie konstrukcja. Podoba mi się też C3 (ale tylko wizualnie). Scenic też jest niczego sobie. Clio też ma w sobie coś. IMHO nie jest z nimi tak tragicznie. Akurat wizualna strona to chyba lepszy punkt samochodów na "F"
Anonymous - 21-09-2005, 09:56
Fido napisał/a: | Akurat wizualna strona to chyba lepszy punkt samochodów na "F" |
Najlepszy IMO punkt nazywa się HDI i dCi. Jakem dizli nie lubię, ale to są jedne z najlepszych na rynku (no, poza niedorobioną i awaryjną 2.2 dCi...). Ale benzynom to do miśkowych daleko
Drugi punkt to komfort jazdy po Wrocławiu Miętkie zawieszenie jako tako dba w tem mieście o kompletność mojego uzębienia . No ale tego Koledzy od TypeRków czy innych Ewuś nie zrozumieją pewnie
Pzdrw.
Krzyzak - 21-09-2005, 11:12
Taaa - jest takie przysłowie, że się nie dyskutuje o gustach. A wymyślił je pewnie człowiek, który chciał usprawiedliwić przed światem swoje beztalencie (jeśli coś wymyślił/wyprodukował) lub bezguście (jeśli kupił coś obrzydliwego). Jakoś większość z nas jest w stanie stwierdzić, że dana kobieta/mężczyzna jest nieurodziwy/a - z autami jest identycznie. Renówki zaczęli robić koszmarne z tymi odstającymi dupami - dla mnie żenada, że niby nowy trend. A w środku ten wielki kant przed pasażerem - wygląda, jakby się zaraz silnik miał wyrzygać.
A diesle francuskie strasznie kopcą - właśnie w pon. jechałem za kumplem, który ma nową lugunę - dymił jakby to był jakiś passat z lat 80-tych. Do tego padł mu aku - w nowym aucie, śmiechu warte. A koleżanka (właściwie jej ojciec) miała: 206, xara, 307 - wszystkie te auta niesamowicie się psują - ciągle coś z elektryką się dzieje. Niezliczone naprawy gwarancyjne niewiele dają. Jedynie właśnie zawieszenie jest dosyć dobre - bo nie czuć każdej dziury w żołądku, ale za to szybko siada (szczególnie szybko w 206).
Anonymous - 21-09-2005, 11:40
Krzyzak napisał/a: | Taaa - jest takie przysłowie, że się nie dyskutuje o gustach. A wymyślił je pewnie człowiek, który chciał usprawiedliwić przed światem swoje beztalencie (jeśli coś wymyślił/wyprodukował) lub bezguście (jeśli kupił coś obrzydliwego). Jakoś większość z nas jest w stanie stwierdzić, że dana kobieta/mężczyzna jest nieurodziwy/a - z autami jest identycznie. Renówki zaczęli robić koszmarne z tymi odstającymi dupami - dla mnie żenada, że niby nowy trend. A w środku ten wielki kant przed pasażerem - wygląda, jakby się zaraz silnik miał wyrzygać. |
No ale co właściwie chciałeś przez to powiedzieć? Że powinno się umieścić Twój gust jako wzorzec w Sèvres?
Anonymous - 21-09-2005, 12:40
Krzyzak napisał/a: | Taaa - jest takie przysłowie, że się nie dyskutuje o gustach. A wymyślił je pewnie człowiek, który chciał usprawiedliwić przed światem swoje beztalencie (jeśli coś wymyślił/wyprodukował) lub bezguście (jeśli kupił coś obrzydliwego). |
Bosssz, problem w tym że co dla Ciebie piękne i pociągające dla kogo innego nie... (np. mieszkałem ileś tam na Dalekim Wschodzie i ni jak nie byłam w stanie wykrzesać w sobie pociągu do Azjatek, choć generalnie podobała mi się ich uroda - dla kontrastu - Azjatom generalnie się białe kobiety nie podobają, a większość moich kolegów białych szalała za Chinkami co owocowało także małżeństwami) Brak kategorii obiektywnego piękna nakazuje odłożyć Twoją 'wersję wydarzeń' do kosza No chyba, że mi jakieś obiektywne piękno wynajdziesz
Krzyzak napisał/a: |
Jakoś większość z nas jest w stanie stwierdzić, że dana kobieta/mężczyzna jest nieurodziwy/a - z autami jest identycznie. |
Tu pozwolę sobie na ostry protest - IMHO praktycznie wszystkie kobiety są na swój sposób piękne i są potencjalnie interesujące oraz atrakcyjne. Niektóre są niestety porażająco głupie (podobnie jak niektórzy mężczyźni) co czyni je realnie absolutnie nieatrakcyjnymi.
Krzyzak napisał/a: |
A diesle francuskie strasznie kopcą - właśnie w pon. jechałem za kumplem, który ma nową lugunę - dymił jakby to był jakiś passat z lat 80-tych. |
Wszystko można zepsuć, jednak moje doświadczenia z francuskimi dizlami (też w kręgu znajomych) są diametralnie odmienne
Krzyzak napisał/a: |
A koleżanka (właściwie jej ojciec) miała: 206, xara, 307 - wszystkie te auta niesamowicie się psują - ciągle coś z elektryką się dzieje. |
PSA stosuje multipleksa. To cudo jest bardzo czułe na każdą małą samodłubaninkę przy elektryce i na partactwo zakładaczy alarmów i radyjek (także partaczy z ASO). Poza tym generalnie raczej działa. W każdym razie pół Francji jeździ PSAmi podczas gdy drugie pół koszmarnie brzydkimi Reniami (no, doliczymy jeszcze trochę zagramanicznych autek, ale Francja w większości Francuzami jeździ, podobnie jak Germańce swoimi . Zrezstą popatrz na ojca Koleżanki, cuś z nim nie tak, że mimo tych ciągłych awarii w PSA się tak pchał we PSA wciąż i wciąż?
Krzyzak napisał/a: |
Niezliczone naprawy gwarancyjne niewiele dają. Jedynie właśnie zawieszenie jest dosyć dobre - bo nie czuć każdej dziury w żołądku, ale za to szybko siada (szczególnie szybko w 206). |
Żona ma Clio i nic nie pada Ani elektryka ani zawieszenie... Trochę źle go pomalowali ale zrobili na gwarancji (dla równowagi pragnąłbym dodać, że gwarancyjne malowanie miał równiez mój były Space Star naszej ukochanej marki, zresztą ogólnie przeszedł 4 razy więcej gwarancyjnych interwencji niż owe 'nieszczęsne' Clio )
Pzdrw.
tomusn - 21-09-2005, 14:13
Wątek urody nowych aut i gustów na bok. Fakt, że styliści się prześcigają w pomysłach. Przyćpał taki albo się najarał czymś, maznoł dwie krechy - NOWY DISAJN - i wyszła kupa. Z drugiej strony producenci nie inwestowaliby gdyby nie można było tego sprzedać w XXXXXX egzemplarzy.
proponuję kupić mało używany... używany
Anonymous - 21-09-2005, 16:28
Robert Bryl napisał/a: |
Krzyzak napisał/a: |
Jakoś większość z nas jest w stanie stwierdzić, że dana kobieta/mężczyzna jest nieurodziwy/a - z autami jest identycznie. |
Tu pozwolę sobie na ostry protest - IMHO praktycznie wszystkie kobiety są na swój sposób piękne i są potencjalnie interesujące oraz atrakcyjne. Niektóre są niestety porażająco głupie (podobnie jak niektórzy mężczyźni) co czyni je realnie absolutnie nieatrakcyjnymi.
|
Robert, dasz się namówić na piwo, gdy będę kiedyś przejazdem we wrocławiu?
Anonymous - 21-09-2005, 16:30
Robert Bryl napisał/a: | Najlepszy IMO punkt nazywa się HDI i dCi. Ale benzynom to do miśkowych daleko
|
Przejedź się Laguną 2.0T to zmienisz zdanie. Moment ten sam co w dCi, ale silnik ciągnie do 6000 obr, a nie do 4000. Kiedyś kupię sobie takiego
Nie miałem jeszcze okazji powozić dwoma odmianami tego silnika: GT (Laguna 205 KM) i 2.0 225 (Megane) - ten ostatni może być baaardzo ciekawy, zwłaszcza że montują go w stosunkowo niedużym autku.
|
|
|