To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ASX Ogólne - ASX 1.6 BENZYNA - wart zakupu ?

skiman - 29-07-2014, 10:14

tydzien temu zrobilem 1-no dniowy wypad nad Baltyk bo musialem pojechac po corke, zrobilem 1087 km z tego ok polowe autostrada (140 +10 km/h bo tyle wolno:)startujac na pelnym baku ,spalilem 67,1 l bo 10 l dotankowalem po drodze co dalo mi srednia rzeczywista 6,17 ,komp mi pokazal 6,2 a wiec idealnie tak ze mam przetestowane ze na krajowkach (do 120/h +teren zabudowany) spala ok 5/100 a na autostradzie (praktycznie stala predkosc 150/h i troche wyprzedzania do 190/h) ok 7,2/100 .Stad moja ciekawosc ile mozna przejechac na rezerwie bo szczegolnie na autobanie nie chcialbym sie obudzic z "reka w nocniku" :)
juras2013 - 29-07-2014, 11:01

Najbezpieczniej założyć ze zostaje max. 10 l w baku i teraz kombinuj stylem jazdy żeby jak najwięcej przejechać na tym.
Wydaje mi się, że to jedyne realne kryterium które można zastosować żeby ręka w nocniku nie wylądowała...

Pzdr.

skiman - 29-07-2014, 11:19

jesli faktycznie mozna przyjac ze 10 l to raczej nie ma strachu jadac "normalnie" na autostradzie bo tankowanie jest czesciej jak co 140km
krzychu - 29-07-2014, 18:20

Kilka rzeczy:
- po prostym na pewno da się dalej zajechać niż pod górkę (i nie chodzi o spalanie tylko przemieszczenia się paliwa w baku)
- rezerwa przy równej jeździe po prostym się później zaświeci niż przy kręceniu po zakrętach (burza w baku). Często u mnie można zrobić szybki winkiel (np. rondo) i rezerwa się zaświeci, potem 20km dalej równej jazdy zgaśnie... Zaświecie się za kolejne 20-50km...

Więc jak ktoś zrobi winkiel wzbudzając rezerwę to w baku może być pewnie z 5l więcej niż normalne rezerwa wtedy eco driving i może 200km się zrobi. Za to na autostradzie z butem w podłodze to się może okazać, że po 50km na pochyłem zjeździe/podjeździe "ręka w nocniku".

skiman - 30-07-2014, 09:29

oczywiscie ze sie z toba zgadzam ,wszystko pomimo wszystko nalezy robic z glowa a nie z automatu i jesli zacznie mrygac kontrolka rezerwy a komp pokazuje ze do przejechania jest jeszcze z 200 km to wiadomo ze jest cos nie tak i lepiej na atostradzie nie zabawiac sie "nocnikiem"
JCH - 30-07-2014, 11:21

krzychu napisał/a:
- po prostym na pewno da się dalej zajechać niż pod górkę (i nie chodzi o spalanie tylko przemieszczenia się paliwa w baku)
Polemizowałbym :)
Co prawda nie w kontekście ASX (ale Ty krzychu też nie masz doświadczeń z ASX a raczej opierasz swoje wnioski na bazie Lancera i innych pojazdów) tylko samochodów, które użytkowałem czy też posiadałem.

Z moich obserwacji wynika, że samochód jadący pod górkę, stojący na pochyłości (tył niżej) pokazuje więcej paliwa niż samochód zjeżdżający czy stojący na pochyłości przodem w dół, czy też np. w trakcie mocniejszego hamowania.
Wnioskuję, że konstrukcja "pływaka" czy co to tam mierzy i pokazuje ilość paliwa w baku została tak zaprojektowana, że w trakcie pochylenia pojazdu (przód wyżej) paliwa jest "jakby" więcej. Być może też miejsce ssania paliwa zostało tak zaprojektowane (byłoby to logiczne) by w przypadku jazdy pod strome wzniesienia przypadkiem paliwa nam nie zabrakło z powodu jego przelania w tylną część zbiornika. W przypadku jazdy w dół paliwa może nam "zabraknąć" bo ewentualnie dokulamy się do płaskiego.

Takie samo zjawisko obserwuję w motocyklu - zdarzało się, że na zjazdach lub na postoju na bocznej stopce kolejna cegiełka wskaźnika paliwa gasła by na prostych czy na podjazdach zaświecić się ponownie :)

sla - 30-07-2014, 11:36

JCH napisał/a:

Z moich obserwacji wynika, że samochód jadący pod górkę, stojący na pochyłości (tył niżej) pokazuje więcej paliwa niż samochód zjeżdżający czy stojący na pochyłości przodem w dół,

Mam podobne obserwacje



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group