Matejko - 30-08-2013, 10:34 a wszystko przez to, że zostałes objechany przez bidną alfę 
Rafal_Szczecin - 30-08-2013, 13:11 
mjsystem - 30-08-2013, 13:54
Rafałku, lepiej się przyznaj, że Galant był lepszy 
PS. Tak na poważnie, to stresu się ładnie najadłeś. Trzymam kciukasy, aby to była już ostatnia awaria 
Rafal_Szczecin - 30-08-2013, 14:00
galant w ciagu 5 lat ,dwa razy jechal na lince - raz myslalem ze doturlam sie do stacji, drugi raz to rozwalilem miske olejowa. volvo mam 2 tygodnie i juz polecialo na linke  ... mam nadzieje, ze to pierwszy i ostatni raz, bo auto jest naprawde fajne !
czy byl lepszy ,ciezko ocenic, nie byl zly
tak stresu bylo co nie miara, Dominik ,Matejko i Łukasz mieli dobra zabawe i kupe smiechu, ja troszke mniej. portfel tez mocno odczul cala ta impreze... Torp12 - 30-08-2013, 14:30 Niechce dobijać ale rozumiem ze Ci co hamowali auto nie ponieśli żadnych kosztów pierwszej wymiany turbiny? Rafal_Szczecin - 30-08-2013, 14:35 nie , nie poniesli. to nie jest jego wina . oczywiscie mozecie sobie myslec inaczej,macie do tego prawo,najlatwiej jest zgonic wine na goscia ktory chipuje, bo przeciez przyjechalem dobrym autem. za to zachowal sie bardzo wporzadku, po pierwsze sam szukal turbiny, dzwonil, jezdzil ze mna swoim prywatnym samochodem, zaproponowal pozyczenie swojego samochodu, by jechac na poznan po czesci cisnienie doladowania praktycznie nie zostalo podniesione. wina pekniecia starej turbiny bylo jej zuzycie - zatarcie oski- wiem to , poniewaz rozebralem w firmie turbo na czesci pierwsze - glownie wina nie studzenia turbiny po jezdzie. mjsystem - 30-08-2013, 14:54
No, ale chyba poprzedniego właściciela? 
Rafal_Szczecin - 30-08-2013, 14:58
ja mialem za krotko auto , by je skrzywdzic, za kazdym razem jest studzone
volve - 30-08-2013, 15:21
Cóż, jak sam mówiłeś, Volvo jeżdżą głównie "dziadki" (patrząc na ich forum), oni pewnie nawet nie wiedzą, że coś takiego trzeba robić 
Obyś po tej przygodzie przejechał pareset tysięcy km bez problemów
Rafal_Szczecin - 30-08-2013, 18:14 auto lata  do tego bardzo przyjemnie wciska w fotel oczywiscie sprawdzone o tyle ile mozna. zadne tam wcisniecie gazu do konca , i nie przekraczane 3krpm. turbo w wartosciach rzczywistych dmucha idealnie .
jutro pierwsza podroz do poznania, zeby turbinka sie dotarla 
oby tak dalej ! londolut - 30-08-2013, 18:48 3mam kciuki, żeby to była pierwsza i ostatnia przymusowa wizyta u mechesów wszelkich
yaro1976 - 30-08-2013, 19:48 niech MOC będzie z tobą!!! deejay - 01-09-2013, 01:34 Rafał ja powiem tylko tyle , ze przy każdej awarii turbiny demontuje miske olejową i pompę oleju i sprawdzam cały układ olejowy , plus obowiązkowo nowe przewody zasilania i odprowadzania oleju z turbo . Nie chce byc złym prorokiem , ale moze byc nieciekawie w przyszłości i obym sie mylił Szerokości . stary alfer - 01-09-2013, 12:53 Rafal_Szczecin, felgi już nie czarne? Rafal_Szczecin - 01-09-2013, 13:06
miska byla zdejmowana, uklad olejowy sprawdzony, nowy olej,nowy filtr, w oleju nie bylo grama sladu turbo przewody zasilania i odprowadzania oleju sa z "nowej" turbiny . wg mnie bedzie latal . Marcin felgi z jednej strone srebrne, z drugiej czarne
|
||||||||||||||||||
