To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Grandisa - ZAKUP Grandis 2004 , benzyna

gołąb - 12-05-2015, 06:45

Może się powtarzam. W Niemczech bez problemu znajdziesz ładną sztukę. Ale z 24 tyś. Cię wyjdzie. Mnie 2004 r. tyle wyniósł.
RafcioBully - 13-05-2015, 01:27

Darkoczelli napisał/a:
http://moto.gratka.pl/tresc/mitsubishi-grandis-17671719.html#e8a4dab5a1e7f594,1

Coś takiego jeszcze wypatrzyłem
17,5 tyś po opłatach.
rozrząd wymieniony przy 140tyś.
zdjęcia kiepskie i mało widać.
Może ktoś był, widział, wie coś na jego temat?


Jest na necie od listopada.. O czymś to świadczy...
Od siebie dodam, ze nie chciał bym takiego golaska, wygląda biednie i jakoś na pierwszy rzut oka wzbudza podejrzenia..
ALE nie wiem , nie widziałem..

paj111 - 13-05-2015, 13:04

A czy po nr Vin można (i gdzie) sprawdzić z jaką wersją mamy do czynienia?
Hubeeert - 13-05-2015, 13:47

tak - www.japancars.ru
paj111 - 13-05-2015, 14:00

Podziękował :D
Darkoczelli - 13-05-2015, 21:03

http://otomoto.pl/oferta/...s-ID6y528P.html

Dzisiaj się coś takiego pojawiło.
Auto miało wymieniany tylny zderzak(ponoć połamany od przyczepki)
Instalacja BRC z lubrykatorem założona dwa temu,przelatane niecałe 70 tyś.

paj111 - 13-05-2015, 21:49

Tyle tylko, że w Polsce jest 2lata.
Kto wrzuca 2 śmiechu warte zdjęcia? Nie zależy mu na sprzedaży?
Jak masz blisko to jedź i zobacz, ale wcześniej wypytaj o szczegóły i poproś o zdjęcia na mail.
Skoro ma przejechane 148tyś to sam powinien wymienić rozrząd.

Darkoczelli - 15-05-2015, 09:26

http://allegro.pl/mitsubi...5356130785.html

Kolejny interesujący egzemplarz
Czy to nie jest autko jednego z forumowiczów?

RafcioBully - 15-05-2015, 17:59

Darkoczelli napisał/a:
http://allegro.pl/mitsubishi-grandis-2-4-navi-dvd-xenon-hak-ideal-i5356130785.html

Kolejny interesujący egzemplarz
Czy to nie jest autko jednego z forumowiczów?


Raczej nie.. Z rozmowy wynika że pochodzi z zamiany..
Auto pochodzi z Danii.
Sporo tam dłubane jest, w sensie "nadokładane", co z jednej strony jest fajne, bo takie DVD to fajna sprawa (o ile działa) z drugiej natomiast osobiście nie jestem zwolennikiem tych zestawów do cofania z allegro etc.. Ich sprawność raczej podnosi prawdopodobieństwo przytarcia zderzaka bo usypia czujność.. Ale kto co lubi :)

Bez oglądania , uważam że egzemplarz wart jest ok. 19k pln , nie więcej...

PONADTO WSZYSTKO VIN PODANY PRZEZ WŁAŚCICIELA NIE ISTNIEJE NIGDZIE ! ! !

...więc ostrożnie

Pytajcie , sprawdzajcie , może się mylę.

paj111 - 15-05-2015, 23:16

Jeśli z Danii to można sprawdzić cały serwis który jest dostępny każdemu ludziowi ;-)
7 poduszek? Może coś takiego istnieje?
Książka serwisowa..na alle... koszt chyba od 70zł.

A swoją drogą jak po Vin-ie sprawdzić czy autko ma np. ogrzewania kabiny pasażerskiej? (pewnie wiecie o co mi chodzi) Można to wyczytać?

Darkoczelli - 16-05-2015, 09:02

http://otomoto.pl/oferta/...s-ID6y528P.html

Auto tragedia!!!
Wycieki ze wspomagania, porysowane, klocki i tłumiki do wymiany, środek zniszczony i brudny, zawory klepią.
Samochód służył jako wół pociągowy do lawety.
Po pięciu minutach oględzin, sprzedawca zszedł z ceny 6,5 tyś.
Auto warte moim zdaniem nie więcej niż 8-10 tyś.

RafcioBully - 16-05-2015, 10:41

paj111 napisał/a:
Jeśli z Danii to można sprawdzić cały serwis który jest dostępny każdemu ludziowi ;-)
7 poduszek? Może coś takiego istnieje?
Książka serwisowa..na alle... koszt chyba od 70zł.

A swoją drogą jak po Vin-ie sprawdzić czy autko ma np. ogrzewania kabiny pasażerskiej? (pewnie wiecie o co mi chodzi) Można to wyczytać?


Tak właśnie ludziowi i w żadnym z tych ludziodostępnych się nie pojawia i innych też nie..
Tak jak napisałem.


Darkoczelli napisał/a:
http://otomoto.pl/oferta/mitsubishi-grandis-ID6y528P.html

Auto tragedia!!!
Wycieki ze wspomagania, porysowane, klocki i tłumiki do wymiany, środek zniszczony i brudny, zawory klepią.
Samochód służył jako wół pociągowy do lawety.
Po pięciu minutach oględzin, sprzedawca zszedł z ceny 6,5 tyś.
Auto warte moim zdaniem nie więcej niż 8-10 tyś.


To było do przewidzenia... Szkoda drogi i zachodu.
Generalnie [drażni] mnie to niesamowicie że jeden człowiek drugiego jest w stanie tak perfidnie wyprowadzić w pole.. Gdy sprzedawałem jedno z wysłużonych aut uczciwie napisałem już w ogłoszeniu co i jak i nawet robiło mi się trochę szkoda jak ktoś miał jechać z jakiejś okolicznej wsi żeby go obejrzeć..
Podobnie jak sam przewiozłem się do Poznania... Maskara.
Dzień w plecy, hotel, dniówka dla chłopaczka + paliwo..
Same parchy, albo dizle.

Powodzonka wszystkim. :)

paj111 - 16-05-2015, 14:27

A ja obejrzałem tego z pierwszego postu. Stoi teraz w komisie.
Czego nie widać na zdjęciach:
stłuczona i wymieniona po prawej str. lampa, źle spasowany zderzak, obudowa lusterka od str. kierowcy rozwalona, porysowane prawe i lewe drzwi pasażera wraz z nadkolem (pewnie kara za złe parkowanie), prawe drzwi z rantem nadkola mocno przejechane (pewnie jakaś latarnia była grana), zderzak tył i klapa uderzone po cofaniu w jakiś słupek.
Klocki i wydech do wymiany, środek zaniedbany, podłokietnik po prawy tył wyrwany. Cena 17600zł. Nie wiem czy dałbym 12tysi.
Czy lampa robi się matowa po latach, bo ta lewa była aż prawie żółta.

RafcioBully tak jak piszesz, jak można tak bezczelnie robić ludzi w konia?
Ja bałbym się zostać wyklęty przez człowieka który przejechał nawet kilkanaście kilometrów, nie mówiąc tu o setkach.
Jadę w lipcu do Niemiec i tam będę szukał.
Martwi i wnerwia mnie te 18,6% które trzeba oddać Państwu! :evil:

RafcioBully - 16-05-2015, 14:35

paj111 napisał/a:
Martwi i wnerwia mnie te 18,6% które trzeba oddać Państwu! :evil:



To chyba da się ogarnąć..
Przywieź dwa.. Jak nie kupię Murano :D


A co do ceny Grandisa o którym wspomniałeś , to myślałem podobnie.. 11 :)
Nawet napisałem właścicielce sms z propozycją , ale nie do końca mnie to urządza.. Kupować auto i sprzątać po kimś.. Trochę umyć , odkurzyć, wymienić standard...to owszem a nawet z przyjemnością. Brandzlować się z remontem auta mija się z celem...

Szukamy ! ! !

paj111 - 16-05-2015, 16:48

Widziałeś go w tym stanie, bo wydaje mi się, że na zdjęcia tego wszystkiego nie widać.

Naprawdę roboty byłaby kupa i chcąc go później sprzedać byłaby podwójna kupa.
Ciekaw jestem co z rzeczy blacharskich było robione, a czego nie widać?

Zapewne te "obrażenia" były z winy właściciela, bo inaczej zrobiliby to z OC sprawcy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group